Wtorek, 17 październik 2023

Wtorkowa „Rzeczpospolita” odnotowuje: „Niższe  koszty mrożenia cen energii”. Niemal 60 mld zł pochłoną wydatki państwa na mrożenie cen prądu i gazu w 2023 r. To kwota mniejsza niż zakładano. Szacowane wcześniej koszty miały wynieść nawet 100 mld zł, a obecnie resort klimatu i środowiska szacuje tę kwotę na ok. 59 mld zł. Koszty mrożenia cen odczujemy nie tylko w 2023 r., ale i w kolejnych latach. Największym beneficjentem tego mechanizmu, obok gospodarstw domowych, które płacą niższe rachunki za prąd i gaz, są spółki Skarbu Państwa. Mija rok, odkąd Sejm przyjął ustawę o mrożeniu cen energii w 2023 r. do określonych poziomów jej zużycia oraz ustawę wprowadzającą  cenę maksymalną przy sprzedaży energii. Jak wynika z danych udostępnionych „Rz” przez resort klimatu, koszty tej pierwszej ustawy w latach 2023- 2025 wyniosą 23,2 mld zł. W samym br. będzie to 17 mld zł, a w latach 2024- 2025 ok. 6,2 mld zł. Są to wydatki już po ostatniej nowelizacji, która podwyższa objęty mrożeniem limit zużycia energii dla gospodarstwa domowego z 2 do 3 MWh. Wydatki, które pociąga za sobą druga z ustaw, w latach 2022- 2025 kształtują się na poziomie ok. 15,5 mld zł. W 2022 r. było to 1,5 mld zł, w 2023 r.  jest to 7,9 mld zł, a w latach 2024- 2025 mechanizm pochłonie 6 mld zł. Resort podał też koszty mrożenia cen gazu. Koszty ustawy z grudnia 2022 r. o cenie maksymalnej paliw gazowych wyniosą w 2023 r.  17,5 mld zł, a w 2024 r.  ok. 2,9 mld zł, co daje 20,2 mld zł. Koszt takiego wsparcia został częściowo pokryty ze środków z odpisu elektroenergetycznego uzyskanego od firm energetycznych. Jest to opłata od tzw. nadmiarowych zysków.  Za ustawowe mrożenie cen dla sprzedawców przewidziane są rekompensaty. Pochodzą one m.in. z Funduszu Przeciwdziałania COVID- 19 oraz środków zgromadzonych z tytułu sprzedaży w drodze aukcji uprawnień do emisji CO2. Na razie jednak, zamiast dokładać się do systemu, spółki energetyczne korzystają na nim. Same największe spółki: PGE, Enea, Tauron i Energa (z Grupy Orlen) zyskały ok. 3,9 mld zł netto na systemie rekompensat za mrożenie cen energii za pierwsze sześć miesięcy tego roku. Ministerstwo Klimatu i Środowiska wskazuje, że sytuacja na rynku energii uległa stabilizacji, a ceny nośników energii są obecnie zdecydowanie niższe niż ceny obserwowane w najbardziej trudnym momencie 2022 r. Więcej szczegółów- na 19 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: „Rzeczpospolita”- 17.10.2023.).

Niżej „Rz” zastanawia się: „Co czeka polskich deweloperów po wyborach”. Powyborcza zwyżka notowań ominęła indeks WIG- Nieruchomości. Sprzedaż mieszkań w III kw. przez deweloperów z GPW była zgodna z oczekiwaniami. Pytanie, co dalej. Na ponad 7,4 tys. można szacować liczbę mieszkań sprzedanych w III kw. br. przez deweloperów z rynku kapitałowego. To o ponad 80 proc. więcej niż rok wcześniej- tak dynamiczny skok nie powinien dziwić, bo III kw. 2022 r. był fatalny- z powodu odcięcia nabywców od kredytów hipotecznych. Rynek odżywa zdecydowanie, w relacji do II kw. br. sprzedaż wzrosła o 21 proc. W skali dziewięciu miesięcy deweloperzy znaleźli nabywców na 18,7 tys. lokali, o 33 proc. więcej niż rok wcześniej ale i o blisko 19 proc. mniej niż w bardzo dobrym dla branży 2021 r. W tym roku cała sprzedaż kierowana była do klientów indywidualnych. Menedżerowie spółek zaznaczają, że rynek odbija napędzany „Bezpiecznym kredytem” złagodzonym rekomendacją S i perspektywą obniżek stóp. Część spółek zapowiedziała już, że IV kw. może okazać się jeszcze lepszy, stąd praca nad uzupełnieniem oferty. Jak najbliższą przyszłość prognozują eksperci- także w kontekście wstępnych wyników wyborów? Większość ma obecna opozycja, a poszczególne partie mają różne propozycje dla mieszkaniówki: od kredytu 0 proc., po nacisk na rozwój najmu i budowanie przez państwo lokali na wynajem. Odnosząc się do wyników giełdowych deweloperów, ekspert JLL wskazuje: W średnioterminowej perspektywie kluczową kwestią dla rynku jest przede wszystkim zwiększenie podaży lokali, głównie poprzez uwolnienie większej liczby nowych terenów, utrzymanie lub ograniczenie tanich kredytów mieszkaniowych i tempo wdrażania polityki związanej ze zmianami klimatycznymi. Więcej- na 19 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: „Rzeczpospolita”– 17.10.2023.).

