Wtorek, 23 kwiecień 2024
„Prawo co dnia” we wtorkowej „Rzeczpospolitej” odnotowuje: „Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń”. Nie będzie górnego limitu składki zdrowotnej dla przedsiębiorców z dużymi przychodami, którzy rozliczają się ryczałtem. Rząd zdradza coraz więcej szczegółów reformy firmowej składki zdrowotnej. Potwierdza też, że nie dla wszystkich będzie ona korzystna. W odpowiedzi na pismo rzecznika praw obywatelskich Ministerstwo Zdrowia przyznało, że na zmianach straci 142 tys. ryczałtowców. Przy wysokich przychodach składka będzie im bowiem rosła (a teraz jest ograniczona kwotowo). Zgodnie z zapowiedziami rządu większość przedsiębiorców ma płacić składkę zdrowotną w stałej kwocie. Wyniesie 9 proc. liczone od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia. Ministerstwo Finansów szacuje, że w 2025 r. będzie to około 310 zł miesięcznie. Przedsiębiorca na skali podatkowej będzie płacić przez cały rok tyle samo, bez względu na wysokość dochodu z działalności gospodarczej. Ten, kto jest na liniowym PIT, będzie miał wyższą składkę wtedy, gdy jego dochód przekroczy dwukrotność przeciętnego wynagrodzenia. Od nadwyżki dochodu zapłaci 4,9 proc. U ryczałtowca składka wzrośnie po przekroczeniu limitu przychodów (wyniesie czterokrotność przeciętnego wynagrodzenia). Od nadwyżki przychodu zapłaci 3,5 proc. Ministerstwo Zdrowia informuje też, że zmienią się zasady liczenia składki zdrowotnej u przedsiębiorców na karcie podatkowej oraz tzw. osób współpracujących (na ich korzyść). Następna nowość – przy ustalaniu podstawy wymiaru składki nie będą brane pod uwagę przychody ze zbycia środków trwałych. Zmiany mają obowiązywać od 1 stycznia 2025 r. Proces legislacyjny zaplanowany jest na II kwartał 2024 r. Więcej szczegółów- na 15 stronie głównego wydania.
(Źródło: „Rzeczpospolita”– 23.04.2024.).
„Prawo co dnia” obok zauważa: „Był las, są pnie. I małe szanse na kary”. W Chorzowie w cztery dni wycięto 1265 drzew. Zdaniem ekspertów tylko egzekwowanie kar za nielegalną wycinkę sprawi, że przepisy zaczną być przestrzegane. Poniesienia kary przez osoby, które dopuściły do wycięcia w połowie kwietnia ponad 1200 drzew przy parku Śląskim w Chorzowie, domagają się członkowie Stowarzyszenia Nasz Park. W zawiadomieniu o możliwości popełnienia przestępstwa złożonym do Prokuratury Rejonowej w Chorzowie wskazują, że urzędnicy oraz prezydent miasta Chorzów, nie wnosząc sprzeciwu do zgłoszeń o wycince, nie dopełnili obowiązków. Zgłoszenia (od siedmiu osób fizycznych) dotyczyły łącznie wycinki 1265 drzew na obszarze prawie 4,5 ha. Jak dalej czytamy, część spraw, mimo początkowego entuzjazmu przyrodników, kończy się fiaskiem. Przykładem jest nałożenie przez burmistrza Ośna Lubuskiego kary administracyjnej w wysokości 38 mln zł na powiat słubicki za zniszczenie ponad 150 100-letnich drzew, które wskutek nieprawidłowego przycięcia miały uschnąć. Karę jednak umorzono. Dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Słubicach Jan Stachowiak podkreśla, że powiat nie zapłacił jej, ponieważ uznano, że drzewa były stare i zagrażały bezpieczeństwu. Więcej- także na 15 stronie głównego wydania.
(Źródło: „Rzeczpospolita”– 23.04.2024.).
„Rz” informuje w innym miejscu: „Wielka debata o przyszłości lasów”. Pierwszą narodową debatę nad przyszłością lasów zdominowała ekologia. Zapowiadane moratoria na wycinki stresują branżę drzewną. Pierwsza wielka narada o przyszłości lasów zgromadziła ponad sto osób ze środowisk do niedawna skazanych na zwalczanie się. Na konferencji widać było zarówno zielone mundury pracowników Lasów Państwowych, jak i swetry ekologów, byli też naukowcy i politycy. Przez dwa dni będą oni próbowali pogodzić wodę z ogniem, czyli chęć LP do zarabiania na sprzedaży drewna, potrzeby branży meblarskiej, która jest zależna od stałych dostaw surowca i potrzebuje powrotu do certyfikatów FSC, zaś ze strony społecznej i ekologów – nacisk na narastającą ochronę. Kwestia podaży drewna staje się coraz trudniejsza z uwagi na wstrzymanie wycinek i zmiany klimatu. Zdaniem krytyków tematy ekologiczne nawet za bardzo mogły zdominować debatę. Powyborcza zmiana kierownictwa w Ministerstwie Środowiska przyniosła moratorium na wycinkę w części lasów, teraz przedstawiciele skłóconych do tej pory stron mają wypracować strategię postępowania z lasami i rynkiem drewna. Więcej- na 19 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: „Rzeczpospolita”- 23.04.2024.).
