Środa, 27 marzec 2019
Firma może płacić dłużej za uwłaszczenie, Rzeczpospolita
Lifting Mieszkania+, Rzeczpospolita
Ziemia nad wodą, Rzeczpospolita
Duża bonifikata przy uwłaszczeniu to kłopot dla wynajmujących, Dziennik Gazeta Prawna
Ziemia pod Mieszkanie+ od spółek Skarbu Państwa, Dziennik Gazeta Prawna
<<Czyste powietrze>> musi przyspieszyć. Konieczne włączenie mieszkańców, Dziennik Gazeta Prawna
Więcej nowych mieszkań i wyższe ceny, Gazeta Wyborcza
Ceny mieszkań poszybują, Gazeta Wyborcza
Podwyżka bez dyskusji, Kurier Szczeciński
Więcej poniżej.
"Prawo co dnia" w "Rzeczpospolitej" odnotowuje: "Firma może płacić dłużej za uwłaszczenie". Już tylko kilka dni zostało deweloperom oraz spółdzielniom na złożenie wniosku o wydłużenie terminu opłaty przekształceniowej. Do końca marca 2019 r. właściciele lokali użytkowych (firmy), w których prowadzona jest działalność gospodarcza mogą składać w urzędach miast oświadczenia w sprawie rozłożenia na więcej niż 20 rat opłaty przekształceniowej za uwłaszczenie gruntów pod budynkami od 1 stycznia 2019 r. Chodzi przede wszystkim o deweloperów i spółdzielnie mieszkaniowe. Jeżeli takiego oświadczenia nie złożą, mogą słono zapłacić. Tymczasem wielu nawet o tym nie wie, bo nikt ich nie poinformował. Nie każdy również zdaje sobie sprawę z konsekwencji niezastosowania się do ustawy uwłaszczeniowej. Mówi ona, że z chwilą przekształcenia właściciele lokali w budynku wielorodzinnym (w tym użytkowych) staną się właścicielami udziałów w gruncie, a prawo użytkowania wieczystego wygaśnie. Za przekształcenie będą wpłacać gminie (lub starostwu) przez 20 lat opłatę przekształceniową. Wyniesie tyle, ile ostatnia roczna opłata za użytkowanie wieczyste. Ustawa zawiera dodatkowy przepis dla firm, art. 7 ust. 6a. Zgodnie z nim przedsiębiorcy będący dotychczas użytkownikami wieczystymi mają trzy miesiące od dnia przekształcenia na złożenie oświadczenia o wyborze dłuższego niż 20 lat okresu dokonywania opłat przekształceniowych, pozwalającego uniknąć zastosowania przepisu o pomocy publicznej. Zdanie prawników, jeżeli właściciele lokali przeoczą termin albo świadomie zignorują, będą wnosić opłatę przekształceniową przez 20 lat i dopłacać różnicę między wartością rynkową gruntu podlegającego przekształceniu a sumą rocznych opłat przekształceniowych- czytamy. Więcej szczegółów- na 12 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 27.03.2019.).
"Prawo co dnia" także krótko: "Lifting Mieszkania+". Uwolnienie czynszów oraz powoływanie spółek celowych przewidują nowe przepisy. Program Mieszkanie+ ma działać lepiej. We wtorek Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości. Przewiduje możliwość powoływania spółek celowych oraz udostępnienie nieruchomości na podstawie partnerstwa publiczno- prywatnego. Nie będzie również narzucania wysokości czynszów w mieszkaniach wybudowanych z rządowego programu Mieszkanie+. Rząd chce, by był bardziej elastyczny- czytamy na 13 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 27.03.2019.).
"Rz" w tekście "Ziemia nad wodą" zauważa też: Rozkwita handel letnimi nieruchomościami. Najtańsze wiejskie działki ze starymi chatami kosztują 50 tys. zł. Może to być całkiem niezła inwestycja. Działki rekreacyjne to produkt sezonowy. Najwięcej ofert pojawia się w kwietniu i maju. Ponad 260 działek znajdziemy w województwie kujawsko- pomorskim. Niespełna 200- w mazowieckim, ponad 150- pomorskim. Uboga ofertę mają województwa świętokrzyskie i opolskie, gdzie wystawiono na sprzedaż po kilka nieruchomości. Ok. 60 proc. działek oferowanych w portalu Otodom to puste tereny. Na czterech z dziesięciu stoi już jakiś budynek. Niezabudowane działki o powierzchni 1- 1,5 tys. mkw. wystawione na sprzedaż za pośrednictwem Metrohouse w centralnej Polsce kosztują mniej niż 30 tys. zł. Szczegóły- na 20 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 27.03.2019.).
