Środa, 15 maja 2019
Trybunał pomoże frankowiczom, Rzeczpospolita
Roszczenia o działki znikną za rok, Rzeczpospolita
Fiskus chce podatku od spłaconego długu, Rzeczpospolita
Jak uciec przed podatkiem od najmu, Dziennik Gazeta Prawna
Zarobek na nieruchomościach nie chroni przed JPK, Dziennik Gazeta Prawna
Kooperatywy sposobem na mieszkaniówkę, Dziennik Gazeta Prawna
NIK: mniej restrykcji dla obrotu ziemią to dobry pomysł, Dziennik Gazeta Prawna
Więcej poniżej.
"Rzeczpospolita" odnotowuje: "Trybunał pomoże frankowiczom". W przypadku niesprawiedliwych postanowień w umowie frankowej to zadłużony ma decydować, czy ją rozwiązać, a nie sąd. A w szczególności sąd nie może "uszczęśliwiać" frankowicza, zastępując niezgodne z prawem postanowienia (zwykle dotyczące przeliczenia kursu franka) ogólnymi zasadami prawa cywilnego. To stanowisko rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie pytania prejudycjalnego warszawskiego sądu. Gdyby utrzymało się ono w wyroku (zapadnie za mniej więcej dwa miesiące), to uprości sprawy frankowiczów, gdyż sąd nie będzie uzupełniał wadliwej umowy, ale orzeknie o jej nieważności, jeśli tego będzie żądał spłacający kredyt. To wyraźnie prokonsumenckie stanowisko, nie zmienia to jednak faktu, że zaciągnięte kredyty trzeba spłacać, poza tym nadal otwarta jest kwestia, jak rozliczać koszty korzystania z kredytu- ocenia mecenas Jerzy Bańka, wiceprezes Związku Banków Polskich. Więcej- na pierwszej stronie głównego wydania. "Rz" wraca do sprawy w kolejnym tekście: "Luksemburg po stronie frankowiczów". Sąd nie może uszczęśliwiać kredytobiorcy wbrew jego woli- uważa rzecznik generalny TSUE. To dobra wiadomość dla zadłużonych we frankach. Przypomniano przy okazji, że Polacy mają obecnie 470 tys. umów frankowych. Natomiast 90 proc. wyroków TSUE uwzględnia opinię rzecznika generalnego. Szczegóły- na 12 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 15.05.2019.).
"Prawo co dnia" przypomina: "Roszczenia o działki znikną za rok". O zwrot nieruchomości wywłaszczonych przed 20 laty można się ubiegać przez 12 miesięcy. Potem nie będzie już tej możliwości. Dawni właściciele i ich spadkobiercy od dziś mają rok na występowanie o zwrot wywłaszczonej nieruchomości. Później to roszczenie się przedawni. To efekt wejścia w życie nowych przepisów. Chodzi o nowelizację ustawy o gospodarce nieruchomościami, obowiązująca od 14 maja. Przewiduje ona "przedawnienie" roszczeń do nieruchomości zabranych przez państwo lub gminy, gdy od wydanej decyzji upłynęło 20 lat. Do tej pory takiego ograniczenia nie było. Nowe przepisy przewidują okres przejściowy. Osoba, która chce ubiegać się o zwrot wywłaszczonej nieruchomości, musi złożyć wniosek w tej sprawie w ciągu roku. Wówczas nie będzie się wobec niej brało pod uwagę przesłanki upływu 20 lat. Więcej szczegółów- na 13 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 15.05.2019.).
"Prawo co dnia" zauważa też: "Fiskus chce podatku od spłaconego długu". Sprzedający nieruchomość zapłaci daninę od kwoty, którą oddał bankowi. Od 2019 r. łatwiej jest spadkobiercom. Ten, kto otrzyma w spadku lub darowiźnie zadłużoną nieruchomość, może mieć duży kłopot. Nawet gdy ją sprzedał i spłacił kredyt, zaczynają się problemy z urzędem skarbowym. Jeżeli sprzedaż nastąpiła przed końcem 2018 r., fiskus domaga się podatku od całej ceny, bez odliczenia spłaconego długu. Nie wszyscy skorzystają z ułatwień obowiązujących od 2019 r.- czytamy. Więcej- na 14 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 15.05.2019.).
