Środa 20 listopad 2024
„Rzeczpospolita” informuje: „Będzie reforma składki. Większość firm zyska”. Na zmianach w rozliczaniu składki zdrowotnej mają skorzystać przedsiębiorcy na skali i liniowym PIT, mogą zaś stracić ryczałtowcy z wysokimi przychodami. Krystalizuje się plan reformy składki zdrowotnej. Z przyjętych przez rząd projektów wynika, że będzie rozłożona na dwie części. W 2025 r. zmniejszy się minimalna składka dla przedsiębiorców na skali i liniowym PIT. Zaoszczędzą maksymalnie niecałe 105 zł miesięcznie. Z tej zmiany skorzystają tylko ci, którzy mają niewielkie dochody (albo są na stracie). W 2025 r. zostanie też zlikwidowana składka zdrowotna od środków trwałych. Będzie to korzystne dla ryczałtowców, natomiast niektórzy przedsiębiorcy na skali i liniowym PIT mogą na tym stracić. Poważniejsze zmiany planowane są na 2026 r., kiedy zlikwidowana zostanie ulga na składki. Teraz korzystają z niej przedsiębiorcy na liniowym PIT, ryczałcie oraz karcie podatkowej. Ministerstwo Finansów szacuje, że w 2026 r. na zmianach zyska 2,4 mln przedsiębiorców, natomiast straci 130,5 tys. Rządowe projekty mają być rozpatrywane w czwartek przez Sejm- odnotowano na pierwszej stronie głównego wydania. „Rz” wraca do sprawy w kolejnym tekście: „Rząd ma w końcu plan na reformę składki zdrowotnej”. Więcej- na 12 stronie głównego wydania.
(Źródło: „Rzeczpospolita”– 20.11.2024.).
„Prawo co dnia” kontynuuje w innym miejscu serial o dziejach jednego ze słynniejszych biurowców Warszawy. W tekście „Chcą przejąć wieże w złej wierze” odnotowano: Kolejny wniosek o upadłość rentownego biurowca może w praktyce oznaczać pokrzywdzenie setek obligatariuszy. Wierzytelność na kwotę 180 tys. zł ma być powodem do ogłoszenia upadłości spółki będącej właścicielem Mennica Legacy Tower, kompleksu dwóch biurowców wartego setki milionów złotych. Chodzi o spółkę celową MT GGH MT, w której połowę udziałów ma giełdowa Mennica Polska, a drugą połowę GGH PF3 będąca w stanie upadłości. Po wszczęciu postępowania upadłościowego wobec spółki projektowej GGH PF3 (targanej długoletnimi sporami właścicielskimi pomiędzy Cezarym Jarząbkiem a amerykańskimi inwestorami z rodziny Radziwiłłów) Mennica Polska podpisała porozumienie z syndykiem, by uzdrowić spółkę celową. Lektura dla zainteresowanych- na 13 stronie głównego wydania.
(Źródło: „Rzeczpospolita”– 20.11.2024.).
„Rz” informuje również: Po publikacji nowej projekcji inflacyjnej NBP dwoje członków RPP zmieniło zdanie i uważa, że stopy procentowe powinny być obniżane dopiero w II połowie 2025 r. Wciąż jednak jest przewaga za wiosennym cięciem. Jest duża szansa na obniżki stóp w 2025 r. Czy to będzie drugi kwartał? Mam wątpliwości. Bardziej prawdopodobne, że będzie to druga połowa roku – powiedziała w rozmowie z PAP Gabriela Masłowska, członkini Rady Polityki Pieniężnej. Jeszcze miesiąc temu mówiła, że do pierwszej obniżki dojdzie „najpewniej na początku drugiego kwartału”. Swoje stanowisko zrewidował też inny członek Rady, Ireneusz Dąbrowski. Zgodnie z planami rządu deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych ma wynieść w tym roku 5,7 proc. PKB, a w 2025 r. spaść tylko do 5,5 proc. Silniejsze zacieśnienie fiskalne jest planowane dopiero na 2026 r. i kolejne lata. Mimo zgłaszanych przez Dąbrowskiego i Masłowską wątpliwości wciąż w RPP rysuje się większość, która wskazuje pierwszą połowę roku (marzec lub drugi kwartał) jako prawdopodobny moment pierwszej obniżki stóp. We wtorek premier ogłosił, że maksymalna cena energii dla gospodarstw domowych zostanie utrzymana na poziomie 500 zł za MWh do końca września 2025 r. (wobec ok. 623 zł/MWh w wariancie bez mrożenia). Zapowiedziano także, że wciąż zawieszona będzie tzw. opłata mocowa, wynosząca kilkanaście złotych miesięcznie. Jednocześnie rząd zdecydował natomiast, że nie przedłuży działań osłonowych dla biznesu i samorządów. Z alternatywnego wariantu nowej projekcji inflacyjnej NBP, zakładającego przedłużenie działań osłonowych, wynikało, że szczyt inflacji byłby wyraźnie niżej, na poziomie około 5,3 proc. w pierwszym kwartale 2025 r., a następnie dynamika cen opadłaby do 3,4–3,5 proc. średniokwartalnie w drugiej połowie roku- czytamy na 16 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: „Rzeczpospolita”– 20.11.2024.).
