Wtorek, 9 październik 2018
Raport Jakiego: stolica straciła miliardy, Rzeczpospolita
Kiedy zasada dobrego sąsiedztwa wyklucza inwestycję, Rzeczpospolita
Przetargi publiczne obowiązkowo on-line, Rzeczpospolita
Zmiana sposobu użytkowania infrastruktury uprawnia do odliczenia podatku, Rzeczpospolita
Teren pod szczególnym nadzorem całości z wyższą daniną, Rzeczpospolita
Większe przetargi już tylko w internecie, Rzeczpospolita
Architekt to nie inżynier budownictwa, Dziennik Gazeta Prawna
Deweloper pozbędzie się ziemi, ale nie kłopotów, Dziennik Gazeta Prawna
Więcej poniżej.
"Prawo co dnia" we wtorkowej "Rzeczpospolitej" odnotowuje: "Raport Jakiego: stolica straciła miliardy". Nawet 60 proc. decyzji reprywatyzacyjnych zostało wydanych z naruszeniem prawa. Według przewodniczącego komisji weryfikacyjnej, Warszawa straciła miliardy na reprywatyzacji. Podczas konferencji prasowej zaprezentowano raport o skali i stratach reprywatyzacji w Warszawie. Wynika z niego, że w latach 1990- 2016 wydano 4159 decyzji reprywatyzacyjnych, najwięcej, bo 2054, pod rządami obecnej prezydent stolicy. Zdaniem Jakiego 60 proc. tych decyzji zostało podjętych z naruszeniem prawa. Z raportu wynika, że łączna wartość sprywatyzowanych nieruchomości wyniosła 20,374 mld zł. Natomiast w latach 2003- 2016 wypłacono w formie odszkodowań 1,184 mld zł. W sumie zwrócono 42 604 lokale z 92 tys. lokatorów. W opracowaniu wskazuje się też, że w wyniku reprywatyzacji Warszawa mogła ponieść straty w wysokości łącznie 12,22 mld zł. Szczegóły- na 14 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 09.10.2018.).
"Rz" w dodatku "Dobra administracja" przypomina z kolei: "Kiedy zasada dobrego sąsiedztwa wyklucza inwestycję". Oprócz kontynuacji funkcji istniejącej zabudowy, należy także oceniać gabaryty i formę architektoniczną planowanego obiektu- orzekł wojewódzki sąd administracyjny. Zasadę dobrego sąsiedztwa określa art. 61 ust. 1 pkt 1 ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym. Z jego skomplikowanej treści wynika jeden, podstawowy dla inwestora warunek: planowany obiekt budowlany musi odwzorowywać, i to pod różnymi względami, sąsiednią zabudowę. Ta szlachetna idea, której celem jest ochrona ładu przestrzennego, przysparza jednak, zarówno miejscowym władzom, jak i inwestorom, wiele kłopotów. Mnogość warunków, i ich indywidualny charakter powoduje, że ocena, czy zostały spełnione, bywa niejednokrotnie sporna. W sprawie, rozstrzyganej przez WSA w Szczecinie, inwestycję mieszkaniową uniemożliwił samotny budynek w sąsiedztwie, uznany za zabudowę zagrodową. Inwestorce, która zamierzała wybudować dwa budynki jednorodzinne, wójt gminy odmówił więc wydania warunków zabudowy, gdyż funkcja mieszkalna planowanych budynków nie przystawała do funkcji zabudowy zagrodowej- czytamy. Więcej- na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 09.10.2018.).
