Środa, 27, września 2017

Domów nie można przekształcać w bloki, Rzeczpospolita
By pozbawić własności, musi być powód, Rzeczpospolita
Nie tylko dąb Bartek podlega ochronie, Rzeczpospolita
Warszawa i okolice na magazynowym podium, Rzeczpospolita
Dekretowcy nie mogą już liczyć na zwrot działek, Rzeczpospolita
Tylko dwa lokale w jednorodzinnym budynku, Rzeczpospolita
Powstał chaos w obrocie lokalami, Rzeczpospolita
Znikają nie tylko tanie lokale, Rzeczpospolita
Firma już nie zastąpi własnego doświadczenia cudzym, Dziennik Gazeta Prawna
Ceny zwolniły, ale nie spadły, Dziennik Gazeta Prawna

Więcej poniżej.

 

"Prawo co dnia" w "Rzeczpospolitej" przypomina: "Domów nie można przekształcać w bloki". Deweloperom nie wolno wykorzystywać luk w prawie istniejących przed 11 września br. po to, by przerabiać wille na budynki wielorodzinne. We wtorek NSA wydał wyrok, który zamyka drogę deweloperom do korzystania z luki w prawie, dzięki której mogli do 11 września mogli nowo wybudowane domy jednorodzinne przekształcać w wielorodzinne. Wyrok NSA ma znaczenie dla inwestycji zrealizowanych przed tą datą, a takich jest sporo. Według sądu to, że do 11 września br. prawo nie zabraniało tego typu praktyk, nie oznacza, że deweloper może naciągać przepisy. W sprawie, którą zajmował się NSA, deweloper wybudował siedem szeregowców w warszawskim Wawrze, po dwa lokale w każdym. Postawił je na typowo willowym osiedlu. Kiedy było ono już gotowe i załatwił formalności końcowe, wystąpił do urzędu dzielnicowego o wydanie zaświadczeń o samodzielności lokalu. Okazało się, że chce je dla trzech mieszkań w każdym budynku, a nie dwóch. Tłumaczył, że przestawił ściany działowe i tak w każdym domu jednorodzinnym pojawiły się trzy lokale. Urząd odmówił. Według niego zaświadczenie poświadczałoby nieprawdę. Deweloper nie miał zezwolenia na zmianę sposobu użytkowania budynku jednorodzinnego na wielorodzinny- czytamy. Więcej- na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 27.09.2017.).

 

"Prawo co dnia" informuje też: "By pozbawić własności, musi być powód". Jeżeli nieruchomość została wywłaszczona jako niezbędna do realizacji narodowych planów gospodarczych, należy przede wszystkim ustalić ich rzeczywisty cel. Wskazuje na to wyrok NSA. Szczegóły- także na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 27.09.2017.).

 

"Prawo co dnia" zauważa również: "Nie tylko dąb Bartek podlega ochronie". Urzędnik w gminie będzie już dokładnie wiedział, jakie drzewa można uznać za pomnik przyrody, i zabronić ich wycinki. Ministerstwo Środowiska pracuje nad przepisami wykonawczymi dotyczącymi wycinki. Chodzi o projekt rozporządzenia w sprawie kryteriów uznawania tworów przyrody żywej i nieożywionej za pomnik przyrody. Ma ono wejść w życie 17 grudnia 2017 r. Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody gmina może zabronić wycinki na zabytkowej nieruchomości, na terenie przeznaczonym w miejscowym planie pod zieleń lub gdy drzewo jest pomnikiem przyrody. W tym celu wójt, burmistrz, prezydent miasta na prawach powiatu wnosi sprzeciw. Obecnie brakuje przepisów dokładnie określających, jakie drzewa mogą zostać uznane za pomnik przyrody. Szczegóły- na trzeciej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 27.09.2017.).

 

"Rz" w dodatku "Życie Mazowsza" odnotowuje: "Warszawa i okolice na magazynowym podium". Centra logistyczne w niedalekiej odległości od stolicy przyciągają najemców, a deweloperzy realizują na tych terenach kolejne projekty. Aglomeracja warszawska jest zdecydowanym liderem, jeśli chodzi o liczbę oddawanych i budowanych mieszkań. Przoduje również, jeśli chodzi o nieruchomości komercyjne. Zasoby powierzchni biurowej w Polsce sięgają 9,3 mln mkw., z czego 5,2 mln, a więc blisko 56 proc. przypada na stolicę. Całkowita powierzchnia handlowa w kraju sięga 11,2 mln mkw., z czego na Warszawę przypada 1,5 mln, czyli ponad 13 proc. Nie inaczej jest w przypadku powierzchni magazynowych. Całkowite krajowe zasoby wynoszą 12 mln mkw., a na Warszawę i okolice przypada 3,3 mln mkw., czyli 28 proc. Więcej szczegółów- na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 27.09.2017.).

 

"Życie Mazowsza" przypomina też: "Dekretowcy nie mogą już liczyć na zwrot działek". Stolica odmówiła zwrotu 75 nieruchomości wykorzystywanych na cele publiczne. Natomiast w ośmiu przypadkach kupiła do nich roszczenia. Minął rok od wejścia w życie małej ustawy reprywatyzacyjnej, czyli nowelizacja ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami. Miała ona pomóc władzom Warszawy rozwiązać palące problemy związane z reprywatyzacją, jak handel roszczeniami czy zwroty działek, na których obecnie znajdują się stołeczne przedszkola i szkoły- czytamy na czwartej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 27.09.2017.).

