Środa, 6 grudnia 2017

RPP niewzruszona najwyższą od pięciu lat inflacją, Rzeczpospolita
Hannę Gronkiewicz- Waltz może doprowadzić policja, Rzeczpospolita
Najszybszy w Europie sąd od zamówień publicznych, Rzeczpospolita
Zmiany w obrocie gruntami, Rzeczpospolita
Wkład własny hamulcem, Rzeczpospolita
RPP odbiera bankom i daje NBP, Dziennik Gazeta Prawna
Jedna umowa a podatki dwa, Dziennik Gazeta Prawna
Podział należności za wynajem nie zawsze opłacalny, Dziennik Gazeta Prawna
Zbyt duża rotacja orzekających, Dziennik Gazeta Prawna

Więcej poniżej.

 

"Rzeczpospolita" odnotowuje: "RPP niewzruszona najwyższą od pięciu lat inflacją". Pomimo powrotu inflacji do celu NBP prezes tej instytucji ocenia, że stopy procentowe pozostaną na obecnym poziomie co najmniej do końca przyszłego roku. Nawiązał do wstępnego szacunku inflacji w listopadzie, wedle którego wyniosła ona 2,5 proc., po raz pierwszy od pięciu lat osiągając cel inflacyjny NBP. We wtorek, zgodnie z jednomyślnym oczekiwaniem ekonomistów, utrzymała stopę referencyjną NBP na niezmienionym od marca 2015 r. poziomie 1,5 proc.- czytamy na trzeciej stronie części ekonomicznej.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 06.12.2017.).

 

"Prawo co dnia" zauważa z kolei: "Hannę Gronkiewicz- Waltz może doprowadzić policja". Świadek, który nie stawi się przed komisją weryfikacyjną, może zapłacić nawet 30 tys. zł kary. Posłowie PiS chcą usprawnić funkcjonowanie komisji weryfikacyjnej. W środę odbędzie się pierwsze czytanie w tej sprawie. Komisja funkcjonuje już przeszło pół roku. Do tej pory wydała w sumie 16 decyzji: 14 dotyczących zwrotu nieruchomości i dwie odwoławcze. Za niestawiennictwo świadka lub strony- według projektu nowelizacji ustawy- kara wyniesie 10 tys. zł. Dziś to 3 tys. zł. W razie ponownego niepojawienia się przed komisją będzie to już 30 tys. zł. PiS chce też, aby komisja weryfikacyjna mogła złożyć wniosek do prokuratury okręgowej o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie osoby, która "uporczywie" nie stawia się przed komisją. Projekt przewiduje też kary od 1 tys. zł do 1 mln zł dla czyścicieli kamienic. Posłowie proponują, by stronę i świadka zawiadamiać za pomocą Biuletynu Informacji Publicznej, znajdującego się na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości. Więcej szczegółów- na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 06.12.2017.).

 

"Prawo co dnia" informuje również: "Najszybszy w Europie sąd od zamówień publicznych". To niezręczne, że szefów Krajowej Izby Odwoławczej wskazuje prezes urzędu, którego decyzje KIO kontroluje. Przyznali to nieoficjalnie uczestnicy wtorkowej uroczystości z okazji 10- lecia KIO. Od tego czasu prezes Urzędu Zamówień Publicznych formalnie jest pracodawcą członków Izby. Mają wprawdzie niezależność orzeczniczą, ale woleliby unikać tej dwuznaczności. Jest na to szansa. Do końca roku resort infrastruktury czeka na pomysły w sprawie koncepcji nowego prawa zamówień publicznych. Mamy ją poznać na początku przyszłego roku. Izba za największy sukces uznaje wysoką sprawność postępowania. Średni termin badania odwołań to 14 dni- odnotowano. Szczegóły- także na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 06.12.2017.).

 

"Prawo co dnia" krótko: "Zmiany w obrocie gruntami". Przesyłowe spółki Skarbu Państwa będą mogły nabywać ziemię bez zgody Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Od wtorku obowiązuje nowelizacja ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego. Dzięki nowym przepisom trzy spółki: Polskie Sieci Elektroenergetyczne SA, Gaz- System SA, a także PERN SA zyskają pełną swobodę w nabywaniu nieruchomości rolnych. Dotychczas były jej pozbawione. Priorytet w zakupie ziemi mają rolnicy indywidualni. Tymczasem spółki musiały mieć zgodę Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (dawnej ANR).

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 06.12.2017.).

 

"Rz" informuje również: "Wkład własny hamulcem". W Polsce jest grupa osób wykluczonych z możliwości zakupu mieszkania z powodu zbyt restrykcyjnej polityki kredytowej. Potrzebna jest liberalizacja prawa i zniesienie wymogu wkładu własnego dla osób kupujących pierwsze mieszkanie. Raport w tej sprawie zamierza przygotować firma doradczo- inwestycyjna Heritage Real Estate. We wtorek think tank powołany przez HRE zaprezentował owoce analiz- raport "Znaczenie instytucji wkładu własnego dla rynku nieruchomości". HRE Think Tank rekomenduje, by obniżyć lub nawet zlikwidować wkład własny potrzebny do zaciągnięcia kredytu hipotecznego dla osób kupujących pierwsze mieszkania na własne potrzeby. Zdaniem autorów raportu obostrzenie ogranicza możliwość nabycia lokalu przez wiele osób, które nie dysponują kilkudziesięcioma tysiącami złotych. Aktualnie do zaciągnięcia kredytu wymagane są środki własne stanowiące 20 proc. wartości nieruchomości. Dlaczego kwestia wkładu własnego jest tak kluczowa dla rozwoju rynku? Jak czytamy, wkład własny został wprowadzony jako jeden z wielu instrumentów po kryzysie z 2008 r. Jednak dekadę później tak daleko idące restrykcje nie są już potrzebne, zważywszy na kondycję finansową banków, bogacące się społeczeństwo, jak i stabilny wzrost rynku. Więcej szczegółów- na ósmej stronie części ekonomicznej.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 06.12.2017.).