"Dziennik Gazeta Prawna" zauważa z kolei: "Duża bonifikata przy uwłaszczeniu to kłopot dla wynajmujących". Osoba udostępniająca w formie najmu kilka mieszkań może zostać uznana za przedsiębiorcę. A to wiąże się z koniecznością rozliczania pomocy de minimis przy skorzystaniu z dobrodziejstw ustawy przekształceniowej. Ustawa o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów, definiując pojęcie przedsiębiorcy odsyła do art. 3 ustawy- Prawo przedsiębiorców. Na podstawie tego samego przepisu organy podatkowe uznają za działalność gospodarczą także najem, jeśli dotyczy on kilku lokali i stanowi stałe źródło utrzymania wynajmującego. Podobnie kwestię tę interpretuje UOKiK. Art. 14 ustawy przekształceniowej stanowi, że stosuje się ją z uwzględnieniem przepisów o pomocy publicznej. A taką pomocą w przypadku uwłaszczenia jest różnica między ceną rynkowa gruntu a ceną preferencyjną, za jaką przedsiębiorca go nabył. Wynajmujących kilka lokali może więc spotkać przykra niespodzianka. Jeśli zostaną uznani za przedsiębiorców, nie tylko będą mieć problemy podatkowe, ale także będą musieli rozliczyć się z otrzymanej pomocy publicznej. Jeśli przekroczą limit, będą musieli dopłacić różnicę, a wcześniej ponieść koszty operatu szacunkowego, który określi dokładną wartość nieruchomości. Więcej szczegółów- na czwartej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 27.03.2019.).
"DGP" informuje również : "Ziemia pod Mieszkanie+ od spółek Skarbu Państwa". Rząd przyjął projekt, który ma zwiększyć zasób gruntów do ewentualnego wykorzystania przez Krajowy Zasób Nieruchomości (KZN), czyli państwowy bank ziemi przeznaczonej pod inwestycje programu "Mieszkanie+". Projekt zmian w ustawie z 20 lipca 2017 r. o Krajowym Zasobie Nieruchomości ma usprawnić mechanizm pozyskiwania gruntów. Jednoosobowe spółki Skarbu państwa mają otrzymywać za nie wynagrodzenie odpowiadające cenie rynkowej. Nieruchomości będą oceniane przez rzeczoznawcę majątkowego. Spółki te będą musiały przekazywać KZN wykaz swoich zasobów. Z wykazu KZN znikną grunty zarządzane przez Lasy Państwowe i inne nieruchomości, które nie mogą być wykorzystane na cele budownictwa mieszkaniowego, czyli zajęte przez pas drogowy lub pokryte wodami. Krajowy Zasób Nieruchomości będzie mógł tworzyć spółki celowe nie tylko z samorządami i ich związkami- warunkiem będzie jednak kontrolowanie podmiotów bezpośrednio lub pośrednio przez Skarb Państwa albo państwowe osoby prawne. Projekt znosi sztywne ceny za wynajem mieszkań budowanych na gruntach KZN. Początkowo zakładano, że będą one ustalane z góry na poziomie niższym od rynkowych. Założenia te zostały zweryfikowane przez sytuację na rynku mieszkaniowym i obawy prywatnych inwestorów, którzy argumentowali, że limitowanie czynszów zwiększa ryzyko inwestycji. Osoby spełniające kryteria dochodowe będą jednak mogły ubiegać się o dofinansowanie w pierwszych latach najmu. Kryteria naboru najemców ustali gmina, która zajmie się też wyborem inwestora i dopłatami do czynszów- czytamy na dziewiątej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 27.03.2019.).
"DGP" publikuje też obszerny zapis debaty: "<<Czyste powietrze>> musi przyspieszyć. Konieczne włączenie mieszkańców". Mamy za sobą ponad sześć miesięcy działania rządowego programu "Czyste powietrze". Zdania co do jego skuteczności są podzielone. Sceptycy przekonują, że tempo wypłacania środków jest za wolne z powodu niewydolności biurokratycznej machiny wojewódzkich funduszy ochrony środowiska. Wielu apeluje o pilne włączenie samorządów w sieć dystrybucji pomocy. Jaka przyszłość czeka program? Czy resort podziela pogląd, że system wsparcia należy usprawnić? W jakim kierunku powinny iść zmiany? Bardziej szczegółowo w tych kwestiach- na 10 i 11 stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 27.03.2019.).
"Gazeta Wyborcza" w poznańskim dodatku odnotowuje: "Więcej nowych mieszkań i wyższe ceny". Poznań jest jedynym z dużych polskich miast, w którym w ostatnim kwartale ubiegłego roku sprzedało się więcej mieszkań niż rok wcześniej. I to mimo rosnących cen mieszkań, które w ciągu roku podniosły się o 10 proc. W ubiegłym roku poznańscy deweloperzy wprowadzili do swojej oferty 5 tys. nowych mieszkań. Chodzi tylko o lokale znajdujące się w granicach miasta. W ostatnim kwartale 2018 r. do sprzedaży trafiło 1,9 tys. mieszkań i było to więcej niż ? i tak już rekordowym- roku 2017. To wyniki, jakich dotąd w Poznaniu nie notowano. Poznań jest jedynym z dużych miast w Polsce, w którym w ostatnich miesiącach ubiegłego roku zanotowano sprzedaż wyższą niż w ostatnim kwartale 2017 r. I jako jedyny rynek ma tendencję rosnącą- zauważa firma doradcza Reas JLL. Średnia cena nowego mieszkania- na koniec ub. roku- w Poznaniu wyniosła 7,3 tys. zł za mkw. To wzrost o prawie 10 proc., ale bez problemu można znaleźć tutaj mieszkania za 6 tys. zł, albo z drugiej strony- po 10 tys. zł za metr i droższe. Z 1,9 tys. nowych mieszkań, które trafiły na rynek w IV kwartale ubiegłego roku sprzedanych zostało 1250- czytamy. Szczegóły- na trzeciej stronie poznańskiego dodatku "Gazety".
