Wtorek, 2 sierpień 2022

¨Dodatki ciepłownicze na horyzoncie¨
¨Spadek sprzedaży mieszkań szansą dla funduszy¨
¨Jak wykonawcy widzą zamówienia publiczne¨
¨Zima zamrozi taryfy i wydrenuje budżet¨
¨Pakiet energetyczny na rok wyborczy¨
¨Grunt i budynki są opodatkowane odrębnie¨
¨Wakacje kredytowe (nie) dla przedsiębiorcy¨
¨Podziemny parking przy Placu Zwycięstwa w Szczecinie ma nowego właściciela. Jakie ma plany?¨

Więcej poniżej.

Wtorkowa ¨Rzeczpospolita¨ odnotowuje: ¨Dodatki ciepłownicze na horyzoncie¨. Rozpoczęły się analizy dotyczące kolejnych dodatków energetycznych- dla odbiorców ciepła, którzy wykorzystują inne niż węgiel nośniki energii. Na stole pojawiła się też propozycja zamrożenia cen energii na przyszły rok. Rząd pracuje nad rozwiązaniami dodatków energetycznych dla gospodarstw domowych, które stosują opał inny niż węgiel, o czym po raz pierwszy w poniedziałek pisał ¨Dziennik Gazeta Prawna¨. W tym celu powstał międzyresortowy zespół pracujący nad rozwiązaniami dla gospodarstw domowych używających opału innego niż węgiel- dowiedziała się ¨Rz¨. Zespół powstał przy resorcie klimatu i środowiska. ¨DGP¨ podał, że wśród opracowywanych inicjatyw jest przyznanie dodatku na inne paliwa niż węgiel. Chodziłoby o dopłaty do oleju opałowego, pelletu, LPG, drewna. Wielkość dodatków na inne paliwa miałaby być podobna do tych, które są już dostępne w węglu, a więc mają wynieść 3 tys. zł- tyle, ile ma wynieść podatek dla posiadaczy pieców węglowych. Premier zapowiedział też, że rząd nie dopuści do podwyżek cen o 150- 180 proc. Zrekompensuje również straty przedsiębiorstwom energetycznym. Zapowiedź szefa rządu wskazuje na możliwość zamrożenia cen energii elektrycznej, w podobny sposób jak w 2019 r., kiedy ceny prądu zostały zamrożone  na stałym poziomie, a spółki obrotu otrzymywały rekompensaty z funduszu wypłaty różnicy ceny. Więcej szczegółów- na 17 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 02.08.2022.).

¨Rz¨ zauważa też: ¨Spadek sprzedaży mieszkań szansą dla funduszy¨. Dla inwestorów instytucjonalnych, także tych niewyspecjalizowanych w najmie długoterminowym, to dobry moment na negocjacje z deweloperami. Na inwestycje w najem instytucjonalny mieszkań (PRS) w Polsce decydują się  wyspecjalizowane fundusze- budowa portfeli rzędu kilku, kilkunastu tysięcy lokali wymaga znaczących nakładów i długoterminowego nastawienia oraz doświadczenia w zarządzaniu. Sytuacja rynkowa może jednak przyciągać mniejszych graczy, jak fundusze private equity czy wręcz oportunistyczne, czyli szukające okazji. Spadek sprzedaży mieszkań Kowalskim po załamaniu na rynku kredytów może skłonić część deweloperów do wchodzenia w alianse z klientami instytucjonalnymi- w czasie boomu na rynku detalicznym nie było to postrzegane jako szczególnie atrakcyjne, bo za hurtowy zakup mieszkań fundusze oczekują niższej ceny. Dla mniejszych inwestorów problemem może być brak własnej infrastruktury do zarządzania kupionymi mieszkaniami. W sukurs przychodzą zewnętrzni operatorzy. Zdaniem cytowanego w tekście dyrektora działu rynków kapitałowych JLL w Europie Środkowo- Wschodniej, dla inwestorów, którym udało się rozwiązać lub złagodzić problemy finansowe, to idealny moment na wejście lub ekspansję na rynku PRS. Wzrost oprocentowania kredytów hipotecznych i masowy napływ ukraińskich uchodźców wygenerowały bezprecedensowy popyt na wynajem, pozostawiając rynek z niezwykle ograniczoną ofertą i gwałtownymi zwyżkami czynszów we wszystkich dużych miastach. Wielu inwestorów instytucjonalnych również boryka się z problemem zwiększonych kosztów finansowania. Z uwagi na trwający proces adaptacji do nowego otoczenia rynkowego odnotowano wyhamowanie aktywności inwestycyjnej, ale analitycy JLL spodziewają się odbicia pod koniec tego, lub na początku przyszłego roku. Więcej szczegółów- również na 17 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 02.08.2022.).

