Wtorek, 25 lutego 2020
¨Alternatywne rozwiązywanie sporów¨
¨PPP, a nowa ustawa Prawo zamówień publicznych¨
¨Gdzie leży przyszłość przetargów publicznych?¨
¨Deweloper musi poczekać z inwestycją do uchwalenia planu¨
¨Sąsiad nie będzie stroną w postępowaniu o podział nieruchomości¨
¨Jak wymeldować osobę, której miejsce pobytu jest nieznane?¨
¨Split payment z kolejną wątpliwością¨
¨Drożejący prąd nie porazi Kowalskiego¨
¨<> dla bezdomnego¨
¨W kolejce po własne biuro¨
¨Siedem żyć frankowicza¨
¨Podwyżki za śmieci- końca nie widać¨
¨Zefirek pomaga Mewie w walce ze smogiem¨
¨Bez donosu mało kto przejmuje się samowolami budowlanymi w Polsce¨
¨W gruz i pył, do ostatniego okna¨
Więcej poniżej.
vWtorkowa ¨Rzeczpospolita¨ w dodatku ¨Dobra Administracja¨ zamieszcza tekst pod hasłem: ¨Alternatywne rozwiązywanie sporów¨. W sporach na tle wykonywania umów o zamówienie publiczne praktycznie nie zawiera się ugód. Dostrzegł to ustawodawca i zaproponował w nowym Prawie zamówień publicznych regulację o alternatywnych metodach rozwiązywania sporów, widząc w niej szanse na dobrowolne i zadowalające obie strony zakończenie konfliktów. Alternatywne metody rozwiązywania sporów- to popularne na świecie sposoby, aby strony, przy pomocy osoby trzeciej prowadziły negocjacje w celu osiągnięcia kompromisu co do sporu lub uzyskują propozycję odnośnie ugody. W art. 591 nowego Prawa zamówień publicznych (ustawa z 11 września 2019 r.) jako dostępne stronom metody polubownego rozwiązania sporu wskazano bardzo ogólnie ¨mediację i inne polubowne rozwiązanie sporu¨. Wprowadzona regulacja nie wyłącza jednak możliwości zawierania przez strony w umowach o udzielenie zamówienia publicznego zapisów na sąd polubowny- czytamy w ramach wstępu. Więcej- na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨- 25.02.2020.).
¨Dobra Administracja¨ w kolejnym tekście zauważa: ¨PPP, a nowa ustawa Prawo zamówień publicznych¨. Wprowadzenie do nowej ustawy zmian odnoszących się do specyfiki partnerstwa publiczno- prywatnego byłoby pożądanym krokiem do dalszego rozwoju PPP. Już 1 stycznia 2021 r. wejdzie w życie nowa ustawa pzp. O istotnej wadze tego aktu prawnego dla rynku PPP najlepiej świadczą dane Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej- w 2019 r. odsetek umów o PPP, w ramach których podstawą prawną wyboru partnera prywatnego były przepisy aktualnie obowiązującej ustawy Prawo zamówień publicznych, wyniósł 44 proc. Co więcej, liczba takich umów powinna sukcesywnie wzrastać- przede wszystkim z uwagi na znowelizowany art. 4 ust 1 ustawy o PPP, na podstawie którego wprowadzono generalną zasadę, zgodnie z którą do wyboru partnera prywatnego i umowy o PPP zasadniczo stosuje się przepisy ustawy pzp. Szczegóły- na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 25.02.2020.).
¨Dobra Administracja¨ w innym miejscu zastanawia się: ¨Gdzie leży przyszłość przetargów publicznych?¨. Zielone zamówienia publiczne mogą pomóc nie tylko w likwidowaniu problemów związanych ze zmianami klimatycznymi, ale także napędzać innowacje w gospodarce- zapewniając jednocześnie celowe, racjonalne i oszczędne wydatkowanie środków publicznych. W obszernym tekście przypomniano, że wartość rynku zamówień publicznych w Polsce (według danych za 2018 r.) wyceniono w przybliżeniu na 200 mld zł- w tym 10 mld zł to wartość netto polskich zamówień publicznych, uwzględniających aspekty środowiskowe lub innowacyjne. Więcej szczegółów- na czwartej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 25.02.2020.).
