Środa, 17 lutego 2020
¨Nabywcy mieszkań mają być lepiej chronieni¨
¨Audyty na nowych zasadach¨
¨Frankowicz nie musi czekać na bank¨
¨Ryczałtowcy mają mało czasu na PIT¨
¨Topnieją kapitały Getin Noble Banku¨
¨Rynek mieszkań ma już dwa płuca¨
¨Rząd zachęca gminy do walki ze smogiem¨
¨UOKiK robi ukłon w stronę deweloperów, branża sceptyczna¨
¨Jedna oferta na jedną część zamówienia¨
¨Ekolog zablokuje inwestycję¨
¨Sąd Najwyższy po stronie frankowiczów¨
Więcej poniżej.
¨Prawo co dnia¨ w ¨Rzeczpospolitej¨ informuje: ¨Nabywcy mieszkań mają być lepiej chronieni¨. Osoba, która kupiła lokal od upadającego dewelopera, dostanie pieniądze ze specjalnego funduszu. Rząd chce powołać deweloperski fundusz gwarancyjny. Dzięki niemu klienci dewelopera mają czuć się bezpiecznie, bo nie stracą pieniędzy w razie jego upadłości. Te zmiany zawiera projekt noweli ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego. Prace nad projektem trwają od wielu lat. Dopiero teraz rząd zdecydował się przeprowadzić dyskusję o nich, ale jeszcze projektu nie przyjął. Proponuje się stworzenie deweloperskiego funduszu gwarancyjnego ze składek wpłacanych przez deweloperów. Będzie ona odprowadzana od wpłat dokonywanych przez nabywcę na mieszkaniowy rachunek powierniczy. Dla otwartych rachunków powierniczych wyniesie ona maksymalnie 2 proc. wartości każdego sprzedanego mieszkania. Gdy chodzi o zamknięte rachunki powiernicze, będzie to maksymalnie 0,2 proc. Nowe przepisy przewidują , że nabywca nowego mieszkania będzie mógł odmówić jego przyjęcia ze względu na istotne wady lokalu. Doprecyzowuje również procedurę odbioru mieszkania wraz z określeniem konsekwencji nieusunięcia wady w wyznaczonym przez konsumenta terminie. Projekt określa prawa i obowiązki stron umowy deweloperskiej w razie ogłoszenia upadłości banku prowadzącego mieszkaniowy rachunek powierniczy. Rząd chce również, by ustawę deweloperską stosować do gotowych mieszkań oraz miejsc postojowych w garażach podziemnych. Więcej szczegółów- na 11 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 17.02.2021.).
¨Prawo co dnia¨ informuje również: ¨Audyty na nowych zasadach¨. Instytut Ochrony Środowiska będzie prowadził centralny rejestr oszczędności energii finalnej. Trafią do niego informacje o projektach efektywności energetycznej. Lepiej mamy oszczędzać energię. Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o efektywności energetycznej. Wprowadza on możliwość rozliczania zobowiązań dotyczących oszczędności energii poprzez przedsięwzięcia służące poprawie efektywności energetycznej u odbiorców końcowych w programach bezzwrotnych dofinansowań. Programy te będą polegać m.in. na wymianie urządzeń lub instalacji służących do ogrzewania lub przygotowania ciepłej wody użytkowej; przyłączaniu do sieci ciepłowniczej. Nowe przepisy powołują do życia centralny rejestr oszczędności energii finalnej., który będzie prowadził Państwowy Instytut Badawczy. W rejestrze będą gromadzone dane m.in. zrealizowanych projektów efektywności energetycznej. Rejestr ma uszczelnić system monitorowania i raportowania oszczędności energii powstałych z programów unijnych i krajowych. Więcej- na 11 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 17.02.2021.).
