Środa, 3 październik 2018
Przez błędy groźba utraty lokalu, Rzeczpospolita
Ze sprzedażą mieszkania warto zaczekać do stycznia, Rzeczpospolita
Gminy wygrały ze skarbówką, Rzeczpospolita
Deweloperzy z wysokimi marżami, Rzeczpospolita
Samorządy czeka ogrom pracy, niektóre wydadzą po kilkaset zaświadczeń dziennie, Dziennik Gazeta Prawna
VAT od zamiany nie do odzyskania, Dziennik Gazeta Prawna
Więcej poniżej.
"Prawo co dnia" w "Rzeczpospolitej" odnotowuje: "Przez błędy groźba utraty lokalu". Organizacje spółdzielcze chcą walczyć na forum międzynarodowym o reformę dotyczących je przepisów. Związek Rewizyjny Spółdzielni Mieszkaniowych RP postanowił wnieść skargi do Komisji Europejskiej, europejskiego rzecznika praw obywatelskich oraz ONZ. W ten sposób chce zmobilizować rząd do wprowadzenia korzystnych dla spółdzielni zmian przepisów. Rok temu, 9 września weszła w życie nowela z 20 lipca 2017 r. ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Bardzo skomplikowała życie spółdzielniom oraz ich mieszkańcom. Na zmianach ucierpiało ok. 500 tys. posiadaczy własnościowego prawa do lokalu w blokach stojących na gruntach, do których spółdzielniom mieszkaniowym nie przysługuje żaden tytuł prawny. Osoby te, ze względu na niekorzystną uchwałę SN, nie mogą wpisać swojego prawa do ksiąg wieczystych. Do wejścia w życie noweli przysługiwała im ekspektatywa prawa własnościowego (czyli roszczenie). Osoby te były też członkami spółdzielni. Po wejściu w życie noweli ich sytuacja diametralnie się zmieniła. Spółdzielnie mogą wykreślić z listy swoich członków osoby, którym przysługuje ekspektatywa. Zarzutów pod adresem nowelizacji jest znacznie więcej. Większość dotyczy członkostwa w spółdzielniach oraz pozbawienia spółdzielni mieszkaniowych możliwości tworzenia funduszy własnych. Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju wielokrotnie zapewniało "Rz", że pracuje nad kolejną nowelizacją ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Do tej pory żaden projekt nie pojawił się jednak na stronie Rządowego Centrum Legislacji- czytamy na 13 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 03.10.2018.).
"Prawo co dnia" radzi też: "Ze sprzedażą mieszkania warto zaczekać do stycznia". Osoba, która chce się pozbyć nieruchomości, łatwiej będzie uniknąć podatku. Jeśli wstrzyma się z transakcją do przyszłego roku. Dobra wiadomość dla wszystkich, którzy szykują się do sprzedaży domu lub mieszkania. Od 1 stycznia 2019 r. mają obowiązywać korzystniejsze zasady ich rozliczenia. Zwłaszcza dla osób, które nabyły nieruchomość w spadku. Tak wynika z nowelizacji ustawy o PIT (oraz innych ustaw), która jest już w Sejmie. Podstawowa zasada jest taka: z fiskusem nie musi się rozliczać osoba, która pozbywa się mieszkania lub domu po pięciu latach od nabycia (licząc od końca roku, w którym to nabycie nastąpiło). Jeśli odziedziczyliśmy nieruchomość, przyjmuje się, że pięć lat liczy się od otrzymania jej przez spadkobiercę. W przyszłym roku decydować będzie nabycie nieruchomości przez spadkodawcę. Podatku można jeszcze, korzystając z ulgi przysługującej wtedy, gdy pieniądze ze sprzedaży nieruchomości przeznaczymy na zakup nowej. Prawo do zwolnienia dają też m.in. budowa domu, nabycie gruntu pod budowę, rozbudowa lub remont, spłata kredytu mieszkaniowego. Na te wszystkie wydatki mamy teraz dwa lata. Problemy mają ci, którzy w terminie wpłacili pieniądze deweloperowi, ale ostateczny akt notarialny podpisali później. W takich sytuacjach fiskus odmawia im prawa do zwolnienia. Od przyszłego roku na inwestycję mają być trzy lata- czytamy na 14 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 03.10.2018.).