"Dobra administracja" informuje też: "Przetargi publiczne obowiązkowo on- line". 18 października 2018 r. wchodzi w życie kolejny etap elektronizacji zamówień publicznych. Dotyczy on zamówień o wyższej wartości, powyżej tzw. kwot progowych. Decyzja Unii Europejskiej o zastosowaniu rozwiązań komunikacji elektronicznej w obszarze do tej pory sformalizowanego obszaru zamówień publicznych podyktowana była chęcią ujednolicenia tego rynku i zwiększenia konkurencyjności, poprzez łatwiejsze składanie ofert w innych krajach członkowskich. Jest też przejawem dążenia do eliminacji papierowej dokumentacji w celu usprawnienia procesów i ograniczenia kosztów. Od 18 października formę elektroniczną będą miały zamówienia publiczne wartości powyżej kwot progowych, właściwych dla danego rodzaju zamówienia. Pierwsze zwiastuny rewolucji w Prawie zamówień publicznych pojawiły się w kwietniu 2017 r., wraz z obowiązkiem korzystania ze środków elektronicznych przy kontaktach centralnego zamawiającego z wykonawcą. Dyrektywa 2014/24/UE w sprawie zamówień publicznych z 26 lutego 2014 r. wprowadziła instrument prawny w postaci jednolitego europejskiego dokumentu zamówienia. Do 18 kwietnia 2018 r. dokument ten można było złożyć zarówno w formie papierowej, jak i elektronicznej, jednak począwszy od tej daty może on zostać złożony tylko w formie elektronicznej. 18 października w życie wchodzi kolejny etap elektronizacji zamówień publicznych. Według pierwotnych założeń miał on polegać na pełnej elektronizacji zamówień. W zakresie postępowań o wartości mniejszej od progów unijnych termin rozpoczęcia obowiązywania elektronizacji zamówień przesunięto na 1 stycznia 2019 r., kiedy powstanie centralna Platforma obsługująca wszystkie publiczne zamówienia. Do czasu jej uruchomienia, do prowadzenia elektronicznej komunikacji będą służyły inne komercyjne narzędzia, które po uruchomieniu Platformy e- zamówienia mają być z nią zintegrowane- czytamy na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 09.10.2018.).
"Dobra administracja" w "Rz" przypomina również: "Zmiana sposobu użytkowania infrastruktury uprawnia do odliczenia podatku". Sam charakter infrastruktury wodociągowo- kanalizacyjnej przemawia za przyjęciem, że w czasie jej wytwarzania gmina zamierzała działać jako podatnik VAT- orzekł sąd. W przypadku gminy zarejestrowanej jako podatnik VAT, gmina prowadząc w ramach zadań własnych inwestycję w postaci budowy infrastruktury wodociągowo- kanalizacyjnej, działa w charakterze podatnika VAT. Oznacza to, że ma ona możliwość dokonania odliczenia podatku VAT naliczonego związanego z taką inwestycją również w przypadku, gdy w początkowym okresie infrastruktura była wykorzystywana do wykonywania czynności niepodlegających opodatkowaniu VAT- orzekł NSA w wyroku w składzie siedmiu sędziów, z 1 października 2018 r. Więcej szczegółów- na piątej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 09.10.2018.).
"Prawo co dnia" informuje natomiast: "Teren pod szczególnym nadzorem całości z wyższą daniną". Wszystkie grunty służące do zaopatrywania ludności w wodę, nawet rolne czy nieużytki stanowiące strefę ochronną, są zajęte na działalność gospodarczą. NSA rozstrzygnął kolejny spór o zakres opodatkowania podatkiem od nieruchomości. W tym przypadku chodziło m.in. o to, ile gruntu należy opodatkować najwyższą stawką daniny, która obowiązuje przy działalności gospodarczej. Różnica była jednak taka, że nie chodziło o standardowego przedsiębiorcę, ale o miejską spółkę wodociągową. W kwietniu 2014 r. spółka skorygowała deklarację i wystąpiła o stwierdzenie nadpłaty w podatku od nieruchomości. Powodem korekty były dwie kwestie. Spółka uważała, że bezpodstawnie opodatkowała użytki rolne i leśne oraz nieużytki. Błędnie zakwalifikowała też do kategorii budowli instalacje i urządzenia znajdujące się wewnątrz budynków. Fiskus odmówił stwierdzenia nadpłaty w zakresie gruntów rolnych, leśnych i nieużytków. Spółka zaskarżyła tę decyzję do WSA w Szczecinie, ale przegrała. Stanowisko fiskusa w sprawnie opodatkowania gruntów rolnych, leśnych i nieużytków potwierdził również NSA. Jak zauważył, sporne tereny służą poborowi wody pitnej. Tere jest rozległy, ale w całości ma związek ze szczególnym rodzajem działalności spółki. W ocenie NSA wszystkie jej grunty powinny być zatem opodatkowane najwyższą stawką daniny- czytamy na 16 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 09.10.2018.).
