Wtorek, 8 czerwca 2021
¨Mieszkańcy nie od razu odetchną od ferm¨
¨Bez świadectwa nie sprzedasz już mieszkania¨
¨Polskie firmy mogą skorzystać na boomie na pompy ciepła¨
¨Kontrola potrzebna, by zapobiec katastrofie¨
¨Część oznacza mniej niż całość, również w zamówieniach¨
¨Za pięć lat dostawcę energii zmienimy w 24 godziny¨
Więcej poniżej.
Poniedziałkowa ¨Rzeczpospolita¨ odnotowuje: ¨Cios w fotowoltaikę¨. Właścicieli paneli słonecznych czekają rewolucyjne zmiany, które zmniejszą atrakcyjność inwestycji. Panele słoneczne w błyskawicznym tempie rozprzestrzeniają się na dachach polskich domów. Inwestycjom sprzyjają państwowe dotacje, a także korzystny system rozliczeń za wyprodukowaną nadwyżkę prądu. Jednak już od przyszłego roku eldorado dla nowych właścicieli instalacji słonecznych może się skończyć. Dziś gospodarstwa domowe, które korzystają z przydomowej fotowoltaiki, nadwyżki wyprodukowanej energii elektrycznej oddają do sieci. Następnie mogą bezpłatnie odebrać do 80 proc. oddanej wcześniej energii w czasie, gdy panele słoneczne nie pracują, albo produkują zbyt mało prądu. Resort klimatu chce zrezygnować z tego mechanizmu i proponuje, by właściciele paneli słonecznych, którzy wejdą na rynek od 2022 r., nadwyżki prądu sprzedawali firmom zajmującym się handlem energią. Natomiast w okresie niedoboru energii właściciel paneli będzie musiał ją kupić na rynku- w 2020 r. średnia cena prądu dla gospodarstw domowych wyniosła 537,4 zł/MWh (cena uwzględnia też opłaty dystrybucyjne), a trzeba zaznaczyć, że w 2021 r. rachunki odbiorców wzrosły o ok. 10 proc. Cena zakupu energii będzie więc zdecydowanie wyższa niż sprzedaży nadwyżek prądu- czytamy na pierwszej stronie głównego wydania. ¨Rz¨ wraca do sprawy w kolejnym tekście: ¨Przygaśnie atrakcyjność przydomowej fotowoltaiki¨. Proponowane zmiany dla właścicieli paneli słonecznych mogą skutkować ostrym wyhamowaniem inwestycji w fotowoltaikę. W 2020 r. nakłady w tym obszarze sięgnęły rekordowych 9,5 mld zł. Więcej szczegółów- na 15 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 07.06.2021.).
¨Prawo co dnia¨ informuje natomiast: ¨Sąd ma znaleźć sposób rozliczenia dorobku konkubentów¨. Nie jest łatwo ustalić, jak wspólnym dorobkiem mają podzielić się partnerzy. Jeśli sąd nie uznaje zaproponowanej podstawy rozliczenia majątkowego partnerów, winien poszukać właściwej podstawy prawnej. A ta może być różna w zależności od konkretnej sprawy. To sedno najnowszego wyroku Sądu Najwyższego pokazującego meandry rozliczenia majątkowego byłych konkubentów. Kwestia, którą zajął się SN, wynikła w sprawie o zapłatę, a faktycznie rozliczenie po rozpadzie nieformalnego związku. Wystąpił o to były partner, domagając się od kobiety zapłaty ponad 300 tys. zł. Ponad trzy lata byli oni w faktycznym związku (konkubinacie) i wspólnie zdecydowali kupić za 100 tys. euro dom w Belgii, gdzie przebywali, a po nabyciu przeprowadzić jego remont, choć jako kupująca występowała tylko kobieta. 10 tys. euro na poczet ceny kupna uiścił mężczyzna, a pozostałą część zapłaciła ona z uzyskanego przez nią kredytu. Kobieta w kancelarii notarialnej złożyła oświadczenie, że pożyczyła od partnera 97 tys. euro na zakup domu, materiały budowlane i prace wykończeniowe, które zleciła powodowi i zobowiązuje się mu je zwrócić po roku, w przeciwnym razie podaruje mu 1/2 nieruchomości. Mężczyzna zarządzał remontem, zatrudniał i opłacał robotników, ponosząc część kosztów materiałów. Na tle tej inwestycji i jej przyszłości partnerzy popadli w konflikt, a kobieta twierdziła, że podpisała umowę pożyczki pod wpływem groźby. Więcej szczegółów o finansowych meandrach nieformalnego związku, z nierozliczonymi kosztami nieruchomości w roli głównej- na 11 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 07.06.2021.).
¨Dziennik Gazeta Prawna¨ informuje z kolei: ¨Prosumenci będą nadal zwolnieni z podatków¨. Projekt nowelizacji prawa energetycznego i ustawy o odnawialnych źródłach energii zmienia m.in. model sprzedaży energii przez prosumentów. Ale nadal nie będą oni płacić PIT, CIT ani akcyzy. Opublikowany w ubiegłym tygodniu projekt zakłada nowelizację zarówno ustawy- Prawo energetyczne, jak i ustawy o odnawialnych źródłach energii. Mają temu towarzyszyć zmiany podatkowe odnoszące się do prosumentów energii odnawialnej. Doprecyzowana zostanie także definicja takich podmiotów. Obecnie prosumentami są odbiorcy końcowi wytwarzający energię elektryczną wyłącznie z odnawialnych źródeł energii na własne potrzeby w mikroinstalacji. Taka definicja może być rozumiana jako ograniczająca prosumentów do podmiotów wytwarzających energię wyłącznie na własne potrzeby. Zakłada się więc usunięcie z definicji wyrazu ¨wyłącznie¨. Ma być też wprowadzony nowy system sprzedaży nadwyżek energii elektrycznej przez prosumenta energii odnawialnej. Projekt przewiduje też możliwość pozostania prosumentów w dotychczasowym systemie rozliczania upustów- czytamy na pierwszej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 07.06.2021.).
