Wtorek, 16 lipiec 2024

Wtorkowa „Rzeczpospolita” odnotowuje: „Mniej chętnych na mieszkania. Czy jest szansa na obniżki?”. Wzrost cen nowych mieszkań wyhamował, ale lokale, które dopiero trafiają do oferty, tańsze raczej nie będą. Sprzedaż mieszkań wyraźnie spadła. Z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że w drugim kwartale w siedmiu największych metropoliach (Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Łódź, Poznań i miasta Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii) deweloperzy sprzedali ok. 12,5 tys. mieszkań, o ok. 19 proc. mniej niż w pierwszym kwartale tego roku i 10 proc. mniej niż przed rokiem. W drugim kwartale na siedmiu największych rynkach firmy wprowadziły do sprzedaży nieco ponad 15,6 tys. mieszkań, o ponad jedną piątą mniej niż przed rokiem. Spadek popytu przełożył się na wyhamowanie zwyżek cen nowych mieszkań. Jak podaje portal RynekPierwotny.pl, w Krakowie i Trójmieście średnie ofertowe ceny nowych lokali w czerwcu utrzymały się na poziomie z maja: wynoszą odpowiednio ok. 16,3 tys. i 15,3 tys. zł za metr. W Warszawie i we Wrocławiu przeciętne ceny mkw. mieszkań od maja do czerwca poszły w górę o 1 proc., do ok. 17,7 tys. i ponad 13,9 tys. zł za mkw. W opinii ekspertów nie należy się spodziewać dużych przecen ze względu na drogie grunty i rosnące koszty budowy- czytamy na pierwszej stronie głównego wydania.

(Źródło: „Rzeczpospolita”– 16.07.2024.).

„Prawo co dnia” zamieszcza z kolei tekst: „Tajemnica sukcesu sądu frankowego”. Zwiększenie liczby asystentów pozytywnie wpływa na pracę sądu, ale na lepsze wyniki składa się więcej elementów – wskazuje Tomasz Niewiadomski, szef wydziału frankowego w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Jak wskazuje rozmówca „Rz”, od kilku miesięcy stale rośnie efektywność XXVIII Wydziału Cywilnego SO w Warszawie, czego potwierdzeniem jest wydanie 776 wyroków i zawarcie 42 ugód w czerwcu bieżącego roku. Do tzw. pokrycia wpływu dochodziło w każdym miesiącu 2024 r., wpływ w I półroczu wyniósł 8939 spraw, a załatwienie 10 512. Wydział ma więc najlepsze wyniki w całej swej historii, od kwietnia 2021 r. Pełny tekst rozmowy- na 12 stronie głównego wydania.

(Źródło: „Rzeczpospolita”– 16.07.2024.).

„Prawo co dnia” informuje natomiast: „Można zarabiać na wynajmie mieszkania i sprzedać je bez PIT”. Przedsiębiorca nie wykazuje w działalności przychodu ze sprzedaży lokalu mieszkalnego. Rozlicza go poza firmą. Takie są wnioski z interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej. Wystąpił o nią przedsiębiorca zajmujący się wynajmem nieruchomości. Działalność prowadzi od marca 2018 r. Dwa miesiące po założeniu firmy dostał w darowiźnie 14 mieszkań. Wprowadził je do ewidencji środków trwałych i wykorzystuje w działalności. Mężczyzna posiada też inne lokale. W ostatnich latach sprzedał kilka mieszkań, zarówno te, które były w majątku firmowym, jak i prywatne. We wniosku o interpretację opisał przyczyny transakcji (np. konieczność pozyskania środków na zakup lokalu w miejscowości, w której mieszkają wymagający opieki rodzice żony). W najbliższym czasie chce sprzedać kolejne mieszkanie. Twierdzi, że wszystkie transakcje są poza działalnością gospodarczą. Nie powinny więc być rozliczane w firmie. Więcej- na 13 stronie głównego wydania.

(Źródło: „Rzeczpospolita”– 16.07.2024.).

„Rz” w innym miejscu zauważa też: „Sprzedaż mieszkań wytraca tempo. Co czeka spółki w drugim półroczu?”.Transakcji jest mniej, bo kupujący czekają na ostateczne założenia rządowego programu dopłat do kredytów. Resort zapowiada wejście w życie „Na start” z początkiem 2025 r. W II kwartale br. 17 deweloperów z rynku kapitałowego znalazło nabywców na szacunkowo prawie 5,3 tys. mieszkań netto. To o 11 proc. mniej niż rok wcześniej i o 12 proc. mniej niż w pierwszych miesiącach tego roku. Był to również trzeci kwartał z rzędu kurczącej się sprzedaży po szczycie z III kwartału ub.r. W całej I połowie br. deweloperzy sprzedali 11,2 tys. lokali, o 2,4 proc. więcej niż rok wcześniej – tendencja w 2023 r. była bowiem odwrotna: I kwartał był słabszy, a kolejny mocniejszy, bo rynek rozpędzał się po kryzysie na fali prac nad programem „Na start” i złagodzenia kryteriów badania zdolności kredytowej. Więcej- na 16 stronie głównego wydania.

