Środa, 17 kwietnia 2019

Przetargi łatwiejsze dla firm, Rzeczpospolita
Najem wykazujemy w zeznaniach, nawet gdy nie ma podatku,
Rzeczpospolita
Co obywatel musi, państwo może,
Dziennik Gazeta Prawna
Wysokie koszty urzędniczej pomyłki zapłacą mieszkańcy nowego osiedla,
Dziennik Gazeta Prawna
Jak pomagać, nie separując,
Dziennik Gazeta Prawna
Praca zamiast długu,
Kurier Szczeciński

Więcej poniżej.

 

"Prawo co dnia" w "Rzeczpospolitej" odnotowuje: "Przetargi łatwiejsze dla firm". Przy dużych projektach zamawiający ma zbadać, czy można podzielić inwestycję na części, na czym zyskują mali przedsiębiorcy- mówi Marek Niedużak, wiceminister przedsiębiorczości i technologii. Jest już projekt prawa zamówień publicznych w wersji po uzgodnieniach i konsultacjach społecznych. Trwają ponowne uzgodnienia z resortami, a następne kroki to Komitet ds. Europejskich i Stały Komitet RM. Równocześnie trwa proces opiniowania projektu przez Radę Dialogu Społecznego i Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego. Zgodnie z projektem , zamiast KIO to Prokuratoria Generalna ma być odpowiedzialna za nowe postępowanie koncyliacyjne i mediację. Strony umowy w sprawie zamówienia będą mogły skierować spór powstały w trakcie jej wykonywania do Sądu Polubownego przy Prokuratorii Generalnej w celu rozstrzygnięcia go w drodze mediacji lub koncyliacji. Możliwość taka, zgodnie z obecnym założeniem, będzie istniała w sporach, których wartość przekracza 100 tys. zł. Rozmówca "Rz" wskazuje przy tym: Chcemy zachęcać do koncyliacji i mediacji, a nie do niej zmuszać. Obniżyliśmy znacznie wartość przedmiotu sporu, który może być uwzględniony w procedurze mediacji. Więcej szczegółów- na 15 stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 17.04.2019.).

 

"Prawo co dnia" przypomina w innym miejscu: "Najem wykazujemy w zeznaniach, nawet gdy nie ma podatku". Jeśli właściciel wynajmowanego mieszkania ma wyższe koszty niż przychody, w deklaracji rocznej wpisuje stratę czytamy w ramach wstępu. Niżej "Rz" zauważa: "Przedsiębiorca odliczy odsetki od kredytu". Nawet gdy biznesmen kupił kilka mieszkań na wynajem jako osoba prywatna, to oprocentowanie kredytu uzna za koszt prowadzonej działalności. Skarbówka korzystnie interpretuje przepisy dotyczące inwestycji. Pozwala odliczyć odsetki od pożyczki na zakup nieruchomości, nawet gdy przedsiębiorca kupił lokale na swoje nazwisko. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej zaznaczył, że należy tu zastosować art. 22 ust. 1 ustawy o PIT, który pozwala odliczyć zapłacone odsetki, jeżeli środki z kredytu zostały wykorzystane do celów działalności gospodarczej i właściwie udokumentowane. Przepisy nie uzależniają możliwości odliczenia od klasyfikacji kredytu stosowanej przez instytucje finansowe ani od jego rodzaju. Warunkiem odliczenia jest związek przyczynowo- skutkowy między pożyczką a przychodem z działalności gospodarczej. Więcej szczegółów- na 16 stronie głównego wydania.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 17.04.2019.).

 

