Wtorek, 25 lipca 2023

¨Upadłość banku zmienia sytuację kredytobiorcy¨
¨Średnio udany II kwartał¨
¨Akcja kredytowa zaczyna się odradzać¨
¨Zły sposób na usprawnienie¨
¨Tylko jeden pojemnik na siedemnaście wspólnot¨
¨Rząd zbuduje, co chce, i da zarobić, komu chce. Bez przetargu, dla bezpieczeństwa¨
¨Rząd chce budować, gdzie zeche, i dawać na to zlecenia, komu zechce¨
¨Ryzykowna komornicza elektronizacja na własną rękę¨
¨Wątpliwy patent na niebieski postój¨

Więcej poniżej.

¨Prawo co dnia¨ we wtorkowej ¨Rzeczpospolitej¨ zamieszcza obszerny poradnik dla klientów upadłego Getin Noble Banku. W tekście ¨Upadłość banku zmienia sytuację kredytobiorcy¨ czytamy: Osoby posiadające kredyt frankowy w Getin Noble Bank nie mogą już występować do sądu o stwierdzenie nieważności umowy kredytowej. Mogą jednak żądać zapłaty z tytułu nadpłaty ponad udostępniony kapitał w trybie zgłoszenia jej syndykowi- wskazują prawnicy. Od momentu ogłoszenia upadłości Getin Noble Banku kredytobiorcy posiadający kredyt frankowy zadają sobie pytanie, co powinni teraz zrobić? Z dniem 20 lipca 2023 r. ich sytuacja diametralnie się zmieniła, ponieważ nie mogą już występować na drogę sądową w związku z nieważnością umowy kredytu frankowego. Aby pomóc kredytobiorcom Getin Noble Banku odnaleźć się w nowej sytuacji prawnej, w tekście zamieszczono odpowiedzi na zasadnicze pytania związane z ich pozycją w postępowaniu upadłościowym banku. Zainteresowani znajdą m.in. odpowiedzi na pytania: Co powinien zrobić kredytobiorca w razie ogłoszenia upadłości banku. Jakie są konsekwencje braku zgłoszenia wierzytelności oraz jak wygląda tryb ich zgłaszania przez kredytobiorcę. Zainteresowani znajdą również odpowiedź w innej kwestii: Czy wytoczenie przez kredytobiorcę powództwa o zapłatę i (lub) ustalenie nieistnienia zobowiązania z tytułu umowy kredytu zwalnia kredytobiorcę z obowiązku zgłoszenia  swojej wierzytelności na listę wierzytelności, a także- jaki jest tryb dochodzenia wierzytelności przez kredytobiorcę, jeśli syndyk odmówi uznania wierzytelności. Więcej szczegółów- na 14 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 25.07.2023.).

¨Rz¨ zauważa też w innym miejscu: ¨Średnio udany II kwartał¨. Problem frankowy podzielił sektor na banki dwóch prędkości- część kontynuuje passę rekordowych zysków, część ponosi duże koszty rezerw na kredyty frankowe. Łącznie zysk dziewięciu największych kredytodawców notowanych na giełdzie sięgnął w II kw. tego roku 5,6 mld zł- prognozują analitycy przed rozpoczynającym się w tym tygodniu sezonem publikacji finansowych. Teoretycznie to dużo, zwłaszcza na tle sytuacji rok wcześniej, gdy podmioty te zarobiły na czysto ok. 3,2 mld zł. Ale w porównaniu z I kw. tego roku mowa o spadku zysków z 6,8 mld zł- średnio o 18 proc. Kwartalny spadek to pokłosie dużych rezerw na ryzyko prawne kredytów walutowych, które łącznie w okresie kwiecień- czerwiec sięgnęły 5,7 mld zł dla analizowanych banków, wobec 3,2 mld zł w okresie styczeń- marzec tego roku. Ale wyniki za II kw. bardzo wyraźnie pokazały, że sektor podzielił się na dwie prędkości- grupę tych, którzy już mniej więcej uporali się z problemem frankowym, oraz tych, którzy mają jeszcze sporo do nadrobienia. Warto również zwrócić uwagę na dosyć słabą kwartalną dynamikę dochodów odsetkowych, co wskazuje na ustabilizowanie się marży odsetkowej i stabilizację tego głównego źródła dochodów banków. Ale można się było tego spodziewać, skoro stopy procentowe w II kw. pozostały bez zmian. Więcej- na 17 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 25.07.2023.).