Kolejny dodatek ¨Rz¨¨Dobra Administracja¨– zamieszcza tekst: ¨Jak wykonawcy widzą zamówienia publiczne¨. Dla wykonawców zamówienia publiczne to biznes. Trzeba o tym pamiętać, aby dobrze realizować zadania nałożone na administrację publiczną. Niekorzystna sytuacja gospodarcza przekłada się na problemy, dotykające uczestników rynku zamówień publicznych. Dla administracji publicznej prowadzą one do konieczności znalezienia dodatkowych środków na realizację inwestycji czy przeciwdziałanie zagrożeniom związanym z ryzykiem zrywania kontraktów przy odmowie ich podpisywania. Trudno znaleźć łatwe recepty, jednak dwa pojęcia: dialog i waloryzacja, wydają się być kluczem do przeciwdziałania trudnościom, z jakimi mierzy się rynek zamówień. Jego dobre zastosowanie wymaga zrozumienia potrzeb drugiej strony. Warto więc, aby zamawiający wiedzieli, jak rynek zamówień wygląda, gdy spojrzy się na niego oczami wykonawców. Zwłaszcza w sytuacji, gdy przedsiębiorcom coraz trudniej osiągnąć rentowność swoich biznesów. O skali wyzwań mówią statystyki. Zgodnie z analizami Grupy PSB w pierwszym półroczu tego roku- w zestawieniu z analogicznym okresem roku poprzedniego- materiały budowlane zdrożały średnio o 30 proc. Jednak wiele, i to podstawowych dla budownictwa, produktów zdrożało o wiele powyżej tej średniej. Przykładowo ceny izolacji termicznych wzrosły o 60 proc., płyt OSB 40 proc., a suchej zabudowy41 proc. Do tego należy doliczyć wzrost cen paliw i energii, a także presję płacową. Uwarunkowania te przekładają się na trudności ze skalkulowaniem kosztorysów inwestycji. Dlatego sprawa kosztów przewija się na każdym etapie podejmowania decyzji o przystąpieniu do realizacji danego zadania oraz przygotowania procedury wyłaniania wykonawcy- czytamy. Pierwszą część tekstu (kolejna ukaże się w następnym wydaniu)- znajdziemy na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 02.08.2022.).

Wracamy do szczegółowych ustaleń na łamach ¨Dziennika Gazety Prawnej¨ odnośnie stawek za energię. W tekście ¨Zima zamrozi taryfy i wydrenuje budżet¨ czytamy: Albo znaczne ograniczenie podwyżek planowanych przez firmy energetyczne i gazowe, albo wręcz zamrożenie cen dla klientów indywidualnych. Takie warianty analizuje rząd. Już wczoraj prezes Polskiej Grupy Energetycznej Wojciech Dąbrowski zapowiedział, że nie złoży wniosku o podwyżki taryf energii elektrycznej na przyszły rok. Jeśli chodzi o ich mrożenie, można to zrobić na dwa sposoby: albo decyzją prezesa URE, albo ? jak było w 2018 r. ? poprzez przyjęcie ustawy ustalającej poziom cen i oferującej firmom rekompensaty. Prezes URE w ramach postępowania taryfowego może zamrozić ceny, albo okroić podwyżkę. O takim rozwiązaniu mówił ostatnio premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla Polsat News. Dalej idący wariant zakłada rekompensaty za zamrożenie taryf dla odbiorców indywidualnych. ? Wzorem dla nas są tu ustawowe rozwiązania przyjęte dla gazu ? przyznaje osoba z rządu. Z wyliczeń, do których dotarł ¨DGP¨, wynika, że zamrożenie cen gazu tylko dla gospodarstw domowych to dla budżetu koszt 23 mld zł (wypłacanych w rekompensatach dla dostawców). W przypadku energii elektrycznej to 13 mld zł. Gdy do tego doliczymy jeszcze dodatek węglowy, nad którym pracuje parlament wychodzi ponad 47 mld zł. Z kolei ewentualne rozciągnięcie tych rozwiązań na małe i średnie firmy ? co również jest analizowane w rządzie ? będzie oznaczać dodatkowy wydatek 36 mld zł. W wariancie maksymalnym mowa więc o pakiecie kosztującym ponad 80 mld zł, co stanowi więcej niż 2,5 proc. PKB. PiS jest gotowy jednak na taki ruch, bo obawia się politycznych skutków podwyżek, a także chce uniknąć kolejnego piku inflacji, jaki mogłaby wywołać podwyżka cen gazu i energii- czytamy na pierwszej stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 02.08.2022.).