"Dziennik Gazeta Prawna" zauważa natomiast: "Co obywatel musi, państwo może". Urzędy są nieskuteczne w ujawnianiu prawa własności nieruchomości w księgach wieczystych. To wniosek z najnowszej kontroli NIK. Regulowanie stanu prawnego nieruchomości przejętych przez samorządy w wyniku reformy samorządowej i ujawnianie ich własności w księgach wieczystych od początku przebiegało opieszale. Próby przyspieszenia tego procesu podejmowane w latach 2005- 2013 nie przyniosły oczekiwanych rezultatów- wskazuje prezes NIK. W skontrolowanych starostwach i gminach, blisko 23 proc. działek będących w ich posiadaniu w połowie 2018 r. oczekiwało na uregulowanie bądź ujawnienie prawa własności w księgach wieczystych. NIK w swoim opracowaniu przypomina, że po utworzeniu samorządu gminnego w 1990 r. i samorządu powiatowego w 1999 r. jednostki samorządu terytorialnego nabyły z mocy prawa własność nieruchomości. Dla potwierdzenia tego prawa niezbędna jest ostateczna decyzja właściwego wojewody. Stanowi ona podstawę do wpisania prawa własności nieruchomości w księdze wieczystej. Dlatego organy samorządów gminnych i powiatowych powinny podjąć działanie, aby uzyskać taką decyzję. Z ustaleń NIK wynika, że skontrolowane starostwa i gminy albo nie prowadziły żadnych działań w celu ujawnienia własności nieruchomości, albo robiły to niezwykle opieszale. Dokumentacja niezbędna do złożenia wniosku w sądzie często gromadzona była latami- czytamy na piątej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 17.04.2019.).

 

"Samorząd i Administracja" w "DGP" publikuje natomiast część czwartą tekstu ustawy z 20 lipca 2018 r. o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów. W tekście wprowadzającym "DGP" przypomina: Ustawa uwłaszczeniowa nie zawiera regulacji pozwalających na odraczanie terminów, rozkładanie na raty oraz umarzanie należności z tytułu opłaty przekształceniowej. Ale w art. 12 znalazło się odwołanie do odpowiednich przepisów ustawy o gospodarce nieruchomościami. W czwartej części komentarza omówione zostaną w pierwszej kolejności. Następnie przeanalizowane zostaną regulacje dotyczące mechanizmu opóźnionego uwłaszczenia. Chodzi tu o przekształcenie użytkowania wieczystego we własność w odniesieniu do gruntu pod budynkiem oddanym do użytkowania przez dewelopera. W dalszej kolejności omówiony zostanie przepis ustawy, który nakazuje do uwłaszczenia stosować regulacje o pomocy publicznej. Tu komplikacje powstaną w przypadku wynajmowania mieszkania przez beneficjenta. Rygorem pomocy publicznej objąć bowiem należy także osoby, które faktycznie prowadzą działalność gospodarczą, nawet jeżeli jej nie zarejestrowali. Zatem beneficjent, który oddaje swój lokal w najem, też podlega przepisom ustawy o pomocy publicznej. Resort inwestycji i rozwoju zapowiada w tej sytuacji takie doprecyzowanie trybu udzielania pomocy publicznej, by zapewnić organom sprawną weryfikację pomocy, a przedsiębiorcom elastyczne warunki korzystania z możliwości wyboru sposobu płatności za przekształcenie. Na koniec komentarza omówione zostaną przepisy zmieniające ustawę o gospodarce nieruchomościami i ustawę o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości z 2005 r. Dodatek "DGP" do zachowania i zarchiwizowania?

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 17.04.2019.).

 

"DGP" zauważa też: "Wysokie koszty urzędniczej pomyłki zapłacą mieszkańcy nowego osiedla". W podwarszawskiej Lesznowoli grupa ludzi zaciągnęła kredyty, podpisała dokumenty, a część wprowadziła się do nowych mieszkań. I właśnie dowiedziała się, że wskutek niedopatrzenia urzędników mogą je stracić. Do redakcji "DGP" zgłosili się zdesperowani mieszkańcy nowego osiedla położonego nieopodal stolicy. Choć zainwestowali oszczędności życia i dopełnili wszelkich formalności, od miesięcy nie mogą stać się właścicielami mieszkań. I to nie z ich winy, lecz urzędników. Z całej sytuacji wyłania się obraz gigantycznego bałaganu w urzędowej dokumentacji. Osiedle składa się z 16 mieszkań o średniej powierzchni ok. 120 mkw. Większość niedoszłych lokatorów podpisała umowy przedwstępne z deweloperem w 2018 r. W czerwcu 2018 r. powiatowy inspektor nadzoru budowlanego wydał decyzję o pozwoleniu na użytkowanie lokali, a w sierpniu nastąpił formalny odbiór mieszkań. Problemy zaczęły się w styczniu tego roku, gdy inwestor poinformował o kłopocie z uzyskaniem zaświadczenia o odrębności lokalu od starosty. A bez tego jego klienci nie mogą stać się właścicielami nieruchomości, za które już zapłacili. Okazało się, że wojewoda mazowiecki? uchylił pozwolenie na budowę wydane wcześniej przez starostę. Więcej szczegółów- na siódmej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 17.04.2019.).