"Prawo co dnia" przypomina również: "Gminy wygrały ze skarbówką". Po długim sporze wyrok NSA otwiera drogę samorządom do odzyskania VAT od inwestycji wykorzystywanych częściowo nieodpłatnie. 1 października 2018 r. NSA w poszerzonym siedmioosobowym składzie wydał wyrok długo oczekiwany przez samorządy, ale też przez szeroko rozumiany sektor publiczny. Sąd podzielił rozumowanie przedstawione przez TSUE w wyroku z 25 lipca 2018 r. orzekł, że organy podatkowe nie mogą odmówić gminie prawa do odliczenia VAT z faktur za budowę w gminie inwestycji wodno- kanalizacyjnej z tego jedynie powodu, iż przekazała ją ona najpierw do bezpłatnego używania swojej spółce komunalnej, po czym zmieniła tytuł prawny na odpłatny. Skarbówka twierdziła bowiem, że taką nieodpłatną umową gmina wyłączyła inwestycję całkowicie z systemu VAT i raz na zawsze pozbawiła się możliwości odliczenia podatku związanego z jej budową. Więcej szczegółów- także na 14 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"– 03.10.2018.).
"Rz" zauważa też: "Deweloperzy z wysokimi marżami". W I półroczu spółki zaksięgowały dobre wyniki ze sprzedaży lokali. Rosnące koszty zaczną być widoczne w sprawozdaniach dopiero za kilka kwartałów. Dziewięć z 19 analizowanych przedsiębiorstw uzyskało marżę brutto ze sprzedaży na poziomie zbliżonym lub wyższym niż 30 proc. Inwestorzy bacznie obserwują wyniki firm, słysząc o wzroście kosztów wykonawstwa i cen gruntów, czego nie można przenosić w nieskończoność na ceny lokali. Specyfika sprawozdawczości deweloperów polega jednak na tym, że bazą przychodów w I połowie 2018 r. są mieszkania sprzedane blisko dwa lata temu, budowane na tańszych gruntach, z cenami wykonawstwa sprzed obserwowanego od połowy ub. r. wzrostu kosztów. Analizując wyniki z I półrocza należy więc wziąć poprawkę na sezonowość- czytamy na 26 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 03.10.2018.).
"Dziennik Gazeta Prawna" w dodatku "Samorząd i Administracja" zamieszcza wkładkę: "Nieruchomości mieszkaniowe. Uwłaszczenie staje się faktem". W tekście wprowadzającym- "Samorządy czeka ogrom pracy, niektóre wydadzą po kilkaset zaświadczeń dziennie" czytamy: W przyszłym roku samorządy czeka gigantyczne zadanie. W związku z przekształceniem 1 stycznia 2019 r. użytkowania wieczystego w prawo własności, każdy beneficjent musi otrzymać zaświadczenie potwierdzające ten fakt. Gminy będą miały na to zadanie 12 miesięcy. O skali przyszłej operacji świadczy liczba użytkowników wieczystych w jednostkach samorządu terytorialnego. Jest ich ok. 1,3 mln. W samej warszawskiej dzielnicy Mokotów, jak podawał przy okazji konsultacji publicznych jej burmistrz, to ok. 100 tys. osób. Zakładając, że w roku jest ok. 250 dni pracy, na jeden dzień przypadnie tam ok. 400 zaświadczeń. Warunkiem przekształcenia we własność jest zabudowanie gruntu budynkiem mieszkalnym i chociażby to gmina przed wydaniem zaświadczenia będzie musiała sprawdzić. Może to być czasami twardy orzech do zgryzienia. Najbardziej problematyczna może być ocena, które budynki, obiekty czy nawet urządzenia związane z daną nieruchomością można uznać za "umożliwiające prawidłowe i racjonalne korzystanie z budynków mieszkalnych". Ustawa o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów określa zakres uwłaszczenia. Nie oznacza to jednak całkowitej likwidacji użytkowania wieczystego. Nadal ten sposób władania gruntem pozostaje w kodeksie cywilnym. Tyle że dotyczyć będzie nieruchomości innych niż mieszkaniowe. Ta przesłanka oznacza kolejne obciążenie dla samorządu. Więcej szczegółów- na pierwszej stronie wkładki.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 03.10.2018.).