Obok w ¨Rz¨ czytamy: ¨Akcja kredytowa zaczyna się odradzać¨. W czerwcu podaż pieniądza w polskiej gospodarce wzrosła najbardziej od listopada ub.r. To jeszcze nie jest efekt ożywienia na rynku kredytowym, ale jego zalążki są już widoczne. Podaż pieniądza w szerokim sensie, która obejmuje także gotówkę w obiegu, depozyty bieżące oraz lokaty terminowe o zapadalności do dwóch lat, zwiększyła się w czerwcu o 7,9 proc. rok do roku, po zwyżce o 7,2 proc. w maju- podał NBP. To najwyższy wynik od listopada 2021 r. Przyspieszenie wzrostu podaży pieniądza w ujęciu rocznym to m.in. odzwierciedlenie odradzającego się zapotrzebowania na tzw. szybki pieniądz, czyli gotówkę i depozyty na żądanie. Jak dalej czytamy, po stronie kreacji pieniądza wciąż pierwsze skrzypce gra dość zagadkowy wzrost aktywów zagranicznych netto sektora bankowego. Dodatkowo w czerwcu wyraźnie podskoczyło zadłużenie instytucji sektora publicznego (szczebla centralnego): o 6,4 proc. rok do roku, po zniżce o 0,5 proc. w maju. To największy wzrost zobowiązań rządu od marca 2021 r. Widać jednak także lekką poprawę w zakresie akcji kredytowej dla sektora prywatnego. Zobowiązania gospodarstw domowych i przedsiębiorstw wobec banków stopniały w czerwcu o 1,3 proc. rok do roku, po zniżce o 0,8 proc. w maju, ale w ujęciu transakcyjnym utrzymały się na poziomie sprzed roku, podczas gdy w poprzednich dwóch miesiącach malały. W stosunku do maja zobowiązania gospodarstw domowych  firm zwiększył się o 7,2 mld zł (w ujęciu transakcyjnym). Z danych NBP publikowanych równolegle ze statystyką podaży pieniądza wynika również, że w czerwcu po raz pierwszy od marca 2022 r. zwiększył się portfel złotowych kredytów mieszkaniowych. Zwyżka była symboliczna (o 0,5 mld zł wobec maja), ale znamienna, bo doszło do niej jeszcze zanim ruszył w lipcu program ¨Pierwsze mieszkanie¨, który wyraźnie zwiększył zainteresowanie kredytem. W ocenie ekonomisty PKO BP oznacza to, że do ożywienia na rynku kredytów mieszkaniowych przyczyniają się też oczekiwania na obniżki stóp procentowych przez NBP oraz wzrost realnych dochodów gospodarstw domowych. Więcej szczegółów- także na 17 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 25.07.2023.).

W kolejnym dodatku ¨Rz¨¨Rzecz o prawie¨ znajdziemy tekst: ¨Zły sposób na usprawnienie¨. Parlament pracuje obecnie nad skierowanym przez prezesa Rady Ministrów projektem ustawy o zmianie ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko oraz niektórych innych ustaw. Ogromne kontrowersje budzi dział V A: Szczególne rozwiązania dla niektórych inwestycji strategicznych- dodany do projektu po zakończeniu etapu konsultacji publicznych. Zapisom stawiane są przede wszystkim dwa zarzuty: pierwszy dotyczy próby pozbawienia głosu społeczeństwa przy inwestycjach znacznie oddziałujących na środowisko, a drugi- ograniczenia ochrony obszarów Natura 2000. Zgodnie z procedowanym projektem decyzją Rady Ministrów inwestycje strategiczne mogłyby zostać wyłączone z normalnego trybu poddawania pod ocenę środowiskową. Rząd według dość luźno zdefiniowanych kryteriów mógłby dla inwestycji o znacznym oddziaływaniu na środowisko wyłączyć stosowanie Działu III zmienianej ustawy, regulującej udział społeczeństwa w ochronie środowiska.  Od lat tendencja jest taka sama: ułatwianie inwestorowi publicznemu prowadzenia inwestycji. Przykładem tego jest rygor natychmiastowej wykonalności dla decyzji o zezwolenie na wykonanie inwestycji drogowej, tzw. ZRID. Teoretycznie w wyjątkowo uzasadnionych przypadkach inwestor może żądać natychmiastowego wydania nieruchomości, których nie jest właścicielem. W praktyce okazuje się, że każda inwestycja prowadzona przez GDDKiA jest wyjątkowo pilna i każdej decyzji ZRID, o którą ta instytucja prosi, nadaje się rygor natychmiastowej wykonalności. Jak dalej czytamy, wywłaszczenia nieruchomości na cele publiczne są najdalej idącą ingerencją w konstytucyjnie chronione prawo własności. Ich szczególny charakter powinien być objęty każdą możliwą kontrolą. Z obawą należy obserwować kolejne ułatwienia służące inwestorom, a umniejszające udział właściciela nieruchomości w postępowaniach bezpośrednio dotyczących jego interesu. Pełny tekst komentarza- na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 25.07.2023.).

