Wtorek, 21 marca 2017
Budowlanka z nowym VAT, Rzeczpospolita
Bez dokumentu z banku podatnik nie odliczy odsetek, Rzeczpospolita
Nie przejmą władzy w spółdzielniach, Rzeczpospolita
Dostęp do drogi publicznej przez drogę wewnętrzną, Rzeczpospolita
Deweloperzy bez granic. Budowali nad Wisłą, teraz chcą urządzić Zachód, Dziennik Gazeta Prawna
Stałej stopy bieg z przeszkodami, Dziennik Gazeta Prawna
Pomysł na reprywatyzację przyjęty bez entuzjazmu, Dziennik Gazeta Prawna
Więcej poniżej.
„Prawo co dnia” we wtorkowej „Rzeczpospolitej” odnotowuje: „Budowlanka z nowym VAT”. Firma, która nie wie, jak klasyfikować swoje usługi, może zwrócić się o opinię do GUS. W branży budowlanej od 1 stycznia 2017 r. obowiązuje tzw. odwrócony VAT. Oznacza to, że zobowiązanym do rozliczenia podatku jest nabywca. W ten sposób rozliczana jest jednak tylko część usług. W wyjaśnieniach opublikowanych na stronie internetowej Ministerstwo Finansów informuje, jak właściwie klasyfikować transakcje. Resort przypomina, że usługi budowlane objęte odwrotnym obciążeniem wymienia załącznik nr 14 do ustawy o VAT. Są identyfikowane przy pomocy Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług (PKWiU). Można je samodzielnie sprawdzić w wyszukiwarce na stronie GUS. W razie wątpliwości można wystąpić o opinię. Ich wydawaniem zajmuje się Ośrodek Klasyfikacji i Nomenklatur Urzędu Statystycznego w Łodzi- czytamy na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: „Rzeczpospolita”- 21.03.2017.).
„Prawo co dnia” przypomina też: „Bez dokumentu z banku podatnik nie odliczy odsetek”. Osoby, które przed laty zaciągnęły kredyt na mieszkanie i do dziś mają prawo do ulgi odsetkowej, co roku muszą pamiętać o zaświadczeniu z banku. Podatnicy, którzy dzisiaj zaciągają kredyty na własne potrzeby mieszkaniowe, mogą tylko pomarzyć o płynących z tego korzyściach podatkowych. Ustawodawca wycofał się z promowania takich celów ulgami. Istniej jednak spora grupa podatników, którym taka ulga przysługuje. To tzw. ulga odsetkowa pozwalająca na odliczenie części odsetek od kredytu (pożyczki) zaciągniętego na cele mieszkaniowe. Kontynuować odliczenie- na zasadach tzw. praw nabytych- mogą osoby, które w latach 2002- 2006 zawarły umowy kredytu czy pożyczki mieszkaniowej w banku lub SKOK. Więcej szczegółów- także na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: „Rzeczpospolita”- 21.03.2017.).
„Prawo co dnia” zauważa: „Nie przejmą władzy w spółdzielniach”. Pełnomocnik będzie mógł reprezentować na walnym zgromadzeniu tylko jednego spółdzielcę. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa wycofało się z kontrowersyjnego projektu, by jeden pełnomocnik reprezentował na walnym zgromadzeniu wielu spółdzielców. Taką propozycję zawiera nowelizacja ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, nad którą obecnie pracuje resort. Pomysł wywołał falę krytyki. Przeważa opinia, że propozycja ta jest sprzeczna z podstawowymi zasadami spółdzielczości. Zmiana może bowiem prowadzić do przejęcia przez jedną lub kilka osób kontroli nad decyzjami walnego zgromadzenia. Po przeanalizowaniu uwag Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa postanowiło wycofać się ze swojego pomysłu. Obecna wersja projektu z 14 marca, już po konsultacjach społecznych, przewiduje więc, że członek spółdzielni może uczestniczyć na walnym zgromadzeniu osobiście albo przez pełnomocnika. Przy czym pełnomocnika będzie można ustanowić maksymalnie dla jednego spółdzielcy- czytamy na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: „Rzeczpospolita”- 21.03.2017.).
Kolejny dodatek „Rz”- „Administracja”– zamieszcza tekst: „Dostęp do drogi publicznej przez drogę wewnętrzną”. Jednym z warunków uzyskania decyzji o warunkach zabudowy jest posiadanie przez działkę budowlaną dostępu do drogi publicznej. Niektóre sądy uznają, że wystarczający jest sam w sobie dostęp przez drogę wewnętrzną. Inne, że konieczne jest ustanowienie służebności. Pojęcie „dostępu do drogi publicznej” w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym doczekało się dość licznego i niestety niejednolitego orzecznictwa sądów administracyjnych. Według przepisów ustawy „dostęp do drogi publicznej” oznacza bezpośredni dostęp do tej drogi albo dostęp do niej poprzez drogę wewnętrzną lub przez ustanowienie odpowiedniej służebności drogowej. W definicji „dostępu do drogi publicznej” pomieszane zostały pojęcia z zakresu prawa administracyjnego i prawa cywilnego, i stąd zapewne problemy praktyczne związane z rozbieżnością interpretacyjną. „Droga wewnętrzna” jest pojęciem z zakresu prawa administracyjnego, gdy tymczasem „służebność” jest ograniczonym prawem rzeczowym regulowanym prawem cywilnym. Większa porcja rozważań- na piątej stronie dodatku.