„Rz” obok zauważa: „Nastroje dołują. Spodziewamy się podwyżek opłat”. Inflacja ciągle nie daje nam o sobie zapomnieć. Co gorsza, zdecydowana większość z nas przewiduje, że w ciągu najbliższego roku koszty życia nadal będą rosnąć. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w październiku 2024 r. ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły rok do roku o 5 proc. Ciągle jesteśmy więc dość daleko od celu inflacyjnego NBP na poziomie 2,5 proc. Tymczasem, jak wynika z najnowszego badania Krajowego Rejestru Długów „Portfele polskich gospodarstw domowych pod presją rosnących cen”, którego wyniki „Rz” poznała jako pierwsza, 80 proc. z nas spodziewa się wzrostu rachunków, opłat i kosztów życia w perspektywie kolejnych 12 miesięcy. Badani spodziewają się też mocnego wzrostu rachunków za wodę i ścieki (o 65 proc.), abonamentu RTV i opłaty za telewizję (o 58 proc.), rachunków za prąd i gaz (o 56 proc.) oraz cen leków, które przyjmują stale, o 50 proc. Lista podwyżek jest bardzo długa. Są na niej także polisy komunikacyjne OC i AC, a także te na dom czy mieszkanie, rachunki za wywóz śmieci, telefon i internet, bilety okresowe komunikacji miejskiej czy koszty wynajmu mieszkania. Na końcu listy znalazły się kredyty hipoteczne, gdzie respondenci spodziewają się ich wzrostu o 17 proc. Przewidują oni także wzrost czynszu o 26 proc. Szczegóły- na 17 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: „Rzeczpospolita”– 20.11.2024.).
Natomiast „Dziennik Gazeta Prawna” zastanawia się: „Kto zapłaci za schrony?”. Spółdzielnie mieszkaniowe ostrzegają, że jeśli będą musiały same sfinansować budowę miejsc ukrycia, to czynsze pójdą w górę. Rząd mówi, że pieniądze są, ale przepisy nie gwarantują wsparcia. Przyjęta przez Sejm ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej przewiduje powstanie trzech kategorii obiektów, w których można się będzie schronić w przypadku zagrożenia. Od najbezpieczniejszych i najdroższych w budowie schronów przez ukrycia po miejsca doraźnego schronienia. Szczegółowe warunki techniczne, które te miejsca będą musiały spełnić, zostaną określone w rozporządzeniach i dopiero wtedy da się policzyć, z jakim kosztem będzie się wiązało stworzenie takiego obiektu. Samorządy ustalą, ile takich miejsc potrzebują i jakiego typu. Ustawa określa tylko ramowo, jaki procent mieszkańców powinien znaleźć schronienie. Wójt, burmistrz czy prezydent będzie mógł zawrzeć porozumienie z właścicielem lub zarządcą budynku o utworzeniu miejsca schronienia, a jeśli to się nie uda, po prostu wskaże w decyzji, gdzie ma ono powstać. Zastrzeżenia spółdzielców i zarządców budzi art. 106 ustawy. Zgodnie z nim samorządy przekazują dotacje na budowę czy przebudowę schronu czy ukrycia i organizację miejsca doraźnego schronienia w wysokości do 100 proc. kosztów inwestycji związanych z koniecznością zapewnienia funkcji ochronnej. Jeśli natomiast chodzi o remont i utrzymanie obiektów zbiorowej ochrony, to ustawa daje tu samorządom wybór. Mogą, ale nie muszą przekazywać dotacji. Fakultatywnie mogą też partycypować w kosztach budowy kondygnacji podziemnych w budynkach wielorodzinnych, które dopiero powstaną i w których nie przewidziano schronu czy ukrycia, a mają być wykonane w sposób, który umożliwi zorganizowanie w nich miejsc doraźnego