Wtorek, 29 stycznia 2019
Fiskus może zdecydować, jak rozliczać zyski z najmu, Rzeczpospolita
Kolejne upusty przy uwłaszczeniu, Rzeczpospolita
Uwłaszczenie gruntu nie przeszkadza w obrocie lokalami, Rzeczpospolita
Czy potrzebne są zmiany w zasadach zwrotu wywłaszczonych nieruchomości?, Rzeczpospolita
Zamówienia publiczne: jak technologia może unicestwić przejrzystość postępowania, Rzeczpospolita
Rekomendacje dla banków w sprawie przewalutowania, Rzeczpospolita
Za bardzo skupiliśmy się na samej procedurze, Dziennik Gazeta Prawna
Ubezpieczyciel może wypłacić deweloperowi gwarancję w częściach, Dziennik Gazeta Prawna
Więcej poniżej.
"Prawo co dnia" we wtorkowej "Rzeczpospolitej" odnotowuje: "Fiskus może zdecydować, jak rozliczać zyski z najmu". Wynajmujący mieszkania nie wiedzą, jaki podatek będą płacić, bo urzędnicy ciągle zmieniają zdanie. Coraz więcej osób kupuje mieszkanie, by zarabiać na wynajmie. Szacuje się, że 30 proc. lokali to inwestycje. Problem zaczyna się, gdy przychodzi do rozliczenia. Właściciel nie ma pewności, czy wybrał prawidłowy sposób. A fiskus często zmienia zdanie. Mimo iż najnowsza interpretacja jest korzystna dla podatnika, zdumiewa ekspertów. Jeszcze przed kilkoma miesiącami stanowisko fiskusa było inne. Sprawa dotyczy najmu krótkoterminowego (np. na doby). Z wnioskiem o interpretację zwrócił się podatnik, który nie prowadzi działalności gospodarczej, pracuje na etacie, a zakup mieszkania traktuje jako alternatywę dla lokat bankowych. Chce je wynająć w systemie krótkoterminowym, by zyskać dodatkowe źródło zarobków. Podkreślił, że najem będzie miał charakter amatorski i okazjonalny. Może jednak skorzystać z usług agencji pośrednictwa. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej zgodził się, że będzie to najem prywatny, poza działalnością gospodarczą, a to oznacza, że właściciel może wybrać ryczałt. To stanowisko korzystne dla podatnika. Jednak nie daje stuprocentowej pewności. Dyrektor KIS zastrzegł, że ewentualna kontrola podatkowa może prowadzić do odmiennych wniosków. Wcześniej fiskus twierdził, że już najem jednego lokalu na doby to biznes. Więcej szczegółów- na 13 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 29.01.2019.).
"Prawo co dnia" informuje też: "Kolejne upusty przy uwłaszczeniu". Będą bonifikaty w opłacie przekształceniowej nie tylko gruntu pod mieszkaniami, ale i garażami podziemnymi. Szykuje się zmiana w tej sprawie. Od 1 stycznia 2019 r. prawo użytkowania wieczystego gruntów pod blokami i domami jednorodzinnymi z mocy prawa przekształciło się w prawo własności. W praktyce jest z tym sporo problemów. Szykuje się więc kolejna nowelizacja ustawy o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów. We wtorek w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie projektu w tej sprawie. Będą w nim niespodzianki. Jedną z nich jest rozciągnięcie bonifikat na miejsca postojowe w garażu podziemnym. Chodzi o projekt Senatu dotyczący nowelizacji dwóch ustaw: o gospodarce nieruchomościami (u.g.n.) oraz przekształceniowej. Pierwotnie miał on zablokować samorządom wprowadzenie po 1 stycznia niekorzystnych zmian w bonifikatach. Z informacji Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju wynika, że parlamentarzyści zaproponują, by bonifikaty w opłacie przekształceniowej objęły również miejsca postojowe w podziemnych garażach. Obecnie większość miast nie chce udzielać takich bonifikat. Druga poselska poprawka dotyczy wysokości bonifikat za grunt Skarbu Państwa. Dzięki niej wojewodowie będą mogli wydawać zarządzenia w sprawie podniesienia bonifikat w opłacie przekształceniowej dla mieszkań znajdujących się na gruntach Skarbu Państwa. Takie zarządzenia będą dotyczyć jedynie tych gmin, w których opłata przekształceniowa jest wyższa na gruntach komunalnych. Przeciwko takiemu rozwiązaniu protestuje Związek Miast Polskich, uznając, że projekt ma populistyczny charakter. Narusza również konstytucyjną zasadę, wedle której prawo nie działa wstecz. Więcej szczegółów- na 14 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 29.01.2019.).
"Prawo co dnia" zauważa też: "Uwłaszczenie gruntu nie przeszkadza w obrocie lokalami". Obowiązujące od 1 stycznia przepisy budzą duże emocje. Różnie są też interpretowane. Ustawa z 20 lipca 2018 r. o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów, praktycznie likwiduje instytucję użytkowania wieczystego w odniesieniu do gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe. Jej skutki będą odczuwalne przez wiele lat, dlatego od początku ważne jest, aby nie dopuścić do chaosu, jaki może powstać poprzez nieprawidłowe interpretacje przepisów. To w ramach wstępu. Lektura dla zainteresowanych- na 18 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 29.01.2019.).
