Środa, 18 październik 2017

PKP odzyska grunty pod torami i dworcami, Rzeczpospolita
Zapłata za przesył musi objąć ograniczenia budowlane, Rzeczpospolita
Wola chce odzyskać teren od dewelopera, Rzeczpospolita
Fiskus odbiera małżonkom ulgę mieszkaniową, Rzeczpospolita
Więcej za mieszkanie, Rzeczpospolita
Legalne komornicze minihurtownie,
Dziennik Gazeta Prawna
Murowana lista żądań budowlańców,
Dziennik Gazeta Prawna

Więcej poniżej.

 

"Rzeczpospolita" w dodatku "Prawo co dnia" odnotowuje: "PKP odzyska grunty pod torami i dworcami". Minister infrastruktury chce zapobiec przejęciu przez gminy nieruchomości z infrastrukturą kolejową. Jest szansa, że PKP nie straci ponad 90 proc. nieruchomości z torami, dworcami oraz innymi budynkami i urządzeniami na rzecz gmin. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa chce w końcu uporządkować bałagan prawny, będący efektem zaniedbań PRL i RP. Zamierza ukrócić stosowanie ustawy umożliwiającej samorządom przejmowanie gruntów. Jego propozycję krytykują samorządy i prawnicy. Obecnie, zgodnie z uchwałą NSA, jeżeli PKP nie mogły 27 maja 1990 r. udokumentować prawa do gruntu, ten na podstawie ustawy o komunalizacji gruntów z 1990 r. stawał się własnością gminy. PKP ma takie prawo tylko do 10 proc. nieruchomości. Dlatego zgodnie z ministerialnym projektem nowelizacji ustawy o komercjalizacji i restrukturyzacji PKP, do mienia kolejowego nie będą stosowane uregulowania ustawy o komunalizacji. To oznacza, że PKP przestanie przegrywać sprawy sądowe. Tylko do NSA trafiło ich w tym roku 19, a w ubiegłym 17. W tekście przypomniano, że 96,1 tys. ha gruntów znajduje się w zasobach PKP SA, m.in. są na nich tory i dworce natomiast 2000 dworców kolejowych i podobnych obiektów posiada PKP, część jest zagrożona komunalizacją. Szczegóły- na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 18.10.2017.).

 

"Prawo co dnia" informuje też: "Zapłata za przesył musi objąć ograniczenia budowlane". Przy ustalaniu wynagrodzenia za korzystanie z sieci na cudzej działce należy uwzględnić także zasięg strefy kontrolowanej. Tak stwierdził Sąd Najwyższy w swoim najnowszym wyroku, tym ważniejszym, że całkiem niedawno SN uznał odmiennie, iż zasięg tzw. strefy kontrolowanej nie ma znaczenia przy ustalaniu powierzchni pasa służebności, a w konsekwencji też wynagrodzenia. Więcej szczegółów- na czwartej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 18.10.2017.).

 

Niżej "Prawo co dnia" zauważa: "Wola chce odzyskać teren od dewelopera". Dzielnica zamierza wskrzesić tradycje sportowe na terenie, który deweloper kupił w zeszłym roku za 70 mln zł. Po wojnie na działce ograniczonej ulicami Ludwiki i Wolską, należącej do dwóch spółek: hiszpańskiej Sorolli i polskiej SGI mieściło się boisko Robotniczego Klubu Sportowego Sarmata, działającego przy zakładach VIS. W 1990 r. na mocy ustawy uwłaszczeniowej VIS dostał teren w użytkowanie wieczyste, a w wydanej w 2000 r. decyzji uwłaszczeniowej napisano, że użytkownik wieczysty ma korzystać z gruntu, zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Ten uchwalony w 1992 r. przeznaczył teren na mieszkania. W 2005 r., dwa lata po tym. Jak w całej Polsce wygasły miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego, działkę kupiła Sorolla. Chciała budować tu sięgające nawet 45 m wysokościowce, a że nie było miejscowego planu, złożyła wniosek o wydanie warunków zabudowy. Urząd Miasta nie uchwalił jeszcze nowego planu zagospodarowania. Rozpoczęte jeszcze w 2012 r. prace nad nim jeszcze się nie zakończyły… Więcej- także na czwartej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 18.10.2017.).

