Wtorek, 5 stycznia 2021
¨Śmieci sklepów i biur będą droższe¨
¨Odbiór odpadów z firm: nowe zasady i wyższe stawki¨
¨Potentaci o perspektywach w 2021 r.¨
¨Wyjaśnić trzeba nie tylko ostateczną cenę, ale i jej części składowe¨
¨Zmiany w prawie budowlanym¨
¨W Szczecinie w 2019 roku wymieniono tylko 325 <>¨
Więcej poniżej.
¨Prawo co dnia¨ we wtorkowej ¨Rzeczpospolitej¨ odnotowuje: ¨Śmieci sklepów i biur będą droższe¨. Mieszkańcy gminy nie będą dokładać do odbioru odpadów z nieruchomości niezamieszkanych. Dla biznesu szykuje się spora podwyżka opłat. Podwyżki odczują głównie właściciele biurowców, sklepów, restauracji czy hoteli. Ministerstwo Klimatu i Środowiska pracuje nad projektem zmian, o które od dawna zabiegały samorządy. Dziś zwykli mieszkańcy płacą więcej niż właściciele nieruchomości, w których prowadzony jest biznes.. Projekt nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach resort klimatu opublikował wreszcie na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji. Nowe przepisy przewidują m.in., że rada gminy będzie mogła podjąć uchwałę o objęciu biurowców, centrów handlowych, restauracji czy punktów usługowych, komunalnym systemem odbierania odpadów. Właściciele tych nieruchomości dostaną 30 dni od dnia publikacji uchwały na złożenie oświadczenia o wyłączeniu się z tego systemu. Jeżeli tego nie zrobią, automatycznie zostaną nim objęci. Obecnie samorządy mogą odbierać odpady z nieruchomości niezamieszkanych, pod warunkiem że mają zgodę właścicieli. Ponadto, co jest niezwykle istotne, w projekcie proponuje się podniesienie z 6,5 zł do 23 zł maksymalnych stawek za wywóz odpadów z nieruchomości niezamieszkanych. Obowiązujące dziś stawki są niskie i często nie pokrywają wszystkich kosztów. Projekt doprecyzowuje także sposób naliczania opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi dla tego rodzaju nieruchomości. Po zmianach decydujące znaczenie będzie miała liczba odbiorców odpadów. Dziś samorządy różnie naliczają opłaty. Dochodzi do sporów na tym tle. W tekście przypomniano, że średnio mieszkaniec gminy wytwarza rocznie 300 kg odpadów komunalnych. Obecnie w Polsce jest 2334 dzikich wysypisk śmieci, najwięcej na wsi. Więcej szczegółów- na 11 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 05.01.2021.).
¨Dziennik Gazeta Prawna¨ informuje też: ¨Odbiór odpadów z firm: nowe zasady i wyższe stawki¨. Maksymalna opłata za odbiór pojemnika 1100- litrowego, którą gmina może obciążyć właściciela nieruchomości niezamieszkanej, ma zostać podniesiona do 216,76 zł- tak wynika z projektu nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Obecnie gminy mogą żądać za odbiór śmieci z firm, biurowców i instytucji nieco ponad 58 zł, co nie pozwala im na pokrycie kosztów odbioru i zagospodarowania tych odpadów. Część gmin i miast zdecydowała jeszcze przed końcem 2020 r., że odpadów z firm odbierać nie będzie (samorządy mogły odkładać wprowadzenie opłat maksymalnych tylko do końca roku). Według propozycji Ministerstwa Klimatu i Środowiska, która jest jednym z elementów programu ¨Czystość plus¨, nowa stawka maksymalna będzie obliczana, tak jak obecnie, w odniesieniu do przeciętnego miesięcznego dochodu rozporządzalnego na jedną osobę (ogółem w 2019 r. wyniósł on 1819 zł). Będzie to 1,3 proc. tej wartości za pojemnik lub worek o pojemności 120 litrów, czyli ok. 23,65 zł (obecnie jest to 1 proc., czyli 18,19 zł za 120 litrów. Opłaty dla pozostałych objętości miałyby być obliczane proporcjonalnie- czytamy. Więcej szczegółów- na dziewiątej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 05.01.2020.).
¨Rzeczpospolita¨ zamieszcza natomiast obszerny tekst: ¨Potentaci o perspektywach w 2021 r.¨. Mieszkaniówka trzyma się nieźle, ale zamówień od deweloperów biur, hoteli, centrów handlowych czy od samorządów będzie wyraźnie mniej. Motorem pozostanie infrastruktura. Być może w II półroczu odżyje rynek inwestycji kubaturowych. Po 11 miesiącach ub.r. produkcja budowlano- montażowa była o 2,8 proc. niższa rok do roku. Wynik budownictwa infrastrukturalnego był o 1,9 proc. słabszy, a kubaturowego o 5,7 proc. Analitycy spodziewają się dalszego hamowania w 2021 r., jeśli jednak spojrzeć na giełdę, nastroje inwestorów są pozytywne: indeks WIG- budownictwo dotarł na poziom poprzedniego szczytu z 2017 r., w ub.r. zyskując prawie 60 proc. Dołują go głównie firmy zaangażowane na rynku nieruchomości komercyjnych. W tekście o perspektywach na 2021 r. wypowiadają się szefowie największych firm budowlanych. W opinii Dariusza Blochera, prezesa Budimeksu, wzrost rynku budowlanego wyhamował w II połowie 2020 r. i można spodziewać się kontynuacji tego trendu w 2021 r. za sprawą spadku inwestycji samorządowych i u inwestorów prywatnych. Skutkiem wyhamowania tempa produkcji budowlanej jest widoczna już walka cenowa w przetargach. Z kolei członek zarządu Strabagu jest umiarkowanym optymistą. Podkreśla, że w rok 2021 firma wchodzi z portfelem zamówień rzędu 5,5 mld zł, podobnym jak rok wcześniej. To pokazuje, że mimo pandemii pozyskiwanie zamówień było udane, nie tylko na rynku infrastruktury, ale i w sektorze prywatnym oraz samorządowym. Natomiast prezes Erbudu spodziewa się spowolnienia w niektórych segmentach rynku, takich jak biura, hotele czy galerie handlowe. Jednak oczekuje, że nawet kubatura odbije w drugiej połowie roku. Zdaniem prezesa hitem będzie zielona energia oraz inwestycje infrastrukturalne. Szczegóły- na 20 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 05.01.2021.).