"Dobra Administracja" zamieszcza z kolei tekst: "Czy potrzebne są zmiany w zasadach zwrotu wywłaszczonych nieruchomości?". Każdy z byłych współwłaścicieli nieruchomości powinien mieć prawo żądania zwrotu nieruchomości bez zgody pozostałych współwłaścicieli. Zmiany w zasadach dotyczących zwrotu wywłaszczonych nieruchomości przewiduje projekt nowelizacji ustawy o gospodarce nieruchomościami, przygotowany przez Radę Ministrów, który trafił do Sejmu. Proponowane zmiany wynikają z konieczności dostosowania przepisów ustawy do wyroków Trybunału Konstytucyjnego- czytamy w ramach wstępu. Więcej- na szóstej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 29.01.2019.).
W "Dobrej Administracji" czytamy również: "Zamówienia publiczne: jak technologia może unicestwić przejrzystość postępowania". Nie wystarczy, że wykonawca ubiegający się o zamówienie publiczne do złożenia podpisu użyje ważnego kwalifikowanego certyfikatu elektronicznego dostarczonego przez zaufanego dostawcę. Może utracić zamówienie, jeśli złoży podpis z użyciem niewłaściwego algorytmu. Cyfryzacja zamówień publicznych w codzienności zamawiających i wykonawców powoli przekształca się w cyfrowy koszmar. Realizacja obowiązku komunikacji elektronicznej w procedurze udzielenia zamówienia jest skomplikowana od strony technicznej, a większość uczestników rynku nie ma specjalistycznej wiedzy pozwalającej w szczegółach zrozumieć funkcjonowanie narzędzi elektronizacji. Sprzyja to podtrzymywaniu niechlubnej tradycji polskich zamówień publicznych, czyli czynienia z formalizmu nadrzędnego celu postępowania- czytamy. Szczegóły- na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 29.01.2019.).
"Rz" odnotowuje również: "Rekomendacje dla banków w sprawie przewalutowania". Komisja Nadzoru Finansowego przedstawi dobre praktyki zobowiązujące banki do zachowania odpowiednich standardów przy konwersji hipotek. KNF już pod koniec sierpnia 2017 r., czyli parę tygodni po przedstawieniu przez Kancelarię Prezydenta ustawy rozbudowującej Fundusz Wsparcia Kredytobiorców, zapoznała się ze wstępnym projektem rekomendacji dotyczących dobrych praktyk przy restrukturyzacji hipotek walutowych, ale postępów nie było, bo politycy nie pracowali nad prezydencką ustawą. To zmieniło się w ubiegłym tygodniu, gdy pierwszy raz od dawna sejmowa podkomisja pracowała merytorycznie nad tym projektem. Ustawa ta, jak zapowiada przewodniczący podkomisji, ma zostać uchwalona przez parlament pod koniec marca. KNF na razie nie chce zdradzać założeń nowej rekomendacji. Wcześniej wskazywała, że rekomendacja będzie uzupełnieniem przepisów projektu nowelizacji prezydenckiej ustawy frankowej. Obecnie hipoteki frankowe w polskim sektorze bankowym są warte 107 mld zł, to o 2,5 mld zł mniej niż rok temu- czytamy na 22 stronie ekonomicznej części głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 29.01.2019.).
"Dziennik Gazeta Prawna" zamieszcza natomiast obszerny wywiad z Hubertem Nowakiem, nowym prezesem Urzędu Zamówień Publicznych. W tekście "Za bardzo skupiliśmy się na samej procedurze" rozmówca "DGP" twierdzi: Postrzegam zamówienia publiczne bardzo szeroko- od momentu, gdy wpadnie mi do głowy idea, co chcę zrobić, do momentu, gdy to zrealizuję. Tymczasem wielu zamawiających, i to właśnie uznaję za słabą stronę naszego systemu, skupia się wyłącznie na etapie samej procedury o udzielenie zamówienia, czyli potocznie mówiąc- na przetargu. Jeśli zaś wcześniej nie zastanowią się nad tym, co i jak tak naprawdę chcą zrealizować, napotkają na problemy na etapie wykonawstwa. Z kolei jeśli już po realizacji inwestycji nie przeprowadzą rachunku sumienia i nie zweryfikują, co poszło źle, to ewentualne błędy będą powielać w kolejnych zamówieniach. Więcej szczegółów- na czwartej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 29.01.2019.).
"DGP" informuje też: "Ubezpieczyciel może wypłacić deweloperowi gwarancję w częściach". Wypłata gwarancyjna dla inwestora budowlanego w związku z nienależytym zrealizowaniem robót przez wykonawcę może nastąpić w częściach. Byleby nie przekraczała łącznej sumy gwarantowanej przez ubezpieczyciela oraz maksymalnej kwoty wypłat za dany okres. Uznał tak Sąd Najwyższy w jednym z najnowszych wyroków. Sprawa dotyczyła zapłaty sumy gwarancji ubezpieczeniowej na rzecz dewelopera. Spółka deweloperska prowadziła jedną ze swoich wielu inwestycji. Zawierając umowę z generalnym wykonawcą, jednocześnie zawarła drugą umowę gwarancji ubezpieczeniowej z towarzystwem ubezpieczeniowym. Do żądania wypłaty gwarancji doszło w przedostatnim okresie gwarancyjnym. Wówczas maksymalna kwota gwarantowanej wypłaty wynosiła 1,5 mln zł. Na tym etapie wykonawca wykonał część prac wadliwie, a do tego nie zrealizował naprawy i poprawek na czas, wobec czego deweloper zwrócił się do towarzystwa o zapłatę niespełna 1,2 mln zł. To zobowiązanie ubezpieczyciel- gwarant wypełnił. Ale wady nadal nie zostały usunięte przez wykonawcę. W tej sytuacji deweloper zażądał zapłaty kolejnej kwoty, 333 tys. zł. Suma tych wypłat wyczerpywałaby kwotę gwarancyjną w tym okresie. Więcej szczegółów- na piątej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 29.01.2019.).