¨DGP¨ odnotowuje również: ¨Stałej placówki nie ma, gdy brak własnego personelu¨. Przedsiębiorca, który wynajął swoją nieruchomość za granicą, ale do obsługi najmu wykorzystuje pracowników innego podmiotu, nie zapłaci VAT w obcym państwie. Nie ma bowiem stałego miejsca prowadzenia działalności gospodarczej. Takie wnioski płyną z najnowszego orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE. Wyrok, choć dotyczył rozliczeń brytyjskiego podmiotu w Austrii, może mieć kolosalne znaczenie także dla naszego kraju. W Polsce urzędnicy skarbowi prezentują bowiem stanowisko, zgodnie z którym VAT w naszym kraju powinny płacić nawet te zagraniczne firmy, które nie posiadają tu własnej nieruchomości i nie zatrudniają własnego personelu. Wystarczy, że wykorzystują do własnych celów zaplecze techniczne i personalne oferowane przez polskiego przedsiębiorcę. Taką wykładnię potwierdził NSA w wyrokach z 15 lutego 2017 r. Więcej szczegółów- także na pierwszej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 07.06.2021.).
¨DGP¨ zauważa w innym miejscu: ¨REIT- y pod specjalnym nadzorem¨. UKNF poprze propozycję dotyczącą funduszy inwestujących w nieruchomości na wynajem, jeżeli będą one miały formę spółki publicznej. W takim przypadku komisja sprawowałaby nadzór nad ich sprawozdawczością i polityką informacyjną. To, kto będzie sprawował nadzór nad REIT- ami, czyli funduszami inwestującymi w nieruchomości na wynajem, oraz ich forma prawna to bardzo istotne kwestie do rozstrzygnięcia w pracach nad ustawą w tej sprawie. Określenie formy prawnej podmiotów działających jako REIT jest kluczowe i od przesądzenia tej kwestii zależeć będą dalsze regulacje ustawy- zaznacza w odpowiedzi dla ¨DGP¨ Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii, które jest wiodące w pracach nad nowym prawem. Przyznaje, że wiele podmiotów i organizacji przedsiębiorców opowiada się za formą spółki publicznej, jednak decyzję w tej sprawie, a także w kwestii tego, jaka instytucja powinna sprawować nadzór nad REIT- ami, podejmie zespół powołany do opracowania projektu ustawy. Według stanowiska Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego, organ ten poprze propozycję dotyczącą REIT- ów, jeżeli w projekcie przepisów jednym z kryteriów uzyskania statusu REIT będzie konieczność dopuszczenia akcji do obrotu na rynek regulowany (spółka publiczna). Więcej szczegółów- na szóstej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 07.06.2021.).
¨DGP¨ zauważa też: ¨Gruz to nie odpad- o ile ma być ponownie wykorzystany¨. Składowanie na własnej działce destruktu asfaltowego i gruzu betonowego w celu ponownego wykorzystania nie stanowi procesu zbierania odpadów, na który trzeba uzyskać zezwolenie- stwierdził WSA w Gorzowie Wielkopolskim. Sąd oparł się na tezie dyrektywy UE stanowiącej, że substancja lub przedmiot powstające w wyniku procesu produkcyjnego, którego podstawowym celem nie jest produkowanie, mogą być uznane za produkt uboczny- a nie za odpady. Ich dalsze wykorzystywanie musi być pewne, mogą być wykorzystywane bezpośrednio oraz użycie ich jest zgodne z prawem- czytamy. Więcej- na dziewiątej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 07.06.2021.).
Związek Banków Polskich w specjalnie wykupionej prezentacji przekonuje z kolei na łamach ¨DGP¨: ¨Frankowicze też poniosą konsekwencje¨. Jeśli unieważnienie kredytów walutowych będzie miało charakter masowy, trzeba się liczyć z poważnymi skutkami nie tylko dla banków, ale i całej gospodarki- ocenili eksperci podczas webinarium ZBP i Warszawskiego Instytutu Bankowości. Mamy w sądach 50 tys. spraw dotyczących kredytów denominowanych i indeksowanych. Do tego trzeba dodać kilka tysięcy spraw, którym jeszcze nie nadano biegu. 94 proc. spraw jest wciąż w I instancji. Bardzo wiele może się zdarzyć, co ma znaczenie w kontekście nowych uwarunkowań: orzeczenia TSUE i SN- mówił wiceprezes ZBP podczas webinarium pod hasłem: ¨Odwalutowanie mieszkaniowych kredytów w walutach obcych: koszty kapitału oraz wpływ na banki i gospodarkę¨. Zastanawiano się nad problemem roszczeń o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału. Banki zapowiadają występowanie z tego typu żądaniami w sytuacji sądowego unieważnienia kredytów walutowych, a frankowicze odpowiadają, że możliwe są analogiczne pozwy z ich strony. Pełny tekst prezentacji- na 13 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 07.06.2021.).