 

"Dobra Firma" w "Rz" informuje natomiast: "Tylko dwa lokale w jednorodzinnym budynku". Ustawa z 20 lipca 2017 r. o Krajowym Zasobie Nieruchomości pozwala na ustanowienia odrębnej własności lokalu mieszkalnego. W świetle nowych przepisów o KZN ustawodawca do obejmującego te kwestie art. 2 ustawy o własności lokali dodał ust. 1a, w którym wskazał, że ustanowienie odrębnej własności samodzielnego lokalu mieszkalnego następuje zgodnie z: ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego lub w przypadku jego braku decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu; pozwoleniem na budowę albo skutecznie dokonanym zgłoszeniem oraz zgodnie z pozwoleniem na użytkowanie. Zmiany te wprowadzają pewne ograniczenia przy wyodrębnianiu samodzielnych lokali- czytamy. Więcej- na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 27.09.2017.).

 

"Prawo co dnia" w innym miejscu zwraca uwagę: "Powstał chaos w obrocie lokalami". Ustawa, która sprzyjać ma zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych, nie może uczestnikom obrotu stawiać warunków niemożliwych do spełnienia i tym samym zaprzeczać swemu celowi- uważa ekspert. 11 września 2017 r. weszła w życie ustawa z 20 lipca 2017 r. o Krajowym Zasobie Nieruchomości, zmieniając kilkanaście innych ustaw, w tym szczególnie ustawę z 24 czerwca 1994 r. o własności lokali. Ustawodawca dodał tu ustęp 1a, z którego wynika, że "Ustanowienie odrębnej własności samodzielnego lokalu mieszkalnego następuje zgodnie z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego albo treścią decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu oraz zgodnie z pozwoleniem na budowę albo skutecznie dokonanym zgłoszeniem, i zgodnie z pozwoleniem na użytkowanie…". Wbrew jednak zamierzeniom zmiana ta wywołała chaos w obrocie dotychczasowymi zasobami mieszkaniowymi, m.in. spółdzielni mieszkaniowych, gmin, Skarbu Państwa itd., będących właścicielami lub współwłaścicielami budynków wybudowanych kilka lub kilkadzesiąt lat temu, w tym nawet w okresie przedwojennym- czytamy. Szczegóły- na siódmej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 27.09.2017.).

 

"Rz" zauważa też: "Znikają nie tylko tanie lokale". U deweloperów padają kolejne rekordy. Ale i sprzedający lokale z drugiej ręki nie mają powodów do narzekań. W sierpniu popyt na mieszkania używane był nadspodziewanie duży. Z analiz Metrohouse wynika, że ceny transakcyjne lokali używanych poszły w górę w ciągu roku we wszystkich siedmiu analizowanych miastach (Wrocław, Kraków, Warszawa, Poznań, Gdańsk, Gdynia i Łódź). W Warszawie średnia cena transakcyjna mkw. mieszkania z drugiej ręki to ponad 7,6 tys. zł. To o 3,3 proc. więcej niż przed miesiącem i o 4,6 proc. więcej niż rok temu. W ostatnim miesiącu, bo o 7 proc. zdrożały mieszkania w Gdyni. Średnia cena mkw. lokalu w tym mieście to 5,5 tys. zł. Na krakowskim rynku wtórnym średnie ceny mieszkań używanych wzrosły w ciągu roku o 8,2 proc. do ponad 6,4 tys. zł za mkw.- czytamy. Więcej- na ósmej stronie części ekonomicznej.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 27.09.2017.).

 

"Dziennik Gazeta Prawna" informuje: "Firma już nie zastąpi własnego doświadczenia cudzym". Przedsiębiorstwo, które zapewnia, że samo spełnia warunki udziału w przetargu, nie może później powoływać się na zasoby innych podmiotów- wynika z orzecznictwa Krajowej Izby Odwoławczej wydanego po ogłoszeniu głośnego wyroku przez Trybunał Sprawiedliwości UE. Więcej szczegółów- na czwartej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 27.09.2017.).

 

"DGP" informuje również: "Ceny zwolniły, ale nie spadły". Handel ziemią rolną uboższy o zakupy inwestycyjne i spekulacyjne przełożył się na 30- proc. spadek liczby transakcji oraz wyhamowanie podwyżek. Notariusze na terenach wiejskich mają coraz mniej pracy. Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że w porównaniu z pierwszą połową 2016 r. w tym roku liczba podpisanych w ich gabinetach aktów notarialnych sprzedaży nieruchomości rolnych spadła o 41 proc., do 26,89 tys. Za taki zjazd w statystykach odpowiada przede wszystkim 44- procentowy spadek liczby transakcji na rynku prywatnym, po tym jak w maju 2016 r. zaczęły obowiązywać duże ograniczenia w handlu takimi gruntami. Więcej szczegółów- na 15 stronie głównego wydania.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 27.09.2017.).

 

Zobacz również