Środa, 17 lipca 2019

 

Sklep nie utrudni uwłaszczenia pod blokami, Rzeczpospolita
Drożyzna nie odstrasza kupujących, Rzeczpospolita
Śmieci posegregujemy obowiązkowo, Dziennik Gazeta Prawna
Kosztowne powietrze. Nie ten zapłaci, kto zawinił, Dziennik Gazeta Prawna
Zmiany w ustawie o Krajowym Zasobie Nieruchomości. Osiem najważniejszych punktów dla samorządów, Dziennik Gazeta Prawna

Więcej poniżej.

 

"Prawo co dnia" w "Rzeczpospolitej" odnotowuje obszernie: "Sklep nie utrudni uwłaszczenia pod blokami". Znacznie prościej będzie przekształcić użytkowanie wieczyste pod budynkami mieszkalnymi. Łatwiej też będzie podejmować decyzje we wspólnocie mieszkaniowej w budynkach powyżej trzech lokali, a nie jak do tej pory siedmiu, będzie miała wiążący głos większość właścicieli. Takie zmiany szykują się w przepisach mieszkaniowych. Część weszła w życie we wtorek, 16 lipca, część zacznie obowiązywać za miesiąc. Nowelizacja ustawy o krajowym zasobie nieruchomości w poniedziałek wieczorem została opublikowana w Dzienniku Ustaw. Zawiera zmiany nie tylko w rządowym programie Mieszkanie+, ale i w innych, m.in. przekształceniowej, o gospodarce nieruchomościami czy własności lokali. Nowe przepisy przewidują, że przekształcenie obejmie nie tylko grunty zabudowane budynkami wielorodzinnymi, ale też grunty, na których stoją inne budynki (np. usługowe, handlowe), budynki gospodarcze, garaże, obiekty lub urządzenia budowlane, jeśli łączna powierzchnia użytkowa tych budynków nie przekracza 30 proc. powierzchni użytkowej wszystkich budynków położonych na tych gruntach. Do tej pory kioski czy pawilony handlowe blokowały w wielu wypadkach przekształcenie. Nowe regulacje przewidują też, że zaświadczenie potwierdzające przekształcenie nie będzie potrzebne przy sprzedaży mieszkania na rynku wtórnym. Po dokonaniu czynności notariusz będzie zobowiązany do przesłania wypisu aktu notarialnego do właściwego organu, a ten wyda zaświadczenie już nie sprzedającemu, tylko nabywcy lokalu. Prościej będzie remontować lokale w małych wspólnotach mieszkaniowych. Mają je tworzyć maksymalnie trzy lokale, a nie, jak teraz, siedem. Dla wielu wspólnot oznacza to duże zmiany. Po wejściu nowych przepisów w życie zaczną funkcjonować na podstawie ustawy o własności lokali, a nie kodeksu cywilnego. Szykują się również zmiany w rządowym programie Mieszkanie+. Lepiej ma funkcjonować KZN, czyli państwowy bank ziemi. Będzie mógł pozyskiwać nieruchomości od jednoosobowych spółek Skarbu państwa lub instytutów badawczych. W zamian za ich przekazanie spółki otrzymają wynagrodzenie odpowiadające cenie rynkowej. Zmiana ustawy przewiduje też możliwość udostępnienia nieruchomości na podstawie umowy o partnerstwie publiczno- prywatnym. Wykreślone zostaną przepisy narzucające wysokość czynszów w mieszkaniach, wybudowanych w rządowym programie. Więcej szczegółów- na 11 stronie głównego wydania.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 17.07.2019.).

 

"Rz" informuje w innym miejscu: "Drożyzna nie odstrasza kupujących". Średnie ceny mieszkań z drugiej ręki w Gdańsku poszły w górę o 22,4 proc. We Wrocławiu, Poznaniu i Łodzi- o ponad 15. A klienci kupują, kupują, kupują. O rosnących cenach transakcyjnych lokali mówi raport Metrohouse i Gold Finance. W II kw. w porównaniu z I kw. jest drożej niemal we wszystkich miastach. Mały spadek (o 2,3 proc.) odnotowano jedynie w Krakowie. Roczne zestawienie wykazuje już zwyżki na każdym z rynków. W stolicy za mkw. mieszkania płacimy średnio 9,4 tys. zł, o 12,5 proc. więcej niż rok temu. W Gdańsku ceny w ciągu roku poszły w górę o 22,4 proc., do 7,8 tys. zł za mkw., we Wrocławiu o 16,8 proc., do niemal 6,9 tys. zł za mkw., a w Łodzi o 15,2 proc., do ponad 4,7 tys. zł za mkw. Za pośrednictwem Emmerson Realty w dwa dni sprzedało się 90- metrowe czteropokojowe mieszkanie na warszawskiej Białołęce. Cena: 620 tys. zł. W niecałe dwa tygodnie zamknięto transakcję sprzedaży 69- metrowej trójki na warszawskim Mokotowie. Lokal zmienił właściciela za 610 tys. zł. Rynek wtórny się zmienił. Ceny poszybowały w górę. Bywało, że w ciągu trzech, czterech miesięcy mieszkania zdrożały z 6,5 do 8 tys. zł za metr. Hit to jedno- i dwupokojowe mieszkania. Coraz częściej wybierane są lokale w starszym budownictwie, do remontu, często generalnego. Jak dalej czytamy, w II półroczu może się pojawić wielu poszukujących mieszkań, którzy będą chcieli ulokować pieniądze ze sprzedaży nieruchomości, unikając podatku dochodowego. Uaktywnią się też klienci kredytowi. Więcej szczegółów- na 20 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 17.07.2019.).