¨DGP¨ kontynuuje wątek w kolejnym tekście: ¨Pakiet energetyczny na rok wyborczy¨. Sytuacja w sektorze energetycznym jest jednym z tematów poruszanych na dzisiejszym posiedzeniu rządu. Sprawozdanie w tej sprawie ma złożyć wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin oraz szefowa resortu klimatu i środowiska Anna Moskwa. Z informacji ¨DGP¨ wynika, że dzisiejsza dyskusja może być dla minister Moskwy pretekstem do pokazania projektu ustawy zakładającego dopłaty na zakup paliwa przez polskie ciepłownie. Miałoby to złagodzić wzrosty cen dla końcowych odbiorców. A te ? jak wynika z rządowych szacunków ? mogą być pokaźne. Przykładowo ogrzanie mieszkania o powierzchni 55 mkw. w tym roku oznacza koszt 1582 zł. Prognoza na przyszły rok mówi już o ok. 2028 zł. W przypadku mieszkania o powierzchni 80 mkw. koszty

mogą w tym samym czasie wzrosnąć z ok. 2,3 tys. do 2950 zł. Generalnie w  rządzie trwają obecnie analizy, by znacząco poszerzyć pakiet działań, mający złagodzić skutki drożyzny w obszarze energii i ciepła. Z jednej strony chodzi o dodatki na kolejne rodzaje paliw, inne   niż węgiel (np. olej opałowy, gaz LPG, drewno, pellet), oraz     przygotowanie wspomnianego systemu dopłat dla ciepłowni. Z drugiej   strony poważnie rozważany jest wariant dotyczący zamrożenia taryf

dla energii i gazu. Jak słyszymy, rozwiązania, nad którymi pracuje rząd,   mają być wypracowane w najbliższych tygodniach ? tak, by mogły    wejść pod obrady Sejmu we wrześniu (np. na posiedzenie planowane na   14?16 września). W  kontekście taryf w rządzie rozważane jest też    rozwiązanie polegające na powiązaniu preferencyjnych taryf z wielkością zużycia ? co miałoby zachęcić do oszczędzania energii, a w konsekwencji obniżyć koszty dla budżetu. Więcej szczegółów- na    drugiej i trzeciej stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 02.08.2022.).

¨DGP¨ informuje również: ¨Fatalny odczyt PMI. Polskę czeka spowolnienie¨. Warunki w sektorze wytwórczym nad Wisłą są najsłabsze od maja 2020 r., a perspektywy wyraźnego odbicia niewielkie. Ekonomiści nie mają złudzeń, że polska gospodarka znajdzie się co najmniej w technicznej recesji. Z danych S&P Global wynika, że w lipcu Indeks Menedżerów Zakupów PMI polskiego sektora przemysłowego spadł do 42,1 pkt. Odczyt okazał się gorszy od prognoz ekonomistów, którzy szacowali, że wyniesie on średnio 43,6 pkt. Dla porównania miesiąc wcześniej sięgnął 44,4 pkt. Jak wskazują autorzy raportu, lipcowy odczyt zanotował wartość poniżej neutralnego progu 50 pkt trzeci miesiąc z rzędu, a ponadto wskaźnik był na najniższym poziomie od maja 2020 r. Jak dalej czytamy, przemysł boryka się ze skutkami wysokiej inflacji oraz zaburzeniami w łańcuchach dostaw, a dodatkowo z ryzykiem zakłóceń w dostawach energii. Widać, że to spowolnienie ma szeroki zakres i dotyczy nie tylko Polski, lecz także Unii Europejskiej, a przede wszystkim Niemiec. Nad Renem PMI jest również na poziomie recesyjnym (poniżej 50 pkt). Wysoka niepewność co do perspektyw wzrostu PKB i ryzyko dotyczące dostaw surowców energetycznych negatywnie wpływają na chęć przedsiębiorstw do inwestowania. Popyt konsumpcyjny spada z kolei z powodu rosnącej inflacji i wysokich stóp procentowych. Więcej- na szóstej stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 02.08.2022.).

