Wtorek, 26 maja 2021
¨Rada nie ma nic do ilości zabudowy¨
¨Kamera może zerkać na posesję sąsiada¨
¨Fiskus już łatwo nie uzna wynajmującego za firmę¨
¨Podatnik sam decyduje, jaki podatek płacić od najmu¨
¨Dość urzędniczej samowoli przy wstrzymywaniu przedawnienia¨
¨Odroczony popyt pokazuje siłę¨
¨Ważne zmiany w ustawie deweloperskiej. Nabywca domu czy mieszkania może czuć się bezpieczniej¨
Więcej poniżej.
¨Prawo co dnia¨ we wtorkowej ¨Rzeczpospolitej¨ odnotowuje: ¨Rada nie ma nic do ilości zabudowy¨. Przepisy nie pozwalają gminie ograniczać w miejscowym planie liczby lokali mieszkalnych w budynkach jednorodzinnych. W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego dla części dwóch wsi w gminie Żukowo, opublikowanym w Dzienniku Urzędowym województwa pomorskiego, wprowadzono m.in. przepis dopuszczający tylko jeden budynek mieszkalny jednorodzinny na jednej działce. A w tym budynku tylko jeden lokal mieszkalny lub jeden lokal mieszkalny i jeden usługowy. Właściciele jednej z nieruchomości zaskarżyli przepis do WSA w Gdańsku. Ich zdaniem rada gminy nie miała prawa ograniczać w miejscowym planie liczby lokali mieszkalnych w budynkach jednorodzinnych, gdyż w akcie prawa miejscowego zmienia definicję budynku jednorodzinnego ustaloną w prawie budowlanym. Motywem wprowadzenia do uchwały planistycznej zaskarżonego przepisu była spójność zabudowy i ograniczenie tworzenia zabudowy wielolokalowej pod przykrywką zabudowy jednorodzinnej. WSA uznał jednak zarzuty za zasadne i stwierdził nieważność zaskarżonego przepisu. Orzekł, że zakwestionowany przepis narusza prawo własności i uprawnienia do zabudowy. Ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym nie uprawnia rady gminy do decydowania o intensywności zabudowy jednorodzinnej. Tym bardziej że definicja takich budynków wynikająca wprost z prawa budowlanego jest jednoznaczna i nie da się jej zmodyfikować w aktach prawa miejscowego- czytamy na 11 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 25.05.2021.).
¨Prawo co dnia¨ informuje również: ¨Kamera może zerkać na posesję sąsiada¨. Monitoring własnej nieruchomości sięgnie też sąsiednich, byle nie natrętnie- orzekł Sąd Najwyższy, wyznaczając granice tego rodzaju ingerencji. Kwestia, którą się zajął SN, wynikła w sporze między trzema małżeństwami zamieszkałymi po sąsiedzku. Jedno z nich, mieszkające na parterze domu, zainstalowało trzy kamerki i atrapę, by monitorować wejście na tę posesję. Ale mieszkający w sąsiedztwie inni małżonkowie, pozwali mieszkańców parteru, domagając się zadośćuczynienia pieniężnego za naruszenie ich prywatności. Sąd pierwszej instancji zasądził od pozwanych na rzecz sąsiadów po 10 tys. zł za naruszenie ich dóbr osobistych, ale Sąd Okręgowy w Szczecinie uznał, że nawet przyjmując, iż bezprawne zamontowanie kamer monitoringu naruszyło dobra osobiste sąsiadów, tj. prywatność, intymność, nietykalność mieszkania oraz wizerunku i głosu, to skala naruszeń nie uzasadnia żądania zadośćuczynienia. Od tego wyroku skargę nadzwyczajną wniósł rzecznik praw obywatelskich, kwestionując odmowę przyznania powodom zadośćuczynienia za naruszenie ich prywatności, ale SN jej nie uwzględnił. Według sądu przestrzeń objęta monitoringiem nie jest takim miejscem publicznym jak basen, ale nie jest też miejscem stricte prywatnym w takim stopniu, jak np. wnętrze lokalu mieszkalnego. Okoliczność ta wpływa na zmniejszenie naruszenia prywatności- czytamy. Szczegóły- także na 11 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 25.05.2021.).
¨Prawo co dnia¨ informuje również: ¨Fiskus już łatwo nie uzna wynajmującego za firmę¨. Zyski z wynajmowania nieruchomości co do zasady należy zaliczać do przychodów z najmu. W poniedziałek NSA wydał uchwałę w sprawie opodatkowania umów najmu, dzierżawy itp. Siedmioosobowy skład NSA zajął się problemem z inicjatywy rzecznika małych i średnich przedsiębiorstw. Konkretnie chodziło o to, co w świetle ustawy o PIT decyduje, czy zyski z wynajmowania nieruchomości są opodatkowane jak przychody z działalności, a nie z najmu. NSA uznał, że co do zasady należności z najmu, podnajmu, dzierżawy itp. są zaliczone bez ograniczeń do źródła przychodów z art. 10 ust. 1 pkt 6 ustawy o PIT, czyli z najmu. Chyba że stanowią składnik majątkowy mienia osoby fizycznej, który został wprowadzony przez nią do majątku związanego z prowadzoną działalnością gospodarczą. Jak uznał sąd, jeśli podatnik jedynie lokuje nadwyżki posiadanych środków w zakup nieruchomości, w tym także lokali, które wynajmuje, nie można uznać, że składniki majątkowe są związane z działalnością gospodarczą- czytamy na 11 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 25.05.2021.).