"Dziennik Gazeta Prawna" radzi z kolei: "Jak uciec przed podatkiem od najmu". Fiskus chce daniny od budynków komercyjnych nawet w przypadku krótkoterminowego najmu, nawet na kilkanaście dni. Ale wystarczy udostępnić powierzchnię od drugiego dnia miesiąca, by całkowicie uniknąć obowiązku podatkowego- taki wniosek płynie nie tylko z lektury przepisu, lecz także z interpretacji wydanej przez dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej. Wyjaśnił w niej, że nie ma znaczenia czas, na jaki zawarto umowę najmu (więc może być to kilka dni lub nawet godzin), lecz to, czy użytkowanie powierzchni obejmuje pierwszy dzień miesiąca. Eksperci przyznają- taka wykładnia faktycznie wynika z literalnego brzmienia przepisów, ale może prowadzić do absurdów. Jeżeli podatnik wynajmie powierzchnię nie pierwszego, lecz drugiego dnia miesiąca, to nie będzie musiał uwzględniać tego najmu w kalkulacji przychodów z budynku. Zdaniem ekspertów rząd i Sejm zapomnieli, że powierzchnie można udostępniać niekoniecznie na lata lub miesiące. Przestrzegają jednak przed świadomym unikaniem najmu pomieszczeń pierwszego dnia miesiąca. Fiskus może to zakwestionować, sięgając po generalna klauzulę przeciwko unikaniu opodatkowania- czytamy na pierwszej stronie głównego wydania. "DGP" wraca do sprawy w kolejnym tekście: "Luka w przepisach o podatku od budynków komercyjnych"- na drugiej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 15.05.2019.).
"DGP" zauważa też: "Zarobek na nieruchomościach nie chroni przed JPK". Obrót z wynajmu garaży mieszkańcom należy wliczać do limitu zwolnienia podmiotowego z VAT, nawet gdy czynsz najmu jest bez podatku- wyjaśnił dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Jego interpretacja oznacza, że wynajmujący może szybciej przekroczyć limit rocznego zwolnienia (200 tys. zł) i zacząć składać deklaracje VAT oraz przesyłać ewidencję w formacie jednolitego pliku kontrolnego. Pytanie zadała spółdzielnia, która przychody z wynajmu garaży swoim mieszkańcom (ponad 1,1 mln zł rocznie) przeznaczała na gospodarkę zasobami mieszkaniowymi. Uznała, że nie musi rozliczać od nich VAT, bo może skorzystać ze zwolnienia zapisanego w art. 43 ust. 1 pkt 11 ustawy o VAT. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 15.05.2019.).
"DGP" informuje również: "Kooperatywy sposobem na mieszkaniówkę". Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju pracuje nad projektem ustawy o kooperatywach mieszkaniowych. Ma on uregulować ten rodzaj działalności i zachęcić ludzi do korzystania z niego. Projekt przewiduje zdefiniowanie pojęcia "kooperatywa mieszkaniowa". Wskaże formy, w jakich będzie można ją zawiązać (ma być to porozumienie o współpracy lub spółka cywilna) oraz ustali, co musi zawierać powołująca kooperatywę umowa. Obok podstawowych danych zaangażowanych osób w dokumentach założycielskich należy wskazać przedmiot i cel porozumienia, przedstawić charakterystykę planowanej inwestycji, zaangażowanie i odpowiedzialność finansową poszczególnych członków, zasady prowadzenia i rozliczenia inwestycji oraz czas trwania porozumienia lub spółki. Resort chce, by reguły funkcjonowania kooperatyw zostały określone w sposób możliwie elastyczny. Szczegóły działania będą rozstrzygać sami zainteresowani. projektowane przepisy przewidują natomiast stworzenie szczególnych zasad przeznaczania działek gminnych pod inwestycje kooperatyw oraz prowadzenia przetargów ograniczonych na takie nieruchomości. Gminy będą więc mogły m.in. wyznaczać działki pod zabudowę przez kooperatywy, określać wymagania dotyczące sposobu korzystania z tych gruntów, rozkładać na raty należności za ich nabycie, a także współpracować z kooperatywami przy rewitalizacji obszarów czy budynków. Pojęcie kooperatywy zostanie powiązane z siatką pojęciową z ustawy o rewitalizacji i prawa budowlanego, co ma poprawić spójność systemu prawa i ułatwić stosowanie nowych przepisów- czytamy na czwartej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 15.05.2019.).
"DGP" odnotowuje również: "NIK: mniej restrykcji dla obrotu ziemią to dobry pomysł". W ciągu ponad 26 lat cena gruntów rolnych należących do Skarbu Państwa wzrosła ponad 50- krotnie: od 500 zł za hektar w 1992 r. do ponad 32 tys. zł w 2016 r. Trend ten załamał się w 2017 r., gdy ograniczono handel ziemią rolną- wynika z ostatnich ustaleń Najwyższej Izby Kontroli. Niewykluczone, że ten trend się odwróci wraz z poluzowaniem zasad obrotu ziemią, które wprowadza nowelizacja o kształtowaniu ustroju rolnego. Czeka właśnie na podpis Prezydenta RP. Dzięki nowym przepisom obrót gruntami rolnymi ma się odbywać na bardziej zliberalizowanych zasadach. Rozszerzony zostanie katalog wyłączeń z przepisów ustawy. Restrykcje nie będą już dotyczyć ogródków przydomowych i gruntów leżących w granicach administracyjnych miast. Ponadto osoby niezajmujące się rolnictwem będą mogły nabyć większą działkę (do 1 ha zamiast 0,3 ha). Skrócony z 10 do 5 lat będzie tez okres, w którym nabywca musi osobiście prowadzić gospodarstwo rolne. Więcej- na siódmej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 15.05.2019.).