Środa, 14 kwietnia 2021
¨Bez rejestru łatwiej rozebrać zabytek¨
¨Powiało optymizmem w stronę wiatraków¨
¨Rekordowa liczba pozwów klientów przeciwko bankom¨
¨Możliwe kolejne rekordy w tym roku¨
¨Nie ustają kontrowersje wokół nowego funduszu¨
¨Niższe wagi dla franka pod znakiem zapytania¨
¨Ministerstwo: przepisy o deweloperskim funduszu to kompromis¨
¨Wieś bez kopciuchów? Tak, ale tylko w zamożnych samorządach¨
¨ABC postępowania środowiskowego. Jak pogodzić interes wszystkich stron¨
Więcej poniżej.
¨Prawo co dnia¨ w ¨Rzeczpospolitej¨ odnotowuje: ¨Bez rejestru łatwiej rozebrać zabytek¨. Skoro nie utworzono gminnej ewidencji zabytków, nie było podstaw do uzgadniania projektu rozbiórki z konserwatorem zabytków. Pierwszy popełnił błąd starosta, zwracając się do wojewódzkiego konserwatora zabytków o uzgodnienie rozbiórki wielowiekowego budynku gospodarczego. Śladem starosty poszedł wojewódzki konserwator zabytków, wydając odmowne postanowienie. Wreszcie błąd powielił minister kultury i dziedzictwa narodowego, utrzymując w mocy postanowienie konserwatora. Rezultat tych działań podsumował WSA w Warszawie, który uchylił wszystkie postanowienia i umorzył postępowanie administracyjne. Zainicjował je wniosek starosty do wojewódzkiego konserwatora zabytków o uzgodnienie rozbiórki XIX- wiecznego budynku gospodarczego. Z dokumentacji wynikał zły stan techniczny obiektu należący w przeszłości do zespołu folwarcznego. Konserwator nie zgodził się na rozbiórkę. Z postanowieniem ministra nie zgodził się natomiast właściciel, który w skardze do WSA w Warszawie uznał dwa rozstrzygnięcia za błędne. Najpoważniejszym zarzutem był brak podstawy prawnej do wystąpienia przez starostę do wojewódzkiego konserwatora zabytków o uzgodnienie projektu rozbiórki. Więcej szczegółów- na 11 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 14.04.2021.).
¨Rz¨ zauważa w innym miejscu: ¨Powiało optymizmem w stronę wiatraków¨. Po trzech latach przestoju pełną parą ruszyła realizacja projektów wiatrowych na lądzie. Na kolejne inwestycje jest duży apetyt, ale do tego potrzebne są zapowiadane od miesięcy zmiany w prawie. Europa w 2020 r. zainwestowała 43 mld euro w energetykę wiatrową- podała organizacja WindEurope. Natomiast polscy inwestorzy z nadzieją przysłuchują się kolejnym zapowiedziom odblokowania możliwości udowy nowych farm wiatrowych na lądzie. Dziś prawo zakazuje umiejscowienia turbin wiatrowych w odległości od zabudowań mniejszej niż dziesięciokrotność ich całkowitej wysokości (tzw. zasada 10 H). To kompletnie zablokowało rozwój nowych projektów. Rząd deklaruje zmianę przepisów i dopuszczenie możliwości budowy farm bliżej budynków, ale odległość nie będzie mogła być mniejsza niż 500 m. Szczegóły- na 15 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 14.04.2021.).
¨Rz¨ informuje również: ¨Rekordowa liczba pozwów klientów przeciwko bankom¨. Fala powództw nie opada, a to dla banków oznacza konieczność dalszego zwiększania rezerw. Gdy w połowie grudnia KNF przedstawiła pomysł na porozumienia banków z frankowiczami, pojawiły się wśród bankowców nadzieje, że wielu kredytobiorców wstrzyma się z decyzją o składaniu pozwu. Tak się jednak nie stało. Do tej pory żaden z banku nie uruchomił programu ugód i jego start oddala się z powodu opóźnienia frankowych uchwał Sądu Najwyższego. Do tego doszła duża aktywność kancelarii prawnych, które potwierdzają informacje o dużej fali pozwów. Pierwsze trzy miesiące były rekordowe dla grupy Votum. W tym okresie przygotowała i złożyła do sądów ponad 3 tys. powództw. To odpowiednio aż o 100 proc. i 140 proc. więcej niż w III i IV kwartale. Z danych dziewięciu banków z giełdy, odpowiadających za blisko 80 proc. wartości portfela frankowego w Polsce, wynika, że w II, III i IV kw. 2020 r. liczba toczących się przeciw nim spraw frankowych rosła po ok. 5 tys. i na koniec 2020 r. sięgnęła 29,4 tys. Ministerstwo Sprawiedliwości podało, że w całym 2020 r. przybyło w sektorze 37,2 tys. spraw wobec 11,6 tys. w 2019 r. Więcej szczegółów- na 17 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 14.04.2021.).
