Wtorek, 20 luty 2024

Wtorkowa „Rzeczpospolita” odnotowuje: „Mało czasu na kataster”. Resort finansów pracuje nad zmianami w podatku od budowli i garaży, ale nie wyklucza śmielszej reformy. Pretekstem są dwa wyroki Trybunału Konstytucyjnego. Uchylił on przepisy o budowlach i garażach jako niejasne i powodujące spory podatników z gminami. Jest już koncepcja naprawy regulacji o budowlach, ale samorządowcy i eksperci podatkowi wskazują: to dobry moment na wprowadzenie, przynajmniej w biznesie, opodatkowania od wartości majątku nieruchomego, a nie od powierzchni gruntów czy lokali.  To nasz postulat od 30 lat – mówi Andrzej Porawski ze Związku Miast Polskich. Taki podatek, zwany katastralnym, od lat budzi obawy firm i zwykłych obywateli posiadających nieruchomości. Więcej- na pierwszej stronie głównego wydania.

(Źródło: „Rzeczpospolita”– 20.02.2024.).

„Prawo co dnia” kontynuuje wątek w obszerniejszym tekście: „Podatek od wartości gruntu i lokalu nie musi być straszny”. Do końca 2024 r. powinny powstać nowe przepisy o podatku od budowli wykorzystywanych w biznesie. O tej konieczności wiadomo od 4 lipca 2023 r., gdy Trybunał Konstytucyjny uchylił przepisy o podatku od nieruchomości dotyczące właśnie owych budowli. Może się jednak okazać, że sprawa budowli i garaży będzie okazją do szerszych zmian w tym podatku. „Przy okazji tych prac analizowane są inne zmiany o charakterze systemowym” – zapewnia biuro prasowe MF. Więcej szczegółów resort na razie nie podaje, ale pytani przez „Rz” eksperci są zgodni: sytuacja dojrzała do poważnej reformy podatku od nieruchomości. Niektórzy, choć unikają słowa „kataster”, wyraźnie wskazują: czas przynajmniej częściowo wprowadzić mechanizm naliczania podatku od rynkowej wartości nieruchomości (zwanego potocznie katastralnym). Problem z budowlami polega na tym, że często nie wiadomo, czym one są i czym różnią się od budynków. Potraktowanie danego obiektu jako budynku oznacza podatek nawet kilkunastokrotnie mniejszy. Sprawa budowli jest znacząca, bo z tytułu ich opodatkowania w 2023 r. wpłynęło do kasy samorządów 10,6 mld zł. To aż jedna trzecia wszystkich wpływów z podatku od nieruchomości. Wyrokiem TK w sprawie budowli można by się nie przejmować jako nieistniejącym, bo w jego składzie zasiadał sędzia dubler Jarosław Wyrembak. Mimo to eksperci poważnie traktują konieczność zmian- czytamy na 11 stronie głównego wydania.

(Źródło: „Rzeczpospolita”– 20.02.2024.).

Kolejny dodatek „Rz”„Administracja i samorząd” zamieszcza tekst: „Środki na ocieplanie budynków i wymianę źródeł energii i ciepła”. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, działając w roli pośrednika finansowego, będzie wspierał efektywność energetyczną publicznych placówek. Ponad 200 mln zł będzie mogło wkrótce zasilić realizację inwestycji przyczyniających się do oszczędzania energii elektrycznej i ciepła oraz tych polegających na wymianie źródeł zasilania na bardziej przyjazne środowisku. Pieniądze te pochodzą z budżetu działania 1.1. „Efektywność energetyczna” programu „Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko”. Dysponentem tych środków ma być Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pełniąc rolę pośrednika finansowego – instytucji finansowej, udzielającej wsparcia ostatecznym odbiorcom. Wszelki zakres działań w odniesieniu do budynków, urządzeń technicznych lub instalacji i procesów technologicznych musi wynikać z audytów energetycznych. Wsparcie dla elementów wykraczających poza audyt energetyczny będzie możliwe do wysokości 15 proc. kosztów kwalifikowanych projektu. Minimalny próg wymaganych oszczędności energii, uwzględniający zakres projektu, wynosi 30 proc. (z wyjątkiem zabytków). Więcej szczegółów- na czwartej stronie dodatku.

(Źródło: „Rzeczpospolita”– 20.02.2024.).

„Dziennik Gazeta Prawna” informuje natomiast: „Nowe przepisy budowlane wejdą w życie zgodnie z planem”. Minister rozwoju i technologii nie uwzględnił apeli deweloperów. Nie opóźni wejścia w życie nowych warunków technicznych, jakim mają podlegać budynki i ich usytuowanie. Już 1 kwietnia wejdzie w życie rozporządzenie ministra rozwoju i technologii z 27 października 2023 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Nie jest planowane przesunięcie tego terminu. Zmiany wprowadzone w nowelizacji rozporządzenia, m.in. zwiększenie odległości budynków mieszkalnych wielorodzinnych liczących powyżej czterech kondygnacji nadziemnych od granicy działki budowlanej czy też nowe regulacje w zakresie placów zabaw dla dzieci, mają na celu poprawę komfortu życia przyszłych mieszkańców. A także ukrócenie nieodpowiednich praktyk niektórych przedsiębiorców nastawionych wyłącznie na zysk kosztem dobrej architektury. Projekt rozporządzenia był szeroko konsultowany i w ostatecznym kształcie jest kompromisem pomiędzy potrzebami przyszłych mieszkańców a między innymi postulatami branży deweloperskiej – odpowiedziało Ministerstwo Rozwoju i Technologii na pytanie „DGP”, czy możliwa jest zmiana terminu wejścia w życie rozporządzenia, które dla deweloperów jest najważniejszą regulacją.