 

"Dziennik Gazeta Prawna" zauważa z kolei: "RPP odbiera bankom i daje NBP". Rada Polityki Pieniężnej zmniejsza oprocentowanie środków, które instytucje finansowe muszą trzymać w banku centralnym w ramach rezerwy obowiązkowej. Zgodnie z oczekiwaniami analityków Rada Polityki Pieniężnej na zakończonym wczoraj posiedzeniu nie zmieniła stóp procentowych. Główna stopa od marca 2015 r. pozostanie na poziomie 1,5 proc. Ale podobnie jak przed miesiącem, gdy do zera obniżono rezerwę obowiązkową od depozytów z terminem zapadalności wynoszącym co najmniej dwa lata, tak i teraz RPP zdecydowała się na zmiany dotyczące rezerwy. Tym razem zostało obniżone jej oprocentowanie. Dotąd wynosiło ono 0,9 stopy referencyjnej, czyli 1,35 proc. Od stycznia będzie to 0,5 proc. ta decyzja będzie miała wymierne konsekwencje dla sektora bankowego i dla NBP. Jak wyliczyli analitycy PKO BP, w skali roku NBP zapłaci bankom komercyjnym o 360 mln zł mniej. O tyle też poprawi się wynik finansowy banku centralnego- czytamy na piątej stronie głównego wydania.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 06.12.2017.).

 

"DGP" informuje też: "Jedna umowa a podatki dwa". Jeśli sprzedaż nieruchomości jest w części zwolniona z VAT, to kupujący będzie musiał uregulować też PCC- wynika z wyroku NSA. Spór w tej sprawie toczyła spółka, która kupiła prawo użytkowania wieczystego działki wraz z prawem własności kilku budynków. Umowa sprzedaży była jedna, a cena za całość wyniosła 10 mln zł. Problem wziął się z tego, że dostawa części budynków była opodatkowana VAT, a część zwolniona z tego podatku. Notariusz pobrał więc podatek od czynności cywilnoprawnych (PCC) od części ceny- tej, która obejmowała dostawę budynków zwolnionych z VAT. Warszawski WSA przypomniał, że istotą sprzedaży jest przeniesienie własności rzeczy. Skoro więc umowa sprzedaży dotyczyła wielu rzeczy stanowiących odrębną własność, to obejmowała więcej niż jeden przedmiot opodatkowania. A skoro tak, to opodatkowana jest sprzedaż każdej rzeczy, a nie umowa sprzedaży rozumiana jako dokument stanowiący jedną całość. Tak samo orzekł NSA. Więcej szczegółów- na drugiej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 06.12.2017.).

 

"DGP" odnotowuje niżej: "Podział należności za wynajem nie zawsze opłacalny". Wynajmujący, który obciąży najemcę czynszem najmu i obowiązkiem uregulowania opłaty za użytkowanie wieczyste, i tak zapłaci VAT od całości- wynika z wyroku NSA. Spór w tej sprawie toczyło stowarzyszenie, będące użytkownikiem wieczystym nieruchomości gruntowej, na której znajduje się budynek. Chodziło o to, że wynajęło ono kilka pomieszczeń oraz taras i ogród przed budynkiem, ustalając z najemcą, że oprócz czynszu najmu będzie też pokrywał 65 proc. opłaty za użytkowanie wieczyste. Wątpliwości dotyczyły tego, czy ta opłata opodatkowana jest tak jak czynsz najmu (23 proc. VAT). Szczegóły- także na drugiej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 06.12.2017.).

 

"DGP" informuje też: "Zbyt duża rotacja orzekających". Członkowie Krajowej Izby Odwoławczej powinni zarabiać tak jak sędziowie. Ich odpowiedzialność i profesjonalizm są bowiem na równym, jeśli nie wyższym, poziomie- uważają eksperci. Przed 10 laty, 5 grudnia 2007 r., spory przetargowe w Polsce zaczęła rozstrzygać Krajowa Izba Odwoławcza, czyli tworzony od podstaw organ quasi- sądowy. Dzisiaj większość uczestników rynku zamówień publicznych już nie wyobraża sobie jego funkcjonowania bez KIO. Nie oznacza to jednak, że Izba nie boryka się z problemami. Jednym z najistotniejszych jest stosunkowo duża rotacja wśród członków orzekających. Jednym z największych atutów KIO jest prędkość rozstrzygania przez nią sporów. Polska ma najszybszy system rozpoznawania spraw o zamówienia publiczne w całej UE. Pośrednio dzięki temu też plasuje się w czołówce państw, w których najkrócej trwają przetargi- czytamy na czwartej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 06.12.2017.).

 

Zobacz również