Wtorek, 3 września 2019

Odpady komunalne- jakie zmiany od 6 września?, Rzeczpospolita
Smog Wawelski ugodzony, Rzeczpospolita
Wciąż trzeba wstrzymywać oddech, Rzeczpospolita
Unia chce ciszy, Rzeczpospolita
Wyrok TSUE może doprowadzić do kryzysu w Polsce, Dziennik Gazeta Prawna
Sprzedaż lokali nie służy zawyżaniu kosztów, Dziennik Gazeta Prawna
Smog Wawelski ugodzony, Dziennik Gazeta Prawna

Więcej poniżej.

 

Wtorkowa "Rzeczpospolita" w dodatku "Dobra Administracja" zamieszcza tekst: "Odpady komunalne- jakie zmiany od 6 września?". Rady gmin będą musiały zmodyfikować regulaminy utrzymania czystości i porządku na swoim terenie oraz opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. 6 września zacznie obowiązywać nowelizacja z 19 lipca 2019 r. ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Rady gmin- na jej podstawie- będą zobowiązane dostosować obowiązujące teraz uchwały do zmienionych przepisów. Muszą to zrobić w ciągu 12 miesięcy od wejścia w życie nowelizacji. W regulaminie rady gmin będą musiały określić m.in. wymagania w zakresie: selektywnego zbierania i odbierania odpadów komunalnych, selektywnej zbiórki odpadów przez odpowiednie punkty, rodzaju minimalnej pojemności pojemników i worków oraz utrzymania w odpowiednim stanie sanitarnym i porządkowym miejsc gromadzenia odpadów. Rada będzie też ustalać stawki opłat w wysokości nie wyższej niż maksymalne, które za odpady zbierane i odbierane w sposób selektywny będą wynosić za miesiąc- 3,2 proc. przeciętnego miesięcznego dochodu rozporządzalnego na 1 osobę. Rada zwolni w części opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi właścicieli nieruchomości zabudowanych budynkami mieszkalnymi jednorodzinnymi kompostujących bioodpady stanowiące odpady komunalne w kompostowniku przydomowym- czytamy na pierwszej stronie dodatku. "Dobra Administracja" zamieszcza także kolejny tekst- "Ciąg dalszy zmian w gospodarce odpadami". Do instalacji komunalnych mają trafiać te frakcje odpadów, które dotychczas były objęte regionalizacją. Prowadzący działalność związaną z gospodarowaniem odpadami zyskają dodatkowy czas na właściwe przygotowanie wniosków o zmianę dotychczasowych zezwoleń. Więcej szczegółów- na czwartej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 03.09.2019.).

 

"Rz" w "Życiu regionów" informuje natomiast: "Smog Wawelski ugodzony". 1 września wszedł w życie zakaz palenia węglem i drewnem w Krakowie. To bardzo dobra decyzja, nie oznacza jednak, ze smog zniknie ze stolicy Małopolski z dnia na dzień. Krakowskie przepisy zakazują korzystania z paliw stałych we wszelkich urządzeniach, czyli także w domowych kominkach i piecach używanych w gastronomii. To już drugi projekt podobnej uchwały, wcześniejszy został uchylony przez NSA w 2015 r. Od roku 1995 zlikwidowano w Krakowie 45 tys. palenisk węglowych. Najbardziej oporni zostaną skontrolowani za pomocą drona, kamery termowizyjnej i monitora pyłu zawieszonego. W walce ze smogiem Kraków poszedł najdalej, bo atmosfera jest tu najcięższa. Inne duże miasta także próbują złapać oddech. Na początku roku stołeczni radni zdecydowali o przeznaczeniu 300 mln zł na wymianę "kopciuchów?. Program wymiany ma potrwać do 2022 r. , do końca bieżącego roku do mieszkańców ma trafić 30 mln zł. Wymianę pieca wyceniono na 12 tys. zł. W stolicy Dolnego Śląska działa program "Czysta energia dla Wrocławia" realizowany przez lokalnego dostawcę ciepła- Fortum. Spółka zobowiązała się, że przyłączy do sieci ciepłowniczej każdą śródmiejską nieruchomość z wewnętrzną instalacją grzewczą- proces ma trwać maksymalnie 12 miesięcy od chwili zgłoszenia. Szacuje się, że w 2018 r.- tylko w ramach tego przedsięwzięcia- zlikwidowano w mieście 1,6 tys. palenisk i indywidualnych pieców. Dwa tysiące kolejnych usunięto dzięki działaniom w ramach wrocławskiego programu #oddechwnormie, w którym na ochronę powietrza w latach 2018- 2028 miasto zamierza przeznaczyć 300 mln zł. Więcej- na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 03.09.2019.).

 

W innym miejscu "Życie regionów" zauważa: "Wciąż trzeba wstrzymywać oddech". Samorządy, biorąc w swoje ręce walkę ze smogiem, poprawiają własnymi uchwałami kalekie przepisy centralne. Znowelizowana przed rokiem ustawa o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw wraz z przepisami wykonawczymi troszczy się raczej o branżę węglową niż o zdrowie Polaka. Dlatego kolejne samorządy wprowadzają uchwały antysmogowe, które zaostrzają rządowe regulacje, czytamy w ramach wstępu- na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 03.09.2019.).

