Wtorek, 14 maja 2024
Wtorkowa „Rzeczpospolita” odnotowuje: „Niespieszne przywracanie obliga”. W czasie kampanii wyborczej obecny rząd zapowiadał powrót do obliga, aby obniżyć ceny prądu. Na tym się skończyło. Już 14 maja sejmowa Komisja do spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych zajmie się projektem ustawy o mrożeniu cen energii od lipca. Jak zapowiadała w kampanii wyborczej koalicja rządząca, miałoby wtedy wrócić obligo giełdowe- obowiązek sprzedaży energii poprzez TGE. Ale w projekcie nie ma o tym mowy. Ceny energii elektrycznej na Towarowej Giełdzie Energii (TGE) spadały do wiosny przez kilka miesięcy. Ostatnie dwa miesiące przyniosły jednak wzrost cen prądu z dostawą na przyszły rok, co można tłumaczyć wyższymi cenami gazu ziemnego i uprawnień do emisji CO2. To właśnie tendencja z ostatnich kilku miesięcy była argumentem za powolnym odmrażaniem cen energii. W ocenie wiceprezesa TGE, przywrócenie obliga giełdowego na energię elektryczną (zniesionego pod koniec 2022 r.) na pewnym poziomie powinno być traktowane jako rozwiązanie komplementarne do planów rządu dotyczących odejścia od mrożenia cen energii elektrycznej dla odbiorców. Jak dodaje, większa podaż energii na rynku giełdowym powinna przynieść pozytywne efekty w postaci dalszego spadku cen energii dla odbiorców końcowych i tym samym cen w taryfach dla odbiorców chronionych. Przemysł podobnie jak część firm sprzedażowych także optuje za powrotem do obliga giełdowego. Upatruje w tym szansy na spadek cen. Jak dalej czytamy, brak obowiązku sprzedaży energii za pośrednictwem TGE prowadzi do wzrostu manipulacji ceną, a w konsekwencji uniemożliwia ustalanie konkurencyjnej stawki, która jest punktem odniesienia także dla mechanizmów wsparcia, np. OZE, oraz wielu umów zawieranych na rynku. Ministerstwo Klimatu i Środowiska w odpowiedzi na pytania „Rz” podkreśla, że aktualnie analizuje sytuację na rynku energii elektrycznej pod kątem zasadności wdrożenia rozwiązań legislacyjnych, których celem byłaby poprawa funkcjonowania rynku hurtowego, w tym jego płynności, konkurencyjności i ulepszenia warunków funkcjonowania podmiotów na rynku. W tym kontekście szczególnie istotna jest analiza rozwiązań, takich jak przywrócenie obliga giełdowego. Więcej szczegółów- na 25 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: „Rzeczpospolita”– 14.05.2024.).
Kolejny dodatek „Rz”– „Administracja i samorząd” zamieszcza tekst: „Zezwolenie na sprzedaż alkoholu w budynku wielorodzinnym”. Przedsiębiorca planujący sprzedaż alkoholu w budynku wielorodzinnym musi uzyskać formalną zgodę mieszkańców. Sprzeciw będzie w tym przypadku oznaczał formalną przeszkodę w uzyskaniu zezwolenia od organów gminy. Najwięcej problemów w praktyce rodzi kwestia zgody właściciela nieruchomości. Wiele sklepów, restauracji jest przedmiotem najmu. Celem zabezpieczenia się na przyszłość na brak takiej zgody jest wpisanie takiego postanowienia (zgody na sprzedaż) w treści umowy najmu. Uzyskanie zgody przez wnioskodawcę ma charakter formalny i dotyczy sytuacji, gdy punkt sprzedaży napojów alkoholowych mieści się w budynku mieszkalnym wielorodzinnym nie będącym własnością ani współwłasnością wnioskodawcy. Z tej racji wnioskodawca winien do wniosku dołączyć zgodę właściciela tego budynku wielorodzinnego. Natomiast w przypadku, gdy nieruchomość, na której ma znajdować się miejsce sprzedaży napojów alkoholowych stanowi współwłasność, to kwestie zgody współwłaściciela – zarządu rzeczą wspólną – regulują przepisy szczególne, które organ administracji winien mieć na uwadze. Lektura dla zainteresowanych- na pierwszej i drugiej stronie dodatku.
