Wtorek, 2 październik 2018

Handlarze roszczeń już nie zarobią, Rzeczpospolita
5 października wejdzie w życie nowa ustawa o uwłaszczeniu gruntów, Rzeczpospolita
Jaką procedurę zastosować do unieważnionej części zamówienia, Rzeczpospolita
Inwestycje w magazyny nie będą możliwe, Rzeczpospolita
Ulga termomodernizacyjna bez audytu energetycznego, Dziennik Gazeta Prawna
Samorządowe inwestycje z prawem do odliczenia VAT, Dziennik Gazeta Prawna
Elektrycy wejdą na działkę bez pytania, Dziennik Gazeta Prawna

Więcej poniżej.

 

Wtorkowa "Rzeczpospolita" zapowiada: "Handlarze roszczeń już nie zarobią". Opracowano wykaz ponad 8 tys. przedwojennych nieruchomości, za które byli właściciele dostali odszkodowania. Po ośmiu latach prac resort finansów opublikował w Monitorze Polskim wykaz 8305 przedwojennych nieruchomości, których właściciele przyjęli odszkodowania za majątek pozostawiony w Polsce po II wojnie światowej. To oznacza, że ich właścicielem jest Skarb Państwa, a spadkobiercom zamyka to drogę do roszczeń. Setki zablokowanych już nieruchomości dotyczą najlepszych adresów w Warszawie- przy Pięknej, Chmielnej, placu Trzech Krzyży czy Hożej. Kamienice w tych lokalizacjach w ostatnich latach stały się celem handlarzy roszczeń i grup przestępczych, które w łatwy sposób, za grosze przejmowały tereny czy budynki warte dziesiątki milionów złotych. Było to możliwe, bo przez 60 lat lista spłaconych nieruchomości nie została upubliczniona. Prace nad stworzeniem wykazu nieruchomości, za które Polska zapłaciła właścicielom odszkodowania, trwały od 2012 r. i rozpoczął je jeszcze poprzedni rząd PO- PSL, który postanowił uporządkować bałagan w księgach wieczystych- pozwolił ona przejmować majątki, które formalnie powinny należeć do Skarbu Państwa. Spis obejmuje działki rolne, lasy z jeziorami, młyny, fabryki, hotele, restauracje, tartaki leżące na terenie całej Polski. Ministerstwo finansów przyznaje, że praca nad wykazem była mozolna, trwała wiele lat- należało dokumenty sprowadzać zza granicy. Uzyskano jednak taki zasób archiwalny, jakiego nie udało się zgromadzić zarówno przez okres PRL, jak i po 1989 r.- podkreśla resort. Więcej szczegółów- na piątej stronie głównego wydania.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 02.10.2018.).

 

"Dobra administracja" w "Rz" przypomina: "5 października wejdzie w życie nowa ustawa o uwłaszczeniu gruntów". Istniejące 1 stycznia 2019 r. prawo użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe zostanie z tym dniem z mocy prawa przekształcone w prawo własności tych gruntów. Trzeba będzie jednak wnosić opłatę przez 20 lat. Zmiany wynikają z nowej ustawy o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów. Przewidziano w niej przekształcenie z mocy prawa, z dniem 1 stycznia 2019 r. we własność prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych budynkami mieszkalnymi jednorodzinnymi, a także wielorodzinnymi, w których co najmniej połowę liczby lokali stanowią lokale mieszkalne. Ustawa reguluje również sytuacje, gdy postępowanie o przekształcenie użytkowania wieczystego w prawo własności zostało wszczęte na podstawie ustawy z 29 lipca 2005 r. o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości. Ustawa z 2005 r. przewiduje przekształcenie na żądanie użytkownika wieczystego. W przypadku nieruchomości stanowiących własność gminy decyzję o przekształceniu wydaje wójt (burmistrz, prezydent miasta). Szczegóły- na pierwszej i drugiej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 02.10.2018.).