 

"Prawo co dnia" odnotowuje: "Unia chce ciszy". Władze dużych miast będą sporządzać strategiczne mapy akustyczne. Za ich brak będą grozić im wysokie kary. Szykują się zmiany w przepisach dotyczących hałasu. Okazało się bowiem, że Polska źle implementowała dyrektywy unijne dotyczące hałasu. Do usunięcia uchybień wezwała Komisja Europejska. Zmiany zawiera nowelizacja prawa ochrony środowiska, która uchwalił Sejm. Przewiduje ona, że władze miast powyżej 100 tys. mieszkańców będą sporządzać strategiczne mapy hałasu (dziś mapy akustyczne). Taki sam obowiązek będzie ciążył na zarządzających głównymi drogami, liniami kolejowymi oraz lotniskami o dużym natężeniu ruchu. Natomiast opracowywaniem programów walki z hałasem zajmą się marszałkowie województw. Władze miast powyżej 100 tys. mieszkańców mają je opiniować. Pierwsze strategiczne mapy hałasu mają powstać do 30 czerwca 2022 r. Będą one aktualizowane co pięć lat. Więcej szczegółów- na 15 stronie głównego wydania.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 03.09.2019.).

 

"Dziennik Gazeta Prawna" zamieszcza z kolei obszerny wywiad z prezesem Polskiego Funduszu Rozwoju Pawłem Borysem. W tekście "Wyrok TSUE może doprowadzić do kryzysu w Polsce" czytamy: Jeśli unijny trybunał uzna, ze kredyty frankowe należy zamienić na złotowe, ale utrzymać oprocentowanie takie jak w szwajcarskiej walucie, to możemy mieć prawdziwy kryzys gospodarczy. Rozmówca "DSGP" uznaje tę perspektywę za największe wewnętrzne ryzyko. Jego zdaniem głęboko nielogiczne z perspektywy ekonomicznej jest twierdzenie, że kredyt może być w złotych, a oprocentowanie odnosić się do szwajcarskiej waluty. Szczęśliwie od lat banki posiadające kredyty frankowe w większości zbudowały solidne bufory kapitałowe. Dużo zależy od szczegółów i podejścia polskich sądów. Prezes PFR widzi jednak w wyroku TSUE istotne ryzyko zawirowań w naszym sektorze bankowym i gospodarce. Pełny tekst rozmowy- na szóstej stronie głównego wydania.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 03.09.2019.).

 

"DGP" zauważa też: "Sprzedaż lokali nie służy zawyżaniu kosztów". Deweloper, który zleca spółce powiązanej organizację sprzedaży i zawieranie umów z klientami, może odliczyć od przychodu całość wydatków na ten cel- orzekł WSA w Warszawie. Chodzi o limitowanie kosztów podatkowych z tytułu wydatków na usługi niematerialne. Firma, która zwróciła się do dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej o interpretację wyjaśniła, że zajmuje się budową domów. Od spółki powiązanej kupuje usługi wsparcia w sprzedaży lokali. Spółka ta prowadzi biura sprzedaży, organizuje dni otwarte, przedstawia klientom warunki sprzedaży lokali, negocjuje i podpisuje umowy rezerwacyjne/ przedwstępne, deweloperskie i ostateczne. Wynagrodzenie za tę usługę jest ustalane prowizyjnie- od wartości sprzedanych lokali. Problem dotyczył tego, czy usługa wsparcia jest "świadczeniem o podobnym charakterze", o którym mowa w art.15e ust. 1 ustawy o CIT, i czy w związku z tym wydatki na ten cel są limitowane. Dyrektor KIS stwierdził, że usługi spółki powiązanej są podobne do usług reklamowych, badania rynku, przetwarzania danych oraz doradczych. W związku z tym wolno ujmować je w kosztach, ale tylko do wysokości limitu. Firma nie zgodziła się z tym, rację zaś przyznał jej WSA, uznając, że usługi świadczone przez spółkę powiązaną są normalnym elementem procesu inwestycyjnego- czytamy na drugiej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 03.09.2019.).

 

"DGP" informuje również: "Zwrot wydatków jest bez PIT". Najemca, który w zamian za wymianę stolarki okiennej zapłaci niższy czynsz, nie uzyskuje przychodu- stwierdził dyrektor KIS w interpretacji. Z pytaniem w tej sprawie zwrócił się gminny zakład gospodarowania nieruchomościami. Wyjaśnił, że zamierza uregulować zasady wymiany stolarki okiennej, drzwiowej i drzwi balkonowych w mieszkaniowym zasobie gminnym w ten sposób, że najemcy lokali będą finansować je z własnych pieniędzy, a następnie będą one odliczane od czynszu. Wątpliwości dotyczyły tego, czy w takiej sytuacji na wynajmującym ciążą obowiązki wystawienia PIT- 11, a na najemcy- obowiązek rozliczenia się z obniżki czynszu. Dyrektor KIS wyjaśnił, że jeśli najemca sfinansuje z własnych środków wymianę stolarki okiennej i drzwi, a właściciel mu to zrefunduje, to zarówno zwrot tych kosztów, jak i zaliczenie na poczet czynszu nie oznacza dla najemcy przysporzenia majątkowego. Zatem zdarzenie takie jest neutralne podatkowo- czytamy na trzeciej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 03.09.2019.).

 

Zobacz również