(Źródło: "Gazeta Wyborcza"- 27.03.2019.).
"Gazeta" rozmawia także w innym miejscu z Grzegorzem Kiełpiszem, prezesem Polskiego Związku Firm Deweloperskich. W tekście "Ceny mieszkań poszybują" czytamy: Stuprocentowe zabezpieczenie klientów deweloperów, którzy mieli kłopoty. Trudno nie przyklasnąć takiemu pomysłowi jak Deweloperski Fundusz Gwarancyjny. Na pierwszy rzut oka jasne. Ale diabeł tkwi w szczegółach- odpowiada rozmówca "Gazety". Wskazuje, że nowelizacja ustawy, a właściwie kompletnie nowa ustawa proponuje, żeby ten nowo powołany fundusz zasilić składkami wartości 5 proc. mieszkania. To musi spowodować wzrost cen. 5 proc. to za dużo, żeby deweloper potrącił taką sumę ze swojej marży. Według PZFD jest więc nie dość, że za wysoka, to nie została poparta żadną analizą. Dalej prezes związku pyta: Co się stanie ze środkami zgromadzonymi w funduszu? Będą czekały, ale na co? Być może DFG powinien być tak skonstruowany, żeby pieniądze te były nadal dostępne dla dewelopera. Rozmówca "Gazety" zauważa: co do zasady nie twierdzimy, ze sam pomysł DFG jest nie do zaakceptowania, ale przy rozsądnych stawkach i racjonalnych warunkach funkcjonowania. Prezes PZFD ocenia również: Sytuacja na rynku jest mimo wszystko trudna. Podaż jest ograniczona, od kilkunastu miesięcy ceny mieszkań rosną. Spowodowane jest to wzrostem cen materiałów budowlanych, robocizny i gruntów, których ubywa. Ogromną liczbę działek budowlanych zablokowały dwie ustawy: o kształtowaniu ustroju rolnego oraz o "Mieszkaniu plus". Spółki Skarbu Państwa od kilkudziesięciu miesięcy wstrzymują obrót ziemią, bo gromadzą grunty w krajowym zasobie nieruchomości, a popyt na mieszkania wciąż jest bardzo duży. Tymczasem w postaci DFG rząd chce dać jeszcze jeden impuls do podniesienia cen. Więcej szczegółów- na 13 stronie "Gazety".
(Źródło: "Gazeta Wyborcza"- 27.03.2019.).
"Kurier Szczeciński" zauważa: "Podwyżka bez dyskusji". Nie było sporów, protestów, a nawet spodziewanej długiej dyskusji. Podwyżka cen za wywóz odpadów, w niektórych przypadkach nawet dwukrotna, czeka szczecinian z początkiem lipca. Miasto uznało, że nie może dłużej ograniczać kosztów, które stale rosną, podobnie jak ilość odbieranych śmieci. Podwyżki (pierwsze od 2013 r.) nie będą dotkliwe, o ile poświęcimy czas i przyłożymy się do segregacji odpadów. Największy wpływ mają zmiany w przepisach dotyczące magazynowania odpadów- skrócenie okresu ich składowania czy wprowadzenie obowiązku monitorowania składowisk, a także wzrost kosztów, m.in. logistyki czy energii. Wiele polskich miast zdecydowało się już podnieść opłaty za odbiór śmieci- w Łodzi czy Tarnobrzegu nawet o 100 proc. W Szczecinie aż tak drastyczne podwyżki nie są konieczne. W zabudowie wielorodzinnej miesięczna opłata za posegregowane odpady ma wynosić 5 zł za metr sześc. wody (przy obecnej- 4 zł). Jeśli chodzi o zabudowę jednorodzinną, dla odpadów segregowanych proponuje się stawkę 65 zł miesięcznie za gospodarstwo domowe (obecnie 50 zł). Jeśli jednak odpadów nie zamierzamy segregować i złożymy taką deklarację, lub zadeklarujemy selektywną zbiórkę, a firma odbierająca nasze odpady stwierdzi, że nie robimy tego w należyty sposób, rachunki będą znacznie wyższe- czytamy na pierwszej stronie "Kuriera".
(Źródło: "Kurier Szczeciński"- 27.03.2019.).