 

"Dziennik Gazeta Prawna" zauważa z kolei: "Śmieci posegregujemy obowiązkowo". Tam, gdzie do tej pory funkcjonowały wyłącznie zsypy na odpady, właściciel nieruchomości musi zapewnić pojemniki do selektywnej zbiórki. Zgodnie z obowiązującymi przepisami musieliśmy zadeklarować, czy segregujemy nieczystości, czy z tego rezygnujemy i płacimy więcej. Eksperci twierdzą, że takiego wyboru już nie będzie po wejściu w życie znowelizowanej ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, którą po poprawkach Senatu ma zająć się w tym tygodniu Sejm. Śmieci będziemy musieli segregować, a wyższa opłata stanie się de facto sankcją za niewypełnianie tego obowiązku. Nowelizacja przewiduje, że selektywna zbiórka będzie obowiązkowa. Musi ją zapewnić właściciel nieruchomości. Obowiązku segregacji nie wprowadzono jednak wprost. Jest on domyślny, ale można go wyprowadzić z rozporządzenia ministra środowiska z 29 grudnia 2016 r. w sprawie szczegółowego sposobu selektywnego zbierania wybranych frakcji odpadów. Sankcja za brak segregowania ma wynosić co najmniej dwukrotność opłaty śmieciowej, a maksymalnie jej czterokrotność. W Sejmie rozstrzygnie się, czy będzie ona naliczana od maksymalnej wartości opłaty śmieciowej wynikającej z ustawy, czy od kwoty, którą w swoich regulaminach przyjmą gminy- to drugie rozwiązanie przewiduje poprawka senacka. Nadal będziemy deklarować natomiast wysokość opłaty. W zależności od przyjętego przez gminę modelu: od liczby mieszkańców, zużycia wody lub powierzchni mieszkania. Szczegóły- na pierwszej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 17.07.2019.).

 

"Samorząd i Administracja" w "DGP" zauważa z kolei: "Kosztowne powietrze. Nie ten zapłaci, kto zawinił". Samorządom grozi nawet 0,5 mln zł kary za niewywiązywanie się z ustawowych rygorów narzuconych programem ochrony powietrza. Nie mają jednak narzędzi, by skutecznie je egzekwować od mieszkańców. Obowiązek ustanawiania programów przez sejmiki dotyczy tych województw, w której przynajmniej jedna substancja przekracza dopuszczalne normy lub niebezpiecznie się do nich zbliża. Najczęściej są to pyły PM 2,5, PM 10 czy benzo(a)piren, czyli zanieczyszczenia zazwyczaj pochodzące z domowych instalacji grzewczych. Programy ochrony powietrza zawierają też liczne wymogi wobec mieszkańców. Ale ustawowe przepisy dotyczące ich egzekwowania, które zawiera przede wszystkim art. 91 ustawy- Prawo ochrony środowiska, są dziurawe. Jej najnowsza nowelizacja wprowadza m.in. sankcje finansowe za nieuchwalenie programu (od 50 tys. zł do 500 tys. zł dla gmin). Jednak brakuje sankcji za niewykonywanie obowiązków przez mieszkańców, np. za stosowanie przez nich niewłaściwego paliwa czy korzystanie ze starego pieca. Więcej szczegółów- na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 17.07.2019.).

 

"Samorząd i Administracja" publikuje również obszerny tekst: "Zmiany w ustawie o Krajowym Zasobie Nieruchomości. Osiem najważniejszych punktów dla samorządów". Wprowadzana właśnie nowelizacja ma usprawnić działanie programu Mieszkanie Plus, ale przede wszystkim doprowadzić do tego, że KZN będzie miał więcej gruntów na cele mieszkaniowe. Ale zmianie ulegają postanowienia zawarte łącznie w kilkunastu ustawach. Krajowy Zasób Nieruchomości, będący osobą prawną, został powołany do życia mocą ustawy z 20 lipca 2017 r. Celem tej regulacji było wprowadzenie rozwiązań zwiększających podaż mieszkań na wynajem o umiarkowanych czynszach, położonych na nieruchomościach należących do Skarbu Państwa. Przyjęte w ustawie rozwiązania stanowić miały zrównoważenie interesów inwestorów, Skarbu Państwa (przede wszystkim przez realne przeciwdziałanie przeznaczeniu tych gruntów na cele czysto komercyjne) oraz najemców- zapewniając ochronę wysokości czynszu oraz możliwą gwarancję zakupu mieszkania przez najemcę. Po kilkunastu miesiącach funkcjonowania ustawy okazało się jednak, że konieczna jest modyfikacja unormowań prawnych, które mają doprowadzić do osiągnięcia zakładanych celów. Instrumenty prawne przewidziane w ustawie okazały się bowiem niewystarczające, by sprawnie przejmować grunty do zasobu KZN i budować na nich nowe osiedla. W obszernym tekście znajdziemy analizę zagadnień, takich jak: spółki celowe nie tylko z miastami; inwestycje a odległość od szkół i przedszkoli; miejscowe standardy urbanistyczne; zasób mieszkaniowy gminy; najem lokali zamiennych; pomoc państwa- dopłaty dla wynajmujących; pierwsze wykazy nieruchomości- kiedy trzeba je składać oraz- rewolucja w małych wspólnotach. W tekście przypomniano, że ok. 150 tys. mieszkań buduje się rocznie w Polsce. Według założeń rządu, by wypełnić lukę istniejącą na rynku, liczba ta powinna wzrosnąć o 75- 80 tys. W ramach rządowego Mieszkania Plus wybudowano dotychczas 867 mieszkań, 663 lokale pozostają w budowie, natomiast w fazie projektowania jest obecnie 15 437 mieszkań. W wybudowanych dotąd lokalach mieszka 1500 osób. Więcej szczegółów- na czwartej i piątej stronie dodatku.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 17.07.2019.).

 

 

Zobacz również