Dodatek ¨Rz¨¨Administracja i samorząd¨ zamieszcza z kolei tekst: ¨Tylko jeden pojemnik na siedemnaście wspólnot¨. O ile zarządca nieruchomości odpowiada za prawidłową segregację odpadów na niej, to nie może odpowiadać za segregację na innych terenach. Do takiego wniosku doszedł WSA we Wrocławiu, do którego trafiła skarga pewnej wspólnoty mieszkaniowej. Nie zgadzała się ona z decyzją prezydenta Legnicy, który nałożył na nią podwyższoną opłatę za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Pracownicy firmy świadczącej usługi odbioru odpadów na terenie miasta stwierdzili bowiem, że odpady z nieruchomości należącej do wspólnoty są niewłaściwie segregowane. Prezydent, powołując się na zapisy ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach stwierdził, że w związku z niedopełnieniem przez właściciela nieruchomości obowiązku selektywnego zbierania odpadów komunalnych, odpady, co do których została stwierdzona niewłaściwa selektywna zbiórka nie zostały odebrane jako posegregowane, lecz jako zmieszane. Wspólnota odwołała się do SKO, a kiedy nie przyniosło to skutku, postanowiła zaskarżyć decyzję do sądu. Jej zdaniem samorząd, pomimo obowiązku wynikającego z uchwały rady miejskiej, nie dostarczył odpowiedniej liczby pojemników na odpady, co stało się podstawą wydania błędnej decyzji, w której zastosowano nieznaną w ustawie o odpadach odpowiedzialność zbiorową. Jak podkreślono, gmina naruszyła swój obowiązek dostarczając jeden pojemnik dla siedemnastu wspólnot, uniemożliwiając tym samym każdej ze wspólnot nadzór nad segregacją odpadów. Sąd przyznał rację wspólnocie i uchylił zaskarżone decyzje. W uzasadnieniu zwrócił uwagę, że SKO nie odniosło się do zarzutów wspólnoty o jednym pojemniku dla wielu zarządców nieruchomości, oraz że nie został on dostarczony zgodnie z obowiązkami, jakie przyjęła na siebie gmina. SKO przytacza wprawdzie regulacje z których wynika, że właściciel nieruchomości wskazuje, gdzie i ile pojemników powinno być postawione, jednakże nie ustaliło, czy do takiego wskazania doszło i czy działania gminy są z nim zgodne- czytamy na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 25.07.2023.).