¨Dziennik Gazeta Prawna¨ zauważa z kolei: ¨Wyjaśnić trzeba nie tylko ostateczną cenę, ale i jej części składowe¨. Jeśli jeden lub kilka istotnych składników ceny sprawiają wrażenie zaniżonych, to organizator przetargu ma obowiązek wezwać firmę do wyjaśnień- uznała KIO. I nie ma znaczenia, że całościowa cena nie jest niższa o 30 proc. od wartości zamówienia czy też średniej arytmetycznej ofert. Izba w omawianej sprawie zwróciła uwagę, że zgodnie z art. 90 ust. 1 uchylonej już ustawy- Prawo zamówień publicznych zamawiający powinien wszcząć procedurę wyjaśniającą w dwóch sytuacjach. Po pierwsze wtedy, gdy cena wydaje się rażąco niska w stosunku do przedmiotu zamówienia. Po drugie zaś w sytuacji, gdy istotna część składowa ceny lub kosztu wydaje się rażąco niska w stosunku do przedmiotu zamówienia i budzi wątpliwości zamawiającego co do możliwości wykonania przedmiotu zamówienia. Z tą drugą sytuacją, zdaniem składu orzekającego, mieliśmy do czynienia w omawianym przetargu. Lektura dla zainteresowanych- na piątej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 05.01.2021.).
¨Gazeta Wyborcza¨ w dodatku ¨Mój Biznes¨ zamieszcza obszerny tekst pod hasłem: ¨Zmiany w prawie budowlanym¨. Od 31 grudnia obowiązują zaostrzone przepisy prawa budowlanego, dotyczące ochrony cieplnej budynku. Ich efektem będą większe koszty inwestycji. Zmiany weszły w życie 31 grudnia 2020 r. i dotyczą warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i wymogów w zakresie ich usytuowania. Przez wzgląd na panującą sytuację epidemiologiczną w Polsce oraz wynikające z niej opóźnienia postępowań administracyjnych, Rada Ministrów przyspieszyła prace i znowelizowała obowiązujące rozporządzenie. Jego zmiana była szczególnie istotna, ponieważ umożliwiła ona wszystkim uczestnikom postępowań dokończenie swoich spraw w zakresie prawa budowlanego na starych zasadach. Zmiany przepisów wiążą się z wdrażaniem unijnych zaleceń dotyczących energooszczędnego budownictwa. Przepisy, o których mowa, weszły w życiu już w styczniu 2014 r., wskazując kolejne daty planowanych zmian w warunkach technicznych. Koncentrują się one wyłącznie na dwóch obszarach- obniżeniu maksymalnych wskaźników tzw. energii pierwotnej (EP) i obniżeniu dopuszczalnych wskaźników przenikania ciepła. W związku z ich zaostrzeniem, inwestorzy będą musieli się liczyć z koniecznością doboru droższych materiałów budowlanych. Wymagane będzie bowiem użycie grubszych lub mających lepsze parametry izolacyjne materiałów do budowy przegród. Dodatkowo konieczne również będą inne ulepszenia, jak zwiększenie sprawności instalacji c.o. i transportu ciepłej wody użytkowej- czytamy. Szczegóły- na szóstej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Gazeta Wyborcza¨– 05.01.2021.).
¨Głos Szczeciński¨ poinformował: ¨W Szczecinie w 2019 roku wymieniono tylko 325 <<kopciuchów>>¨. Pozaklasowe kotły na węgiel i drewno stanowią główne źródło zanieczyszczeń. Tempo ich wymiany stoi jednak w miejscu. Polski Alarm Smogowy sprawdził, jak wygląda wymiana kotłów w miastach wojewódzkich. Co się okazało? Powolne tempo wymiany kotłów pokazuje, że działania antysmogowe nie są priorytetem największych miast, ani najbardziej zanieczyszczonych gmin. W Szczecinie w 2019 r. wymieniono jedynie 325 ¨kopciuchów¨. Do wymiany pozostało jeszcze aż ponad 13,4 tys. A to tylko dane dotyczące lokali mieszkalnych w zasobach Szczecińskiego TBS i TBS Prawobrzeże. PAS nie ma danych ile kopciuchów jest w domach, które należą do osób prywatnych albo innych podmiotów nie podlegających gminie. Ponad 13,4 tys. kotłów jakie trzeba w Szczecinie wymienić, stawiają miasto w czołówce. Więcej od Szczecina kotłów do wymiany jest we Wrocławiu (18,6 tys.), Katowicach (20 tys.), Warszawie (17 tys.) i Bydgoszczy (23,5 tys.). Według danych PAS w Szczecinie w 2019 r., 308 kopciuchów wymieniono w ramach programu gminnego, a tylko 17 w ramach programu ¨Czyste Powietrze¨- czytamy na trzeciej stronie ¨Głosu¨.
(Źródło: ¨Głos Szczeciński¨– 05.01.2021.).