Środa, 19 czerwiec 2024

„Prawo co dnia” w „Rzeczpospolitej” odnotowuje: „Wyższy podatek od fotowoltaiki”. Zmiany w podatku od nieruchomości będą niekorzystne dla wielu firm, zwłaszcza energetycznych i telekomunikacyjnych. Ministerstwo Finansów przygotowało projekt zmian w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych. Ma on przede wszystkim uporządkować kwestie związane z opodatkowaniem dwóch typów obiektów: budowli wykorzystywanych w biznesie oraz garaży podziemnych w budynkach mieszkalnych. Sprawa garaży jest dość prosta: mają one podlegać opodatkowaniu na takich samych zasadach, jak lokalne mieszkalne. Podatek będzie więc naliczany od powierzchni tych garaży według stawki jak za mieszkania (dość niskiej). Znacznie bardziej skomplikowana jest sprawa budowli używanych w biznesie. Podlegają one stawce 2 proc. od ich wartości, co czasem oznacza milionowe kwoty. Dotychczas na tym tle dochodziło do wielu sporów między podatnikami a samorządami lokalnymi pobierającymi ten podatek. Przyczyną było nie dość jasne zdefiniowanie tych obiektów w prawie budowlanym, do którego odsyłały przepisy o podatku od nieruchomości. Ministerstwo Finansów postanowiło wypełnić tę lukę dodaniem do ustawy załącznika z 28 rodzajami budowli. Uzupełniono też przepisy samej ustawy definicją budowli i budynku. W rezultacie nie będzie już dotychczasowej zasady „co nie jest budynkiem – jest budowlą”. Usunięto też wątpliwości np. wokół podziemnych kanałów, w których biegną kable – opodatkowany będzie sam kanał, bez wliczania do jego wartości drogich światłowodów. Jednak taki zabieg w ocenie ekspertów nie jest do końca udany. Jednak najważniejszą zmianą, i to na niekorzyść podatników, jest wprowadzenie zasady, w myśl której budowle mają być opodatkowane jako „całość techniczno-użytkowa”. Podobnie będzie przy elektrowniach słonecznych, bo treść załącznika, wbrew wielu korzystnym dla podatników wyrokom, pozostawia organom szeroką furtkę do opodatkowania nie tylko konstrukcji nośnej, ale także paneli fotowoltaicznych, stanowiących większą część wartości elektrowni- czytamy. Więcej szczegółów- na 11 stronie głównego wydania.

(Źródło: „Rzeczpospolita”– 19.06.2024.).

„Rz” zauważa też: „Wakacje z warunkami”. Banki odrzucają wnioski o przerwę w spłacie kredytu, gdy nie spełniają one wskazanych w ustawie kryteriów. Sprawa dotyczy kilku procent kredytobiorców.  Zdarza się, że klienci przekraczają dopuszczalny limit liczby rat możliwych do zawieszenia lub wnioskują o zawieszenie spłaty rat kredytu, który ze względu na datę zawarcia nie kwalifikuje się do programu wakacji kredytowych. Od czerwca klienci banków mają możliwość zawieszenia spłaty kredytu hipotecznego w wymiarze dwóch miesięcy do 31 sierpnia oraz o kolejne dwa miesiące od września do końca roku. Warunki są nieco inne niż przed dwoma laty. Z wakacji skorzystać mogą osoby, które zaciągnęły kredyt w złotych przed 1 lipca 2022 roku, a jego wartość nie przekroczyła 1,2 mln zł. Pieniądze mogły być przeznaczone tylko na zakup mieszkania czy domu na własne potrzeby, a nie wynajem. Dodatkowo średnia wartość raty z ostatnich trzech miesięcy musi przekraczać 30 proc. dochodów lub rodzina ma co najmniej trójkę dzieci na utrzymaniu. Pierwsze zawieszenie raty mogło nastąpić już w czerwcu, jeśli poprawnie i odpowiednio wcześniej został złożony wniosek. Negatywne rozpatrzenie wniosku jest zwykle następstwem niespełnienia podstawowych kryteriów ustawowych, związanych np. z przeznaczeniem środków z kredytu. Wnioski o rządowe wakacje kredytowe w PKO Banku Polskim można składać od 27 maja.  Nie wszyscy kredytobiorcy spełniają ustawowe kryteria  Także Credit Agricole przyznaje, że około 10 proc. złożonych do tej pory wniosków rozpatrzył negatywnie. Więcej- na 18 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: „Rzeczpospolita”– 19.06.2024.).

„Dziennik Gazeta Prawna” informuje również: „Będą zmiany w podatku od budowli. Przedsiębiorcy mogą zapłacić więcej”. Skutki nowej definicji odczują stacje narciarskie, firmy paliwowe, telekomunikacyjne i energetyczne, kolej, lotniska, instytuty badawcze, właściciele hal namiotowych i kontenerów. Ale jest też dobra wiadomość. Wszystkie miejsca w garażach wielostanowiskowych będą objęte jedną – niższą stawką podatku od nieruchomości tak jak mieszkania. Więcej szczegółów na ten temat znajdziemy także w kolejnym tekście:  „Miejsca postojowe będą tak samo opodatkowane”  na trzeciej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 19.06.2024.).