 

"Dobra administracja" w "Rz" radzi też: "Jaką procedurę zastosować do unieważnionej części zamówienia". Jeśli zamawiający decyduje się udzielać zamówienia w częściach i organizuje odrębne postępowania, to dla każdego odrębnego postępowania przyjmuje się wartość całego zamówienia. Zamawiający przygotowując się do udzielenia zamówienia musi wykazać w protokole postępowania powody, dla których nie dokonał podziału zamówienia na części. Urząd Zamówień Publicznych wprost wskazywał, że zamawiający, uzasadniając przyczyny braku podziału zamówienia na części, nie może powoływać się wyłącznie na korzyści organizacyjne, wynikające z prowadzenia jednego, a nie większej liczby postępowań o udzielenie zamówienia publicznego. Wystarczającym uzasadnieniem nie będą również niewielkie trudności czy koszty, bądź nieznaczne problemy z koordynowaniem działań wykonawców. W żadnym wypadku nie może nią być wygoda zamawiającego, która w ocenie UZP nie powinna stanowić dostatecznej podstawy do zaniechania podziału zamówienia na części. Także Krajowa Izba Odwoławcza wielokrotnie wypowiadała się o ograniczającym charakterze postępowań, których nie podzielono na pakiety oraz o obowiązku takiego podziału, który wynika z art. 96 ust. 1 pkt 11 Pzp- czytamy. Lektura dla zainteresowanych- na trzeciej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 02.10.2018.).

 

"Prawo co dnia" zauważa natomiast: "Inwestycje w magazyny nie będą możliwe". Po Nowym Roku na rynku mają pojawić się fundusze inwestujące w najem mieszkań. Rząd chce ożywić rynek najmu mieszkań. We wtorek w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie projektu ustawy o firmach inwestujących w najem nieruchomości (FINN). FINN mają inwestować w nieruchomości mieszkaniowe. Zachętą dla tego rodzaju inwestycji mają być preferencje w podatku dochodowym od osób prawnych oraz fizycznych. Mają z nich korzystać firmy inwestujące w najem nieruchomości, spółki od nich zależne oraz inwestorzy- akcjonariusze spółek FINN. Będą one mogły inwestować w budynki z lokalami na odrębną własność lub ze spółdzielczym własnościowym prawem. Ponadto mieszkania muszą zajmować co najmniej 70 proc. powierzchni użytkowej takiej nieruchomości. Tego rodzaju spółki funkcjonują w wielu państwach, w tym unijnych. Inwestują one jednak również w nieruchomości komercyjne, a nie tylko mieszkaniowe- czytamy na 15 stronie głównego wydania.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 02.10.2018.).

 

"Dziennik Gazeta Prawna" informuje z kolei: "Ulga termomodernizacyjna bez audytu energetycznego". Z najnowszej wersji projektu zmian ustawy o PIT i zryczałtowanym podatku wynika, że przeprowadzenie audytu energetycznego nie będzie warunkiem skorzystania z ulgi podatkowej na ocieplanie domu jednorodzinnego. Rozwiązanie takie przewidywały wcześniejsze wersje projektu. Tak skonstruowana ulga nie spodobała się Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Jej zdaniem nie zachęciłaby właścicieli domów do inwestowania w ich termomodernizację. Barierą byłby bowiem koszt audytu szacowany na ok. 800- 1200 zł. Przedstawiciele premiera zaproponowali więc wprowadzenie uproszczonego audytu, który byłby tańszy, albo pełny zwrot kosztów jego przeprowadzenia. Na posiedzenie rządu trafił już poprawiony projekt. Wynika z niego, że z ulgi będą mogli skorzystać podatnicy PIT (zarówno ci, którzy płacą podatek według skali podatkowej, jak i ci, którzy rozliczają się według 19- proc. stawki liniowej) oraz ryczałtowcy. Każdy z nich będzie mógł odliczyć od dochodu (bądź przychodu) nawet 23 proc. wydatków poniesionych na termomodernizację jednorodzinnych budynków mieszkalnych, które zostaną skończone w okresie trzech kolejnych lat, licząc od końca roku podatkowego, w którym poniesiono pierwsze koszty. Nie będzie mogło to jednak być więcej niż 53 tys. zł. Więcej szczegółów- na pierwszej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 02.10.2018.).

