Wtorek, 22 październik 2019
Ranking ofert z aukcji elektronicznej nie przesądza o wyborze oferty, Rzeczpospolita
Przesłanki wykluczenia w zamówieniach publicznych- praktyka ich stosowania, Rzeczpospolita
Najwięksi zgarnęli rynek kredytów mieszkaniowych, Rzeczpospolita
Odszkodowania za hałas na budowie jest opodatkowane, Dziennik Gazeta Prawna
Zachowek nie jest kosztem przy sprzedaży mieszkania, Dziennik Gazeta Prawna
Kiedy bez rekompensaty za obniżenie wartości gruntu, Dziennik Gazeta Prawna
O wysokości bonifikaty decyduje data złożenia wniosku, Dziennik Gazeta Prawna
Reforma śmieciowa oczami samorządowców, Dziennik Gazeta Prawna
Więcej poniżej.
Wtorkowa "Rzeczpospolita" w dodatku "Dobra Administracja" odnotowuje: "Ranking ofert z aukcji elektronicznej nie przesądza o wyborze oferty". Celem przeprowadzenia aukcji elektronicznej nie jest ustalenie wiążącej punktacji, a doprowadzenie do odpowiedniego obniżenia cen (licytowanego kryterium) przez wykonawców- uznała Krajowa Izba Odwoławcza. W wyroku z 14 października 2019 r. KIO uznała, że charakter prawny instytucji aukcji elektronicznej nie pozwala jednoznacznie stwierdzić, że wynik ustalony wskutek jej przeprowadzenia jest wynikiem decydującym o ostatecznej hierarchii ofert w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego. KIO w orzeczeniu tym podzieliła argumentację zamawiającego, iż aukcja elektroniczna jako czynność wykonywana w toku postępowania, nie prowadzi do wiążącego ustalenia rankingu ofert. Zamawiający, po jej przeprowadzeniu jest bowiem zobligowany do ponownej oceny ofert z uwzględnieniem wyników aukcji, co wskazuje na odrębny charakter czynności przeprowadzania aukcji elektronicznej i czynności wyboru oferty najkorzystniejszej- czytamy na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 22.10.2019.).
"Dobra Administracja" w "Rz" zamieszcza również obszerny tekst: "Przesłanki wykluczenia w zamówieniach publicznych- praktyka ich stosowania". Znajdziemy tu opinie przedstawicieli Stowarzyszenia Prawa Zamówień Publicznych, które przygotowało raport "Przesłanki wykluczenia- praktyka stosowana w krajach UE oraz EFTA". Inspiracją do powstania raportu była zaś praktyka w obszarze rynku zamówień publicznych. Stowarzyszenie doradza i wykonawcom, i zamawiającym. Widzi też, jakie kwestie budzą w praktyce wątpliwości, stając się przedmiotem dyskusji przed organami rozstrzygającymi spory przetargowe. Instytucja wykluczenia wykonawcy ma natomiast fundamentalne znaczenie dla wszystkich stron postępowania o zamówienie publiczne. Stąd pojawił się pomysł sprawdzenia: jak ta fundamentalna instytucja- bo nie ma przecież bardziej dotkliwej dla wykonawcy sankcji niż wykluczenie go z postępowania, porównywalne tylko z odrzuceniem oferty- jest stosowana w innych krajach, w jaki sposób wdrożono tam przepisy dyrektyw unijnych o wykluczeniu, jak się je w praktyce stosuje i w jakim kierunku rozwinęło się orzecznictwo- czytamy w ramach wstępu. Całość rozmowy- na czwartej i piątej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 22.10.2019.).
"Rz" zauważa w innym miejscu: "Najwięksi zgarnęli rynek kredytów mieszkaniowych". Już ponad 85 proc. sprzedaży kredytów mieszkaniowych skupione jest w rękach sześciu największych banków. To dowód na rosnąca koncentrację sektora. Duży i wciąż rosnący popyt na kredyty mieszkaniowe utrzymuje się od paru lat. Do końca sierpnia udzielono ich aż za 42,9 mld zł, o ponad 13 proc. więcej niż rok wcześniej. Ten rok będzie najlepszy od ponad dekady, ale to głównie zasługa tylko paru mocno aktywnych na tym rynku banków. Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że we wrześniu tego roku udział pierwszych sześciu najaktywniejszych pod względem sprzedaży kredytów mieszkaniowych banków wzrósł do 85,4 proc. To wprawdzie nieco mniej niż rekordowe 88 proc. zanotowane chwilowo w styczniu 2018 r., ale wyraźnie więcej niż 80 proc. w 2015 r. czy zaledwie 73 proc. osiągnięte jeszcze w 2013 r. Rosnący w ostatnich latach udział pierwszej szóstki to efekt przede wszystkim konsolidacji polskiego sektora bankowego. Na razie, mimo że banki w ankiecie dla NBP wspominają o zaostrzeniu polityki kredytowej, dostępność hipotek jest wysoka, w czym pomagają rosnące wynagrodzenia oraz wciąż rekordowo niskie stopy procentowe. Trzyosobowa rodzina, w której oboje rodzice pracują i każde z nich zarabia średnią krajową, mogłaby pożyczyć na mieszkanie 638,9 tys. zł. To o 5 tys. zł więcej niż miesiąc i 50 tys. niż rok temu- wynika z październikowej ankiety przeprowadzonej przez HRE Investments wśród banków. Hipoteki to dla nich bardzo ważny produkt. W skali sektora są warte 444 mln zł (w tym 312 mln zł to te złotowe), czyli stanowią blisko 40 proc. kredytów banków dla sektora niefinansowego. Według prognozy sprzedaż hipotek w 2019 r. może sięgnąć kwoty 63,7 mld zł. Więcej szczegółów- na 21 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 22.10.2019.).
