Środa, 5 kwietnia 2017

Kredyt był, jest i jeszcze długo pozostanie tani, Rzeczpospolita
Banki hipoteczne nie dla wszystkich,
Rzeczpospolita
Szczyt deweloperskiej koniunktury,
Rzeczpospolita
Punkt dla frankowiczów w sporach z bankami,
Rzeczpospolita
Kolejne koło ratunkowe dla kredytobiorców,
Rzeczpospolita
Na błoniach mogą wyrosnąć domy,
Rzeczpospolita
Najem bywa działalnością,
Rzeczpospolita
Ruszają projekty, Łódź zaczyna się zmieniać,
Rzeczpospolita
Koniec hossy mieszkaniowej w 2018 roku,
Rzeczpospolita
Zapał do walki ze smogiem przygasł. Wróci za rok,
Dziennik Gazeta Prawna

Więcej poniżej.

 

"Rzeczpospolita" odnotowuje: "Kredyt był, jest i jeszcze długo pozostanie tani". W ocenie inwestorów stopy procentowe w Polsce nie wzrosną praktycznie do końca 2018 r. Wynik kwietniowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, które kończy się w środę, jest już znany. Ostatnie komunikaty tego gremium są jednoznaczne: w tym roku podwyżki stóp procentowych nie będzie. W Radzie dominuje pogląd, że szybki wzrost inflacji- z zera w listopadzie do 2,2 proc. w lutym br.- to zjawisko przejściowe. Wkrótce dynamika cen zacznie hamować. W ten scenariusz zdaje się wpisywać spadek inflacji w marcu do 2 proc.- czytamy na pierwszej stronie części ekonomicznej.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 05.04.2017.).

 

"Rz" zauważa też: "Banki hipoteczne nie dla wszystkich". Kredytodawcy chcą możliwości emitowania listów zastawnych nie tylko przez wyspecjalizowane instytucje. Proponują też ulgi w podatku bankowym. Polski sektor bankowy wyróżnia się na tle innych tym, że kredyty mieszkaniowe, z natury długoterminowe (o spłacie rozłożonej na 20- 30 lat), finansowane są u nas w zdecydowanej większości krótkoterminowymi depozytami. W konsekwencji niemalże całość sprzedawanych w Polsce kredytów mieszkaniowych jest oparta na zmiennej stopie procentowej. Skala niedopasowania jest duża- na koniec lutego polskie banki miały 395 mld zł kredytów hipotecznych (z czego 238 mld w złotych), które według szacunków ekspertów są tylko w 5- 10 proc. finansowane długoterminowymi pasywami (listami zastawnymi, obligacjami, pożyczkami od banków- matek). Resztę finansowania stanowią depozyty, głównie krótkoterminowe (o zapadalności między 3 a 12 miesięcy). Prawdopodobnie problem ten będzie się pogłębiał, bo z każdym rokiem portfel złotowych kredytów mieszkaniowych w sektorze rośnie (przez ostatnie 3 lata średnio po 23 mld zł), a finansowania długoterminowego w takim tempie nie przybywa. Obecnie w Polsce działają tylko trzy banki hipoteczne, należące do grup kapitałowych PKO BP, Pekao i mBanku. Problemem okazuje się utworzenie takiej instytucji przez małe podmioty spoza pierwszej piątki. Więcej szczegółów- na drugiej i trzeciej stronie części ekonomicznej.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 05.04.2017.).

 

"Rz" informuje również: "Szczyt deweloperskiej koniunktury". Po rekordowym 2016 r. zapowiada się kolejny okres wysokiej sprzedaży mieszkań. Giełdowi deweloperzy coraz chętniej finansują zakup gruntów i prace budowlane emisją obligacji. Firmy rozpoczęły publikację wyników sprzedaży mieszkań w I kwartale. Czy w 2017 r. branża ma szansę poprawić rekord? Warszawski Dom Development, w 2016 r. gracz numer trzy, w I kwartale zanotował najlepszy wynik w historii, znajdując nabywców na 806 mieszkań. Niskie stopy procentowe i rekordowy poziom oszczędności gospodarstw domowych wciąż wspierają rynek mieszkaniowy- komentuje Dom Development. I kwartał 2017 r. był okresem silnego popytu na lokale. Przy okazji zaobserwowano dużą aktywność klientów "gotówkowych", którzy odpowiadali za 34 proc. sprzedaży. Analitycy wzięli pod lupę 13 firm, których obligacje są notowane na Catalyst. W 2016 r. sprzedały one łącznie 18,9 tys. lokali, o 20,9 proc. więcej niż rok wcześniej. Część deweloperów podała oczekiwania na 2017 r.- na tej podstawie można założyć, że wzrost sprzedaży sięgnie co najmniej 7,7 proc. Analitycy zwracają uwagę, że faktyczna sprzedaż lokali w 2016 r. była dla większości firm wyższa, niż wynikało z deklaracji. Rozgrzana koniunktura oraz zapowiedzi NBP o utrzymaniu obecnych, rekordowo niskich stóp procentowych, zachęcają deweloperów do inwestowania w grunty i kolejne projekty. Spółki coraz częściej decydują się na emisję obligacji- udział tego rodzaju finansowania w zadłużeniu sięga 65 proc. Szczegóły- na czwartej stronie części ekonomicznej.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 05.04.2017.).