"Dziennik Gazeta Prawna" informuje: "Większe przetargi już tylko w internecie". Ruszył miniPortal, który ma umożliwić prowadzenie postępowań w sieci. Firmy walczące o droższe zamówienia nie będą składać papierowych ofert. Urząd Zamówień Publicznych uruchomił miniPortal, który pozwala na prowadzenie przetargów w internecie (miniportal.uzp.gov.pl). zarówno zamawiający, jak i przedsiębiorcy powinni jak najszybciej poznać nowe narzędzie, bo od 18 października postępowania od progów unijnych będą musiały być prowadzone z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej. Chodzi o wszystkie zamówienia, których wartość osiąga 144 tys. euro (dostawy i usługi dla administracji centralnej) oraz 5,548 mln euro (roboty budowlane). W ubiegłym roku zawarto ponad 22 tys. takich kontraktów, a ich łączna wartość wyniosła prawie 115 mld zł. MiniPortal nie jest rozwiązaniem docelowym, tym ma być system e- Zamówienia. Prace nad nim zaczęły się jednak z opóźnieniem i ma zostać uruchomiony dopiero w 2020 r. Do tego czasu UZP udostępnia narzędzie tymczasowe oparte na ePUAP- ie. Więcej szczegółów- na pierwszej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 09.10.2018.).
"DGP" zauważa też: "Architekt to nie inżynier budownictwa". Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju postanowiło wyjść naprzeciw postulatom samorządu architektów i uregulować ich zawód odrębnie od inżynierów budownictwa. Propozycje zmian trafiły właśnie do konsultacji. Projekt ustawy o architektach określa warunki uzyskania tytułu zawodowego architekta, zakres uprawnień posiadających go osób, zasady uznawania kwalifikacji zawodowych i świadczenia usług transgranicznych. Wprowadza standardy praktyki zawodowej wymaganej do uzyskania tytułu architekta. Projekt reguluje też organizację samorządu oraz zwiększa jego rolę w dbaniu o etyczną i merytoryczną jakość wykonywania zawodu poprzez wprowadzenie obowiązkowego dokształcenia. Ma też uporządkować i ujednolicić zasady odpowiedzialności zawodowej w budownictwie przez wprowadzenie jednego systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej. Zostaną one określone, podobnie jak standardy praktyk, przez Krajową Radę Izby Architektów. Analogiczne rozwiązania zawiera projekt ustawy o inżynierach budownictwa- czytamy na czwartej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 09.10.2018.).
"DGP" w kolejnym dodatku- "Firma i Prawo" odnotowuje: "Deweloper pozbędzie się ziemi, ale nie kłopotów". Ministerstwo Środowiska szykuje zmiany w przepisach, które sprawią, że przekazywanie ziemi wydobytej z placu budowy do utwardzania prywatnych nieruchomości stanie się dla deweloperów i firm budowlanych znacznie bardziej ryzykowne. W najnowszym projekcie ustawy o zmianie ustawy o porządku i czystości w gminach, zaproponowano dodanie w ustawie o odpadach przepisu, zgodnie z którym decyzja nakazująca usunięcie odpadów będzie kierowana do wszystkich ich posiadaczy, odpowiedzialnych za ich zagospodarowanie, a ich odpowiedzialność będzie solidarna. W przypadku zatem, kiedy okaże się, że właściciel nieruchomości np. przekroczył dozwolone limity (200 kg ziemi na mkw. utwardzonej powierzchni) lub naruszył inne wymogi (np. użył gleby do niwelacji terenu)- to przekazujący ziemię razem z nim może ponieść koszty jej usunięcia (zgodnie z prawem taka ziemia jest uznawana za odpad). Organ nie będzie miał więc dylematów tak jak obecnie, czy nałożyć obowiązek na wytwórcę odpadów, czy na posiadacza nieruchomości, bo obaj będą już zobowiązani do solidarnego wykonania decyzji- czytamy na pierwszej stronie dodatku. "Firma i Prawo" wraca do sprawy w kolejnym tekście: "Utwardzenie terenu ziemią z wykopów- tak, niwelacja- nie". Więcej szczegółów- na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 09.10.2018.).