¨Dobra Administracja¨ odnotowuje też: ¨Deweloper musi poczekać z inwestycją do uchwalenia planu¨. Zarówno budowa osiedla mieszkaniowego, jak i wykorzystanie terenu na cele rekreacyjno- wypoczynkowe leży w interesie publicznym. Obie te opcje wzajemnie się jednak wykluczały. Zespół budynków mieszkalnych wielorodzinnych z podziemnymi garażami i infrastrukturą techniczną chciała zbudować spółka deweloperska na należących do niej działkach w Łodzi. Ale gdy zwróciła się o ustalenie warunków zabudowy, prezydent Łodzi zawiesił postępowanie w tej sprawie. Stan zawieszenia ma potrwać do uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru, czyli nie wiadomo jak długo. Nie wiedzą tego organy administracji, sąd, a przede wszystkim sama spółka. Utrzymywanie się stanu niepewności wynika z samych przepisów ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz ze stojących za nimi racji- czytamy na piątej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 25.02.2020.).
Niżej ¨Dobra Administracja¨ zauważa: ¨Sąsiad nie będzie stroną w postępowaniu o podział nieruchomości¨. Interes prawny, którego istnienie warunkuje przyznanie osobie przymiotu strony w określonej sprawie, musi bezpośrednio dotyczyć jej sfery prawnej- przypomniał NSA. Mieszkaniec jednej z podlaskich gmin wystąpił do wójta z wnioskiem o wznowienie zakończonego prawomocną decyzją postępowania w sprawie podziału nieruchomości przeprowadzonego w trybie ustawy o gospodarce nieruchomościami. Jako podstawę swojego wniosku wskazał art. 145 § 1 pkt 4 kodeksu postępowania administracyjnego- brak udziału strony bez jej winy w postępowaniu administracyjnym. Okolicznością faktyczną wskazywana na podstawie tej tezy było graniczenie nieruchomości mieszkańca z działką, która została wyodrębniona na skutek postępowania działowego- czytamy na piątej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 25.02.2020.).
W ¨Dobrej Administracji¨ czytamy również: ¨Jak wymeldować osobę, której miejsce pobytu jest nieznane?¨. Usunięcie stanu niezgodnego z prawem poprzez wymeldowanie osoby nieprzebywającej pod danym adresem nie zawsze odbywa się w prostym postępowaniu administracyjnym. Obowiązek meldunkowy dotyczy obywateli polskich i cudzoziemców. Jego zakres obejmuje konieczność zameldowania się w miejscu stałego pobytu i wymeldowania się. W praktyce obowiązek ten jest bagatelizowany. Powoduje to komplikacje dla osób, które nie dopełniają takiego obowiązku oraz faktycznych użytkowników nieruchomości, w których są zameldowane- odnotowano w ramach wstępu. Więcej- na siódmej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 25.02.2020.).
¨Prawo co dnia¨ w ¨Rz¨ informuje natomiast: ¨Split payment z kolejną wątpliwością¨. Wspólnoty mieszkaniowe muszą być czujne przy remontach, by nie wpaść w obowiązek zapłaty podzielonej płatności. Wprowadzenie w Polsce obowiązkowej podzielonej płatności w VAT wywołało spore zamieszanie wśród podatników. Już na etapie projektu piętrzyły się wątpliwości, kto i kiedy będzie musiał rozliczać podatek przez specjalne konto VAT. Kolejna grupą, która może mieć problem z obowiązkowym split payment, są wspólnoty mieszkaniowe przeprowadzające remonty. Z uwagi na ich specyfikę nawet eksperci mają problem z udzieleniem jednoznacznej odpowiedzi. Tymczasem usługi budowlane są na liście tych, dla których split payment jest obowiązkowy. Jeśli taka usługa z listy jest realizowana między podatnikami VAT, a kwota na fakturze przekracza 15 tys. zł, to VAT powinien być rozliczony metodą podzielonej płatności. I tu zaczynają się schody, bo z uwagi na specyfikę wspólnot mieszkaniowych wszystko zależy od ich statusu podatkowego. Mamy bowiem do czynienia ze wspólnotami niebędącymi płatnikami VAT- ani czynnymi, ani zwolnionymi, a także z będącymi podatnikami VAT oraz będącymi podatnikami, ale korzystającymi ze zwolnienia. Możemy mieć zatem do czynienia z sytuację, kiedy założenie konta VAT okaże się niewykonalne? Więcej szczegółów- na 15 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 25.02.2020.).
