Środa, 5 czerwiec 2024

„Prawo co dnia” w „Rzeczpospolitej” odnotowuje: „Sędzia frankowicz może orzekać”. Wyłączanie ze sprawy frankowej sędziego z kredytem w tej walucie może nie być uzasadnione. To skutek uchwały SN. Po uchwale frankowej sądu sytuacja kredytowa sędziego może nie mieć już wpływu na praktykę orzeczniczą. W konsekwencji może nie uzasadniać w wielu sprawach wyłączania takiego sędziego z orzekania, czy to na wniosek strony, czy samego sędziego. To sedno najnowszego orzeczenia SN, które w jakimś stopniu może usprawnić orzekanie w sprawach frankowych. Obecnie takich wyłączeń sędziego jest sporo, a nie ma w tym zakresie jednomyślności orzecznictwa. Wielu sędziów, którzy mają kredyty frankowe, sami występują więc o wyłączenie. Więcej szczegółów- na 12 stronie głównego wydania.

(Źródło: „Rzeczpospolita”– 05.06.2024.).

„Prawo co dnia” zauważa też: „Ulga ekologiczna w PIT: fiskus daje i odbiera”. Skarbówka zmienia interpretacje w sprawie ulgi termomodernizacyjnej. Najpierw pozwala na odliczenie, a po kilku latach zabrania. Właściciel domu inwestujący w ekologiczne ogrzewanie może odliczyć wydatki od dochodu. Taka zasada obowiązuje w ustawie o PIT już szósty rok. Przepisy przez te lata niewiele się zmieniły, ciągle jednak ewoluują poglądy fiskusa. Oto najnowszy przykład. Małżeństwo w 2020 r. wymieniło w domu dach. Stary już przeciekał, trzeba było też pozbyć się płyt azbestowych. Nowy wykonała specjalistyczna firma, wystawiając za swoje usługi fakturę na 30 tys. zł. W 2021 r. małżonka wystąpiła z wnioskiem o interpretację. Podkreślała w nim, że po wymianie dachu zmniejszyło się zużycie energii potrzebnej do ogrzania domu. Są więc spełnione warunki ulgi termomodernizacyjnej. Co na to fiskus? W 2021 r. uznał, że wszystko jest w porządku. I zgodził się na ulgę. Pod koniec maja 2024 r. urzędnicy zmienili jednak zdanie. Szef Krajowej Administracji Skarbowej stwierdził, że wcześniejsza interpretacja jest nieprawidłowa. Kobieta nie miała bowiem prawa do ulgi. I to z dwóch powodów. Fiskus zwrócił przede wszystkim uwagę na to, że inwestycję przeprowadzono w maju, natomiast we wrześniu małżeństwo darowało dom synowi. Składając zeznanie za 2020 r., małżonkowie nie byli już więc właścicielami budynku. Fiskus uświadomił sobie też, że wydatki na wymianę dachu nie są wymienione w rozporządzeniu ministra inwestycji i rozwoju określającym rodzaje materiałów budowlanych, urządzeń i usług związanych z realizacją przedsięwzięcia termomodernizacyjnego. Więcej- na 13 stronie głównego wydania.

(Źródło: „Rzeczpospolita”– 05.06.2024.).

„Rz” informuje również: „HoReCa” dostała więcej czasu na starania o wsparcie”. PARP właśnie wydłużyła czas na składanie wniosków w naborze wsparcia pieniędzmi z KPO firm z branż najmocniej poturbowanych w czasie pandemii. Od 6 maja mikro-, małe i średnie firmy z sektorów takich jak hotelarstwo i gastronomia, turystyka, rekreacja czy kultura mogą składać wnioski o wsparcie w ramach prowadzonego przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości konkursu dla przedsiębiorców z branż najbardziej poszkodowanych w okresie pandemii Covid-19. Wsparcie finansowane jest z unijnych pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Wedle początkowych założeń wnioski można było składać do 5 czerwca. PARP wydłużyła jednak ten termin. – Informujemy, że wydłużamy termin na składanie wniosków na wsparcie przedsięwzięć MŚP do 18 czerwca 2024 r. do godziny 16.00 – podała agencja w komunikacie. O wsparcie mogą ubiegać się mikro-, mali i średni przedsiębiorcy, którzy na 31 grudnia 2019 r. lub najpóźniej od 20 marca 2020 r. prowadzili i nadal prowadzą działalność gospodarczą w ramach sektora hotelarstwo, gastronomia, turystyka, kultura, określoną we wskazanej w regulaminie konkursu Polskiej Klasyfikacji Działalności, i którzy w latach 2020–2021 odnotowali spadek obrotów o co najmniej 30 proc., liczonych rok do roku. Całkowita kwota pomocy finansowej na wsparcie mikro-, małych i średnich firm to 1 189 856 004 zł w podziale na wszystkie województwa. Maksymalna kwota wsparcia przez PARP wynosi 540 tys. zł -czytamy na 20 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: „Rzeczpospolita”- 05.06.2024.).    

