Środa, 28 luty 2018
Grunty pod torami są gminne, Rzeczpospolita
Alternatywa dla projektu Jakiego nie ma poparcia PiS, Rzeczpospolita
Znikoma komercja nie przekreśla ulgi, Rzeczpospolita
Koniec decyzji o warunkach zabudowy, Rzeczpospolita
Zamówienia publiczne rozliczane przez internet, Dziennik Gazeta Prawna
Końca poprawek nie widać, Dziennik Gazeta Prawna
Nowelizacja prawa wodnego płynie dalej, Dziennik Gazeta Prawna
Umowa PPP bez tajemnicy handlowej, Dziennik Gazeta Prawna
Więcej poniżej.
"Prawo co dnia" w "Rzeczpospolitej" odnotowuje: "Grunty pod torami są gminne". Jeżeli PKP nie ma dokumentów potwierdzających tytuł prawny do gruntów kolejowych, to doszło do ich komunalizacji. NSA w składzie siedmiu sędziów podjął uchwałę dotyczącą gruntów PKP, już drugą w sporze między kolejami a gminami w sprawie gruntów pod torami i dworcami. PKP twierdzi, że są jego własnością, a gminy uważają, że przeszły one na ich własność na podstawie ustawy komunalizacyjnej. Uchwała była odpowiedzią na pytanie składu NSA, rozpatrującego skargę kasacyjną PKP na wyrok WSA w Warszawie z 21 czerwca 2017 r. WSA uznał w nim, że komunalizacja mienia ogólnonarodowego na podstawie przepisów z 1990 r. wprowadzających ustawy o samorządzie terytorialnym i pracownikach samorządowych (tzw. ustawy komunalizacyjnej) nastąpiła z mocy prawa w dniu wejścia w życie tej ustawy, czyli 27 maja 1990 r. NSA, rozpatrując skargę PKP, doszedł do wniosku, że istotne dla rozstrzygnięcia tej sprawy jest ustalenie, czy PKP, nie posiadając potwierdzenia żadnym dokumentem tytułu prawnego do nieruchomości, może skutecznie kwestionować zasadność decyzji komunalizacyjnych w sprawie. Poprzednia uchwała NSA z 2017 r. również była niekorzystna dla PKP. Problem dostrzegło obecne Ministerstwo Infrastruktury. Chciało ono uporządkować bałagan prawny, będący efektem zaniedbań PRL i RP. Zamierza ukrócić stosowanie ustawy komunalizacyjnej umożliwiającej samorządom przejmowanie gruntów. Jego propozycję krytykowały jednak samorządy i prawnicy. Z tego powodu rząd zdecydował się przyjąć projekt ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji PKP bez zapisów dotyczących problemu komunalizacji- czytamy na 14 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 28.02.2018.).
"Prawo co dnia" informuje też: "Alternatywa dla projektu Jakiego nie ma poparcia PiS". Osoby, które nie mają obywatelstwa polskiego, będą mogły ubiegać się o zadośćuczynienie za zabrane im po wojnie nieruchomości. Posłowie Parlamentarnego Zespołu ds. Uregulowania Stosunków Własnościowych pracują nad założeniami do projektu ustawy reprywatyzacyjnej. To konkurencyjny projekt do propozycji Ministerstwa Sprawiedliwości. Nie ma on jednak na razie poparcia rządzącej partii. Niewykluczone, że z czasem się to zmieni. Na razie powstały założenia, które na zlecenie zespołu parlamentarnego przygotował Instytut Przedsiębiorczości i Rozwoju. Przewidują, że dawni właściciele i spadkobiercy (tylko osoby fizyczne) będą mogli składać wnioski do wojewodów o wypłatę rekompensaty w wysokości 20 proc. wartości utraconej nieruchomości. W przeciwieństwie do rozwiązań forsowanych przez MS, te poselskie dają też prawo do ubiegania się o rekompensatę osobom, które były obywatelami Polski do 1 września 1939 r. oraz ich potomkom. Nie muszą posiadać więc obywatelstwa polskiego w dniu złożenia wniosku. Więcej szczegółów- także na 14 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 28.02.2018.).