¨Rz¨ zauważa też: ¨Drożejący prąd nie porazi Kowalskiego¨. Nawet 2,4 mld zł może kosztować państwo zrekompensowanie Polakom tegorocznych podwyżek cen energii elektrycznej. Ta propozycja rządu nie rozwiąże problemu- alarmuje Forum Energii. Rekompensaty za tegoroczny wzrost cen energii elektrycznej otrzyma 15,1 mln gospodarstw domowych, a ich wypłatą zajmie się 340 sprzedawców prądu- wynika z projektu ustawy, który trafił właśnie do konsultacji publicznych. Dokument przygotowało Ministerstwo Aktywów Państwowych. Kwoty rekompensat mają się wahać od 34,08 zł do 306,75 zł w zależności od ilości zużytego prądu. Jednym z warunków otrzymania wypłaty jest zużycie ponad 63 kWh energii elektrycznej. Próg ten wprowadzono w celu wyeliminowania przypadku, w którym wielkość rekompensaty przewyższy opłaty ponoszone za energię elektryczną i dystrybucję w 2020 r. Rekompensaty nie będą przyznawane tym odbiorcom, którzy podwyżek cen prądu nie odczuli. Jeśli ktoś miał podpisaną umowę na dostawy prądu za stała cenę, tzn. zakładającą w całym 2020 r. taką sama stawkę jak w roku ubiegłym, rekompensaty nie dostanie. Ustalono też próg dochodowy. Rekompensata nie będzie przysługiwała osobie, która kwalifikuje się do drugiego progu podatkowego. Więcej szczegółów- na 17 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 25.02.2020.).
¨Dziennik Gazeta Prawna¨ odnotowuje: ¨<<Najpierw mieszkanie>> dla bezdomnego¨. Trzy miasta: Warszawa, Wrocław i Gdańsk zdecydowały się na nowatorskie w polskich warunkach rozwiązanie. Na czym ono polega? Bezdomny dostaje miejsce w mieszkaniu bez żadnych warunków wstępnych. Tradycyjny model zakłada pobyt w schronisku, dochodzenie do trzeźwości, leczenie, ustawienie lekami, wsparcie w uzyskaniu pracy. Mieszkanie jest ukoronowaniem starań. Tu odwrócono kolejność zgodnie z założeniem, że tylko w mieszkaniu człowiek ma warunki do tego, by mierzyć się z własnymi problemami. Takie programy działają już w Holandii, Wielkiej Brytanii, Francji, Danii, Hiszpanii, Czechach i na Węgrzech. Dlaczego w Polsce zdecydowały się na niego akurat Warszawa, Gdańsk i Wrocław? W dużych aglomeracjach są największe skupiska osób doświadczających bezdomności. Te miasta mają rozwiniętą sieć wsparcia realizowanego przez organizacje pozarządowe, więc znalezienie partnerów nie stanowiło problemu. W Gdańsku np. są to wyłącznie mieszkania komunalne. Ich dysponentem jest organizacja pozarządowa, która podpisuje z miastem umowę. Osoba skierowana do lokalu nie będzie więc mieć typowej umowy najmu, tylko umowę na korzystanie z niego w ramach projektu. Pilotaż zakłada 30 mieszkań, po 10 w każdym mieście. Pieniądze na ten cel, jak również na remont lokali, pochodzą głównie z Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Programu Operacyjnego Wiedza, Edukacja, Rozwój (POWER). Z tej puli opłacane są też czynsz i koszty eksploatacji- czytamy na piątej stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 25.02.2020.).