(Źródło: „Rzeczpospolita”– 14.05.2024.).
„Dziennik Gazeta Prawna” informuje natomiast: „Ważne zmiany w naliczaniu opłat za śmieci. Kto i za co będzie płacił?”. To, w jaki sposób są naliczane opłaty za odpady komunalne, jest przedmiotem zainteresowania Rzecznika Praw Obywatelskich. Z najnowszych informacji uzyskanych od Ministerstwa Klimatu i Środowiska prowadzone są prace, które mają zakończyć odpowiedzialność zbiorową za niedopełnienie obowiązku segregacji w budynku wielolokalowym. W Biuletynie Informacji Publicznej Rzecznika Praw Obywatelskich możemy przeczytać, że z okazji perspektywy 10-letniego funkcjonowania obecnie obowiązującego systemu gospodarowania odpadami warto rozpocząć dyskusję na temat jego zmiany. Jednym z celów jest doprowadzenie do tego, by zasada „zanieczyszczający płaci” naprawdę była realizowana. Ostatnia reforma opłat za odpady komunalne została wprowadzona Ustawą z dnia 1 lipca 2011 roku o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz niektórych innych ustaw. Wówczas chodziło o przekazaniem gminom organizacji odbioru śmieci w zamian za opłatę. Jednak obywatele uważają, że opłaty na rzecz gmin są niewspółmierne do tego, ile odpadów jest wytwarzanych. „Formalnie gminy zostały wyposażone w narzędzia, które powinny umożliwić urzeczywistnienie zasady »zanieczyszczający płaci«. Ich stosowanie przez gminy napotyka jednak problemy natury praktycznej, przede wszystkim związane z określeniem odpowiedniej wysokości stawek opłat, wynikającej z konieczności zapewnienia zbilansowania systemu gospodarowania odpadami”- czytamy w Biuletynie. Gminy stosują proste metody ustalenia opłat, a przez to naliczane obciążenia mogą być niesprawiedliwe. Dlatego też RPO poprosił MKiŚ o stanowisko w tej sprawie.
(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 14.05.2024.).
W „DGP” czytamy również: „Tańszy prąd dla samorządów bez dodatkowych formalności”. Aby skorzystać z zamrożonej ceny energii elektrycznej do końca 2024 r., nie trzeba ponownie składać oświadczenia potwierdzającego status odbiorcy uprawnionego, o ile wymogi objęcia wsparciem spełnione będą na 1 lipca br. Tak wynika z rządowego projektu ustawy o czasowym ograniczeniu cen za energię elektryczną, gaz ziemny i ciepło systemowe oraz o bonie energetycznym, który jest procedowany w Sejmie. Jednostki samorządu terytorialnego, ich zakłady i jednostki budżetowe oraz spółki komunalne objęte są jak na razie mechanizmem ceny maksymalnej za energię elektryczną na poziomie 693 zł netto za 1 MWh do 30 czerwca 2024 r. Rząd proponuje jego przedłużenie w niezmienionej formie do końca bieżącego roku. Podmioty, które od 1 lipca br. po raz pierwszy będą chciały skorzystać z ceny maksymalnej, muszą złożyć do końca sierpnia oświadczenie potwierdzające ich status odbiorców uprawnionych. Tak jak na początku tego roku nie będzie natomiast ponownie weryfikowany status tych samorządów i ich spółek, które składały już oświadczenia i nadal spełniają wymogi objęcia wsparciem- odnotowano.
(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 14.05.2024.).