„DGP” zauważa w innym miejscu: „Koniec z tanim wykupem mieszkań z TBS- ów i SIM- ów? Państwo chce tego zakazać”. Państwo wesprze budowę większej liczby mieszkań, ale chce zakazać ich przekształcania na własnościowe. Nie wszystkim się to podoba.  Projekt ustawy trafi na Stały Komitet Rady Ministrów. Nowelizacja ustawy o społecznych formach rozwoju mieszkalnictwa  to, oprócz projektu wprowadzającego program „Kredyt na start” (następcę Bezpiecznego kredytu 2 proc.), najważniejsze przepisy określające kierunek polityki mieszkaniowej państwa na najbliższe lata. Powstały z myślą o tych, których nie stać na zakup własnego mieszkania ani jego wynajem na warunkach komercyjnych. Prace nad jego przygotowaniem nadzorował wiceminister rozwoju i technologii, obecny prezydent Włocławka Krzysztof Kukucki.  W jego ocenie przyjęcie tej ustawy powinno być priorytetem rządu. Budowa dostępnych mieszkań na wynajem była w programie Lewicy i znalazła się w umowie koalicyjnej. W porównaniu z 1995 r. mamy o połowę mniej mieszkań komunalnych. Gminy umożliwiały ich wykup z 90-proc. bonifikatą, przez co ten zasób bardzo się skurczył. Równocześnie ceny mieszkań tak wzrosły, że coraz więcej osób nie może sobie pozwolić na ich zakup. Niestety wynajęcie mieszkania na rynku komercyjnym też jest bardzo drogie. Państwo musi wspomóc budowę nie tylko mieszkań socjalnych dla najmniej zamożnych, lecz także dla tych, którzy znaleźli się w luce czynszowej – podkreśla.

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 19.06.2024.).

W „DGP” czytamy również: „Bank nie może zatrzymać żądanych od niego należności, gdy ma sprawę frankową”. Prawo zatrzymania nie przysługuje bankowi w sprawie frankowej, bo ewentualne roszczenia można potrącić z należności kredytobiorców, gdyż umowa kredytowa jest umową o świadczenie pieniężne – orzekł SN. Źródłem powyższego problemu prawnego była sprawa „frankowa”. Para kredytobiorców zaskarżyła bowiem umowę kredytową indeksowaną w CHF, żądając uchylenia skutków prawnych zawartej z bankiem umowy, co miało prowadzić do zwrotuprzez bank ponad 263 tys. zł wraz z odsetkami, z tytułu różnic kursowych i stosowania przez bank klauzul niedozwolonych, prowadzących do zawyżenia kwoty zobowiązania. Jak wskazywali kredytobiorcy, bank wypłacił im około 275 tys. zł kredytu, a różnica kwot spłaconych odsetek i kredytu przekraczała wskazaną w pozwie kwotę. Ostatecznie sąd I instancji uznał roszczenia powodów „frankowiczów” za częściowo zasadne i zasądził na ich rzecz około 225 tys. zł. Bank złożył apelację, w której ponowił – przedstawiony już w I instancji – żądanie zastosowania wobec powodów prawa zatrzymania z art. 496 Kodeksu cywilnego. Zgodnie z tym przepisem jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. Skarga kasacyjna banku trafiła więc do Sądu Najwyższego, który – rozpatrując m.in. wskazany zarzut zatrzymania, stwierdził, że w sprawie istnieje poważny problem prawny, który powinien rozstrzygnąć szerszy skład SN: czy stronie przysługuje prawo zatrzymania na podstawie art. 496 w zw. z art. 497 k.c. , jeżeli podlegające zwrotowi świadczenia wzajemne obu stron umowy mają charakter pieniężny? Problem ten jest istotny właśnie w sprawach frankowych, gdyż przyjmując nieważność umowy, powstają dalsze, rozmaite problemy prawne, w tym kwestia zastosowania prawa zatrzymania, na które powołał się pozwany bank- odnotowano.

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 19.06.2024.).

„DGP” zamieszcza również tekst: „Wykup nieruchomości gruntowych oddanych w użytkowanie wieczyste. Co się zmieniło?”. Ubiegłoroczna nowelizacja ustawy o gospodarce nieruchomościami ograniczyła wykup nieruchomości gruntowych oddanych w użytkowanie wieczyste. Obecnie obejmujący takie grunty w użytkowanie mogą je nabyć najwcześniej po upływie 10 lat. Przy czym moment, od którego należy liczyć okres karencji, to data zawarcia umowy, a nie data dokonania wpisu w księdze wieczystej. Zgodnie z art. 32 ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami nieruchomość gruntowa oddana w użytkowanie wieczyste może być sprzedana wyłącznie użytkownikowi wieczystemu. Obowiązujące od 31 sierpnia 2023 r. zdanie drugie zastrzega: „Sprzedaż nieruchomości gruntowej na rzecz jej użytkownika wieczystego nie może nastąpić przed upływem 10 lat od dnia zawarcia umowy o oddanie nieruchomości gruntowej w użytkowanie wieczyste”. To zdanie dodano w ustawie z 26 maja 2023 r. o zmianie ustawy o samorządzie gminnym, ustawy o społecznych formach rozwoju mieszkalnictwa, ustawy o gospodarce nieruchomościami, ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych oraz niektórych innych ustaw. W doktrynie podkreśla się: „art. 32 ust. 1 u.g.n. stanowi cywilnoprawny sposób uwłaszczania użytkowników wieczystych, bez ograniczeń podmiotowych, jednocześnie po nowelizacji przepis wprowadził ograniczenie w postaci cezury czasowej dotyczącej czasu trwania użytkowania wieczystego”- czytamy.