"Prawo co dnia" zauważa również: "Znikoma komercja nie przekreśla ulgi". Stowarzyszenie, które korzysta ze zwolnienia z podatku od nieruchomości dla działalności oświatowej, nie straci go przez wynajem sal wykładowych. Ale tylko jeśli zdarza się to sporadycznie. We wtorek NSA rozstrzygnął spór o zakres zwolnienia w podatku od nieruchomości dla działalności oświatowej. Jego kanwą była interpretacja, o którą wystąpiło stowarzyszenie zajmujące się działalnością oświatową w postaci przygotowania do zawodu, ustawicznego doskonalenia kwalifikacji księgowego i innych zawodów związanych z rachunkowością- czytamy na 16 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 28.02.2018.).
"Prawo co dnia" zamieszcza również tekst: "Koniec decyzji o warunkach zabudowy". Rozwój inwestycyjny po wejściu w życie noweli przepisów przestanie zależeć od kapitału inwestorów, ale od sprawności działań legislacyjnych rad gmin- uważa ekspert. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa przygotowało projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z uproszczeniem procesu inwestycyjno- budowlanego. Projekt, określany "ustawą inwestycyjną", ma w założeniu autorów być pilotażem dla kodeksu urbanistyczno- budowlanego i wprowadzać w życie niektóre z jego rozwiązań. Biorąc pod uwagę, że nowela przewiduje poważne zmiany w zakresie wydawania decyzji o warunkach zabudowy (WZ), na podstawie których obecnie realizuje się blisko połowę inwestycji budowlanych, inwestorzy muszą przygotować się na poważne i niekorzystne dla siebie zmiany- czytamy w ramach wstępu. Więcej- na 18 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 28.02.2018.).
"Dziennik Gazeta Prawna" odnotowuje: "Zamówienia publiczne rozliczane przez internet". Jeszcze w tym roku cała administracja publiczna będzie musiała przyjmować elektronicznie faktury wystawione przez wykonawców- zakłada projekt ustawy, który niebawem ma zostać przedstawiony przez Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii. Założenia do projektu ustawy o fakturowaniu elektronicznym w zamówieniach publicznych zostały przyjęte przez rząd już jesienią 2016 r., ale od tego czasu nie przedstawiono samego projektu. Dopiero teraz został on zapowiedziany w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów. Więcej szczegółów- na czwartej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 28.02.2018.).
"DGP" zauważa też: "Końca poprawek nie widać". Szykuje się kolejne odsuniecie wejścia w życie ustaw komorniczych. Po dwóch latach Sejm kończy prace nad nową ustawą o komornikach sądowych oraz ustawą o kosztach komorniczych. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, obydwa akty prawne nie wejdą w życie 1 lipca 2018 r. (pierwotnie zakładano 1 stycznia 2018 r.), lecz dopiero od początku przyszłego roku- czytamy na szóstej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 28.02.2018.).
"DGP" informuje również: "Nowelizacja prawa wodnego płynie dalej". Sejm zaakceptował w pierwszym czytaniu wniesione przez posłów PiS poprawki do obowiązującej od 1 stycznia br. ustawy- Prawo wodne. Zaproponowane zmiany zakładają powrót do części przepisów obowiązujących w ubiegłym roku, czyli pod reżim starej ustawy. Sami projektodawcy przyznają bowiem, że postępowań administracyjnych, które zainicjowano jeszcze w poprzednim stanie prawnym, jest wiele, a opóźnienia w wydawaniu decyzji są już teraz znaczące. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest nie tylko niejasność, które przepisy należy obecnie stosować, ale i to, że nowe instytucje odpowiadające m.in. za przeprowadzanie ocen oddziaływania na środowisko, czyli Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, dopiero się organizuje. Nie jest więc w stanie opracować wszystkich decyzji- czytamy na siódmej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 28.02.2018.).
"DGP" informuje też: "Umowa PPP bez tajemnicy handlowej". Samorząd nie może przedkładać interesu przedsiębiorstwa, z którym wchodzi w partnerstwo publiczno- prywatne, ponad prawo mieszkańców do informacji publicznej. To wnioski z precedensowego wyroku NSA, który uznał, że prezydent miasta nie miał prawa odmawiać mieszkańcom dostępu do pełnej dokumentacji firmy, powołując się na jej tajemnicę handlową- czytamy. Więcej szczegółów- na ósmej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 28.02.2018.).