(Źródło: „Rzeczpospolita”– 16.07.2024.).

„Rz\”wraca do sprawy w kolejnym tekście: „Mniej chętnych na mieszkania. Ale wielkich przecen nie ma”. Wzrost cen nowych mieszkań wyhamował, ale lokale, które dopiero trafiają do oferty, tańsze nie będą. Z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że w drugim kwartale na siedmiu największych rynkach firmy wprowadziły do sprzedaży nieco ponad 15,6 tys. mieszkań, o ponad jedną piątą mniej niż w pierwszym kwartale. W Poznaniu podaż nowych mieszkań spadła o 46 proc., w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii – o 45 proc., w Trójmieście – o 41 proc., a w Warszawie – o 28 proc. Więcej mieszkań niż w pierwszym kwartale trafiło do oferty we Wrocławiu (o 41 proc.) i Łodzi (o 17 proc.). Trzeba jednak zaznaczyć, że w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku bilans całego półrocza br. jest dodatni. Spadek popytu przełożył się na wyhamowanie zwyżek cen nowych mieszkań. Dużych przecen jednak nie widać. Za wzrostem cen nowych lokali deweloperskich będą przemawiać rosnące koszty budowy, w tym koszty wykonawstwa – dodaje. Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl, przyznaje, że z powodu podażowego falstartu z początku roku część firm rzeczywiście decyduje się na promocje i obniżki. Więcej- na 21 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: „Rzeczpospolita”– 16.07.2024.).

W dodatku „Administracja i samorząd” czytamy natomiast: „Rzeka zabrała część nieruchomości. Kiedy przysługuje odszkodowanie?”. Intensywne ulewy lub praca rzeki może spowodować osunięcie, zalanie czy podmycie części gruntu. Co można zrobić, jeśli okaże się, że działka ma zmniejszoną powierzchnię? O tym bardziej szczegółowo- na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: „Rzeczpospolita”– 16.07.2024.).

„Dziennik Gazeta Prawna” informuje z kolei: „Kredyt  na start- ministerstwo podało nowe zasady”. Zgodnie z zapowiedziami, rząd nie zrezygnował z „Kredytu na start”. Wprowadził zmiany, które mają ograniczyć jego dostępność. Taki jest przynajmniej założenie. Chodzi o zmianę limitów dochodów.  W pierwszej wersji projektu było to 7 tys. zł netto miesięcznie dla jednoosobowego gospodarstwa domowego,13 tys. zł dla dwuosobowego gospodarstwa domowego, 16 tys. zł dla trzyosobowego, 19,5 tys. zł dla czteroosobowego i 23 tys. zł dla pięcioosobowego albo większego gospodarstwa domowego. godnie z zapowiedziami, rząd nie zrezygnował z „Kredytu na start”. Wprowadził zmiany, które mają ograniczyć jego dostępność. Taki jest przynajmniej założenie. Chodzi o zmianę limitów dochodów. W pierwszej wersji projektu było to 7 tys. zł netto miesięcznie dla jednoosobowego gospodarstwa domowego,13 tys. zł dla dwuosobowego gospodarstwa domowego, 16 tys. zł dla trzyosobowego, 19,5 tys. zł dla czteroosobowego i 23 tys. zł dla pięcioosobowego albo większego gospodarstwa domowego. Ministerstwo Rozwoju i Technologii, które jest autorem projektu, zdecydowało się przyjąć inny niż kwotowy sposób wyliczenie kryterium dochodowego.  Chcąc policzyć limity dochodowe dla poszczególnych grup beneficjentów trzeba stworzyć wzór, biorąc pod uwagę koszty kredytu, ceny metra kwadratowego, liczbę osób w gospodarstwie, wysokość rat i 25 letni okres kredytowania. Kłopotem jest ustalenie w tym momencie ceny metra kwadratowego, którą banki będą brały pod uwagę, obliczając limit. Jeśli przyjąć średnią cenę podawaną przez GUS-u za IV kwartał 2023 roku, to te limity dochodów wychodzą znacznie niższe niż w pierwszym projekcie. Na tej podstawie wyliczyłem, że miesięcznych limit dochodu dla singla wyniesie  5716 zł. Dla gospodarstwa dwuosobowego będzie to 8574 zł, a dla trzyosobowego  11 432 zł.  W przypadku czteroosobowej rodziny wychodzi ok. 14290 złotych – wylicza Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors.

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna- 16.07.2024.).

Zobacz również