Środa, 22 grudnia 2021

¨Opadła gorączka w mieszkaniówce¨
¨Nowe biuro zadba o zdrowie i morale zespołu¨
¨E- Forum Inwestycyjne <> i ¨<>¨
¨Przed nami czas pełen niepewności¨
¨Wątpliwości konstytucyjne wokół Polskiego Ładu¨
¨Miliardy na bieżące potrzeby¨
¨Rządowe miliardy rozpłyną się w lokalnych budżetach¨
¨Przepis nie mówi, jak długo trzeba realizować własne cele mieszkaniowe¨
¨Poziomy recyklingu w gminach polecą na łeb na szyję¨
¨Opłaty przedawnią się po sześciu albo po dziesięciu latach¨
¨Za oświetlenie na osiedlu odpowiada spółdzielnia¨
¨Budowlanka na szczycie¨

Więcej poniżej.

¨Rzeczpospolita¨ odnotowuje: ¨Opadła gorączka w mieszkaniówce¨. Wiosną i latem deweloperzy budowali jak nigdy wcześniej. Pytanie, czy jesienne dane świadczą o ustabilizowaniu się aktywności firm na wysokim poziomie znanym sprzed pandemii, czy zapowiadają dalsze hamowanie. W listopadzie deweloperzy ruszyli w Polsce z budową 12,9 tys. mieszkań, o 1,2 proc. mniej rok do roku w porównaniu z październikiem.- wynika z szacunków GUS. Rynek jest więc nadal na wysokich obrotach, jeśli odnieść dane do miesięcy sprzed wybuchu pandemii, choć listopadowy rezultat jest o 18 proc. niższy od średniej z bezprecedensowo gorącego okresu marzec- sierpień 2021 r. W skali 11 miesięcy deweloperzy rozpoczęli budowę prawie 154 tys. mieszkań, to o niemal 30 proc. więcej wobec osłabionego pandemią 2020 r. To także o 18 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2019 r. W listopadzie spółki dostały pozwolenie na budowę 14,2 tys. mieszkań- i jest to najsłabszy wynik w tym roku. Kilka miesięcy wcześniej to średnio ponad 16 tys. lokali z zielonym światłem. Od początku roku do końca listopada deweloperzy dostali zgodę na budowę ponad 189 tys. mieszkań, o 29 proc. więcej rok do roku i 23 proc. więcej niż w 2019 r. Według cytowanej w tekście ekspertki CBRE, wyraźne zmniejszenie w listopadzie br.- w porównaniu z poprzednimi miesiącami- liczby mieszkań, na których budowę uzyskano pozwolenie, może sygnalizować, że deweloperzy oceniają posiadane zapasy za wystarczające, a przyszłą sytuację za bardziej niepewną niż dotychczas. Jednocześnie, choć w skali roku wynik listopadowy jest słabszy, to pozostaje bardzo dobry na tle analogicznych miesięcy z poprzednich lat. Ekspert portalu RynekPierwotny.pl jest z kolei zdania, że odczyt za listopad zdaje się potwierdzać kilkumiesięczne już wstępne sygnały osłabienia aktywności budowlanej inwestorów i schyłek inwestycyjnej prosperity rynku pierwotnego w dotychczasowym wydaniu. Więcej szczegółów- na 22 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 22.12.2021.).

Niżej w ¨Rz¨ czytamy: ¨Nowe biuro zadba o zdrowie i morale zespołu¨. Pracodawcy nadal testują nowe sposoby pracy wywołane pandemią. Część firm funkcjonuje zdalnie, inne utrzymują model hybrydowy a jeszcze inne wracają do pracy stacjonarnej w pełnym wymiarze. Kluczowy pozostaje aspekt zdrowia i zapewnienia bezpieczeństwa pracownikom wciąż oswajającym się z nowymi warunkami. Wbrew opiniom biura nie zniknęły, a w odpowiedzi na otaczające zmiany wzrosło ich znaczenie jako miejsc spotkań wspierających produktywność i integracyjną kulturę pracy. Planowanie biura przestało być wyłączną domeną dewelopera, architekta i najemcy, a stało się procesem, w który włącza się socjologów, psychologów czy ekspertów od innowacji lub zdrowia publicznego. Do zaostrzonego reżimu sanitarnego i wymogów nowej rzeczywistości najlepiej przygotowane są biurowce, które zostały akredytowane w standardzie WELL Health- Safety. Ocenia on ich wpływ na zdrowie i premiuje rozwiązania zapobiegające rozprzestrzenianiu się chorób zakaźnych w pomieszczeniach. Regułom dystansu społecznego mogą zarówno sprzyjać technologie bezdotykowe, jak i rozwiązania projektowe. Szczególną wagę przykłada się też do architektury części wspólnych. Więcej szczegółów- także na 22 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 22.12.2021.).