¨Dziennik Gazeta Prawna¨ także informuje obszernie: ¨Rząd zbuduje, co chce, i da zarobić, komu chce. Bez przetargu, dla bezpieczeństwa¨. Jeśli tzw. ustawa ocenowa wejdzie w życie, to rząd będzie mógł budować, gdzie chce i co chce, a na dodatek będzie miał prawo wydawać miliardy, wybierając dowolnego wykonawcę. Rząd zapewnia, że będzie z nowego prawa korzystał wyjątkowo, a o dowolności nie ma mowy, bo musi przestrzegać przepisów. Ustawa ocenowa ma usprawnić i przyspieszyć prowadzenie inwestycji strategicznych związanych z bezpieczeństwem. Narzędziem do tego ma być implementacja dyrektywy 2011/92/UE, która w wyjątkowych okolicznościach pozwala państwom członkowskim uprościć procedury środowiskowe. Nasz rząd poszedł jednak dalej. I tym samym przy budowie np. autostrad, lotnisk czy dróg nie będzie stosowana zasada ogłaszania przetargów. Wystarczy zamówienie z wolnej ręki.  Przepisy prawa zamówień publicznych były w tym zakresie za wąskie ? wyjaśniła Agnieszka Krupa, zastępca dyrektora departamentu dróg publicznych w Ministerstwie Infrastruktury. Cytowani w tekście eksperci wskazują natomiast, że katalog inwestycji strategicznych jest bardzo szeroki i to stwarza duże ryzyko. Wiceminister klimatu i środowiska Małgorzata Golińska zapewnia, że rząd będzie z ustawy korzystać rzadko. Zdecyduje o tym w rozporządzeniu Rada Ministrów, gdzie szczególnie ważna będzie opinia ministra obrony- czytamy na pierwszej stronie głównego wydania. ¨DGP¨ wraca do sprawy w kolejnym tekście: ¨Rząd chce budować, gdzie zeche, i dawać na to zlecenia, komu zechce¨. Dzięki tzw. ustawie ocenowej rząd będzie mógł zlecać wykonanie inwestycji wybranym przez siebie firmom ? bez ogłaszania przetargów. Argumentuje, że wojna w Ukrainie wymaga wprowadzania specjalnych rozwiązań. Jednocześnie zapewnia, że będzie z nich korzystał bardzo rzadko. W tym tygodniu o przyjęciu ustawy zdecyduje Senat. Przepisy przyjętej przez Sejm ustawy, która zyskała też poparcie senackiej komisji środowiska, wywołały oburzenie prawników, organizacji społecznych i przedsiębiorców. Po pierwsze, proponowane przepisy przesądzają, że wykonawcy inwestycji drogowo- obronnych będą wybierani w trybie z wolnej ręki. Po drugie, ustawa nie przewiduje jasnej i precyzyjnej definicji strategicznej inwestycji drogowo-obronnej. O tym, które to będą inwestycje, zdecyduje w rozporządzeniu Rada Ministrów. Równie dobrze większość dróg może zyskać miano potencjalnie strategicznych.  Można mieć uzasadnione obawy, że korzystanie z tego rozwiązania będzie nadużywane. Obowiązujące dzisiaj przepisy dają możliwość korzystania z trybu negocjacji bez ogłoszenia lub z wolnej ręki w określonych okolicznościach. Wprowadzanie natomiast ustawowego zapisu przewidującego z góry, że dane kategorie inwestycji mają być tak realizowane, jest według cytowanych w tekście ekspertów zbyt daleko idące. Więcej szczegółów- na pierwszej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 25.07.2023.).

¨DGP¨ odnotowuje też: ¨Ryzykowna komornicza elektronizacja na własną rękę¨. Resort sprawiedliwości nie uruchomił dotąd systemu do obsługi elektronicznych akt egzekucyjnych. Część komorników korzysta z komercyjnych programów, ale nie ma do tego podstaw prawnych. Reforma z 2019 r. przewidywała, że od 1 stycznia 2021 r. komornicy będą zobligowani do prowadzenia akt w formie elektronicznej w systemie teleinformatycznym, który miało stworzyć Ministerstwo Sprawiedliwości. Natomiast do 31 grudnia 2020 r. dokumentacja mogła być przechowywana i udostępniana w postaci dotychczasowej, czyli papierowej. Jednak z uwagi na to, że resort nie uruchomił systemu na czas, w 2021 r. wprowadzono przepis, zgodnie z którym po 31 grudnia 2020 r. ¨dopuszczalne jest¨ dalsze przetwarzanie, przechowywanie i udostępnianie dokumentacji w postaci dotychczasowej, ¨o ile została ona w tej postaci wytworzona¨. Jeżeli zaś po tej dacie prowadzenie akt w systemie teleinformatycznym ¨napotyka na trudne do przezwyciężenia przeszkody, to dokumentację wytwarza się, przechowuje i udostępnia, z pominięciem systemu¨ (ustawa nie mówi w jaki sposób). Skoro ministerialny system do dziś nie powstał, na rynku pojawiły się inne, stworzone przez prywatne firmy, które pozwalają na prowadzenie akt egzekucyjnych wyłącznie w postaci elektronicznej i udostępnianie ich za pośrednictwem takiego portalu. ¨DGP¨ informował już o propozycji Krajowej Rady Komorniczej stworzenia tzw. opłaty digitalizacyjnej, która pozwoliłaby na sfinansowanie i utrzymanie systemu tworzenia, udostępniania i archiwizowania akt komorniczych w postaci cyfrowej.  Stosowny projekt zmian był już omawiany z resortem sprawiedliwości. Natomiast, jak podkreśla KRK, istniejące programy informatyczne służące do obsługi kancelarii komorniczych, nie są systemem teleinformatycznym w rozumieniu przepisów ustawy o komornikach sądowych i przepisów wykonawczych. Zatem do czasu wytworzenia systemu teleinformatycznego, o którym mowa w art. 158 u.k.s., nie jest możliwe prowadzenie akt elektronicznych jako wyłącznej formy, a jedynie pomocniczo. Mamy tu więc odwróconą zasadę: to nie akta papierowe są pomocniczym zbiorem dokumentów, ale akta elektroniczne są zbiorem pomocniczym ? zauważa rzecznik KRK. Jak dodaje, ponieważ obowiązujące przepisy zobowiązują komorników do wytwarzania części dokumentów w postaci elektronicznej, w aktach spraw prowadzonych w postaci tradycyjnej umieszcza się wydruki takich dokumentów. Więcej szczegółów- na piątej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 25.07.2023.).