„Dziennik Gazeta Prawna” odnotowuje: „Niepełnosprawni poczekają. Termin wejścia przepisów o dostępności budynków przesunięty”. O dwa, a nie jak pierwotnie przewidywano trzy lata, wydłuży się czas na określenie zasad dostępności do budynków dla osób niepełnosprawnych. W sumie vacatio legis wyniesie więc siedem lat. Ustawa o zapewnianiu dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami  weszła w życie w 2019 r., nakładając m.in. na podmioty publiczne obowiązek zapewnienia dostępności w obszarze architektonicznym osobom niepełnosprawnym. Jednocześnie w jej art. 66 zapisano, że przepisy wykonawcze zachowują moc nie dłużej niż 60 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy. Termin ten minie 20 września 2024 r. Przyjęty wczoraj przez rząd projekt nowelizacji przesuwa go jednak o kolejne dwa lata. Jak tłumaczy Ministerstwo Rozwoju i Technologii, jest to koniecznie, gdyż poprzedni rząd nie przygotował przepisów wykonawczych. Co prawda 1 sierpnia 2024 r. wejdzie w życie znowelizowane rozporządzenie z 29 października 2023 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, ale w niewielkim stopniu reguluje ono kwestie dostępności- odnotowano.

„DGP” zauważa też: „Błyskawiczne zmiany w podatku od nieruchomości. Co czeka właścicieli?”. Ministerstwo Finansów przygotowuje gruntowną reformę podatku od nieruchomości, która wejdzie w życie już 1 stycznia 2025 roku – donosi bizblog.spidersweb.pl. Decyzja o wprowadzeniu nowych zasad naliczania tej daniny zapadła w wyniku wyroku Trybunału Konstytucyjnego z lipca 2023 roku. Sąd orzekł, że dotychczasowa definicja budowli w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych jest niezgodna z Konstytucją, dając ustawodawcy półtora roku na wprowadzenie nowych przepisów. Zmiany w podatku od nieruchomości to ogromne wyzwanie, ale również szansa na poprawę systemu podatkowego w Polsce. Ministerstwo Finansów, przy wsparciu ekspertów i organizacji branżowych, pracuje nad wprowadzeniem przepisów, które zapewnią większą sprawiedliwość i przejrzystość w naliczaniu podatku od nieruchomości. Nowe zasady wejdą w życie już 1 stycznia 2025 roku, co oznacza, że prace nad reformą muszą zakończyć się w błyskawicznym tempie. Kluczową zmianą będzie przeniesienie definicji budowli z prawa budowlanego do ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. MF intensywnie pracuje nad nowymi przepisami, jednak na razie niewiele wiadomo o kierunku zmian. Celem jest wprowadzenie do ustawy definicji budowli, która nie będzie odwoływała się do przepisów pozapodatkowych oraz stworzenie zamkniętego katalogu obiektów podlegających opodatkowaniu w nowym załączniku do ustawy. Eksperci nie mają wątpliwości, że zmiany są konieczne. Deloitte przypomina, że wpływy z podatku od nieruchomości w 2023 roku wyniosły aż 31 mld zł, co świadczy o znaczeniu tej daniny dla budżetów lokalnych. Jednocześnie Ministerstwo Finansów deklaruje, że celem reformy jest zachowanie fiskalnego status quo oraz wyeliminowanie wątpliwości w zakresie opodatkowania niektórych obiektów.

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 05.06.2024.).

W „DGP” czytamy również: „W sprawach frankowych przedsiębiorcy są mniej chronieni niż konsumenci”. Okoliczność, że określone postanowienie umowne w obrocie konsumenckim uznaje się za abuzywne, nie ma bezpośredniego przełożenia na ocenę jego skutków w relacjach między przedsiębiorcami. Konsument jest chroniony w sposób szczególny przed nadużyciami swobody kontraktowej, ale postanowienie takie może się okazać dopuszczalne w relacji umownej o charakterze zawodowym, jako odpowiadające profesjonalnemu statusowi kontrahentów – stwierdził Sąd Okręgowy w Łodzi, rozstrzygając spór między przedsiębiorcą a bankiem. Tym samym SO zauważył, że przedsiębiorcy w walce o swoje prawa nie mogą powoływać się na analogiczne sytuacje, w których znaleźli się konsumenci, ponieważ tych chronią dodatkowo osobne przepisy- odnotowano.