¨Rz¨ zapowiada też: ¨Możliwe kolejne rekordy w tym roku¨. Pandemia nie powstrzymała wzrostu cen mieszkań. Na rynek płyną wycofywane z lokat oszczędności. W najbliższym roku ceny mogą jeszcze pójść w górę o 3- 8 proc.- prognozuje firma Emmerson Evaluation w najnowszym raporcie. Z raportu, powstałego na podstawie analizy sytuacji na rynku mieszkaniowym w 20 największych miastach i aglomeracji śląskiej wynika, że w 2020 r. drożały i nowe, i używane mieszkania. Najdrożej jest w Sopocie, gdzie mediana cen transakcyjnych mkw. mieszkań na rynku pierwotnym wyniosła 16,7 tys. zł, 11 proc. więcej, licząc rok do roku. O 7 proc., do 10,3 tys. zł za mkw., poszły w górę ceny na sopockim rynku wtórnym. Wiceliderem pozostaje Warszawa. Mediana cen na rynku pierwotnym to 10,8 tys. zł za mkw. (+7 proc. r./r.), a na rynku wtórnym- 9,8 tys. zł (+8 proc.). Trzecie miejsce zajął Kraków z medianą cen 9,8 tys. zł za mkw. nowych mieszkań (+13 proc.). Na rynku wtórnym jest to 8 tys. zł (+8 proc.).Najniższe mediany cen Emmerson Evaluation odnotowuje w woj. lubuskim. W Zielonej Górze to 5,1 tys. zł na rynku pierwotnym (+5 proc.) i 4,3 tys. zł na rynku wtórnym (+6 proc.). W Gorzowie Wielkopolskim jest to odpowiednio 4,7 tys. zł (+4 proc.) i 3,9 tys. zł (+8 proc.). 2020 był więc kolejnym rokiem, w którym mieszkania wyraźnie drożały. Jak wskazują autorzy raportu, pierwsze dwa miesiące przed pandemią to testowanie popytu przez deweloperów. Na przełomie I i II kw. ub.r., kiedy wprowadzono twardy lockdown, rynek mieszkań wyhamował. Druga połowa roku przyniosła ożywienie. Popyt nakręcali nabywcy chcący chronić kapitał, co przekładało się na wzrost cen. Jednak mimo poprawy sytuacji i wzrostu sprzedaży mieszkań w całym 2020 r. nie udało się osiągnąć poziomów z roku poprzedzającego pandemię. Co nas czeka w tym roku? Klienci nadal uciekają z gotówką m.in. na rynek nieruchomości. Eksperci spodziewają się też wzrostu cen materiałów budowlanych i kosztów wynagrodzeń pracowników, których nadal brakuje. W tej sytuacji Emmerson przewiduje, że ceny mieszkań mogą pójść w górę o 3- 8 proc. Eksperci oczekują, że wzrośnie udział zakupów mieszkań na własne potrzeby i w celu ochrony kapitału. Kupujący nieruchomości dla siebie, zachęceni niskimi kosztami kredytu i możliwością pracy zdalnej, będą poszukiwać większych mieszkań. Można się też spodziewać wzrostu inwestycji PRS (najem instytucjonalny). Tym bardziej, że naszym rynkiem interesują się zagraniczne fundusze. Więcej szczegółów- na 19 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 14.04.2021.).