¨Firma i Prawo¨– kolejny dodatek ¨DGP¨ obszernie zauważa natomiast: ¨Wątpliwy patent na niebieski postój¨. Inwestorzy i deweloperzy decydują się czasem na przeznaczenie większej niż wymagana prawem liczby miejsc parkingowych dla osób niepełnosprawnych. Później sprzedają je zwykłym klientom, a ci mogą mieć problem, bo nie jest oczywiste, czy z takiego postoju można korzystać bez odpowiednich uprawnień. Zdarza się, że z uwagi na ograniczenia wynikające z przepisów techniczno- -budowlanych inwestorzy projektują więcej miejsc postojowych dla osób niepełnosprawnych, niż to wynika z ustaleń planu miejscowego, decyzji o warunkach zabudowy oraz przepisów rozporządzenia ministra infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Miejsca te wliczają do puli wymaganej liczby stanowisk postojowych, a następnie zbywają zainteresowanym klientom. W przypadku inwestorów i deweloperów sprzedaż miejsc postojowych najczęściej realizowana jest na dwa sposoby. W pierwszym wariancie nabywca lokalu równocześnie przystępuje do umowy o podział rzeczy wspólnej (nieruchomości wspólnej) do korzystania, w której przyznawane jest mu uprawnienie do wyłącznego korzystania z określonego miejsca postojowego. W drugim wariancie w ramach nieruchomości budynkowej wyodrębniony zostaje lokal użytkowy ? hala garażowa, w której nabywany jest udział. Rodzi się wątpliwość, czy po oddaniu budynku do użytkowania takie miejsca muszą być przeznaczone wyłącznie dla osób niepełnosprawnych, czy też mogą z nich korzystać też te, które nie legitymują się kartą parkingową (wydaje się ją m.in. osobom niepełnosprawnym), ale mają uprawnienie do wyłącznego korzystania z tego miejsca na podstawie zawartej z inwestorem umowy o podział rzeczy wspólnej do korzystania. Orzecznictwo sądów administracyjnych nie jest w tej kwestii jednolite. Część składów orzekających stoi na stanowisku, że po oddaniu budynku do użytkowania miejsca postojowe dla osób niepełnosprawnych muszą takimi pozostać i nie można ograniczać możliwości swobodnego z nich korzystania (np. poprzez założenie blokady przez osobę, która ma uprawnienie do wyłącznego korzystania z takiego miejsca), ponieważ tracą wówczas swój charakter wynikający z projektu budowlanego. Podobne stanowisko zajął Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 3 lutego 2022 r., który wskazał, że obowiązek zapewnienia miejsc postojowych, z których korzystają osoby niepełnosprawne, ma charakter trwały i nie można w drodze decyzji właściciela lub zarządcy obiektu budowlanego pozbawić osób niepełnosprawnych możliwości korzystania z takich miejsc. Niezależnie od wątpliwości, czy miejsca postojowe dla osób niepełnosprawnych powinny być ogólnodostępne i czy mogą z nich korzystać jedynie osoby, które zawarły umowę uprawniającą do wyłącznego z nuch korzystania, problematyczna wydaje się również likwidacja miejsc postojowych dla osób niepełnosprawnych po oddaniu budynku do użytkowania. Do takich sytuacji dochodzi np. wtedy, gdy w budynku mieszkalnym wielorodzinnym funkcjonuje już wspólnota mieszkaniowa, a użytkownicy takich miejsc postanawiają zmienić ich status ? na miejsce postojowe nieprzeznaczone dla osób niepełnosprawnych- czytamy. Obszerna lektura dla zainteresowanych- na pierwszej i drugiej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 25.07.2023.).

Zobacz również