Obszerniej odnośnie wyroku NSA informuje też ¨Dziennik Gazeta Prawna¨ w tekście: ¨Podatnik sam decyduje, jaki podatek płacić od najmu¨. O tym, czy wynajmowana nieruchomość należy do majątku osobistego czy firmowego, przesądza sam podatnik, wprowadzając ją na przykład do ewidencji środków trwałych- stwierdził wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny. To istota wczorajszej uchwały NSA. Ma ona szczególne znaczenie w odniesieniu do stanu prawnego sprzed 2021 r., gdy tylko najem prywatny mógł być opodatkowany ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych. Ryczałt był wykluczony, gdy nieruchomość była wynajmowana w ramach działalności gospodarczej. Zmieniło się to od stycznia 2021 r. Uchwała zapadła na wniosek rzecznika małych i średnich przedsiębiorstw. Problem- jak zauważył rzecznik- dotyczy zwłaszcza sytuacji, gdy przedsiębiorca posiada dodatkowo mieszkania lub lokale użytkowe nie wprowadzone do ewidencji środków trwałych (albo wycofane z tej ewidencji) i wynajmowane na podstawie umów cywilnoprawnych, a więc poza działalnością gospodarczą. Rzecznik zwrócił uwagę na to, że w orzecznictwie sądów administracyjnych ukształtowały się dwie, rozbieżne, linie orzecznicze. Wczorajsza uchwała NSA potwierdza stanowisko rzecznika. Według sądu ustawa o PIT określa w art. 10 ust. 1 źródła przychodów, które są rozłączne. Dodał, że jeżeli podatnik lokuje jedynie nadwyżki środków w zakup nieruchomości, które potem wynajmuje, to nie można uznać, że są to składniki majątkowe związane z działalnością gospodarczą. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 25.05.2021.).
¨DGP¨ zauważa też: ¨Dość urzędniczej samowoli przy wstrzymywaniu przedawnienia¨. Sądy administracyjne mogą kontrolować fiskusa, czy nie wszczął postępowania karnego skarbowego wyłącznie po to, by nie dopuścić do przedawnienia zobowiązania podatkowego i tym samym dać sobie więcej czasu na zakończenie postępowania podatkowego. To wniosek z wczorajszej uchwały NSA. Zapadła ona na wniosek rzecznika małych i średnich przedsiębiorstw. Poszerzony siedmioosobowy skład NSA stwierdził, że ¨w świetle przepisów prawa o ustroju sądów administracyjnych i ustawy- Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi ocena przesłanek zastosowania art. 70 par. 6 pkt 1 w związku z art. 70c ordynacji podatkowej mieści się w zakresie sprawy sądowej. W praktyce oznacza to, że sądy mogą badać, czy organ wszczął postępowanie karnoskarbowe jedynie po to, by zawiesić bieg terminu przedawnienia, a tym samym zyskać na czasie. Więcej- na drugiej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 25.05.2021.).
W ¨DGP¨ czytamy również: ¨Odroczony popyt pokazuje siłę¨. Maj to będzie dobry miesiąc w handlu i usługach. Sprzedaż może być nawet o kilkanaście procent większa niż w kwietniu. Najpierw otwarcie centrów handlowych, a potem hoteli i restauracji uwolniło tzw. odroczony popyt. Widzą to właściciele firm, ale także banki monitorując dane z kart płatniczych swoich klientów. Już dane o sprzedaży detalicznej w kwietniu, opublikowane wczoraj przez GUS, pokazały duże odbicie. W porównaniu z kwietniem 2020 r. wynik był lepszy o 21,1 proc. Więcej szczegółów- na dziewiątej stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 25.05.2021.).
¨Gazeta Wyborcza¨ odnotowuje: ¨Ważne zmiany w ustawie deweloperskiej. Nabywca domu czy mieszkania może czuć się bezpieczniej¨. Deweloperzy jednak złożą się na Deweloperski Fundusz Gwarancyjny. Z tego funduszu zwracane będą pieniądze osobom, które kupiły mieszkania lub domy np. u dewelopera bankruta. Nowelizacja ustawy deweloperskiej czeka już tylko na podpis prezydenta. Deweloperski Fundusz Gwarancyjny ma działać podobnie jak Bankowy Fundusz Gwarancyjny, gromadząc środki ze składek od deweloperów i pełniąc funkcję funduszu ratunkowego dla klientów firm deweloperskich- czytamy w tekście Małgorzaty Kolińskiej- Dąbrowskiej na łamach ¨Gazety¨.
(Źródło: ¨Gazeta Wyborcza¨– 25.05.2021.).