„DGP” zastanawia się w innym miejscu: „Budownictwo czynszowe. Czy program wsparcia będzie kontynuowany?”. Rząd widząc zainteresowanie programem wsparcia budownictwa czynszowego pracuje nad jego kontynuacją, a na razie chce usprawnić istniejący program. Z danych BGK wynika, że w ramach dotychczasowych 15 edycji programu SBC zakwalifikowano 468 wniosków na budowę 26 323 mieszkań o wartości inwestycji 9,5 mld zł, na kwotę kredytu 4 mld zł. Program wsparcia budownictwa czynszowego (SBC)został wdrożony w 2015 r.i przewidziany na okres 10 lat. Rok 2024 jest ostatnim rokiem, w którym inwestorzy mogą aplikować o preferencyjne kredyty. „Z informacji przekazywanych przez operatora programu, czyli BGK, wynika, że ze względu na znaczny wzrost zgłaszanego przez inwestorów zapotrzebowania na środki kredytowe w ramach programu SBC, w celu jego płynnego zakończenia, jak również umożliwienia podjęcia prac nad kolejnym programem wspierającym ten sektor budownictwa mieszkaniowego na wynajem, konieczne jest wprowadzenie usprawnień, które w pełni pozwolą na wykorzystanie pozostałego w ramach aktualnego programu potencjału, jak również dalsze wsparcie budownictwa czynszowego dla osób z ograniczonymi dochodami do momentu wypracowania nowego programu wspierającego ten sektor mieszkaniowy” – podał rząd.
(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 14.05.2024.).
„DGP” zauważa też: „Zmiana planu zagospodarowania przestrzennego może pokrzyżować szyki inwestorom”. Jeżeli w wyniku uchwalenia lub zmiany planu zostanie jedynie wyłączona możliwość prowadzenia konkretnej działalności gospodarczej, bez zmiany wcześniejszego przeznaczenia nieruchomości, to jej właściciel nie otrzyma odszkodowania, mimo że nabył ją właśnie po to, aby prowadzić taki biznes. Ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym w art. 36 ust. 1 pkt 1 wskazuje wprost, że jeżeli w związku z uchwaleniem planu miejscowego albo jego zmianą korzystanie z nieruchomości lub jej części w dotychczasowy sposób lub zgodnie z dotychczasowym przeznaczeniem stało się niemożliwe lub istotnie ograniczone, to właściciel albo użytkownik wieczysty nieruchomości może żądać od gminy odszkodowania za poniesioną rzeczywistą szkodę. A zatem ważny jest faktyczny, dotychczasowy sposób korzystania z nieruchomości. Oznacza to tyle, że jeśli przed uchwaleniem lub zmianą planu nieruchomość nie była wykorzystywana w konkretnym celu, to nie można domagać się od gminy wypłaty odszkodowania- odnotowano.
(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 14.05.2024.).
„Kurier Szczeciński” poinformował: „ZBiLK wyremontuje kolejne budynki”. Kolejne budynki przy al. Powstańców Wielkopolskich w Szczecinie zostaną wyremontowane. ZBILK zapowiada kompleksowe odnowione kamienic o numerach 38 i 39. Zakres prac obejmuje między innymi docieplenia ścian elewacji, izolację przeciwwilgociowych ścian piwnic, remont klatki schodowej, a także modernizację instalacji elektrycznych i docieplenie stropów piwnic oraz stropu nad ostatnią kondygnacją mieszkalną. Prace mają się zakończyć jesienią tego roku. Koszt remontu kamienic przy al. Powstańców Wielkopolskich 38 i 39 wynosi ok. 1,5 mln zł. Jak dalej czytamy, to niejedyny remont wykonany przez ZBiLK w ostatnich latach w tym rejonie miasta. W latach 2019-2023 modernizacji doczekało się osiem kamienic położonych przy al. Powstańców Wielkopolskich o numerach: 22 (front i oficyna), 30 i 30a, 31, oraz 35, 36 i 37.
(Źródło: „Kurier Szczeciński”– 14.05.2024.).