W ¨Rz¨ znajdziemy również wkładkę ¨E- Forum Inwestycyjne <<Parkietu>> i ¨<<Rzeczpospolitej>>¨. W tekście wprowadzającym ¨Eksperci i ich rynkowe wizje na nadchodzące miesiące¨ czytamy: Czy jest szansa na kontynuację hossy na rynku surowców? Czy podwyżki stóp procentowych są zagrożeniem dla rynku nieruchomości? Czy polskiej giełdzie jest blisko do bessy? Końcówka roku jest dobrą okazją do podsumowania sytuacji na rynkach i przedstawienie wizji na kolejne 12 miesięcy. Na E- Forum ¨Rz¨ i ¨Parkietu¨ eksperci przedstawili swoje perspektywy dla wielu klas aktywów na kolejny rok. Jak dalej czytamy, w tym roku inwestorów rozpieszczała sytuacja na rynku nieruchomości. Jednak część zaczęła obawiać się o wpływ podwyżek stóp procentowych. RPP w tym roku podniosła stopy już trzy razy, do 1,75 proc. Jak przyznaje cytowany w tekście analityk Obido, obecny poziom stóp jest wyższy niż przed pandemią, ale musimy spojrzeć historycznie na polski rynek: w takim ujęciu stopy są nadal bardzo niskie, zwłaszcza jeśli zestawimy to z inflacją. Wydaje się więc, że jest jeszcze przestrzeń do kolejnych podwyżek w następnych miesiącach. Zdaniem analityka Obido, na razie wpływ wzrostu stóp na rynek mieszkaniowy jest ograniczony. Więcej szczegółów- na pierwszej stronie wkładki.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 22.12.2021.).

¨Rz¨ zamieszcza również dodatek pod jednoznaczną winietą: ¨Nowa normalność. Prognozy na 2022¨. W jednym z obszernych tekstów czytamy: ¨Przed nami czas pełen niepewności¨. Za sobą mamy załamanie aktywności w gospodarce w 2020 r. i jej odbicie w 2021. Najbliższy rok miał być początkiem normalności po pandemicznych zawirowaniach. Tak jednak nie będzie. W połowie grudnia, gdy duża część zespołów analitycznych opublikowała już scenariusze makroekonmiczne na 2022 r., Urząd Regulacji Energetyki poinformował, że z początkiem roku ceny prądu dla gospodarstw domowych wzrosną o 24 proc., a gazu o 54 proc. To, że pójdą w górę, było wiadomo od dawna, ale żaden ekonomista nie liczył się z tak drastycznymi podwyżkami. Efekt? Inflacja w nadchodzącym roku będzie wyraźnie wyższa, niż się dotąd wydawało. To zaś sprawi, że aktualność mogą stracić także prognozy dotyczące sfery realnej formułowane przed decyzją URE. Wysoka inflacja może popchnąć Radę Polityki Pieniężnej do bardziej zdecydowanych podwyżek stóp procentowych, a to- wraz z szybkim wzrostem cen- będzie miało silniejszy wpływ na popyt konsumpcyjny, od którego w dużej mierze zależy tempo wzrostu aktywności gospodarczej. Kształt polityki pieniężnej będzie miał też znaczenie dla kursu złotego, który z kolei jest istotny dla wyników handlu zagranicznego, ale też ma przełożenie na inflację, co domyka krąg niepewności. Tyle w ramach wstępu. Więcej o czekających nas ¨dynamicznych zmiennych¨- na czwartej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 22.12.2021.).