W ¨DGP¨ znajdziemy również tekst pod hasłem: ¨W kolejce po własne biuro¨. Coraz trudniej o powierzchnię do pracy dostępną od ręki. Dlatego dziś wynajmuje się już to, co jest jeszcze w budowie. W ubiegłym roku nadal widoczna była luka podażowa. Dotyczy to szczególnie Warszawy, gdzie oddano do użytku ponad 162 tys. mkw. nowoczesnych biur, o 70 tys. mkw. mniej niż w toku poprzednim. Tymczasem aktywność najemców okazała się rekordowa. Wynajęli w sumie 880 tys. mkw. biur. W mniejszych miastach nie jest lepiej. Przybyło w nich w sumie 547 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni, a wynajęte zostało ponad 700 tys. mkw. Taka sytuacja sprawiła, że zasoby dostępnych biur mocno zmalały. Wskaźnik pustostanów spadł do rekordowo niskich poziomów. W stolicy do 7,8 proc. (ale w centrum do 5,8 proc.), w Katowicach i Szczecinie do 6 proc., a w Trójmieście do poniżej 5 proc. Coraz mniejsza dostępność opcji najmu w istniejących obiektach skłania firmy do rozważenia najmu biurowców w budowie. Dało się to już zauważyć w 2018 r., kiedy w Warszawie tzw. przednajem wzrósł o 60 proc. do 225 tys. mkw., a w miastach regionalnych o 70 proc. do 213 tys. mkw. Więcej szczegółów- na ósmej stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 25.02.2020.).
¨DGP¨ zauważa też: ¨Siedem żyć frankowicza¨. Kredytobiorcy powinni wiedzieć, że w sporach z bankami warto przytaczać możliwie jak najwięcej argumentów przed sądem. Wystarczy przecież, że sąd zgodzi się z jednym z nich. Dowodzi tego niedawny wyrok stołecznego sądu. Mowa o wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 13 listopada 2019 r., w którym sąd ze zdecydowaną większością zarzutów apelacyjnych pełnomocników frankowiczów się nie zgodził. Wystarczyło jednak, że przyznał rację jednej kwestii, by cała umowa- ku radości kredytobiorców- upadła. O tym, że ostatecznie wygrali frankowicze, zdecydowało uznanie przez sąd, że niektóre postanowienia umowne, będące integralną częścią umowy, okazały się abuzywne. Chodzi o mechanizm ustalania przez pozwany bank kursów waluty (kupna i sprzedaży), który wskutek braku jednoznacznej treści pozostawiał korporacji w tym względzie nadmierną swobodę. Szczegóły- na piątej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 25.02.2020.).
W ¨DGP¨ czytamy również: ¨Podwyżki za śmieci- końca nie widać¨. Rosnące koszty gospodarki odpadami powodują, że kolejne gminy podnoszą opłaty dla mieszkańców. Niektórym samorządom udaje się utrzymać stawki do końca trwającej umowy. Jednak niekiedy podwyżki wymuszają firmy, które zrywają kontrakty przed czasem. Gminy nie mają wyjścia, idąc na ustępstwa. W innym wypadku odpady lądują na ulicach. Część ekspertów podkreśla, że podwyżki to urealnienie kosztów gospodarowania śmieciami. Zmiany w naliczaniu opłat wymusiła nowelizacja ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Samorządy musza dostosować do niej swoje uchwały do 6 września br. i wprowadzać opłaty sankcyjne za brak segregowania odpadów. To jednak tylko częściowa odpowiedź na pytanie, dlaczego jest drożej. Nie ulega bowiem wątpliwości, że gminy są w coraz gorszej sytuacji ze względu na nadpodaż odpadów na rynku. Problematyczna jest frakcja z żółtego pojemnika, która chociaż wysegregowana, nadaje się w dużej części wyłącznie do spalenia, za co także trzeba zapłacić. W 2020 r. do 270 zł wzrosła opłata za składowanie śmieci. Firmy i instalacje podkreślają, ze muszą spełniać coraz bardziej restrykcyjne i kosztowne wymogi. Na końcu za wszystko płacą mieszkańcy- odnotowano na 10 stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 25.02.2020.).