 

Kolejny dodatek "DGP Event" w rubryce "Perły Samorządu" zamieszcza obszerny tekst: "Jak pomagać, nie separując". Deweloperzy wciąż biją kolejne rekordy, a Polacy nadal wymieniają brak samodzielnego lokum wśród najważniejszych problemów życiowych. Widok znany najpierw z metropolii- grodzone osiedla czy apartamentowce z podziemnymi garażami, z których przechodzi się bezpośrednio do windy- rozprzestrzenił się na mniejsze ośrodki miejskie. Nigdzie nie brakuje całych kwartałów, a nawet dzielnic o złej sławie. Czasem te enklawy się przeplatają, najczęściej w centrach miast, gdzie część budynków po ustaleniu praw własnościowych trafia w ręce prywatnych właścicieli, a po gruntownej przeróbce stała się oazą luksusu pośród "czynszówek". Przeplatają, ale rzadko przenikają, bo podziały majątkowe mają tendencję do utrwalania się. Koło napędza się samo: bogatsi i biedniejsi Polacy coraz częściej izolują się od siebie. Ciekawa opcją stosowaną w Gdyni jest finansowe wspieranie mieszkańców w wynajęciu lokalu na wolnym rynku. Gdynia w ramach rewitalizacji buduje obecnie całkiem nowy blok z 30 mieszkaniami komunalnymi, dostosowanymi do potrzeb osób starszych i niepełnosprawnych. Fundacja Habitat for Humanity Poland, która zajmuje się zmniejszaniem barier mieszkaniowych opublikowała w kwietniu kolejny raport o mieszkalnictwie- "Perspektywy najmu społecznego" (dostępny na stronie http:/usr/home/sofine/domains/nonstoptbs.sofine.pl/public_html/habitat.pl/publikacje/). Wynika z niego, że sytuacja się poprawia- odsetek deklarujących, że sytuacja mieszkaniowa jest problemem, to 40 proc. respondentów (spadek o 12 pkt proc.). Nie tylko odnotowuje się rekordowe liczby budowanych mieszkań deweloperskich. Zauważalne są coraz liczniejsze i innowacyjne realizacje programu rewitalizacji miast, TBS- y znowu mają możliwości pozyskiwania kredytowania nowych budów, nie sposób też pominąć nadziei, jakie rozbudza pilotaż "Mieszkania plus". Jednak nie zniwelowały one deficytu mieszkań w Polsce. Według różnych szacunków nadal brakuje miedzy 1 a 3 mln dostępnych cenowo lokali, rynek najmu rozwija się powoli, zwłaszcza tego non- profit. Dochodzi do tego pogarszający się stan techniczny budynków mieszkalnych komunalnych- czytamy. Więcej szczegółów- na czwartej stronie dodatku.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 17.04.2019.).

 

"Kurier Szczeciński" odnotowuje: "Praca zamiast długu". Kołobrzeg śladem innych samorządów wpadł na pomysł pomocy tym, którzy mają problem ze spłatą swoich zaległości czynszowych. Obecnie zadłużenie lokatorów mieszkań socjalnych i komunalnych w Kołobrzegu sięga 8 mln zł. Rekordzista ma do zapłaty ponad 70 tys. zł. W ubiegłym tygodniu wiceprezydent miasta ds. gospodarczych spotkała się z podmiotami, które chcą wziąć udział w projekcie. Poza Kołobrzeskim TBS, które zarządza miejskimi mieszkaniami, deklaracje przystąpienia do niego zgłosił Miejski Zakład Zieleni, Dróg i Ochrony Środowiska, a także Zarząd Portu Miejskiego Kołobrzeg i Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Zgodnie z pomysłem zadłużenie zamieniane będzie na świadczenie rzeczowe, a przystępujące do projektu spółki rozliczać się będą z KTBS. Praca będzie różna- od fizycznej do tej za biurkiem. Wszystko według potrzeb oraz kwalifikacji i umiejętności dłużników. Stawka godzinowa będzie przy tym wyższa od średniej krajowej- czytamy na siódmej stronie "Kuriera".

(Źródło: "Kurier Szczeciński"- 17.04.2019.).

 

Zobacz również