¨Dziennik Gazeta Prawna¨ odnotowuje natomiast ¨Wątpliwości konstytucyjne wokół Polskiego Ładu¨. Nowe przepisy o amortyzacji nieruchomości oraz sprzedaży poleasingowych samochodów naruszają zasadę ochrony praw nabytych i interesów w toku- twierdzą eksperci. Z kolei przepisy o uldze dla klasy średniej mogą- według ekspertów- naruszać zasadę równości wobec prawa. Ustawodawca arbitralnie, bez żadnego uzasadnienia, wyłączył z zakresu ulgi osoby wykonujące umowę zlecenia. W praktyce spowoduje to nierówne opodatkowanie takiego samego dochodu- czytamy na pierwszej stronie głównego wydania. Wątek ten ¨DGP¨ kontynuuje obszerniej na swoich ¨żółtych stronach¨. Czytamy tu m.in.: Polski Ład likwiduje od 2023 r. (a więc za rok) możliwość zaliczania do kosztów uzyskania przychodów odpisów amortyzacyjnych od budynków i lokali mieszkalnych nabytych lub wytworzonych przed 1 stycznia 2022 r. Dotyczy to zarówno podatników PIT, jak i CIT. Oznacza to, że podatnik, który np. w ramach działalności gospodarczej nabył mieszkanie i amortyzuje je od dwóch lat, nie będzie mógł zaliczać odpisów do kosztów podatkowych po 31 grudnia 2022 r. A przecież taki podatnik już zaplanował tę inwestycję, ona trwa i jest uzasadniona biznesowo, pod warunkiem że będzie kontynuowana amortyzacja- wskazuje cytowany w tekście ekspert. Kolejny podkreśla: Zgodnie z zasadą ochrony praw nabytych, raz odebrane prawo nie może być odebrane lub w niekorzystny sposób zmodyfikowane. Więcej szczegółów- na drugiej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 22.12.2021.).

¨DGP¨ informuje również: ¨Miliardy na bieżące potrzeby¨. 8 mld zł- taka kwota jednorazowej subwencji dodatkowej, którą rząd obiecał lokalnym władzom w ramach pakietu łagodzącego negatywne skutki finansowe Polskiego Ładu, jest już na kontach samorządów. Pieniądze można wydać według potrzeb- sam resort finansów mówi tu o inwestycjach lub ¨działaniach bieżących¨. Samorządy traktują te pieniądze jako swoiste koło ratunkowe, które pomoże im spiąć budżety lub sfinansować najbardziej kosztowne zadania, jak oświata- odnotowano na pierwszej stronie głównego wydania. ¨DGP¨ wraca do sprawy w kolejnym tekście: ¨Rządowe miliardy rozpłyną się w lokalnych budżetach¨. Pieniądze, podzielone algorytmem pomiędzy jednostki, trafiły na konta samorządów 20 grudnia. MF konsekwentnie powtarza, że w 2022 r. żaden samorząd nie będzie miał mniejszych dochodów, niż sam sobie prognozował, a w kolejnych latach dochody samorządów będą wyższe niż wynika to z prognoz. Resort wylicza, że łączne dochody samorządowe z tytułu PIT i CIT w 2022 r. (z uwzględnioną subwencją dodatkową 8 mld zł) będą wyższe o 10,3 proc., od dochodów prognozowanych przez same JST przed ogłoszeniem Polskiego Ładu. Spora część samorządowców nie zgadza się z taką narracją rządu. Stricte na inwestycje mają być przeznaczone rządowe środki z innego źródła, a konkretnie funduszu Polski Ład. W pierwszym naborze do samorządów wyszły promesy opiewające na kwotę ok. 24 mld zł, aktualnie trwają procedury przetargowe. Rząd zamierza wkrótce ogłosić drugi nabór- jak twierdzi KPRM, to kwestia dni. Więcej szczegółów- na szóstej stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 22.12.2021.).

¨DGP¨ zauważa w innym miejscu: ¨Przepis nie mówi, jak długo trzeba realizować własne cele mieszkaniowe¨. Nawet jeśli podatniczka tego samego dnia, którego nabyła udział w mieszkaniu, podarowała ten udział rodzicom, miała prawo skorzystać z ulgi mieszkaniowej- orzekł NSA. Chodziło o kobietę, która w 2011 r. za pieniądze ze sprzedaży nieruchomości kupiła udział w spółdzielczym własnościowym prawie do mieszkania. W tym samym akcie notarialnym podarowała go rodzicom, w wyniku czego stali się oni wyłącznymi współwłaścicielami  mieszkania. Było to związane z wymogami bankowymi dotyczącymi zdolności kredytowej i finansowania zakupu mieszkania. Kobieta uważała, że dochód ze sprzedaży poprzedniej nieruchomości był zwolniony z PIT, ponieważ przeznaczyła go na własne cele mieszkaniowe. Innego zdania były organy podatkowe. Spór dotyczył dwóch kwestii, bo prawo do sprzedanej nieruchomości podatniczka nabyła w drodze darowizny- w połowie w 2007 r., a w połowie w 2011 r. W związku z tym w odniesieniu do części mieszkania nabytej w 2007 r. zastosowanie miały przepisy o uldze meldunkowej, w brzmieniu obowiązującym w latach 2007- 2008. W świetle tych przepisów przychody z odpłatnego zbycia mieszkania były zwolnione z PIT, jeśli podatnik był zameldowany w danej nieruchomości nie krócej niż 12 miesięcy przed sprzedażą i złożył w tej sprawie oświadczenie. Kobieta spełniła pierwszy warunek, natomiast nie złożyła stosownego oświadczenia. Fiskus uznał więc, że z tego powodu nie może skorzystać z ulgi. Zakwestionował też jej prawo do ulgi mieszkaniowej w stosunku do części nieruchomości nabytej w 2011 r. W ocenie organu kobieta nie zrealizowała własnego celu mieszkaniowego, bo zakupiony udział w mieszkaniu od razu podarowała rodzicom. NSA częściowo przyznał rację podatniczce, dlatego uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Stwierdził, że kobieta spełniła warunki do zwolnienia z PIT w odniesieniu do części nieruchomości nabytej w 2011 r. Otwarta pozostaje kwestia zgodności przepisów o uldze meldunkowej z konstytucją. Skargę w tej sprawie złożyła do TK podatniczka, której naliczono podatek ze względu na brak spełnienia formalnego warunku złożenia oświadczenia o meldunku. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 22.12.2021.).