¨Prawo co dnia¨ zauważa też: ¨Frankowicz nie musi czekać na bank¨. Konsument może dochodzić zwrotu swych spłaconych rat, nawet jeśli nie oddał pożyczonego mu kredytu. To sedno wtorkowej, korzystnej dla frankowiczów uchwały trzyosobowego składu Sądu Najwyższego. O rozstrzygnięcie tej kwestii zwrócił się do SN warszawski Sąd Okręgowy. Rozpatrywał sprawę klienta, który żądał od Banku Millenium zapłaty 12 tys. zł z rat 2008- 2012. Bank udzielił mu kredytu indeksowanego do CHF na 29 lat, opiewającego na 250 tys. zł. Spór idzie o to, czy przy nieważności umowy kredytowej, w ramach której bank wypłacił kredytobiorcy całość lub część kredytu, a ten go spłacał, powstają odrębne roszczenia za nienależne świadczenie na rzecz każdej ze stron, czy tylko jedno, o zapłatę nadwyżki spełnionych świadczeń, czyli bezpodstawnego wzbogacenia. SN uznał, że kredytobiorca może domagać się od banku zwrotu rat kapitałowo- odsetkowych zapłaconych w walucie polskiej lub obcej, gdy nie doszło do zwrotu przez kredytobiorcę wypłaconej przez bank kwoty kredytu w nominalnej wysokości- czytamy. Więcej- na 12 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 17.02.2021.).
¨Prawo co dnia¨ przypomina również: ¨Ryczałtowcy mają mało czasu na PIT¨. Przedsiębiorcy oraz wynajmujący, którzy wybrali uproszczoną formę opodatkowania, muszą złożyć zeznanie do 1 marca. Prawie 1,5 mln osób rozlicza się z fiskusem ryczałtem. Na zeznanie roczne dostali od skarbówki tylko dwa tygodnie. Generalnie deklaracje za zeszły rok składa się od 15 lutego, a ryczałtowcy muszą je przekazać do końca miesiąca. W tym roku 28 lutego wypada w niedzielę, więc ostateczny termin na zeznanie to 1 marca. Ryczałtem rozliczą się zarówno przedsiębiorcy, jak i osoby zarabiające na najmie. Ci drudzy mogą skorzystać z zeznań przygotowanych przez fiskusa w usłudze Twój e- PIT. Ministerstwo Finansów przypomina jednak, że PIT- 28 nie zostanie automatycznie zaakceptowany. Trzeba go uzupełnić o informacje, które nie są znane skarbówce. Więcej szczegółów- na 13 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 17.02.2021.).
¨Rz¨ zauważa w innym miejscu: ¨Topnieją kapitały Getin Noble Banku¨. Rezerwy na hipoteki frankowe przyczyniają się do strat. Przez to współczynnik kapitałowy spadł po raz pierwszy poniżej wymogów unijnych. Przyczyną tej sytuacji jest utworzenie dodatkowej rezerwy portfelowej na ryzyko prawne związane z kredytami frankowymi. Bank zwiększył ją o 110 mln zł, co obciąży wyniki w IV kw. 2020 r. Po tym zabiegu Getin Noble Bank ma łącznie ok. 320 mln zł frankowych rezerw, co stanowi 3,4 proc. portfela. To jeden z najniższych wskaźników pokrycia rezerwami spośród banków na GPW- czytamy. Więcej- na 16 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 17.02.2021.).