„Administracja i Samorząd”– kolejny dodatek „Rz” zamieszcza natomiast obszerny tekst: „Udział społeczeństwa w uchwalaniu planów miejscowych”. Nowe przepisy ustawy o planowaniu przestrzennym zakładają zwiększony wpływ konsultacji społecznych na planowanie przestrzenne z uwzględnieniem nowych technologii. Nowelizacja ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym jest jedną z największych na przestrzeni ostatnich lat, gdyż jej zmiany oddziałują na blisko pięćdziesiąt innych ustaw. Głównym celem zmian jest uproszczenie procedur, uelastycznienie oraz zwiększenie poziomu partycypacji społecznej. W ramach reformy planowania przestrzennego studia uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego zostaną zastąpione przez plany ogólne, których zakres będzie zdecydowanie węższy, co pozwoli te dokumenty przygotować znacznie szybciej. Skatalogowanie planów ogólnych jako akty prawa miejscowego zapewnia stabilne i jasne reguły dla inwestorów. Zgodnie z uzasadnieniem projektu nowelizacji „nowe regulacje pozwolą wyznaczyć obszary, których zabudowa jest uzasadniona ekonomicznie i ekologicznie”. Z tym drugim aspektem wiąże się dążenie do ograniczenia niekontrolowanego rozlewania się zabudowy, a w konsekwencji doprowadzenia do ograniczenia negatywnych skutków spowodowanych przez transport indywidualny. Gminy mają czas na ostateczne wdrożenie reformy, wskazano przyjęcie planów ogólnych do połowy2026 r. Znacznemu poszerzeniu w stosunku do dotychczas obowiązujących regulacji ulegnie zakres udziału czynnika społecznego w procedurze planistycznej. Więcej szczegółów- na pierwszej i drugiej stronie dodatku.

(Źródło: „Rzeczpospolita”– 17.10.2023.).

„Administracja i samorząd” odnotowuje też: „Dyskryminacyjne kryterium braku zadłużenia”. Rada gminy nie może uzależniać możliwości przyznania lub przedłużenia umowy najmu lokalu komunalnego od niezalegania z zapłatą czynszu. Taki wniosek płynie z niedawnego wyroku WSA w Łodzi, który rozpatrywał skargę wojewody na uchwałę Rady Miejskiej w Pabianicach w sprawie zasad wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu miasta. Wojewoda wskazał, że w kilku zapisach uchwały rada uzależniła uprawnienia osób ubiegających się o zawarcie umowy najmu, przedłużenie umowy najmu lokalu socjalnego oraz tymczasowego, czy zaistnienie warunków mieszkaniowych kwalifikujących wnioskodawcę do ich poprawy i zamiany lokali od niezalegania z zapłatą czynszu lub też wcześniejszego uregulowania zaległości czynszowych. Zdaniem wojewody taka regulacja oznacza wprowadzenie pozaustawowego kryterium uzyskania bądź zamiany lokalu z mieszkaniowego zasobu gminy, które można określić jako kryterium „braku zadłużenia czynszowego”. Jak wskazał wojewoda, zapisy ustawy o ochronie praw lokatorów nie wprowadzają w tym przedmiocie żadnych innych ograniczeń, a więc stwierdzić należy, że inne kategorie osób będących członkami wspólnoty samorządowej nie mogą być wykluczone z możliwości uzyskania pomocy mieszkaniowe z gminnego zasobu, a zasady wynajmowania lokali powinny być tak skonstruowane, aby ci spośród mieszkańców gminy, którzy spełniają podstawowe kryteria przedmiotowe (jak warunki zamieszkiwania i wysokość dochodu), mogli ubiegać się o uzyskanie lokalu. WSA przyznał wojewodzie rację, stwierdzając nieważność kwestionowanych przepisów. W uzasadnieniu wyjaśnił, że rada gminy może zamieścić w uchwale dodatkowe zagadnienia związane z najmem, jednak nie może dowolnie określać dodatkowych kryteriów. Sąd zgodził się z wojewodą, że regulacje uchwały wprowadzające kryterium braku zaległości wobec zarządcy lokalu ograniczają podmiotowy dostęp do mieszkaniowego zasobu gminy. Co więcej, kwestionowany warunek nie mieści się ani w kryterium wysokości dochodów gospodarstwa domowego wnioskodawcy, ani warunków jego zamieszkiwania. Zdaniem sądu takie kryterium jest sprzeczne z prawem, w tym z art. 32 konstytucji, ze względu na wprowadzenie nieuprawnionej dyskryminacji w zakresie dostępu do lokali komunalnych- czytamy także na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: „Rzeczpospolita”– 17.10.2023.).