 

"DGP" zauważa też: "Samorządowe inwestycje z prawem do odliczenia VAT". Gmina, która wybudowała infrastrukturę wodociągowo- kanalizacyjną i przez dwa lata używała jej do czynności niepodlegających opodatkowaniu, może po zmianie jej przeznaczenia odliczyć podatek naliczony. To sedno wczorajszego wyroku 7 sędziów NSA. Spór w tej sprawie miała rozstrzygnąć uchwała, ale NSA odstąpił od jej wydania. Wcześniej bowiem, 25 lipca 2018 r. zapadło orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie polskiej gminy Ryjewo, na które czekał NSA. Jego wczorajszy wyrok jest więc pokłosiem trybunalskiego orzeczenia. TSUE orzekł, że podmiot prawa publicznego może odliczyć podatek naliczony od zrealizowanej inwestycji z chwilą, gdy zacznie wykorzystywać ją do czynności opodatkowanych. W omawianej sprawie chodziło o gminę, która wybudowała i zmodernizowała infrastrukturę wodociągowo- kanalizacyjną na swoim obszarze. Po zakończeniu inwestycji przekazała ją nieodpłatnie spółce komunalnej, w której miała 100 proc. udziałów. Spółka komunalna wykorzystywała inwestycję do czynności opodatkowanych, świadcząc usługi dostawy wody i odbioru ścieków na rzecz mieszkańców (objęte VAT). Była jednak odrębnym podatnikiem, w związku z czym gmina nie mogła odliczyć VAT zapłaconego przy ponoszeniu wydatków na budowę i modernizację infrastruktury. Gmina postanowiła więc, że wydzierżawi tę inwestycję spółce. Później zmieniła plany i zamierzała wnieść ją aportem. Uważała, że w związku z tym dojdzie do zmiany przeznaczenia i będzie miała prawo do odliczenia VAT. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 02.10.2018.).

 

"DGP" odnotowuje również: "Elektrycy wejdą na działkę bez pytania". Starosta wpuści pracowników remontujących sieci elektryczne na prywatny teren dużo szybciej niż dotychczas. Zamiast czekać na rozpatrzenie odwołania niezadowolonego gospodarza, który nie chce udostępnić swojej działki na czas prac modernizacyjnych- a w skrajnych przypadkach na rozstrzygnięcie sądu- jego decyzje będą miały z automatu rygor natychmiastowej wykonalności. Takie zmiany przewiduje projekt nowelizacji ustawy o gospodarce nieruchomościami, która jest opracowywana przy okazji prac nad nowelą prawa energetycznego. Ma ona przyspieszyć procedury związane m.in. z remontami sieci przesyłowych. Zdarza się bowiem, że na całym kilkukilometrowym odcinku linii energetycznej jeden właściciel nieruchomości odmawia zgody na przeprowadzenie niezbędnych prac. Wtedy przedsiębiorstwo świadczące usługi dystrybucji energii występuje o udzielenie zgody administracyjnej w trybie art. 124b ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami. Wydaje ją starosta, a stronom przysługują od niej wszystkie instytucje prawa, tj. odwołanie, wznowienie postępowania, stwierdzenie nieważności i skarga do sądu administracyjnego. I chociaż już teraz organ może nadać takiej decyzji rygor natychmiastowej wykonalności, to- jak wskazuje resort energii- starostowie zazwyczaj nie korzystają z tej możliwości. Więcej- na dziewiątej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 02.10.2018.).

 

Zobacz również