"Dziennik Gazeta Prawna" (obchodzi dziś 25- lecie istnienia, najlepsze życzenia?) odnotowuje: "Odszkodowania za hałas na budowie jest opodatkowane". Podatniczka, która na podstawie ugody pozasądowej dostała zadośćuczynienie za utrudnienia i niedogodności związane z budową centrum handlowego, musi rozliczyć się z otrzymanych pieniędzy z fiskusem- orzekł NSA. Sprawa dotyczyła kobiety, która wraz z innymi mieszkańcami podpisała ugodę z inwestorem budującym centrum handlowe. Firma wypłaciła im zadośćuczynienie za uciążliwości, które musieli ponosić w związku z budową. Podatniczka uważała, że nie zapłaci podatku. Powołała się na art. 21 ust. 1 pkt 3 ustawy o PIT, który zwalnia z podatku odszkodowania lub zadośćuczynienia, jeżeli ich wysokość lub zasady ustalania wynikają wprost z przepisów odrębnych ustaw lub wydanych na ich podstawie przepisów wykonawczych. Zdaniem kobiety taką odrębną ustawą jest kodeks cywilny. Nie zgodził się z tym dyrektor Izby Skarbowej w Bydgoszczy. Wskazał, że zadośćuczynienie, które podatniczka dostała za niedogodności związane z budową, wynikało nie z odrębnych ustaw, ale z ugody ze spółką. Tego samego zdania były sądy. Więcej- na czwartej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 22.10.2019.).
"DGP" przypomina też: "Zachowek nie jest kosztem przy sprzedaży mieszkania". Nie da się zmniejszyć przychodu ze zbycia odziedziczonego lokalu o wypłacony zachowek- orzekł NSA. Chodziło o podatnika, który zgodnie z testamentem odziedziczył w całości mieszkanie po matce. O swoje upomniał się jednak drugi syn zmarłej, brat podatnika. Wystąpił o zachowek, czyli połowę wartości udziału spadkowego, który przypadłby mu w przypadku dziedziczenia ustawowego. Ostatecznie sąd rejonowy nakazał spadkobiercy wypłatę zachowka wraz z odsetkami i kosztami sądowymi. Mężczyzna nie miał na to pieniędzy, więc sprzedał mieszkanie i dopiero wtedy spłacił brata. Do sprzedaży doszło przed upływem 5 lat od spadkobrania, więc mężczyzna musiał zapłacić podatek dochodowy. Wtedy pojawił się kolejny problem- co jest kosztem uzyskania przychodu ze sprzedaży. Podatnik uważał, że kosztem jest wypłacony bratu zachowek wraz z zasądzonymi odsetkami i kosztami sądowymi. Liczył więc, że zapłaci PIT tylko od kwoty, która została mu po spłaceniu brata. Innego zdania był dyrektor Izby Skarbowej w Bydgoszczy. Wyjaśnił, że koszty odpłatnego zbycia nieruchomości trzeba odróżnić od kosztów uzyskania przychodów. Ponadto, do kosztów odpłatnego zbycia mieszkania nie można zaliczyć zapłaconego zachowku, bo nie pozwala na to art. 22 ust. 6c i 6d ustawy o PIT. Organ uznał zatem, że należy zapłacić podatek od całej kwoty. Potwierdziły to również sądy. WSA w Szczecinie wyjaśnił, że przychodu ze sprzedaży odziedziczonego mieszkania nie można pomniejszyć o zapłacony zachowek, bo nie jest to ani koszt odpłatnego zbycia, ani koszt uzyskania przychodu- czytamy na piątej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 22.10.2019.).