(Źródło: „Rzeczpospolita”- 21.03.2017.).
„Dziennik Gazeta Prawna” informuje z kolei: „Deweloperzy bez granic. Budowali nad Wisłą, teraz chcą urządzić Zachód”. Inwestycje w kraju nie wystarczają już spółkom mieszkaniowym. Ruszają na Europę. Skutek może być lepszy niż próby podboju Rosji. Przygodę z zagranicznym rynkiem zaczyna właśnie Murapol, jeden z największych w kraju deweloperów mieszkaniowych. Firma przygotowuje projekty w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Z budową 120 mieszkań w Berlinie ma ruszyć w II kwartale. Na etapie przedwstępnej umowy zakupu dwóch działek jest inwestycja w szkockim Edynburgu. Co ciągnie polskie spółki na zachodnie rynki” Z dostępnych danych wynika, że w Berlinie do 2025 r. będzie zapotrzebowanie na 100 tys. mieszkań. To tworzy olbrzymi potencjał dla realizacji projektów deweloperskich. Analitycy na razie ostrożnie wypowiadają się o planach ekspansji krajowych spółek na Zachód i ich szansach na sukces. Jako plus wskazują, ze są to rynki stabilne i w miarę przewidywalne. Więcej szczegółów- na drugiej i trzeciej stronie głównego wydania.
(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”- 21.03.2017.).
„DGP” zauważa też: „Stałej stopy bieg z przeszkodami”. Banki chciałyby- tak jak na Zachodzie- udzielać kredytów hipotecznych z niezmiennym oprocentowaniem. Ale zainteresowanie klientów jest na razie niewielkie, a nadzór też nie chce pomóc. Od dwóch lat mamy rekordowo niskie stopy procentowe. Główna stopa NBP wynosi 1,5 proc. (obecnie jest niższa od bieżącego wskaźnika inflacji). To jeden z argumentów podnoszonych przez bankowców, którzy chcieliby rozruszać w Polsce rynek kredytów o stałym oprocentowaniu. Pierwsze doświadczenia banków nie są jednak zbyt zachęcające. W dodatku kredyty o stałej stopie nie mogą liczyć na bardziej łaskawe traktowanie przez nadzór. Od co najmniej roku wprowadzenie kredytów o stałej stopie zapowiada PKO BP, największy gracz na naszym rynku hipotecznym. Prezes PKO BP deklarował niedawno, że hipoteki o stałej stopie pojawią się w ofercie w II lub III kwartale. Bankowcy oceniają, że oferowaniu kredytów o stałej stopie sprzyjałyby zachęty ze strony państwa. Chodzi np. o ustalenie dla takich kredytów niższych wag ryzyka niż dla pożyczek o zmiennym oprocentowaniu. Nadzór nie jest zwolennikiem takiego rozwiązania. W opinii KNF nie ma powodów, by faworyzować jakikolwiek typ kredytu. Więcej szczegółów- na piątej stronie głównego wydania.
(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”- 21.03.2017.).
„DGP” zauważa też: „Pomysł na reprywatyzację przyjęty bez entuzjazmu”. Zagwarantowanie lokatorom możliwości dalszego mieszkania w zwracanych kamienicach nie likwiduje napięć i patologii. Projekt nie satysfakcjonuje ani ich, ani właścicieli. To pierwsze komentarze, m.in. przedstawicieli środowiska lokatorskiego, które pojawiają się po wczorajszych doniesieniach „DGP” o projekcie parlamentarzystów PiS mającym unormować kwestię warszawskich dekretowych nieruchomości. Według przygotowywanego projektu osoby fizyczne, które są spadkobiercami po właścicielach nieruchomości warszawskich, będą mogły starać się o: zwrot kamienic w naturze; odszkodowania za przejęte dekretem mienie; albo swoje roszczenia zaspokoją na podstawie bonów restytucyjnych na mienie zamienne. Jeśli jednak zdecydują się na wariant pierwszy, a odzyskanej nieruchomości będą legalnie mieszkać lokatorzy, niewiele będą mogli z tymi ostatnimi zrobić. Lokatorzy będą bowiem mieli prawo nadal przebywać w mieszkaniach, w których zakwaterowało ich miasto. Wszystko do czasu, aż znajdzie ono im inne lokum. W kamienicach ma obowiązywać też czynsz regulowany. Jak czytamy dalej, projektowana ustawa powinna albo wykluczyć zwrot budynków z lokatorami i przyznać w to miejsce odszkodowanie, albo określić maksymalny okres na zapewnienie przez miasto lokali zamiennych. Szczegóły- na siódmej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”- 21.03.2017.).