„Dziennik Gazeta Prawna” odnotowuje natomiast: „Złagodzone wymogi dla mieszkań treningowych i wspomaganych”. W projekcie przepisów wprowadzających standardy lokalowe dla mieszkań treningowych i wspomaganych zrezygnowano z określania minimalnej powierzchni, jaką musi mieć łazienka. Tak wynika z nowej wersji projektu rozporządzenia ministra rodziny i polityki społecznej w sprawie mieszkań treningowych i wspomaganych. Zastąpią one mieszkania chronione, które obecnie są formą pomocy przygotowującą m.in. osoby niepełnosprawne czy opuszczające pieczę zastępczą do prowadzenia samodzielnego życia lub wspierające je w niezależnym funkcjonowaniu. W projekcie zostały zawarte wymagania, jakie muszą spełniać lokale przeznaczone na mieszkania treningowe i wspomagane, a jednym z nich było posiadanie łazienki o minimalnej powierzchni 4 mkw. Okazuje się, że Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej postanowiło uwzględnić uwagi, bo w zmienionym projekcie nie ma wskazania dotyczącego minimalnej powierzchni łazienki. Powiaty krytycznie oceniały też zaproponowane przez resort przepisy przejściowe, dające im czas na dostosowanie mieszkań do wymogów określających maksymalną liczbę osób, które mogą w nich przebywać. Co do zasady nie będzie mogło być ich więcej niż sześć, przy czym jeszcze do końca br. w jednym mieszkaniu treningowym lub wspomaganym będzie mogło mieszkać nie więcej niż 10 osób, a do 31 grudnia 2024 r. do 7 osób. Samorządy argumentowały, że ten okres na zmniejszenie liczby mieszkańców jest zbyt krótki, i postulowały, że powinien zostać wydłużony  o dodatkowe 12 miesięcy, czyli do 31 grudnia 2025 r. Jednak nowy projekt nie zawiera zmian w tym zakresie. Zostały natomiast dodane dwa dodatkowe przepisy przejściowe. Jeden z nich jest związany z regulacją mówiącą, że w jednym pomieszczeniu mieszkalnym mogą mieszkać dwie osoby. W tym przypadku ustalono, że podmioty prowadzące mieszkania będą miały czas na dostosowanie się do 31 grudnia 2024 r. Z kolei drugi z nowych przepisów przejściowych odnosi się do aneksów kuchennych w mieszkaniu i tu również został wyznaczony taki sam termin na doprowadzenie do sytuacji, w której jeśli aneks jest częścią pomieszczenia mieszkalnego, to będzie on przeznaczony do wyłącznego użytku przez osoby, które je zajmują- czytamy na dziewiątej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 17.10.2023.).

„Firma i Prawo”– kolejny dodatek „DGP” informuje: „Przestępstwa przetargowe nabrały nowej, większej mocy”. Zmieniony kodeks karny zakazuje każdego rodzaju naruszeń przetargowych i tym samym ucina dotychczasowe wątpliwości związane z kwalifikacją i ze rozumieniem pojęcia przetargu publicznego. Przedsiębiorcy muszą się mieć na baczności: ryzyko odpowiedzialności karnej jest teraz poważniejsze, a kary surowsze. Przed 1 października br. penalizacja zakłóceń przetargów była mocno dyskusyjna, a szczególnych problemów dostarczało pojęcie przetargu publicznego. Ustawodawca przy pracach nad nowelizacją kodeksu karnego wskazał, że dotychczasowy zakres art. 305 k.k jest zbyt wąski dla realiów obrotu gospodarczego i tę lukę prawną należy zlikwidować. Efekt jest taki, że od 1 października (od tego dnia obowiązuje znowelizowany kodeks karny) zakazane jest naruszanie jakichkolwiek przetargów lub postępowań o udzielenie zamówienia publicznego. Jeśli więc sprawca przestępstwa z art. 305 par. 1 k.k. utrudnia postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego w drodze negocjacji z ogłoszeniem, to też może odpowiadać karnie.  I co ważne – także za sprawą zmian w k.k. – odpowiedzialność dotyczy również tych naruszeń, które przydarzą się przed wszczęciem postępowań o udzielenie przetargów. To nowość, bo do końca września br. penalizowane były jedynie naruszenia dotyczące przetargów trwających (już rozpoczętych), co wyłączało spod działania prawa karnego działania sprawców na wcześniejszych etapach. Problem ten był szczególnie istotny w zakresie zmów przetargowych, do których z reguły dochodzi jeszcze przed rozpoczęciem samego przetargu. Więcej dla zainteresowanych- na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 17.10.2023.).

Zobacz również