 

"Prawo co dnia" informuje również: "Fiskus odbiera małżonkom ulgę mieszkaniową". Mąż nie ma prawa do zwolnienia z podatku, jeśli sprzeda własne mieszkanie i zbuduje dom na działce żony. Urzędnicy restrykcyjnie interpretują przepisy. Rośnie liczba sporów dotyczących ulgi mieszkaniowej w przypadku, gdy jedno z małżonków zainwestuje pieniądze w nieruchomość należącą do drugiego. Fiskus odmawia wówczas zwolnienia z podatku niezależnie od tego, że razem tam mieszkają. Przykładem jest najnowsza interpretacja dotycząca mężczyzny, który odziedziczył mieszkanie w spadku po matce i sprzedał je po roku. Skarbówka zwróciła mu uwagę, że tylko sprzedaż po upływie pięciu lat jest zwolniona z PIT, chyba że podatnik przeznaczy uzyskane pieniądze na własne cele mieszkaniowe. Mężczyzna chciał skorzystać ze zwolnienia. Za kwotę ze sprzedaży mieszkania spłacił kredyt na budowę domu, w którym mieszka z żoną. Szczegóły- na piątej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 18.10.2017.).

 

"Rz" zauważa też: "Więcej za mieszkanie". Z najnowszego raportu Metrohouse i Expandera wynika, że średnia cena transakcyjna mkw. lokalu w stolicy to niemal 7,9 tys. zł- o 2,4 proc. więcej niż rok temu. W Łodzi klienci płacą za mkw. mieszkania niespełna 4 tys. zł. Średnie stawki w tym mieście poszły w górę w ciągu roku o 9,6 proc. Patrząc na łódzki rynek, trudno dziś wskazać transakcje z cenami poniżej 3 tys. zł za mkw. Oznacza to, że podrożały lokale z najniższego segmentu. Przeciętna cena kupowanego w Łodzi mieszkania to dziś prawie 230 tys. zł. Wcześniej zwykle było to poniżej 200 tys. zł. O 4,2 proc., do 5,6 tys. zł za mkw., wzrosły w ciągu roku przeciętne ceny transakcyjne mieszkań w Gdyni. To w tym mieście kupowane są największe mieszkania- średnia powierzchnia nabywanego lokalu to 73 mkw. We Wrocławiu jest drożej niż rok temu o 1,5 proc. Średnie ceny mkw. lokali wynoszą niemal 5,6 tys. zł, a średni metraż kupowanego lokalu- 66 mkw. W Krakowie sprzedawane są mieszkania średnio za niespełna 6,3 tys. zł za mkw. W porównaniu z innymi miastami wybierane są tutaj lokale najmniejsze- przeciętnie 48 mkw. Więcej szczegółów- na 12 stronie części ekonomicznej.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 18.10.2017.).

 

"Dziennik Gazeta Prawna" informuje z kolei: "Legalne komornicze minihurtownie". Projekt nowej ustawy o komornikach sądowych przewiduje zmniejszenie limitów przyjmowania spraw spoza rewiru. Jednocześnie nie usuwa kolizji z przepisami, które pozwalają obchodzić ograniczenia w majestacie prawa. W Sejmie trwają prace nad dalszym ograniczeniem możliwości przyjmowania przez komorników spraw spoza ich rewiru. Istniejące dziś limity: 5 i 10 tys. mają zostać obniżone o połowę. Wynika to z założenia, że małe i średnie kancelarie cechuje najwyższa skuteczność. Jednak obecnie obowiązujący przepis określający limity- art. 8 ust. 8 ustawy o komornikach sądowych i egzekucji- w pewnym stopniu koliduje z przepisami kodeksu postępowania cywilnego. A konkretnie z art. 775′ k.p.c. Zgodnie z nim komornik, który przyjął sprawę spoza rewiru, nie może odesłać z kwitkiem kolejnych wierzycieli wnoszących o wszczęcie egzekucji przeciwko temu samemu dłużnikowi i przeprowadzenie jej tymi samymi sposobami. Warunek- pierwsze postępowanie musi wciąż trwać. Dzięki temu są kancelarie, które nie narażając się na surową odpowiedzialność dyscyplinarną za przekroczenie progów, obsługują zupełnie legalnie po 20, a nawet 30 tys. spraw z wyboru. Więcej szczegółów- na piątej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 18.10.2017.).

 

"DGP" informuje też: "Murowana lista żądań budowlańców". Kumulacja kontraktów i dotkliwy brak rąk do pracy mogą oznaczać problemy z budową kluczowych ekspresówek i remontami głównych tras kolejowych. Branżę budowlaną czeka w najbliższych latach wielki wzrost zamówień. Firma doradcza Deloitte podliczyła, że w kolejnictwie wydatki wzrosną z ponad 4 mld zł w 2016 r. do blisko 12 mld zł w 2019 r. Duży skok szykuje się też na drogach- z 15,7 mld zł do 24,5 mld zł. Mimo rozwiązania worka z kontraktami branża z niepokojem patrzy w przyszłość. Głównie z powodu rosnącego problemu braku rąk do pracy i presją wzrostu płac- czytamy w ramach wstępu. Szczegóły- na 14 stronie głównego wydania.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 18.10.2017.).

 

Zobacz również