¨Rz¨ odnotowuje także obszernie: ¨Rynek mieszkań ma już dwa płuca¨. Deweloperzy łaskawiej patrzą na firmy kupujące całe bloki na wynajem. Dobre praktyki z rynku PRS zaczną przenikać na rynek deweloperski. Pandemia z rynkiem mieszkań obeszła się łaskawie, co zgodnie podkreślają uczestnicy debaty z cyklu ¨Spotkanie liderów branży nieruchomości¨. Katarzyna Kuniewicz, dyrektor działu badań rynku mieszkaniowego w JLL, mówi, że za nami bardzo ekscytujący rok: I kw.- jeden z najlepszych w historii pod względem sprzedaży na rynku pierwotnym. Na sześciu największych rynkach sprzedano ponad 18 tys. mieszkań. II kw.- katastrofa. Rynek nie wiedział, jak się zachować. Deweloperzy poradzili sobie doskonale, organizując sprzedaż przez internet. Spadła jednak ona bardzo wyraźnie, do poziomów notowanych 10- 15 lat temu. III kw. był już euforyczny, mieliśmy niemal podwojenie sprzedaży z II kw. Ostatni kwartał- dobry. Problemem była podaż. Deweloperzy na sześciu rynkach wprowadzili o 24 proc. mniej mieszkań niż w 2019 r. Pytana o ceny mówi, że będzie drożej, Lokale będą jednak drożały wolniej. W czasie pandemii byliśmy świadkami dużych transakcji na rynku PRS, czyli najmu instytucjonalnego. Jak dalej czytamy, klasyczny rynek właścicielski będzie prosperował, ale obok zacznie systematycznie rosnąć produkcja lokali na wynajem. Zdaniem ekspertów cytowanych w tekście, dobre praktyki z rynku najmu, czyli projektowanie mieszkań do ostatniej klamki, zaczną przenikać na rynek deweloperski. Skończy się tzw. stan deweloperski- odnotowano. Szczegóły zapis debaty- na 19 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 17.02.2021.).
¨Rz¨ przypomina również: ¨Rząd zachęca gminy do walki ze smogiem¨. Nie wyobrażam sobie realizacji programu ¨Czyste powietrze¨ bez współpracy z samorządami- mówił prezes NFOŚiGW prof. Maciej Chorowski podczas konferencji w Świętochłowicach na początku lutego. Rząd ma na ten cel 100 mln zł. Przypomnijmy: ¨Czyste powietrze¨ to program dofinansowań wymiany pieców. Do likwidacji w całej Polsce jest aż 3 miliony kopciuchów. W maju ub.r. wprowadzono pierwsze poprawki do programu- uproszczono wnioski, skrócono czas oczekiwania na ich rozpatrzenie. Zintegrowano ¨Czyste powietrze¨ z programem ¨Mój prąd¨, dzięki czemu można otrzymać dotację nie tylko na ocieplenie domu i wymianę pieca, ale także instalację fotowoltaiki. Uzupełnienie tekstu stanowi rozmowa z liderem Polskiego Alarmu Smogowego pod hasłem: ¨Rząd działa niespójnie. Kotły węglowe muszą zniknąć¨. Oba teksty- na 20 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 17.02.2021.).
¨Dziennik Gazeta Prawna¨ odnotowuje też: ¨UOKiK robi ukłon w stronę deweloperów, branża sceptyczna¨. Po prawie trzech latach prac nad przepisami, które mają chronić nabywców mieszkań, rząd przyjął wczoraj projekt autorstwa UOKiK. Wysokość składek na Deweloperski Fundusz Gwarancyjny ma być niższa, niż pierwotnie zakładano. Dla branży jednak składki ciągle są za wysokie. Przestrzega też, że rozwiązanie to na pewno podniesie ceny mieszkań. Z argumentem tym nie zgadza się prezes UOKiK, który wskazuje na wysokie marże osiągane przez deweloperów. W intencji wnioskodawców Deweloperski Fundusz Gwarancyjny ma chronić wpłaty klientów deweloperów wnoszone na mieszkaniowe rachunki powiernicze (zarówno otwarte, jak i zamknięte). To rozwiązanie podobne do Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Ten drugi ma zresztą w założeniu prowadzić DFG.. Projekt ustawy zakłada, że maksymalne składki mają wynieść 2 proc. wartości wpłat nabywców na otwarty rachunek powierniczy i 0.2 proc. dla zamkniętych mieszkaniowych rachunków powierniczych. Jednak branża jest sceptyczna. W jej ocenie UOKiK wskazywał, że chciałby na DFC rocznie gromadzić kwotę ok. 140 mln zł, tak by zabezpieczyć ewentualną upadłość jednego większego i dwóch mniejszych deweloperów. W tym stanie rzeczy, przy wartości rynku na poziomie ok. 55 mld zł, ewentualna składka na fundusz nie powinna przekraczać 0,3- 0,5 proc. w przypadku otwartego mieszkaniowego rachunku powierniczego, który jest stosowany przy przeszło 90 proc. inwestycji- uważa radca prawny Polskiego Związku Firm Deweloperskich. Szczegóły- na czwartej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 17.02.2021.).
