Wtorek, 12 maja 2020

¨Deweloperze, rezygnuję, ponieważ jest epidemia¨
¨Formalności z wycinką niby da się załatwić, ale?¨
¨Przez zawieszanie terminów mamy bałagan¨
¨Należyta staranność wykonawcy w zelektronizowanym przetargu¨
¨Sąd ostatecznie przyznał rację mieszkańcom Pogodna. Za szybko zgodzili się na apartamentowiec¨

Więcej poniżej.

¨Prawo co dnia¨ we wtorkowej ¨Rzeczpospolitej¨ zamieszcza tekst: ¨Deweloperze, rezygnuję, ponieważ jest epidemia¨. Aż jedna piąta klientów już próbowała odstąpić od umowy na lokal, powołując się na koronawirusa. Polski Związek Firm Deweloperskich szacuje, że od początku pandemii chęć odstąpienia od umów z deweloperami dotyczyła 20 proc. kontraktów. W przeważającej większości były to umowy rezerwacyjne. Umowy deweloperskie w tym zestawieniu to mniej niż 10 proc. Według PZFD klienci uznali, że pandemia spowoduje istotne obniżki cen nieruchomości i mieszkanie, które zarezerwowali przed marcem, uda im się kupić za parę tysięcy taniej.  W tej chwili przekonanie o spadku cen się zmienia. Tymczasem ustawa deweloperska- na co zwracają uwagę prawnicy- nie daje możliwości odstąpienia od kontraktu z deweloperem z powodu pandemii. Deweloperzy spodziewają się jednak, że wzrośnie grono osób, które nie przejdą pozytywnej weryfikacji kredytowej w banku, co uniemożliwi  podejście do umowy deweloperskiej, albo- po jej podpisaniu- spowoduje problemy z płaceniem kolejnych rat. Dlatego PZFD zachęca swoich członków, by tam, gdzie mogą, wydłużyli płatności klientom, aby zyskać czas na znalezienie nowego banku- odnotowano na 11 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 12.05.2020.).

¨Prawo co dnia¨ zauważa też: ¨Formalności z wycinką niby da się załatwić, ale…¨. Obecnie trudno legalnie wyciąć drzewo. Nie biegnie termin tzw. milczącej zgody. To się zmieni, gdy parlament zakończy prace nad covidową ustawą osłonową. Rząd namieszał z zawieszaniem terminów administracyjnych. Do końca nie wiadomo, czy wolno na prywatnej posesji legalnie wyciąć drzewo objęte zgłoszeniem. Chodzi o załatwianie formalności w czasie pandemii. Zdaniem prawników w sprawie wycinek nie biegnie obecnie najważniejszy termin, tj. milczącej zgody. Jest jednak furtka w prawie, z której warto skorzystać. Obecnie nie biegnie termin milczącej zgody, ponieważ został zawieszony przez pierwszą tarczę antykryzysową. Ma zostać odwieszony przez tzw. ustawę covidową. Wyjściem z sytuacji może być wystąpienie do urzędu miasta, by wydał zaświadczenie o braku podstaw do wniesienia sprzeciwu. Po jego uzyskaniu można ciąć bez przeszkód- czytamy także na 11 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 12.05.2020.).

¨Dobra Administracja¨ odnotowuje również: ¨Przez zawieszanie terminów mamy bałagan¨. Cała spuścizna okresu zawieszenia biegu terminów pozostaje za nami. I będzie powodowała problemy jeszcze przez długi czas. Idea zawieszenia biegu wszystkich terminów administracyjnych była dobra, sposób wykonania już nie. Terminy powinny zostać zawieszone w sposób racjonalny. Tymczasem w pierwszej tarczy antykryzysowej zawieszono właściwie wszystkie, specjalnie nie zastanawiając się, czy jest to zasadne, czy nie- czytamy w ramach wstępu. Więcej- na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 12.05.2020.).

¨Dobra Administracja¨ zauważa też: ¨Należyta staranność wykonawcy w zelektronizowanym przetargu¨. Nie wymaga się od wykonawców, by codziennie sprawdzali w urzędzie pocztowym czy nie oczekują na nich nowe listy. Nie można więc im nakazać nieustannego monitorowania platformy elektronicznej. Na rynku zamówień publicznych coraz częściej wymiana pism i dokumentów odbywa się przy użyciu środków komunikacji elektronicznej. Już od blisko półtora roku jest to wymóg  dotyczący przetargów o wartości powyżej tzw. progów unijnych, zaś z początkiem stycznia 2021 r. stanie się to normą we wszystkich postępowaniach. Choć z założenia elektronizacja powinna usprawnić proces wyboru wykonawcy, to wraz z jej wdrożeniem pojawiają się nowe, nieznane wcześniej problemy. To w ramach wstępu. Szczegóły- na trzeciej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 12.05.2020.).

¨Głos Szczeciński¨ zamieszcza tekst: ¨Sąd ostatecznie przyznał rację mieszkańcom Pogodna. Za szybko zgodzili się na apartamentowiec¨. Mieszkańcy Pogodna mieli rację, protestując przeciwko budowie pod ich oknami  wielorodzinnego domu. Pospieszono się z wydaniem warunków zabudowy, nie zbadano, jakie są konkretne plany inwestora- uznał NSA. Mieszkańcy mogą jednak czuć co najmniej satysfakcję, bo prawomocny wyrok zapadł po trzech latach od początku sporu, a w tym czasie deweloper zdążył postawić nieruchomość przy ul. Kochanowskiego i szuka chętnych do zamieszkania. Wyrok to jednak spory problem wizerunkowy dla władz Szczecina i Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Prezydent wydał zgodę na warunki zabudowy, a SKO utrzymało je w mocy, odrzucając sprzeciw mieszkańców. Sąd jednoznacznie stwierdził, że zabrakło z ich strony dogłębnego zbadania wniosku dewelopera, a decyzja korzystna dla niego zapadła zbyt szybko. Szczegóły- na pierwszej stronie ¨Głosu¨.

(Źródło: ¨Głos Szczeciński¨– 12.05.2020.).

Zobacz również