Wtorek, 28 styczeń 2020

Problemy z montażem paneli fotowoltaicznych,
Zamówienia publiczne: kiedy oferta zostanie wykluczona z postępowania,
Ocieplenie domów sposobem na smog,
Jeśli remont to tylko na raty,
Własność w zamian za dług¨. PIT jest od odsetek,
Sąd nie zweryfikuje ostatecznej decyzji o uldze,
Ekolodzy zablokują inwestycję?,
Inteligentne wodomierze w spółdzielniach mieszkaniowych na celowniku UODO,
Kara za klauzule abuzywne,
Flipperzy pomagają dmuchać cenową bańkę,

Więcej poniżej.

Wtorkowa ¨Rzeczpospolita¨ w dodatku ¨Dobra Administracja¨ odnotowuje: ¨Problemy z montażem paneli fotowoltaicznych¨. Jeśli realizacja inwestycji spowoduje zagrożenie bezpieczeństwa ludzi lub mienia, albo zwiększy uciążliwości dla sąsiednich terenów, sprzeciw organu musi łączyć się z obligatoryjnym nałożeniem obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę. Ocieplanie się klimatu w sposób drastyczny uświadamia potrzebę zastępowania konwencjonalnych źródeł energii źródłami odnawialnej. Instalacje fotowoltaiczne, które coraz częściej pojawiają się na dachach domów, to jedne z nich. Inwestorom nie zawsze bywa jednak łatwo. Skonfrontowani zostają bowiem z przepisami prawa, i ich interpretacją przez miejscowe władze- czytamy w ramach wstępu. Więcej- na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 28.01.2020.).

¨Dobra Administracja¨ zamieszcza również obszerny tekst pod hasłem: ¨Zamówienia publiczne: kiedy oferta zostanie wykluczona z postępowania¨. Zarówno obowiązujące przepisy, jak też nowo uchwalone, wymieniają w sposób enumeratywny katalog przesłanek skutkujących odrzuceniem złożonej przez wykonawcę oferty. I jeśli zachodzi podstawa do jej odrzucenia, to zamawiający zawsze zobligowany jest to zrobić. W obowiązującej ustawie Prawo zamówień publicznych, kwestia odrzucenia oferty zawarta jest w rozdziale 4 Działu II. W nowo przyjętej ustawie kwestia odrzucenia oferty została zawarta w art. 226 ust. 1 w Rozdziale 5 Działu II. W uzasadnieniu projektu nowej ustawy wskazano, że zostały przyjęte rozwiązania prawie zasadniczo podobne do dotychczas obowiązujących w zakresie: wyjaśniania treści ofert, przedmiotowych środków dowodowych oraz innych dokumentów i oświadczeń poprawiania w nich omyłek oraz wyjaśniania rażąco niskiej ceny albo kosztu, a także podstaw odrzucania oferty. Szczegóły- na czwartej i piątej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 28.01.2020.).

¨Prawo co dnia¨ w ¨Rz¨ informuje natomiast: ¨Ocieplenie domów sposobem na smog¨. Samorządy będą na szerszą skalę pomagać właścicielom domów jednorodzinnych ocieplać domy i wymieniać piece węglowe. Ministerstwo Rozwoju chce efektywnie walczyć ze smogiem. Planuje wyłożyć więcej pieniędzy na: wymianę w domach jednorodzinnych starych węglowych pieców na nowe, przyłączenie do sieci ciepłowniczej oraz docieplenie domów. W tym celu pracuje nad kolejnym projektem nowelizacji ustawy termomodernizacji i remontów. Informacja o tym pojawiła się w wykazie prac legislacyjnych rządu. W ten sposób rząd chce pomóc samorządom oraz osobom dotkniętym ubóstwem energetycznym. Przede wszystkim właścicielom domów jednorodzinnych. Wymagają one nie tylko wymiany pieca, ale także termomodernizacji. Szacuje się, że ubóstwem energetycznym jest dotkniętych w Polsce 1,6 mln gospodarstw domowych. A ponad 70 proc. domów jednorodzinnych nie posiada żadnej izolacji cieplnej lub jest bardzo słabo ocieplone. Projekt będzie skierowany do osób o niskich dochodach, których nie stać na wymianę pieca, ani też na termomodernizację. Nie otrzymają oni pieniędzy do ręki. Trafią one do miast, które przygotują programy termomodernizacyjne i będą je prowadzić. Dzięki ustawie możliwe będzie sfinansowanie nawet 100 proc. kosztów termomodernizacji i wymiany pieców. Termomodernizację przeprowadzi firma wytypowana przez miasto. Ministerstwo Rozwoju chce uruchomić centralną ewidencję emisyjności budynków, gromadzącą kluczowe informacje z ogólnopolskiej powszechnej inwentaryzacji kotłów. Dane te mają okazać się pomocne przy podejmowaniu decyzji o wszelkich formach pomocy publicznej na przedsięwzięcia termomodernizacyjne w budynkach. Więcej szczegółów- na 15 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 28.01.2020.).