W ¨DGP¨ czytamy też: ¨Jedna oferta na jedną część zamówienia¨. Organizator przetargu nie tylko ma prawo go podzielić i zastrzec, że każdy z wykonawców może zdobyć tylko jedną z części zamówienia. Może również ograniczyć możliwość składania ofert tylko do jednej z tych części- uznała Krajowa Izba Odwoławcza. W omawianej sprawie zwróciła uwagę, że podział zamówień na części nie tylko nie zawęża konkurencji, ale wręcz ją rozszerza. Po to wprowadzono go zarówno do unijnych, jak i krajowych przepisów, by zwiększyć udział małych i średnich przedsiębiorstw na rynku zamówień publicznych. Lektura dla zainteresowanych- także na czwartej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 17.02.20201.).
¨Samorząd i Administracja¨ w ¨DGP¨ przypomina z kolei: ¨Ekolog zablokuje inwestycję¨. Organizacje ekologiczne i strony- na etapie postępowania odwoławczego od decyzji środowiskowej- będą mogły wnioskować o zastosowanie środków tymczasowych wraz z możliwością złożenia skargi do sądu. Zakłada to przyjęty przez rząd projekt nowelizacji ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko oraz niektórych innych ustaw. Jest on odpowiedzią na zastrzeżenia Komisji Europejskiej, która uznała, że w przypadku przedsięwzięć mogących znacząc oddziaływać na środowisko, polskie przepisy w pewnych przypadkach z mocy prawa wykluczają możliwość zwrócenia się do sądu o przyznanie środków tymczasowych. Rozszerzone uprawnienia mają objąć m.in. inwestycje realizowane na podstawie specustaw. Organizacje ekologiczne w odniesieniu do poszczególnych przedsięwzięć mają np. otrzymać możliwość wstrzymania decyzji środowiskowej, czyli de facto zablokowania procesu inwestycyjnego, do czasu zakończenia postępowania- czytamy na ósmej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 17.02.2021.).
W ¨DGP¨ znajdziemy również tekst: ¨Sąd Najwyższy po stronie frankowiczów¨. W razie unieważnienia umowy kredytobiorca frankowy ma prawo żądać zwrotu nieprawidłowo naliczonych przez bank rat niezależnie od tego, czy spłacił już kredyt czy też tego nie zdążył zrobić. Kwestią zwrotu od banku rat naliczonych na podstawie abuzywnych postanowień umowy frankowego kredytu hipotecznego zajął się SN. Chodziło o jedną z wielu spraw zainicjowanych przez kredytobiorców frankowych. Tu doszło do sądowego unieważnienia całej umowy. Powód: niekorzystny sposób naliczania odsetek indeksowanych kursem franka szwajcarskiego. Po stwierdzeniu nieważności całej umowy po stronie kredytobiorcy powstał obowiązek spłaty pozostałej części kredytu- niemal połowy z ponad 250 tys. zł (po przeliczeniu łącznej kwoty we frankach). Sąd I instancji zasądził na rzecz kredytobiorcy zwrot ponad 12 tys. zł z tytułu różnicy pomiędzy ratami faktycznie spłaconymi, określonymi na podstawie niedozwolonych klauzul umownych, a ratami, które powinny być ustalane prawidłowo. Od tego orzeczenia odwołał się kredytodawca.. SN opowiedział się jednak po stronie klienta banku, uznając, że stronie, która w ramach wykonania umowy kredytowej dotkniętej nieważnością spłaca kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot wpłaconych środków pieniężnych, jako świadczenia nienależnego, niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu- czytamy na 10 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 17.02.2021.).