 

"Prawo co dnia" odnotowuje: "Punkt dla frankowiczów w sporach z bankami". Tuż przed rozprawą w Sądzie Najwyższym bank wycofał kasację dotyczącą ubezpieczenia niskiego wkładu. Wycofanie skargi kasacyjnej oznacza, że bank zwraca swoim klientom wpłacone składki za ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. Dla innych kredytobiorców to niekoniecznie dobre zakończenie. Małżonkowie w grudniu 2007 r. zaciągnęli w Banku Millenium kredyt hipoteczny frankowy (w przeliczeniu ponad milion złotych). W umowie było dodatkowe ustalenie, że mają refundować bankowi składki od ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Wynosiły one 3 proc. od niewniesionego wkładu za trzy lata, w tym wypadku ponad 20 tys. zł. Z powodu wzrostu kursu franka składka się zwiększała. Gdy kredytobiorcy się zorientowali, że nie otrzymują w zamian żadnego ekwiwalentnego świadczenia, wystąpili z pozwem. W tekście przypomniano, że 1/3 umów kredytowych przewiduje polisy od niskiego wkładu. Z kolei przeciętny koszt składki za takie ubezpieczenie wynosi 1 proc. rocznie. Szczegóły- na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 05.04.2017.).

 

Niżej "Prawo co dnia" zauważa: "Kolejne koło ratunkowe dla kredytobiorców". Rzecznik finansowy wystąpił do Sądu Najwyższego o rozstrzygnięcie, jak sądy mają oceniać uczciwość niektórych postanowień umownych. Taka uchwała pomogłaby nie tylko kredytobiorcom. Z analizy orzecznictwa wynika, że część sądów uznaje, iż dla oceny, czy indywidualna umowa zawiera nieuczciwe postanowienie, wystarczająca jest jej treść oraz okoliczności zawarcia. Część sądów przyjmuje natomiast, że decydujące znaczenie ma to, czy sporne postanowienie w praktyce wykonywane było nieuczciwie, a więc na niekorzyść konsumenta. W uproszczeniu chodzi o ustalenie, czy konsument w indywidualnej sprawie ma wykazać przed sądem tylko fakt wpisania do umowy klauzuli pozwalającej bankowi ustalać dowolnie i jednostronnie oprocentowanie na podstawie nieprecyzyjnych i nieweryfikowalnych dla konsumenta kryteriów. Stąd wniosek rzecznika finansowego do SN o rozstrzygnięcie tych wątpliwości- czytamy także na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 05.04.2017.).

 

"Prawo co dnia" informuje też: "Na błoniach mogą wyrosnąć domy". Deweloperzy chętnie budują na terenach zielonych. Nie zawsze jest to jednak zgodne z prawem. Mieszkańców warszawskiej Pragi- Południe zbulwersowała sprzedaż przez miasto deweloperowi ponad 2 ha gruntów na błoniach parku Skaryszewskiego. Obawiają się, że wyrosną w tym miejscu bloki, które zabiorą tereny zielone. Z informacji Urzędu Dzielnicy Praga- Południe wynika, że część działki przeznaczona jest pod zabudowę wielorodzinną i parking. Protesty towarzyszyły również budowie nowych bloków niedaleko jeziorka Czerniakowskiego. Nie dziwią one dyrektora biura Polskiego Związku Firm Deweloperskich. Przypomina on krótko: Firmy budują tam, gdzie ludzie chcą kupować mieszkania, a wzięciem cieszą się działki w pobliżu terenów zielonych. Nie ma w tym nic złego, pod warunkiem oczywiście, że inwestycja jest zgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. A tak jest w przypadku spornego terenu. Sprawa nie jest jednak taka prosta i oczywista. Stowarzyszenie Miasto jest Nasze skierowało nawet doniesienie do prokuratury- czytamy. Więcej- na trzeciej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 05.43.2017.).