¨Prawo co dnia¨ radzi też: ¨Jeśli remont to tylko na raty¨. Wydatków na przygotowanie mieszkania przed wynajęciem nie zalicza się do kosztów podatkowych bezpośrednio, ale można je amortyzować. Wynajmujący mieszkanie odliczy wydatki na remont w ten sposób, że zwiększą one wartość początkową przy amortyzacji- wyjaśnia skarbówka w interpretacji. W omawianej sprawie dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej wyjaśnił, że zgodnie z art. 12 ust. 8 ustawy o PIT kosztem uzyskania przychodów są odpisy amortyzacyjne od m.in. lokali będących odrębną własnością. Wydatki na przystosowanie lokalu do wynajmu, poniesione przed przekazaniem go do użytkowania, są składnikami wartości początkowej. Nie stanowią bezpośrednio kosztów podatkowych, lecz zwiększają podstawę naliczenia odpisów amortyzacyjnych- czytamy na 16 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 28.01.2020.).

¨Dziennik Gazeta Prawna¨ zauważa z kolei: ¨Własność w zamian za dług¨. PIT jest od odsetek¨. Przekazanie udziału w nieruchomości osobie, która spłaci zaciągnięty kredyt, to odpłatne zbycie. Ale 19- proc. PIT jest tylko od bankowych odsetek- wynika z interpretacji dyrektora KIS. Pytanie zadał podatnik, który wspólnie z inną osoba nabył nieruchomość. Kupili ją po połowie. W tym celu podatnik zaciągnął kredyt hipoteczny. Po roku zdecydował, że wycofa się z inwestycji. W efekcie współwłasność została przeniesiona na drugiego właściciela. Ten w zamian przejął dług wobec banku. Kontrahentowi oddał 23 tys. zł jako równowartość poniesionych dotychczas kosztów. We wniosku o interpretację podatnik (dotychczasowy dłużnik) podkreślił, że na transakcji nie zyskał ani złotówki. Uważał więc, że nie powstał u niego żaden dochód. Jednak według dyrektora KIS zapłata może także przyjąć formę zwolnienia z długu. Ostatecznie podatnik będzie musiał zapłacić 19- proc. PIT od kwoty odsetek, których koszt zrekompensował mu dotychczasowy współwłaściciel nieruchomości- odnotowano na drugiej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 28.01.2020.).

W ¨DGP¨ czytamy również: ¨Sąd nie zweryfikuje ostatecznej decyzji o uldze¨. Nie ma podstaw do stwierdzania nieważności ostatecznej decyzji wymiarowej w sprawie ulgi meldunkowej- uznał NSA. Miała to być ostatnia deska ratunku dla tzw. ofiar ulgi meldunkowej. Chodziło o możliwość wzruszenia w nadzwyczajnym trybie (stwierdzenie nieważności) decyzji ostatecznej, czyli takiej, której podatnicy nie zaskarżyli do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Ulga meldunkowa pozwalała nie płacić PIT od sprzedaży nieruchomości (przed upływem 5 lat) nabytych lub wybudowanych w okresie od 1 stycznia 2007 r. do końca 2008 r., pod warunkiem, że podatnik był przez 12 miesięcy zameldowany w zbywanej nieruchomości. Fakt zameldowania miało potwierdzić oświadczenie złożone w urzędzie skarbowym. Tego wymogu jednak wielu podatników nie spełniło, ponieważ nie wiedzieli, że mają to zrobić, a przepisy nie określały wzoru takiego oświadczenia. Po latach fiskus upomniał się u nich o podatek. Orzecznictwo sądów administracyjnych w tej sprawie było rozbieżne. Dopiero niedawno NSA przyznał, że pisemne oświadczenie o zameldowaniu nie było wcale konieczne do nabycia prawa ulgi. W sądach nadal jeszcze czekają na rozpatrzenie skargi podatników, ale w sprawach wymiarowych ¨otwartych¨, tj. niezakończonych jeszcze ostatecznymi decyzjami lub prawomocnymi wyrokami sądów. Sprawa, którą rozpatrywał NSA dotyczyła jednak innej sytuacji-w której decyzja organu w ogóle nie została zaskarżona do sądu, stała się ostateczna i podatnicy chcieli ją także wyeliminować z obrotu prawnego. Dyrektor Izby Administracji Skarbowej odmówił jednak stwierdzenia nieważności, a WSA w Warszawie podtrzymał tę decyzję. Ostatecznie również podatnicy przegrali w NSA. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 28.01.2020.).