Niżej ¨Rz¨ zauważa: ¨Nie ustają kontrowersje wokół nowego funduszu¨. Dysproporcja między skalą nieprawidłowości na rynku deweloperskim a składkami na Deweloperski Fundusz Gwarancyjny (DFG) jest ogromna- zwracają uwagę organizacje zrzeszające przedstawicieli rynku mieszkaniowego. W Sejmie waży się kształt nowej ustawy deweloperskiej. W środę wieczorem przewidziane jest drugie czytanie. Od początku tygodnia zarówno przedstawiciele środowisk branżowych, jak i strona rządowa intensywnie przekonują do swoich racji. Pierwsi domagają się zmian wskazując potencjalne niebezpieczeństwa planowanych regulacji, drudzy argumentują, że ustawa, kluczowa dla ochrony nabywców nieruchomości z rynku pierwotnego, musi zostać zastąpiona nowym aktem, który jeszcze bardziej chronić będzie konsumentów.- na wypadek dekoniunktury w mieszkaniówce. Oś sporu koncentruje się na wysokości składki do DFG, jakie mają być odprowadzane od lokali kupowanych od deweloperów. Projekt ustawy zakłada, że firmy wpłacą do funduszu określony procent każdej wpłaty klientów na otwarty lub zamknięty rachunek powierniczy. Ustawodawca proponuje, aby dla tego pierwszego maksymalna stawka wyniosła 2 proc., a dla drugiego 0,2 proc. ceny mieszkania. Wartość tej stawki będzie mogła być niższa, jeśli tak zdecyduje w rozporządzeniu minister właściwy dla budownictwa. To rozwiązanie oraz inne zawarte w projekcie podniosą ceny mieszkań o 5 proc.- uważa m.in. Wielkopolska Izba Budownictwa, Polski Związek Firm Deweloperskich podaje niższą skalę. Jednak obie organizacje wskazują, że maksymalna wysokość składki na DFG spowoduje, że fundusz w pierwszym roku funkcjonowania będzie mógł zebrać z rynku ogromne środki finansowe- przekraczające nawet miliard złotych. A uzasadnienia brak- czytamy na 19 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 14.04.2021.).
¨Dziennik Gazeta Prawna¨ odnotowuje z kolei: ¨Niższe wagi dla franka pod znakiem zapytania¨. Ministerstwo Finansów analizuje pomysł nadzoru. I wytyka branży, że sama za mało angażuje się w inicjatywy dotyczące hipotek walutowych. Urząd Komisji Nadzoru Finansowego chce obniżenia wag ryzyka dla kredytów walutowych bankom prowadzącym programy ugód. Dziś waga ryzyka dla kredytu we frankach to aż 150 proc., co oznacza, że przy wyliczaniu kapitału potrzebnego na pokrycie ewentualnych strat taki kredyt traktuje się tak, jakby był on półtora raza większy, niż jest w rzeczywistości. Ale dla tych, którzy postawią na porozumienia z klientami, wagi mogłyby zostać obniżone na okres przejściowy, czyli czas od zaproponowania ugód do ich faktycznego przeprowadzenia z finałem, jakim byłoby przewalutowanie kredytu na złotowy (wtedy wagi i taks padną do 35 proc.). Ile wynosiłaby obniżka, byłoby uzależnione od wielkości rezerw, jakie banki zrobią na sfinansowanie całej operacji (będzie ona dla nich kosztowna), ale maksymalnie bank mógłby liczyć na spadek wagi ryzyka do 50 proc. Więcej szczegółów- na szóstej stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 14.04.2021.).
¨DGP¨ zauważa też: ¨Ministerstwo: przepisy o deweloperskim funduszu to kompromis¨. Dziś wieczorem w Sejmie planowane jest II czytanie przygotowanego przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów projektu ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego oraz o Deweloperskim Funduszu Gwarancyjnym. Wbrew postulatom deweloperów podczas prac komisji nie przegłosowano przełomowych poprawek do projektu. Kością niezgody pozostaje m.in. wysokość składek na DFG. Przedstawiciel resortu rozwoju przypomniał, że faktyczną składkę na DFG ministerstwo określi w rozporządzeniu- ma się ono ukazać po raz pierwszy za rok, bo ustawa przewiduje 12- miesięczne vacatio legis przy tym przepisie. Szczegóły- na czwartej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 14.04.2021.).
¨Samorząd i Administracja¨ w ¨DGP¨ zamieszcza natomiast tekst: ¨Wieś bez kopciuchów? Tak, ale tylko w zamożnych samorządach¨. Wyłączenie z rządowego dofinansowania kotłów na węgiel, także tych V klasy, może zastopować walkę ze smogiem w najuboższych gminach wiejskich. Najprostszym wyjściem są bowiem drogie pompy ciepła albo podłączenie do gazu. A z tym w sołectwach nie jest najlepiej. Więcej szczegółów- na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 14.04.2021.).
¨Samorząd i Administracja¨ zajmuje się również ¨Tematem miesiąca¨– ¨ABC postępowania środowiskowego. Jak pogodzić interes wszystkich stron¨. Narzędziem, które pozwala sprostać temu wyzwaniu, jest decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach przedsięwzięcia. Może ona zarówno wpływać na ochronę środowiska, jak i sprzyjać rozwojowi miejscowości- czytamy w ramach wstępu. Lektura dla zainteresowanych- na 3- 6 stronie dodatku.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 14.04.2021.).