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 20.02.2024.).

W „DGP” czytamy również: „Korekta czy rewolucja? Trzy warianty finansowania jednostek samorządu terytorialnego”. MF przygotowało różne warianty reformy systemu finansowania. Mają uniezależnić gminy, miasta, powiaty i województwa od zmian w podatkach. Minister finansów Andrzej Domański pokazał wczoraj przedstawicielom samorządów trzy różne warianty nowego modelu finansowania jednostek samorządu terytorialnego. Na razie zaprezentowano, jak mógłby się zmienić model, bez wskazania dokładnych liczb. Niezależnie od przyjętego wariantu ze strony rządowej padła deklaracja, że każda z JST otrzyma nominalnie więcej pieniędzy niż dziś. Minister powiedział także, że samorządy, które dostały po kieszeni w ostatnich latach na skutek zmian podatkowych, w dłuższej perspektywie będą miały wyrównane straty. Pierwszy, do którego MF ponoć jest najbardziej przywiązany, zakłada wyliczanie łącznych dochodów danej JST z PIT i CIT (łącznie z ryczałtem; na razie samorządy nie mają udziału we wpływach z tego podatku) na podstawie danych z zeznań podatkowych mieszkańców czy działających na danym terenie przedsiębiorców. O ile przy pierwszym sposobie dochody z różnych podatków mają być sumowane i dopiero na tej podstawie ma być wyliczany dochód, jaki zostaje w samorządzie, to w drugim miałby być wyliczany oddzielnie udział w PIT i CIT. A jednocześnie miałoby nastąpić urealnienie, czyli w praktyce podwyższenie tzw. kwoty referencyjnej, tj. wyliczenia, jakie byłyby dochody samorządów, gdyby nie zmiany w podatkach. Ostatnia opcja przedstawiona wczoraj przez MF zakłada po prostu ustalanie dochodów samorządów z PIT i CIT według obecnych zasad. Według resortu utrzymanie obecnego systemu oznacza, że dochody JST z tych źródeł będą raz niższe, a raz wyższe w zależności od bieżących wpływów, a także brak zabezpieczenia dochodów przed zmianami w systemie podatkowym.

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 20.02.2024.).

„Gazeta Wyborcza” zauważa: „U deweloperów drzwi biur sprzedaży się nie zamykają. Klienci nie czekają na <<Mieszkanie na start>>?”. Deweloperzy zaliczą początek roku do bardzo udanych. Obawy o odpływ klientów z rynku w oczekiwaniu na nowy, rządowy program „Mieszkania na start” na razie się nie potwierdzają. Ruch w biurach sprzedaży jest duży, a moment na zakup, jak się okazuje, bardzo dobry. Do końca ub.r. ruch na rynku nieruchomości podkręcał „Bezpieczny kredyt 2 proc.”. Gdy wraz z początkiem stycznia ten program został oficjalnie zamknięty, sugerowano, że może to spowodować ostre hamowanie sprzedaży mieszkań. Tym bardziej że nowy rząd zapowiedział już następce „Bk 2 proc.”. „Mieszkanie na start” ma obowiązywać od połowy tego roku. Styczniowe dane dotyczące sprzedaży mieszkań pokazują jednak, że ruch na rynku nieruchomości nie zmalał. Z danych Otodom Analytics wynika, że w styczniu deweloperzy działający na siedmiu największych rynkach w Polsce sprzedali 4,5 tys. lokali. To o 11 proc. więcej lepszy wynik od grudniowego i aż o 62 proc. więcej niż w styczniu ub.r.- czytamy na łamach „Gazety”.

(Źródło: „Gazeta Wyborcza”– 20.02.2024.).

„Głos Szczeciński” odnotowuje: „Na biurku wojewody są dwie skargi w sprawie kontrowersyjnej inwestycji przy ul. Szymanowskiego. Ma 30 dni na rozpatrzenie”. Mieszkańcy chcą wiedzieć, czy wojewoda wstrzyma rozpoczętą już, budzącą kontrowersje inwestycję firmy Modehpolmo przy ul. Szymanowskiego. Jeszcze w ubiegłym tygodniu Igor Podeszwik, prawnik i miejski aktywista, złożył wniosek do Prokuratora Generalnego Adama Bodnara w sprawie nowej inwestycji mieszkaniowej przy ulicy Szymanowskiego. Podeszwik postuluje, by Bodnar polecił podległemu prokuratorowi zbadanie i wszczęcie procedury w sprawie inwestycji firmy BHU Modehpolmo przy ul. Szymanowskiego. Chce, aby prokurator złożył sprzeciw do decyzji o pozwoleniu na budowę, ewentualnie wniósł skargę do sądu administracyjnego. Chodzi o budynek, jaki ma powstać tuż przed oknami mieszkańców bloków przy ul. Szymanowskiego i w sprawie którego mieszkańcy okolicy protestowali wielokrotnie. Pod protestem przeciwko tej inwestycji podpisało się ponad 2000 szczecinian. Mimo to prezydent miasta wydał pozwolenie na budowę, a wojewoda zachodniopomorski utrzymał je w mocy. Obaj argumentowali, że brak było podstaw prawnych, aby takiej decyzji nie wydać- odnotowano na łamach „Głosu”.

(Źródło: „Głos Szczeciński”– 20.02.2024.).

Zobacz również