¨DGP¨ zastanawia się w innym miejscu: ¨Ekolodzy zablokują inwestycję?¨. Na podstawie szczególnej przesłanki sądy administracyjne będą mogły wstrzymać decyzję środowiskową, co będzie skutkowało koniecznością zawieszenia postępowania w sprawie decyzji inwestycyjnej. Takie rozwiązanie zakłada projekt nowelizacji ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko oraz niektórych innych ustaw. Dokument właśnie trafił do uzgodnień międzyresortowych. Jest to odpowiedź na zastrzeżenia Komisji Europejskiej, która zwróciła uwagę, że organizacja społeczna, wnosząc skargę na decyzję administracyjną, musi mieć również prawo do zwrócenia się do sądu o zarządzenie środka tymczasowego. Jak wynika z założeń projektu przygotowanego przez Ministerstwo Klimatu, zakres zaskarżenia decyzji inwestycyjnej przez organizacje ekologiczne będzie obejmował jedynie tę część decyzji, która odnosi się do postanowień zawartych w decyzji środowiskowej. Projekt określi też, jakie warunki musi spełniać dana organizacja społeczna, aby przysługiwało jej prawo do wniesienia odwołania- czytamy na szóstej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 28.01.2020.).

¨Firma i Prawo¨ w ¨DGP¨ zauważa z kolei: ¨Inteligentne wodomierze w spółdzielniach mieszkaniowych na celowniku UODO¨. W tegorocznym planie kontroli organ nadzorczy ujął podmioty korzystające z urządzeń umożliwiających zdalny odczyt liczników wody. Eksperci radzą, by w ramach przygotowań do wizyty inspektorów sprawdziły one zakres przetwarzania danych oraz umowy z podmiotami zewnętrznymi. Pod lupę Urzędu Ochrony Danych Osobowych mają trafić w 2020 r. m.in. podmioty, które korzystają z systemów tzw. inteligentnych liczników wody. Umożliwiają one zdalny odczyt parametrów z danego budynku lub lokalu, z wykorzystaniem nowoczesnych technologii. Urządzenia te automatycznie przesyłają odczyty do bazy danych. Tego typu liczniki są wykorzystywane nie tylko przez przedsiębiorstwa wodociągowe, lecz także np. spółdzielnie mieszkaniowe. To właśnie te grupy podmiotów mogą spodziewać się kontroli UODO w tym zakresie. Więcej szczegółów- na siódmej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 28.01.2020.).

¨DGP¨ także krótko: ¨Kara za klauzule abuzywne¨. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał za niedozwolone postanowienia we wzorach aneksów umów kredytów hipotecznych indeksowanych w euro i frankach stosowane przez Getin Noble Bank. Firma ma poinformować konsumentów, że nie są wiążące i zapłacić prawie 13,5 mln zł kary. Podobne postępowania urząd prowadzi wobec siedmiu innych banków. Zakwestionowane klauzule dotyczyły sposobu ustalania kursów walut. Za podstawę do ich ustalenia bank przyjął ¨kurs rynkowy dostępny w serwisie Thomson Reuters¨, który jest odpłatny i przeznaczony dla profesjonalistów. Jest więc niedostępny dla konsumentów, którzy nie mogą sprawdzić, czy bank nalicza kurs prawidłowo. Inna klauzula zastrzegała dla banku prawo do zmiany ustalonego kursu w przypadku dużych wahań dziennych. Zdaniem UOKiK forma może nadużywać tego prawa, korzystając z niego tylko wówczas, gdy jest to dla nie korzystne- czytamy na ósmej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 28.01.2020.).

¨DGP¨ odnotowuje też: ¨Flipperzy pomagają dmuchać cenową bańkę¨. Tylko w czterech unijnych krajach ceny mieszkań rosną szybciej niż w Polsce. Jako najjaskrawszy przykład napompowania rynku eksperci wskazują Kraków, gdzie brakuje nowej oferty. Według ekspertów flipping- czyli kupowanie mieszkań w celu ich szybkiej odsprzedaży z zyskiem, po lekkim poprawieniu standardu lokalu, może doprowadzić do cenowej bańki na rynku mieszkań. Flipping to zawoalowana inwestycja spekulacyjna bazująca na szybkim wzroście cen. Zjawisku sprzyja łatwość zdobywania środków na inwestycję. Flipping może stanowić nawet połowę rynku w dużych miastach. Inni eksperci rynku nieruchomości ostrożniej podchodzą do sprawy, wskazując, że zjawisko to jest obecne przede wszystkim na rynku wtórnym. Jednak zbadanie skali flippingu jest trudne, ponieważ w transakcjach tego typu nie pośredniczą biura obrotu nieruchomościami. Po wybuchu kryzysu finansowego w 2008 r. przez kilka lat byliśmy świadkami obniżki cen mieszkań. Jak wynika z danych Eurostatu, dołek miał miejsce na początku 2014 r. Od tego czasu lokale podrożały o ponad jedną czwartą. W III kw. 2019 r. wzrost cen sięgnął 9 proc. w skali roku. Pod względem dynamiki cen nieruchomości przed Polską były tylko cztery kraje unijne, wszystkie zdecydowanie mniejsze od Polski. Czy jesteśmy już blisko mieszkaniowej bańki na rodzimym rynku? Próba odpowiedzi- na 12 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨- 28.01.2020.).

Zobacz również