 

"Prawo co dnia" przypomina również: "Najem bywa działalnością". Osobom zarabiającym na wynajmie coraz trudniej o proste, ryczałtowe rozliczenie. Fiskus uważa je często za przedsiębiorców i żąda wyższego podatku. Ry. czałt to kusząca perspektywa dla wielu wynajmujących. Płacą bowiem tylko 8,5- proc. podatek od przychodów. Ostatnio jednak fiskus niechętnie zgadza się na taką formę rozliczenia. I coraz częściej podkreśla w interpretacjach, że jeśli rozmiar, powtarzalność, zarobkowy charakter oraz zorganizowanie wynajmu wskazuje na prowadzenie działalności gospodarczej, zarobków nie można opodatkować ryczałtem. Skarbówka nie zgadza się też na ryczałtowe rozliczenie osób, które wynajmują lokale na krótki okres- czytamy na czwartej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 05.04.2017.).

 

"Rz" w kolejnym dodatku- "Życie Ziemi Łódzkiej" informuje: "Ruszają projekty, Łódź zaczyna się zmieniać". Łódzki magistrat rozpisał już pierwsze przetargi na projekty związane z rewitalizacją wybranych kwartałów miasta. Rewitalizacja obejmie kilkadziesiąt projektów z różnych dziedzin: społecznej, przestrzennej i gospodarczej. Miasto planuje przeznaczyć na ten cel ponad 1 mld zł (połowę tych środków będą stanowiły fundusze unijne). Podstawą programu jest osiem projektów, nazywanych rewitalizacją obszarową. W wybranych miejscach wyremontowane zostaną wszystkie należące do miasta kamienice. Powstaną w nich nowe mieszkania. W parterach zostaną stworzone lokale użytkowe. Zmieni się także wygląd ulic- czytamy. Więcej- na czwartej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 05.04.2017.).

 

"Rz" stawia też prognozę: "Koniec hossy mieszkaniowej w 2018 roku". Hossa na rynku mieszkaniowym trwa w najlepsze, ale na horyzoncie widać spowolnienie- wynika z najnowszej analizy ekspertów Emmersona. Ich zdaniem ten rok zapowiada się dobrze, jeśli chodzi o sprzedaż mieszkań, jednak już od 2018 r. należy spodziewać się schłodzenia koniunktury. Dlaczego sprzedaż lokali idzie tak gładko kolejny rok? Na ten wynik złożyła się przede wszystkim niska rentowność lokat i niepewność wobec innych form inwestowania. W rezultacie ponad 60 proc. wszystkich transakcji zostało dokonanych za gotówkę. Duży popyt na mieszkania był również stymulowany przez dobrą sytuacją na rynku pracy, rosnące wynagrodzenie oraz rekordowo niskie bezrobocie, a także "MdM". 2017 może jednak stać się ostatnim rokiem hossy dla deweloperów. Stracą bowiem na znaczeniu główne czynniki napędzające sprzedaż w ubiegłych latach. Prawdopodobna podwyżka stóp procentowych sprawi, że lokowanie oszczędności w mieszkaniach nie będzie już tak atrakcyjne. Kolejnym efektem wzrostu stóp procentowych będzie wzrost ceny kredytów hipotecznych, a tym samym spadek ich dostępności. Mieszkanie+ także nie zwiększy popytu na lokale deweloperskie. Szczegóły- na ósmej stronie części ekonomicznej.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 05.04.2017.).

 

"Dziennik Gazeta Prawna" odnotowuje: "Zapał do walki ze smogiem przygasł. Wróci za rok". Jeszcze przed chwilą resort energii twardo zapowiadał, że w następnym sezonie grzewczym ograniczy sprzedaż węgla słabej jakości. Dziś już nie jest to takie pewne. Ministerstwo, które jeszcze kilka tygodni temu było zdecydowanym zwolennikiem ostrzejszych regulacji, teraz twierdzi, że ich pośpieszne wprowadzenie może być dramatyczne w skutkach. Argumentuje to tak: ceny lepszego węgla podskoczą, mieszkańców nie będzie stać na zakup surowca lepszej jakości, więc będą palić w piecach czym popadnie. Szczegóły- na pierwszej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 05.04.2017.).

 

Zobacz również