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 19.06.2024.).

„DGP” zauważa w innym miejscu: „Kwalifikowanie wynajmu nie zawsze jest oczywiste”. Dla wielu podmiotów wynajem nieruchomości to sposób na prowadzenie biznesu. Czasem jest to ich podstawowy zakres aktywności gospodarczej, a czasem tylko uzupełnienie działalności. Dlatego zakwalifikowanie nieruchomości do aktywów nie jest takie proste. Jakby tego było mało, wiele wątpliwości budzi też rachunkowe ujęcie generowanych przez nie przychodów i kosztów. Przepisy podatkowe bowiem nakazują traktować nieruchomości jak środki trwałe, tymczasem z punktu widzenia rachunkowości nie zawsze jest to takie oczywiste. Wszystko zależy od tego, w jaki sposób jednostka zamierza czerpać korzyści ekonomiczne z nieruchomości. Jeśli nieruchomości są wykorzystywane w działalności przez okres powyżej 12 miesięcy, to wydaje się, że powinny zostać zakwalifikowane do aktywów jako środki trwałe. Jednak czasami okazuje się, że należy je ująć w innej pozycji bilansu: „Inwestycje długoterminowe – Nieruchomości”. Z tym że i ta klasyfikacja nie zawsze jest oczywista. Ustawa z 29 września 1994 r. o rachunkowości  w art. 3 ust 1 pkt 17 wskazuje bowiem, że inwestycjami są aktywa posiadane przez jednostkę w celu osiągnięcia z nich korzyści ekonomicznych wynikających z przyrostu wartości tych aktywów, uzyskania przychodów w formie odsetek, dywidend (udziałów w zyskach) lub innych pożytków, w tym z transakcji handlowej, a w szczególności aktywa finansowe, a także te nieruchomości oraz wartości niematerialne i prawne, które nie są użytkowane przez jednostkę, lecz są posiadane przez nią w celu osiągnięcia tych korzyści- czytamy na łamach „DGP”.

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 19.06.2024.).

„Kurier Szczeciński” odnotowuje: „Mieszkańcy Szymanowskiego nadal protestują. >>Nie chcemy betonozy<<”. Posiedzenie Komisji Budownictwa i Mieszkalnictwa Rady Miasta Szczecin było poświęcone inwestycji przy ul. Szymanowskiego. O tym, jak wielkie emocje budzi ta sprawa, świadczyła frekwencja: w sali, w której odbywała się komisja, pojawiło się tak wielu mieszkańców, że zabrakło dla nich krzeseł. Emocje były spore. Modehpolmo buduje na działce przy Szymanowskiego 18, na której do tej pory był zieleniec, wielokondygnacyjny blok wielorodzinny z dyskontem i garażem podziemnym. Nowy obiekt zasłoni blok stojący do tej pory najbliżej Urzędu Miasta. Mieszkańcy są mocno rozgoryczeni – jak mówią, ich domy zmienią się w pozbawione światła dziuple, stracą dostęp do chodników, do wiaty śmietnikowej, a wartość ich nieruchomości spadnie. Od miesięcy protestują. Wspiera ich część radnych. Jednak przedstawiciele Urzędu Miasta przekonywali, że zgoda na inwestycję była uzasadniona. Urzędnicy wskazali, że miejscowy plan dokładnie określa, co może obniżać standard warunków mieszkaniowych. Może to być na przykład lokal gastronomiczny, ale nie dom wielorodzinny – nieważne, jak blisko innych mieszkań się znajduje. Firma Modehpolmo przesłała swój komentarz do tej sprawy. Czytamy w nim: „Żaden przepis ani postanowienie uprawnionych do tego organów nie nakazuje Spółce wstrzymania wykonywania prac budowlanych, zatem mogą być one realizowane na podstawie ostatecznej decyzji o pozwoleniu na budowę. Co prawda Spółdzielnia Mieszkaniowa Śródmieście wniosła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego o wstrzymanie wykonania decyzji o pozwoleniu na budowę, lecz postanowieniem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z dnia 22.04.2024 roku w Szczecinie wniosek ten został oddalony”.

(Źródło: „Kurier Szczeciński”– 19.06.2024.).

Zobacz również