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 05.06.2024.).

„DGP” informuje też: „RIO: Zaliczki na przygotowanie nieruchomości do sprzedaży są nielegalne”. Niektóre gminy żądają od zainteresowanych zakupem działki lub lokalu pokrycia opłat za wycenę czy usługi notariusza. Regionalne izby obrachunkowe kwestionują takie praktyki. Co więcej, istnieje ryzyko, że nabywca wystąpi o zwrot pobranych kosztów. Nie chodzi tu o zaliczki na poczet zapłaty ceny za nieruchomość, lecz o pieniądze pobierane od przyszłego nabywcy na przygotowanie gminnej nieruchomości do transakcji sprzedaży. Dotyczy to np. pokrycia kosztów wyceny, sporządzenia niezbędnej dokumentacji czy opłat związanych z zawarciem umowy notarialnej. Przekazania zaliczek na te cele (lub pokrycia tych kosztów łącznie z ceną zakupu gruntu) gminy żądają od potencjalnych kontrahentów najczęściej przy zbywaniu nieruchomości w trybie bezprzetargowym. Tymczasem regionalne izby obrachunkowe w wielu ostatnich wystąpieniach pokontrolnych upominają samorządy, twierdząc, że są to praktyki niezgodne z obowiązującymi przepisami. Analiza przepisów wskazuje, że mają rację- odnotowano.

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 05.06.2024.).

W „DGP” czytamy również: „Opóźnione zyski z wiatraków”. Możliwość czerpania korzyści z farm wiatrowych dzięki obejmowaniu udziałów przez mieszkańców została odsunięta w czasie. I dobrze – twierdzi branża – przepisy i tak były niejasne.  Po znowelizowaniu ustawy wiatrakowej w zeszłym roku mieszkańcy gmin, na terenie których są ulokowane farmy wiatrowe, mieli obejmować w nich udziały. Taka opcja miała zaradzić obawom związanym z wiatrakami i blokowaniem inwestycji przez mieszkańców. Reforma miała wejść od lipca, ale już dziś wiadomo, że tak się nie stanie. We wtorek Ministerstwo Klimatu i Środowiska skierowało do konsultacji nowelizację ustawy o odnawialnych źródłach energii. W ocenie skutków regulacji można przeczytać m.in., że działanie Centralnego Systemu Informacji Rynku Energii (CSIRE) zostało przesunięte na 1 lipca przyszłego roku i w związku z tym: „należy wyjaśnić, że koncepcja wirtualnego prosumenta energii odnawialnej jest komplementarna z CSIRE na tyle, iż nie jest w stanie funkcjonować samodzielnie bez tego systemu, bez CSIRE nie ma bowiem możliwości prowadzenia rozliczeń dla tego rodzaju prosumenta”.Za pojęciem prosumenta wirtualnego kryją się właśnie mieszkańcy, którzy mieli mieć możliwość obejmowania udziałów w farmach wiatrowych. Na dziś inwestorzy nie są nawet pewni, kto miałby zawierać umowy oraz w jaki sposób powinien rozliczać się z mieszkańcami. Coś, co miało ułatwić powstawanie farm wiatrowych, stworzyło kolejne utrudnienie- czytamy.

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 05.06.2024.).

„DGP” zauważa w innym miejscu: „EBC ożywi polski rynek biur i magazynów. Powinna nastąpić stabilizacja stóp”. Sektor, w którym większość transakcji jest rozliczana w euro, liczy na stabilizację i niższe koszty finansowania. Powinna nastąpić stabilizacja stóp i ich systematyczna korekta w dół. A to powinno wpłynąć na zwiększoną aktywność inwestycyjną na rynku nieruchomości– uważa Przemysław Felicki, dyrektor w dziale rynków kapitałowych w firmie doradczej CBRE. Obniżka stóp nie spowoduje jednak, że ceny, lecz także popyt na nieruchomości, gwałtownie wzrosną. W tym roku jest spodziewany wzrost wartości transakcji o najwyżej kilkanaście procent. Ostatni rok przyniósł znaczące wyhamowanie na polskim rynku. Wartość transakcji spadła z 5,8 mld euro w 2022 r. do 2,1 mld euro. Wstrzymywali się nie tylko inwestorzy, którzy nie mieli pewności co do tego, jak wyraźna będzie korekta cen i kiedy przyjdzie stabilizacja, lecz także właściciele, którzy nie chcieli sprzedawać za tanio.

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”- 05.06.2024.).

Zobacz również