¨DGP¨ zauważa w innym miejscu: ¨Grunt i budynki są opodatkowane odrębnie¨. Opodatkowaniu podlegają osobno grunty i posadowione na nich budynki. Jeśli w ewidencji gruntów i budynków nie ma danych o powierzchni budynku, organ podatkowy może ją ustalić w inny sposób ? orzekł WSA w Warszawie. Sprawa dotyczyła właściciela gruntu i posadowionego na nim budynku. Pracownicy urzędu miasta przeprowadzili u niego oględziny i obliczyli, że powierzchnia użytkowa domu wynosi 150 mkw., budynku gospodarczego ? 24 mkw., a gruntów 530 mkw. Spór sprowadzał się do tego, czy budynki są opodatkowane podatkiem od nieruchomości, a jeśli tak, to od jakiej powierzchni jest danina. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 02.08.2022.).

¨Firma i Prawo¨ w ¨DGP¨ informuje natomiast: ¨Wakacje kredytowe (nie) dla przedsiębiorcy¨. Zawieszenie spłat przysługuje konsumentom, którzy zaciągnęli kredyt na własne potrzeby mieszkaniowe. Nie oznacza to jednak, że prowadzenie biznesu w zakupionym mieszkaniu pozbawia tej możliwości- twierdzą rzecznik finansowy, Związek Banków Polskich i niektórzy eksperci. A co na to MF? Od 29 lipca konsumenci, którzy zaciągnęli kredyt hipoteczny, mogą skorzystać z wakacji kredytowych- to mechanizm wsparcia wprowadzony przez rząd, który w sytuacji wysokiej inflacji ma wspomóc osoby borykające się z problemem wysokich rat. Umożliwia on zawieszenie spłaty do ośmiu miesięcznych rat kredytu zaciągniętego przed 1 lipca 2022 r. w złotych i- co istotne- przeznaczonego na zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych. Z ustawowych zapisów zatem wynika, że przedsiębiorcy, którzy zaciągnęli kredyt w celu związanym z prowadzeniem firmy, z wakacji skorzystać nie mogą. Ale czy z wakacji tych mogą skorzystać osoby, które wprawdzie wzięły kredyt hipoteczny jako konsumenci na cele mieszkaniowe, lecz w lokalu uruchomiły swoją działalność gospodarczą? Wszak osoby prowadzące jednoosobową działalność mogą zaciągać kredyty hipoteczne formalnie jako konsumenci. I czy wniosek o zawieszenie spłaty może złożyć  konsument, który z czasem uruchomił w tak zakupionym mieszkaniu swoją spółkę kapitałową? A co, jeśli już w lokalu przestał mieszkać? Czy bank albo urząd skarbowy może to sprawdzić? ¨DGP¨ zapytał o te kwestie Ministerstwo Finansów. Resort 27 lipca odesłał redakcję do materiałów informacyjnych opublikowanych na rządowych Wydaje się jednak, że resort od pytań nie ucieknie, bo 29 lipca o wyjaśnienia poprosił go także rzecznik małych i średnich przedsiębiorców. Nie czekając na analizę ¨DGP¨ poprosił prawników o analizę problemu. Szczegóły- na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 02.08.2022.).

¨Głos Szczeciński¨ odnotowuje: ¨Podziemny parking przy Placu Zwycięstwa w Szczecinie ma nowego właściciela. Jakie ma plany?¨. Podziemny parking przy pl. Zwycięstwa należy już do szczecińskiej spółki Emelem-Developer. Spółka kupiła go od Szczecińskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego za 2,820 mln zł. na razie firma nie planuje większego remontu parkingu, bowiem czeka na rozpoczęcie inwestycji w dawnym hotelu Piast. – Wtedy unowocześnienie parkingu stanie się dla nas priorytetem – dodaje cytowany w tekście przedstawiciel firmy. W parkingu przy pl. Zwycięstwa w tej chwili jest 48 miejsc postojowych dla samochodów, dwa mniejsze dla jednośladów i 2 pomieszczenia magazynowe. Podziemny parking pod Medicusem ma 1533 mkw powierzchni. W 2010 r. przeprowadzono remont, który kosztował ok. 620 tys. zł- czytamy na łamach ¨Głosu¨.

(Źródło: ¨Głos Szczeciński¨– 02.08.2022.).

Zobacz również