¨DGP¨ informuje w innym miejscu: ¨Poziomy recyklingu w gminach polecą na łeb na szyję¨. Problem w rozliczeniach już za ten rok będą miały samorządy, które nie zagospodarowują bioodpadów w biogazowniach lub certyfikowanych kompostowniach. Języczkiem u wagi mogą być odpady z domowych kompostowników. Nie wiadomo jednak, jak je wliczyć do poziomu recyklingu. Po raz pierwszy według nowego wzoru gminy rozliczą się z odpadów wytworzonych w 2021 r. Do tej pory recykling był mierzony tylko do zebranych selektywnie frakcji (m.in. bez bioodpadów). W tym roku liczy się cała masa wytworzonych odpadów komunalnych, w tym właśnie bioodpady. Wyniki liczone według nowego wzoru dadzą prawdziwy obraz tego, co dzieje się z odpadami powstającymi w naszych domach, i tego, jak radzą sobie z nimi gminy. Eksperci nie mają jednak złudzeń, że przejście na nowy sposób obliczania poziomów recyklingu, który wymusza prawo unijne, w niedoinwestowanym i pełnym luk systemie oznacza już na wstępie wiele problemów- czytamy na siódmej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 22.12.2021.).

¨DGP¨ zauważa też: ¨Opłaty przedawnią się po sześciu albo po dziesięciu latach¨. Roszczenie gminy wobec lokatorów o odszkodowanie uzupełniające za nieuregulowane opłaty z tytułu doprowadzenia do mieszkania mediów nie jest roszczeniem z działalności gospodarczej. Przedawni się więc z upływem sześciu lat, a powstałe przed zmianą kodeksu cywilnego- po 10 latach- uznał Sąd Najwyższy. Na wokandzie SN stanął problem przedawnienia roszczeń wobec lokatorów notorycznie niepłacących za użytkowanie mieszkań. Sprawę rozpoczęło oddalenie powództwa miasta przeciwko dwójce osób zalegających z opłatami na ponad 10 tys. zł. Dług obejmował należności za dostarczanie wody, odprowadzanie ścieków, niezbędne remonty mieszkania). Wobec ich nieuregulowania przez najemców miasto musiało je opłacić, a następnie skierowało przeciw lokatorom roszczenie odszkodowawcze. Nieoczekiwanie jednak sąd I instancji oddalił powództwo gminy, uwzględniając zarzut przedawnienia wniesiony przez najemców. Zdaniem sądu roszczenie to było w tym wypadku ściśle związane z działalnością gospodarczą w zakresie gospodarki mieszkaniowej, dlatego przedawniło się z upływem trzech lat jako roszczenie z działalności gospodarczej. W ocenie SN, rozpatrującego pytanie prawne wniesione przez sąd okręgowy, w przypadku roszczenia odszkodowawczego uzupełniającego (zgodnie z ustawą o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego, jest to odszkodowanie, które ma pokryć straty właściciela lokalu przekraczające wysokość niezapłaconego czynszu) powinien obowiązywać ogólny termin przedawnienia  dla zwykłych roszczeń. Obecnie jest to sześć lat. Więcej szczegółów- na ósmej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 22.12.2021.).

