Wtorek, 4 kwietnia 2017

Wyższy wkład własny nie taki straszny, Rzeczpospolita
Banki znalazły sposób na zadłużonych klientów, Rzeczpospolita
Fatalny pomysł w sprawie usuwania drzew, Rzeczpospolita
Decyzja o warunkach zabudowy wskazuje przeznaczenie działki, Rzeczpospolita
Gminy wyrywają ziemię spod szyn, Dziennik Gazeta Prawna

Więcej poniżej.

 

Wtorkowa "Rzeczpospolita" odnotowuje: "Wyższy wkład własny nie taki straszny". Formalnie klient musi wyłożyć aż 20 procent wartości nieruchomości, ale ubezpieczenie może zmniejszyć ten udział prawie do zera. Od początku tego roku minimalny wkład własny, jaki jest formalnie wymagany przez regulatora, wzrósł z 15 do 20 proc. wartości nieruchomości. Zgromadzenie środków w wysokości jednej piątej wartości mieszkania może być jednak dla wielu klientów sporym problemem. Przy średniej cenie mieszkania w dużym mieście, która wynosi ok. 300 tys. zł, oznacza to konieczność wygospodarowania 60 tys. zł (przy odkładaniu co miesiąc 1000 zł zajęłoby to pięć lat). Ale można częściowo obejść to kryterium. Wprowadzenie wymogu posiadania wkładu własnego jest konsekwencją kryzysu sprzed kilku lat. Rok 2017 jest ostatnim etapem podwyżek. Dla osób mogących mieć problem ze sprostaniem podwyższonym wymogom niektóre banki przygotowały ofertę zakładającą finansowanie 90 proc. wartości nieruchomości. 9 z 14 banków, które znalazły się w porównaniu, nie wymaga do uzyskania kredytu hipotecznego 20- proc. wkładu własnego. Jednak wkładem własnym nie musi być wyłącznie gotówka. W tym roku wartość dofinansowania w ramach programu "MdM" także zostanie uznana za wkład własny. Taką rolę odegrać mogą także rezerwy zgromadzone w III filarze emerytalnym. Bywa, że banki gotowe są przyjąć jako wkład własny zaliczki wpłacone deweloperowi lub sprzedawcy mieszkania oraz udokumentowane koszty budowy, zakupionych materiałów budowlanych itp. Więcej szczegółów- na piątej stronie części ekonomicznej.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 04.04.2017.).

 

"Prawo co dnia" informuje natomiast: "Banki znalazły sposób na zadłużonych klientów". Bankowy tytuł egzekucyjny zastąpił sądowy nakaz zapłaty. Kredytobiorcom trudno bronić swoich praw. Chodzi o art. 485 § 3 kodeksu postępowania cywilnego, który pozwala zastosować postępowanie nakazowe, najtańsze i najwygodniejsze dla banku wszczynającego sprawę. Wystarczy wyciąg z jego ksiąg. Nakaz zapłaty orzekany jest bez rozprawy i natychmiast uprawnia do zajęcia np. pensji, odwołanie zaś, tzw. zarzuty, jest sformalizowane i wymaga uiszczenia 3,75 proc. spornej kwoty, co przy kredytach może oznaczać duże sumy. Dopóki funkcjonowały BTE, banki nie korzystały z tej procedury. Po likwidacji BTE przypomniały sobie o wygodnym narzędziu przewidzianym w k.p.c. Przywilej z nakazami jest dla kredytobiorców bardziej rygorystyczny niż BTE, gdyż ten musiał zawierać chociaż oświadczenie dłużnika o poddaniu się egzekucji- czytamy. Szczegóły- na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 04.04.2017.).

 

"Prawo co dnia" zauważa też: "Fatalny pomysł w sprawie usuwania drzew". Pomysł PiS w sprawie wycinki drzew może pogłębić problem dzikiej wycinki, a nie go rozwiązać- ostrzegają samorządowcy. Związek Powiatów Polskich krytykuje projekt nowelizacji ustawy o ochronie przyrody, autorstwa posłów PiS. Ma on zapobiec dzikiej wycince, do jakiej obecnie dochodzi. Zdaniem tego związku propozycja stanowi duże zagrożenie dla przyrody. Nie ograniczy bowiem wycinki, lecz nawet zwiększy. Chodzi o zapis projektu, że po wycince drzew na prywatnej działce nie będzie można przez pięć lat prowadzić działalności gospodarczej. Według ZPP doprowadzi to do sytuacji, że drzewa będą wycinane na zapas. Projekt przewiduje też, że wycinkę drzew będzie się zgłaszało w urzędzie gminy. Nic nie mówi jednak, jakie skutki będzie wywierało zgłoszenie względem osoby, która kupiła nieruchomość w celu prowadzenia działalności gospodarczej. Więcej- na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 04.04.2017.).

 

"Administracja" w "Rz" zamieszcza z kolei tekst: "Decyzja o warunkach zabudowy wskazuje przeznaczenie działki". O charakterze działki- budowlana, czy rolna- nie przesądza aktualny, rzeczywisty sposób jej wykorzystania, lecz także jej budowlane lub niebudowlane przeznaczenie. Jeżeli działka gruntu może być zabudowana zgodnie z prawem, to mają do niej zastosowanie przepisy rozporządzenia ministra infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, w tym przepisy dotyczące sytuowania budynków w określonej odległości od granicy z sąsiednią działką budowlaną. O tym, czy działka sąsiednia jest działką budowlaną nie decyduje rzeczywisty, faktyczny sposób jej wykorzystywania wyjaśnił NSA. Szczegóły- na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 04.04.2017.).

 

"Dziennik Gazeta Prawna" zauważa: "Gminy wyrywają ziemię spod szyn". Samorządy chcą przejąć nieruchomości, które ich zdaniem PKP od lat zajmują nielegalnie. Kolejowa spółka ma własne analizy prawne mówiące o jej prawie do gruntów. Szykuje się seria batalii sądowych. Pretekstem do działania dla lokalnych władz jest uchwała NSA z końca lutego br., w której sąd zajął się problemem komunalizacji mienia państwowego znajdującego się we władaniu PKP. Skład sędziowski stwierdził, że jeśli spółka kolejowa nie posiada udokumentowanego prawa do danej nieruchomości, oznacza to, że w roku 1990 należała ona do ówczesnych rad narodowych. A obecnie do samorządów. Władze lokalne uznały to za dobrą okazję, by majątek odzyskać. Jak zauważają, wydana przez NSA uchwała jest wiążąca dla wszystkich składów sądów administracyjnych. Do walki zachęca Związek Miast Polskich. Jego zdaniem gminy, na terenie których znajdują się takie nieruchomości, powinny wystąpić o wydanie na ich rzecz decyzji komunalizacyjnych. Jednocześnie mają możliwość wystąpienia do sądu o wynagrodzenie od PKP za korzystanie bez umowy z nieruchomości w tym czasie. Należy liczyć się z tym, że w takim przypadku PKP mogą bronić się argumentem zasiedzenia tych nieruchomości- stwierdza ZMP. Szczegóły- na czwartej stronie głównego wydania.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 04.04.2017.).

 

Zobacz również