"DGP" informuje też: "VAT od zamiany nie do odzyskania". Miasta na prawach powiatu płacą VAT, gdy oddają nieruchomości należące do zasobów Skarbu państwa w zamian za własne mienie komunalne. Nie mogą przy tym odliczyć podatku. W zeszłym tygodniu NSA orzekł, że zamiana nieruchomości w ramach tej samej gminy jest dostawą opodatkowaną VAT. Na zamianę nieruchomości między Skarbem Państwa a jednostkami samorządu terytorialnego oraz między tymi jednostkami pozwala art. 14 ust. 3 ustawy o gospodarce nieruchomościami. Mogłoby się wydawać, że są one neutralne podatkowo, jako dokonywane między jednostkami publicznymi. Nic bardziej mylnego. Wszelkie transakcje sprzedaży czy zamiany (traktowane na gruncie ustawy o VAT jako obustronna umowa sprzedaży) pomiędzy Skarbem Państwa a gminą podlegają opodatkowaniu. Zgodnie bowiem z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości UE (z 13 czerwca 2017 r. w sprawie minister finansów przeciwko gminie Wrocław) zamiana nieruchomości, w której ta sama osoba (wójt, burmistrz lub prezydent) reprezentuje zarazem organ wywłaszczający i wywłaszczaną gminę, i w której ta ostatnia nadal w praktyce zarządza daną nieruchomością, jest transakcją podlegającą opodatkowaniu. Więcej szczegółów- na dziewiątej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 03.10.2018.).
"Kurier Szczeciński" zauważa: "Maciusiowe podchody". Po licznych zapowiedziach i przekładaniu kolejnych terminów urzędnicy szczecińskiego magistratu ogłosili przetarg na sprzedaż parceli przy ul. Edmunda Bałuki 14 z budynkami- pustostanami do rozbiórki po zlikwidowanej sześć lat temu Szkole Podstawowej nr 54 (zwanej "Maciusiem"). Do nabycia wraz z tą nieruchomością w pakiecie jest działka pod drogę dojazdową do wnętrza zdegradowanego od dziesięcioleci kwartału śródmiejskiej zabudowy nr 21 w obrębie ulic: Jagiellońskiej, Księcia Bogusława X, Śląskiej i wspomnianej ul. Edmunda Bałuki (dawniej Obrońców Stalingradu). Teren z budynkami po dawnej szkole podstawowej jest częścią owianego złą sławą, zapyziałego i zdemolowanego kwartału, do którego przylgnął na początku lat 90. ub. wieku przymiotnik "norweski", bo był przedmiotem umów ze spółką- wydmuszką kryjącą się pod szyldem URGN z Norwegii. Później zwany był też amerykańskim, by następnie trafić pod zarząd miejskiej spółki pn. Szczecińskie Centrum Renowacyjne, które wizje zagospodarowania tego obszaru pozostały na papierze, a samą spółkę zlikwidowano. Łączna powierzchnia obu parcel, na którą miasto szuka kupca, wynosi 5768 mkw. Parcela przylega bezpośrednio do zrujnowanej i będącej także pustostanem od lat przedwojennej kamienicy przy ul. Edmunda Bałuki 13, której dysponentem jest od niedawna TBS Prawobrzeże, podobnie zresztą jak i zdegradowanej kamienicy o adresie ul. Edmunda Bałuki 12. Jednym z warunków udziału w przetargu jest przedstawienie przez potencjalnych nabywców koncepcji projektowej całego planowanego przedsięwzięcia w tej części kwartału nr 21. Kolejny to zawarcie przez przystępującego do niego oferenta umowy przedwstępnej z TBS Prawobrzeże na nabycie działki przeznaczonej pod drogę wewnętrzną. Ma to zapewnić spójne zagospodarowanie tego miejsca- czytamy na piątej stronie "Kuriera".
(Źródło: "Kurier Szczeciński"- 03.10.2018.).