Niżej w ¨DGP¨ czytamy: ¨Za oświetlenie na osiedlu odpowiada spółdzielnia¨. Aby obciążyć gminę obowiązkiem finansowania oświetlenia ogólnodostępnych terenów i ulic, spółdzielnia mieszkaniowa musi precyzyjnie określić, w których formalnie do niej należących miejscach za oświetlenie powinna odpowiadać gmina. Zasadą jest bowiem, że to właściciel odpowiada za oświetlenie własnego terenu i je finansuje- orzekł NSA. Sprawa dotyczyła skargi na bezczynność miasta złożonej przez spółdzielnię mieszkaniową. Bezczynność dotyczyła tego, że w lutym 2021 r. gmina zrezygnowała z finansowania i konserwacji oświetlenia na osiedlach należących do spółdzielni mieszkaniowej. Odtąd to właśnie ta ostatnia miała się tym zajmować. Twierdziła jednak, że zgodnie z prawem energetycznym, planowanie oraz finansowanie oświetlenia ulic, placów, dróg gminnych znajdujących się na terenie gminy jest zadaniem samorządu. Argumentowała, że ogólnodostępne osiedla spółdzielni znajdują się niewątpliwie na terenie miasta. WSA w Bydgoszczy oddalił skargę spółdzielni, orzekając, że z art. 18 ust. 1 prawa energetycznego nie można wywodzić, iż na gminie spoczywa obowiązek finansowania oświetlenia wszystkich ulic i placów na jej terenie. Obowiązek ten dotyczy wyłącznie ulic i placów, które wchodzą w skład mienia komunalnego. Także NSA oddalił skargę kasacyjną spółdzielni, uznając, że zakres odpowiedzialności gminy w tej sferze jest ograniczony, a bydgoski WSA prawidłowo uznał, że obowiązek finansowania oświetlenia nie dotyczy wszystkich bez wyjątku terenów gminnych. Więcej- także na ósmej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 22.12.2021.).

¨DGP¨ odnotowuje również: ¨Budowlanka na szczycie¨. Wczorajsze dane GUS pokazują, ze branża ma za sobą bardzo dobry okres. Wizja chłodzenia gospodarki tonuje jednak nastroje. Według GUS w listopadzie zauważalnie wzrosła zarówno produkcja budowlana, jak i podaż mieszkań. Od stycznia do listopada oddano ich o 5,3 proc. więcej niż rok temu. Kwitnie przede wszystkim budownictwo indywidualne realizowane głównie przez osoby fizyczne na użytek własny. Tu wzrost wynosi aż 18,8 proc. w skali roku. Nieco gorzej wypadają deweloperzy (od stycznia do listopada spadek o 2 proc.), ale oni również nadrabiają straty- w minionym miesiącu oddali 16,2 tys. mieszkań. To oznaczałoby najlepszy listopad co najmniej od 2005 r. oraz wzrost o 34 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem i o 19 proc. z listopadem ub.r. Mieszkaniówka bije zatem rekordy. Analitycy HRE Investments wskazują: Jest już niemal pewne, że w br. powstanie w Polsce ok. 230 tys. nowych domów i mieszkań. Ten wynik byłby najlepszy od 30 lat. Optymizmem napawa też liczba wydanych pozwoleń. Firmy rozpoczęły projekty, dzięki którym powstanie ok. 12,9 tys. mieszkań. Rynkowe wzmożenie przekłada się na pozytywne dane z produkcji budowlano- montażowej. Według wstępnych danych w porównaniu z listopadem 2020 r. wzrosła bowiem o 12,7 proc. Rośnie w kategorii robót zarówno inwestycyjnych, jak i remontowych. Branży daleko jednak do hurraoptymizmu. Same firmy budowlane pytane przez GUS tonują nastroje. Podana przez urząd wczoraj koniunktura w budownictwie wyliczana na podstawie ankiet      spadła bowiem do poziomu -15,4 pkt. Cytowany w tekście prezes grupy Atlas ocenia, że sytuacja w branży budowlanej jest tylko z pozoru dobra. Wprawdzie popyt na materiały i usługi jest, ale jednocześnie otacza nas ogromna rynkowa niepewność. Dotyczy ona nieprzewidywalności w zakresie kosztów wytwarzania materiałów. Głównie chodzi o stale rosnące ceny surowców i dotkliwe problemy z ich dostępnością, a także o rosnące koszty energii i koszty pracy. W związku z inflacją wyzwaniem jest także wzrost kosztów usług remontowo- budowlanych, przekładający się wprost na wartość inwestycji. Są też obawy o spadek popytu za sprawą rosnących stóp procentowych. W efekcie ceny lokali powinny wyhamować. Czynnikiem stymulującym rynek w przyszłym roku może być jednak mający wejść w życie pod koniec maja rządowy program ¨Mieszkanie bez wkładu własnego¨. Część analityków ma jednak wątpliwości, czy faktycznie przełoży się on na radykalny wzrost popytu w mieszkaniówce- czytamy. Więcej- na szóstej stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 22.12.2021.).

Zobacz również