schronienia. Jak podkreśla cytowany w tekście prezes Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP, nie ulega wątpliwości, że te inwestycje są potrzebne, bo życie nie zna ceny, ale bezpieczeństwo już swoją cenę ma. Zwrot „do 100 proc.” oznacza, że może to być i 10, i 100 proc., a może nie być tego finansowania wcale. Jeśli Senat tego nie zmieni w taki sposób, żeby dotacja pokrywała 100 proc. kosztów, to czynsze pójdą w górę, a spółdzielcy zapłacą za realizację tej ustawy dwa razy. Raz w podatkach, z których jest to 0,3 proc. PKB przeznaczone na obronę cywilną, a drugi raz w czynszu. – odnotowano na łamach „DGP”.
(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 20.11.2024.).
„DGP” zauważa też: „Mrożenie cen prądu może być przedłużone”. Działania osłonowe spowodują, że inflacja w przyszłym roku będzie niższa. Przełom I i II kw. 2025 r. będzie momentem, w którym rząd będzie decydował o ewentualnym wydłużeniu działań osłonowych dotyczących cen prądu dla gospodarstw domowych – wynika z wypowiedzi ministra finansów Andrzeja Domańskiego. Szef resortu finansów wypowiadał się po posiedzeniu Rady Ministrów, na którym przyjęto projekt przedłużający zamrożenie cen energii do końca września 2025 r. i brak tzw. opłaty mocowej w rachunkach do końca czerwca 2025 r. Jak wskazał minister, do końca I kw. przyszłego roku spółki mają przedstawić propozycje taryf od II półrocza. Wtedy też będzie można policzyć skutki. Pod uwagę będą wzięte również rynkowe stawki za prąd. Działania osłonowe w kształcie przyjętym na wtorkowym posiedzeniu rządu mają w przyszłym roku kosztować budżet 5,5 mld zł. Projekt przewiduje utrzymanie ceny dla klientów detalicznych na poziomie 500 zł/MWh. Bez działań osłonowych byłoby to 623 zł.
(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 20.11.2024.).
W „DGP” czytamy również: „Koszty prac w lokalu należącym do dewelopera nie do odliczenia”. Od przychodu z cesji praw i obowiązków wynikających z umowy deweloperskiej można odjąć wyłącznie zapłaconą cenę nabycia mieszkania. Nie można odliczyć kosztów aranżacji, które podatnik poniósł w nadziei na sprzedaż za wyższą kwotę ekspektatywy prawa nabycia tego lokalu – stwierdził dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej.
Spytał o to podatnik, który na podstawie zawartej 16 grudnia 2021 r. umowy deweloperskiej miał nabyć na własność mieszkanie. Miało się to stać nie później niż 3 października 2022 r. Podatnik zapłacił całą cenę brutto, ale deweloper nie wywiązał się z obowiązku. Tydzień po terminie wynikającym z umowy wydał podatnikowi lokal w posiadanie, w trybie przewidzianym w art. 27 ust. 1 nieobowiązującej już ustawy z 16 września 2011 r. o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego. Obecnie podobne rozwiązanie znajdziemy w art. 41 ustawy z 20 maja 2021 r. o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego oraz Deweloperskim Funduszu Gwarancyjnym. Deweloper ociągał się z przeniesieniem własności mieszkania. To krzyżowało plany podatnika, który zamierzał jak najszybciej zacząć zarabiać na wynajmie. Gdy opóźnienie się przedłużało, postanowił zainwestować w aranżację posiadanego już lokalu. Liczył na to, że pozwoli mu to sprzedać (innej osobie) za odpowiednio wyższą kwotę ekspektatywę nabycia odrębnej własności tego mieszkania- odnotowano.