W "DGP" znajdziemy również tekst: "Kiedy bez rekompensaty za obniżenie wartości gruntu". Powództwo o odszkodowanie za utratę wartości nieruchomości spowodowaną zmianami miejscowych planów zagospodarowania należy założyć w ciągu pięciu lat od wejścia w życie nowych zasad. Inaczej roszczenia wygasną, niezależnie od tego, czy uchwałę w sprawie planu zaskarżono do sądu administracyjnego- uznał Sąd Najwyższy. Spółka była właścicielem spornej działki w Białymstoku. Zamierzała wykorzystać ją na budowę osiedla mieszkaniowego, ale inwestycja nie wypaliła z powodu zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Większość obszaru przeznaczono w nim na tereny zielone z możliwością działalności wyłącznie usługowo- rekreacyjnej Warunki zabudowy straciły moc, wartość działki drastycznie spadła, a spółka pozwała miasto, żądając 11 mln zł tytułem utraty wartości nieruchomości. Możliwość taką przewiduje art. 36 ust 1 pkt 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Artykuł 37 ust. 3 ustawy określa jednak, że takie roszczenia odszkodowawcze można wytaczać w terminie pięciu lat od dnia, w którym plan miejscowy albo jego zmiana stały się obowiązujące. W tym przypadku nowy plan zaczął obowiązywać w sierpniu 2008 r. Ostateczny wyrok NSA w tej sprawie zapadł w kwietniu 2011 r., a pozew o wspomniane odszkodowanie (po nieudanej próbie ugody z miastem) trafił do sądu dopiero w październiku 2015 r. Efekt był taki, że powództwo, apelacja i skarga kasacyjna zostały oddalone w całości. W praktyce sprawy sądowe przeciwko samorządom powinny być wszczynane w ciągu wspomnianych pięciu lat. Tymczasem spółka złożyła pozew ponad siedem lat od wejścia w życie nowego planu i zawezwania do próby ugodowej. To spowodowało wygaśnięcie roszczeń i odrzucenie ich przez sądy- czytamy na siódmej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 22.10.2019.).
"DGP" informuje też: "O wysokości bonifikaty decyduje data złożenia wniosku". 99- proc. bonifikata powinna być przyznana, nawet jeśli orzeczenie o niepełnosprawności zostało wydane po dacie przekształcenia użytkowania wieczystego we własność. Na mocy ustawy o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów ok. 2,5 mln użytkowników wieczystych na początku stycznia 2019 r. stało się właścicielami gruntów pod swoimi mieszkaniami. Po uzyskaniu specjalnego zaświadczenia mogą zgłosić chęć wniesienia jednorazowej opłaty przekształceniowej i otrzymania bonifikaty z tego tytułu. W czerwcu br. w ramach nowelizacji ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości wprowadzono zmiany do ustawy przekształceniowej. Zgodnie z nimi mimo opóźnień w wydawaniu przez gminy zaświadczeń o przekształceniu mieszkańcy nie stracą szansy na najbardziej preferencyjne bonifikaty od opłaty jednorazowej (w tym roku jest ona najwyższa, potem corocznie maleje o 10 proc.). Warunkiem jest poinformowanie o zamiarze jej wniesienia w ciągu dwóch miesięcy od otrzymania zaświadczenia i jej uiszczenie w terminie dwóch miesięcy od dnia otrzymania informacji o jej wysokości. Wybranym grupom ustawodawca dodatkowo przyznał możliwość uzyskania 99- proc. bonifikaty w jednorazowej opłacie przekształceniowej, a więc nawet wyższej od największych upustów przyznawanych przez gminy. Osoby te będą jednak musiały o nią zawnioskować. Uprawnieni do niej są m.in. osoby niepełnosprawne. Tymczasem wójt jednej z pomorskich gmin odmówił 99- proc. bonifikaty osobie, która uzyskała orzeczenie o niepełnosprawności w lipcu, cyzli po dniu ustawowego przekształcenia. Zapytane przez "DGP" Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju przychyla się do rozwiązania korzystnego dla niepełnosprawnych. Uznało, że organ powinien udzielić bonifikaty, jeżeli właściciel gruntu legitymował się orzeczeniem o niepełnosprawności na dzień składania wniosku o udzielenie bonifikaty- a nie orzeczeniem ważnym przed dniem przekształcenia, czyli 1 stycznia 2019 r., jak utrzymywał wójt. Więcej szczegółów- na dziewiątej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 22.10.2019.).
"DGP" zamieszcza również obszerny tekst pod hasłem: "Reforma śmieciowa oczami samorządowców". Sankcje za brak selektywnej zbiórki, brak możliwości ryczałtowego rozliczania firm z odbioru odpadów od mieszkańców i zniesienie regionalizacji- to niektóre ze zmian w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. O to, jak nowe rozwiązania, które weszły w życie 6 września, sprawdzą się w praktyce, redakcja zapytała odpowiadających za gospodarkę odpadami komunalnymi w gminach. Całość- na 13 stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 22.10.2019.).