Kolejny dodatek „Rz”– „Administracja i Samorząd” zamieszcza tekst: „Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej”. Niekiedy budowa domu wiąże się ze zmianą przeznaczenia gruntu. W tym celu należy uzyskać pozytywną decyzję o wyłączeniu gruntu z produkcji rolnej i leśnej- czytamy w ramach wstępu. Lektura dla zainteresowanych- na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: „Rzeczpospolita”– 23.04.2024.).
„Dziennik Gazeta Prawna” zamieszcza z kolei tekst: „Produkujemy i budujemy mało, ale zarabiamy dużo”. Nasz przemysł odczuwa słabość gospodarki w strefie euro. Budownictwo cierpi z powodu zakończenia perspektywy finansowej UE. Za to doskonale wyglądają perspektywy konsumpcji. Marzec przyniósł zaskakująco słabe wyniki przemysłu i budownictwa – tak analitycy ocenili dane opublikowane w poniedziałek przez Główny Urząd Statystyczny. Według GUS produkcja sprzedana przemysłu była o 6 proc. niższa niż rok wcześniej. Ekonomiści spodziewali się spadku, ponieważ tegoroczny marzec miał z uwagi na Święta Wielkanocne mniejszą liczbę dni roboczych niż ten sam miesiąc ubiegłego roku. Oceniali jednak, że obniżka będzie wynosiła 1–2 proc. Na rezultaty branży budowlanej ma natomiast wpływ sytuacja na rynku mieszkaniowym. W marcu oddano do użytku niespełna 18 tys. mieszkań, o ponad 12 proc. mniej niż rok wcześniej. W całym I kw. dynamika była podobna. Kolejne kwartały zapowiadają się jednak lepiej. Liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto w okresie styczeń–marzec br., była o 56 proc. wyższa niż rok wcześniej. Liczba pozwoleń na budowę zwiększyła się o 33 proc.
(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 23.04.2024.).
„Głos Szczeciński” odnotowuje: „Zbadali potencjał inwestycyjny miast. Jak w ankietach wypadł Szczecin?”. Szczecin jest drugim najlepszym miastem do życia w Polsce – wynika z badania metodą CAWI wśród 1290 decydentów firm w całym kraju. Jak wskazywali przedstawiciele firm badawczych Atal i Cushmann&Wakefield, badania przeprowadzono w miastach o największym potencjale. Szczecin z oceną 8,9 na 10 zajął II miejsce w rankingu miast z najlepszymi warunkami do życia. Poza tym wyniki badania pokazały, że jeśli chodzi o infrastrukturę, to Szczecin na 10 punktów zdobył 7,1, jeśli chodzi o przestrzeń biurową, miasto zdobyło 8,2 punktu, a biorąc pod uwagę wsparcie administracji publicznej, to na 10 możliwych punktów zdobyliśmy 6,5 punktu. Natomiast przy kryterium „potencjał edukacyjny” Szczecin zdobył 7,3 punktu, przy kryterium „potencjał zatrudnienia” – 6,5 punktu i przy kryterium „potencjał biznesowy” – 7,9 punktu. Podczas prezentacji wyników paneliści zwracali natomiast uwagę na zbyt małą powierzchnię biurową w Szczecinie. Jak podkreślali, obecnie nic się w mieście nie buduje. A miasto zachęca np. wolnymi terenami przy ul. Kaszubskiej, ul. Energetyków, al. Bohaterów Warszawy (koło Turzyna) czy też wolną działką przy parku wodnym Fabryka Wody, gdzie mógłby powstać hotel. W tej chwili całkowite zasoby powierzchni biurowej w Szczecinie to 186 tys. m kw., czyli jedynie 3 proc. podaży całego kraju. W Szczecinie średnia stawka za wynajem powierzchni biurowej to 13,5 euro za metr kwadratowy miesięcznie. Metoda CAWI to technika zbierania informacji w ilościowych badaniach rynku i opinii publicznej, w której respondent jest proszony o wypełnienie ankiety w formie elektronicznej.
(Źródło: „Głos Szczeciński”– 23.04.2024.).