(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 20.11.2024.).
„DGP” informuje w innym miejscu: „Zamawiający może narzucić współpracę”. Organizator przetargu może wymagać od wykonawców, by współpracowali z wcześniejszymi dostawcami systemów, jeśli jest to niezbędne do realizacji zamówienia – uznała Krajowa Izba Odwoławcza. Wyrok, którego uzasadnienie właśnie opublikowano, dotyczy wykonania prac budowlanych na odcinku linii kolejowej Gdynia-Chylonia–Lębork. Zastrzeżenia jednej z firm zainteresowanych tym zleceniem wzbudziła konieczność modernizacji już istniejących systemów sterowania ruchem kolejowym (SRK). Ponieważ ich wykonawcy mają wyłączne prawa do wprowadzania zmian, konieczna jest współpraca z nimi. Znajdują się więc w uprzywilejowanej sytuacji, a inni przedsiębiorcy nie wiedzą, czy kooperacja w ogóle będzie możliwa, a jeśli tak, to na jakich warunkach. Zdaniem KIO konieczność współpracy z firmami realizującymi w przeszłości, nawet kilkanaście lat wcześniej, SRK jest uzasadniona obiektywnymi potrzebami. Bez niej nie osiągnie się współdziałania urządzeń, co oznaczałoby konieczność wyłączania danych odcinków linii kolejowych z użytku- czytamy.
(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 20.11.2024.).
„DGP” informuje w innym miejscu: „Cyfrowe mapy kulą u nogi powiatów”. Wydłużenie o trzy lata terminu na opracowanie w pełni elektronicznych map i baz danych i tak nie wystarczy. Jeden z powiatów przewiduje, że zrealizuje ten cel dopiero w 2037 r. W trakcie I czytania komisja infrastruktury pozytywnie zaopiniowała rządową nowelizację ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne oraz ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz niektórych innych ustaw (druk nr 801). Nowela zakłada wydłużenie do końca 2027 r. możliwości wykorzystywania przez starostów map zasadniczych także w formie map rastrowych, czyli zeskanowanych map papierowych. Termin przejścia na cyfrowe mapy wektorowe pierwotnie został wyznaczony na 2013 r. i był już kilkukrotnie przekładany. Obecny zakłada, że wszystkie powiaty powinny to zrobić do 31 grudnia br. Jak dalej czytamy, w pełni gotowe są na to 232 jednostki na 380. Pozostałe zatem po nowym roku nie mogłyby udostępniać map na potrzeby inwestycyjne.
(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 20.11.2024.).
„DGP” zauważa też: „Użytkownicy wieczyści nierówno traktowani w VAT”. Według fiskusa inaczej należy ocenić sytuację, gdy nabywają oni własność posiadanej nieruchomości z mocy prawa, a inaczej, jeśli wykupują ją na podstawie umowy sprzedaży. Ma to szczególne znaczenie, jeśli grunty zostały oddane w użytkowanie wieczyste przed wejściem Polski do Unii Europejskiej. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej konsekwentnie stoi na stanowisku, że sprzedaż prawa własności nieruchomości na rzecz aktualnego użytkownika wieczystego – w związku z tym, że ustanowienie prawa użytkowania wieczystego nastąpiło przed 1 maja 2004 r.- nie stanowi dostawy towarów w rozumieniu przepisów ustawy z 11 marca 2004 r. o VAT i nie podlega opodatkowaniu VAT. Szkopuł w tym, że minister finansów w interpretacji ogólnej z 22 grudnia 2021 r. uznał, że przekształcenie prawa użytkowania wieczystego w prawo własności na podstawie ustawy z 20 lipca 2018 r. o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe stanowi nową (odrębną) dostawę towarów, niezależną od pierwotnego ustanowienia użytkowania wieczystego- odnotowano.
(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 20.11.2024.).