¨Głos Szczeciński¨ informuje: ¨Zefirek pomaga Mewie w walce ze smogiem¨. Władze województwa uruchomiły nowy program do walki o czystość powietrza. Pierwszym beneficjentem jest stolica regionu. Przyjęty program charakteryzują proste zasady dofinansowania projektów. Mieszkańcy będą mogli ubiegać się o kwotę wsparcia do 7,5 tys. zł przy wymianie starego źródła ciepła i od 25 tys. do 50 tys. zł przy termomodernizacji. Co ważne, w programie nie ma kryteriów dochodowych. Pierwszą umowę w programie podpisała Gmina Miasto Szczecin, która pozyskała ponad 2,2 mln zł dotacji na wprowadzenie projektu ¨Zefirek- Program wymiany pieców i kotłów węglowych na terenie Szczecina¨. Przyznane dofinansowanie pozwoli na kontynuację wcześniejszych działań podejmowanych przez miasto, które przygotowało także swój własny program MEWA. W sumie do tej pory udało się w Szczecinie zlikwidować ponad 2100 źródeł starej generacji. Przyznana kwota 2,2 mln zł pozwoli na wymianę kolejnych 250 źródeł ciepła. Więcej szczegółów- na piątej stronie ¨Głosu¨.
(Źródło: ¨Głos Szczeciński¨– 25.02.2020.).
¨Głos¨ zauważa także: ¨Bez donosu mało kto przejmuje się samowolami budowlanymi w Polsce¨. Nieraz dopiero głośna tragedia sprawia, że są podejmowane jakiekolwiek działania. Samowola budowlana jest w Polsce niedozwolona tylko w teorii. W praktyce budynki postawione niezgodnie z przepisami funkcjonują zwykle bez przeszkód przez wiele lat. Zazwyczaj potrzeba donosu, żeby urzędnicy zainteresowali się daną samowolą, ale nawet wtedy nie ma gwarancji, że właściciel zostanie ukarany. Raport NIK nie pozostawia suchej nitki na organach nadzoru budowlanego w Polsce. Na 22 przebadane inspektoraty wojewódzkie i powiatowe były tylko 4, w których nie stwierdzono nieprawidłowości. Jednym z najczęściej wykrywanych uchybień była bezczynność organów nadzoru- urzędnicy odpowiadali na zgłoszenia nawet z półtorarocznym opóźnieniem, a część spraw w ogóle nie doczekała się reakcji- czytamy na 15 stronie ¨Głosu¨.
(Źródło: ¨Głos Szczeciński¨– 25.02.2020.).
¨Kurier Szczeciński¨ odnotowuje: ¨W gruz i pył, do ostatniego okna¨. Wystarczył miesiąc, by obrócić go niemal w całości w gruzowisko. I to już ostatnie chwile resztek jego murów. Mowa o znikających w szybkim tempie kawałek po kawałku z dotychczasowego krajobrazu szczecińskiego śródmieścia zabudowaniach przy ul. Edmunda Bałuki 14 (dawniej Obrońców Stalingradu), w których niegdyś funkcjonowała Szkoła Podstawowa nr 54 im. Janusza Korczaka, zwana Maciusiem. Opustoszałe po jej likwidacji stały siedem lat. Prace rozbiórkowe ruszyły tam w styczniu. Zgodnie z zaprezentowaną na etapie pisemnego przetargu ofertowego koncepcja projektową, która była- oprócz ceny- kryterium decydującym o wyborze nabywcy- w tym miejscu mają stanąć dwa budynki usługowo- mieszkalne (4- 5 kondygnacji)- w nich zaś będzie 6142 mkw. usług i 3163 mkw. mieszkań (61 lokali) ze 128 miejscami postojowymi w garażach podziemnych. Kolejnych 20 powinno być w ogólnodostępnym terenie planowanej inwestycji. Zaprojektowano również trzy place. Ponadto Mak Dom SA zobowiązał się w ramach transakcji z miastem i TBS Prawobrzeże jako dotychczasowym dysponentem nieruchomości do urządzenia w jej obrębie także ogólnodostępnej dla wszystkich drogi dojazdowej do wnętrza kwartału, która od lat jest jednym wielkim klepiskiem i dzikim ¨parkowiskiem¨ aut. Więcej- na trzeciej stronie ¨Kuriera¨.
(Źródło: ¨Kurier Szczeciński¨– 25.02.2020.).