Środa, 11 grudnia 2019
Śledczy w obronie kobiety, którą oszukano na mieszkaniu, Rzeczpospolita
Rezerwy na sądowe sprawy frankowe będą rosły, Rzeczpospolita
Czas wielkich przeprowadzek, Rzeczpospolita
Minimalizowanie strat to nie odszkodowanie, Dziennik Gazeta Prawna
O biznesie świadczy całokształt zdarzeń, Dziennik Gazeta Prawna
Z reklamami w mieście ma być porządek. Przedsiębiorców czekają koszty, Dziennik Gazeta Prawna
Stawki za śmieci na cenzurowanym, Dziennik Gazeta Prawna
Wieczyste na własne- wysyp wniosków, Kurier Szczeciński
Więcej poniżej.
"Prawo co dnia" w "Rzeczpospolitej" odnotowuje: "Śledczy w obronie kobiety, którą oszukano na mieszkaniu". Chora kobieta straciła duże pieniądze. Prokurator składa pozew. Prokurator Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu skierował do tamtejszego Sądu Rejonowego pozew o ustalenie nieważności sprzedaży spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego. W postępowaniu ustalono, że 23 maja 2005 r. pokrzywdzona zawarła z Markiem S. umowę sprzedaży odziedziczonego po rodzicach mieszkania. W zamian uzyskała prawo spółdzielcze do innego (mniejszego) lokalu mieszkalnego. Na mocy umowy Marek S. nabył lokal oraz związany z nim wkład mieszkaniowy (60 tys. zł). Pokrzywdzona z kolei nigdy w swoim nie zamieszkała, bo oskarżony go nie wydał. Następnie bez jej wiedzy i woli lokal sprzedał. W pozwie prokurator wniósł o ustalenie nieważności umowy sprzedaży i o zapłatę na rzecz poszkodowanej 60 tys. zł wraz z odsetkami. Legitymacja prokuratora do wytoczenia powództwa wynika z art. 7 k.p.c., zgodnie z którym prokurator może żądać wszczęcia postępowania w każdej sprawie i wziąć udział w każdym toczącym się już postępowaniu, jeśli według jego oceny wymaga tego ochrona praworządności, praw obywateli lub interesu społecznego- czytamy na 14 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 11.12.2019.).
"Rz" zauważa w innym miejscu: "Rezerwy na sądowe sprawy frankowe będą rosły". Do tej pory pokrycie rezerwami hipotek walutowych było niskie i dotyczyło tylko tych problematycznych. Teraz może to się zmienić. W ostatnich tygodniach przedstawiciele banków i Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego dyskutowali o podejściu do rezerw na hipoteki walutowe. UKNF wyraził podczas tych spotkań oczekiwanie wypracowania spójnego stanowiska banków i audytorów w sprawie tworzenia rezerw związanych z wyrokami sądów po orzeczeniu TSUE i oparciu tego procesu na "obiektywnych przesłankach". Mogą zaś one oznaczać rosnąca liczbę wnoszonych do sądów nowych spraw i wysoki odsetek wygranych klientów w ostatnich miesiącach. W skali sektora rezerwy frankowe mogą sięgać 400- 500 mln zł. Na koniec października frankowe hipoteki były warte 101 mld zł, o 6,2 proc. mniej niż rok temu- wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. Liczba kredytów i klientów spadła po ok. 4,6 proc., odpowiednio do 451,7 tys. i 786,6 tys. zł. Według analityków należy się spodziewać podobnego tempa spadku liczby kredytów mieszkaniowych w CHF, ponieważ nowych w tej walucie się nie udziela, a dotychczasowe umowy systematycznie są spłacane. Na ewentualnie wyższą dynamikę mogą wpłynąć wyroki sądowe przewalutowujące CHF na PLN, co zmniejszy kwotę do spłaty poszczególnych kredytów. Więcej szczegółów- na 21 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 11.12.2019.).
"Rz" odnotowuje też: "Czas wielkich przeprowadzek". W przyszłym roku deweloperzy oddadzą w całej Polsce ponad 858,4 tys. mkw. biur. Rynek czeka fala wędrówek do nowych. Stare biurowce opustoszeją? Warszawa ma już niemal 5,6 mln mkw. biur. W budowie jest 751,1 tys. mkw. W 2020 r. stołeczny rynek wzbogaci się o kolejne 411,4 tys. mkw.- podaje firma doradcza Savills. W Krakowie, jak wynika z analiz firmy, rynek biurowy to ponad 1,3 mln mkw. Deweloperzy budują tam 198,7 tys. mkw. biur. 152,6 tys. mkw. trafi na rynek w przyszłym roku. Z kolei we Wrocławiu, którego zasoby biurowe liczą ponad 1,1 mln mkw., powstaje 167,2 tys. mkw. biur. W 2020 r. firmy chcą oddać 49 tys. mkw. W Trójmieście natomiast jest 798,5 tys. mkw., a planowana do oddania w 2020 r. powierzchnia to 91,5 tys. mkw. Na dziewięciu rynkach (Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Poznań, Katowice, Łódź, Lublin, Szczecin) jest ponad 10,8 mln mkw. biur. W budowie- kolejne 1,55 mln mkw. W przyszłym roku rynki te wzbogacą się o ponad 858,4 tys. mkw. biur. Wraz z przeprowadzka najemców do nowych budynków, zwolni się powierzchnia w starszych obiektach. Wiąże się to z potrzebą ich rekomercjalizacji, wspartej bardzo często inwestycjami w modernizację- czytamy. Więcej- na 22 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 11.12.2019.).
"Dziennik Gazeta Prawna" zauważa z kolei: "Minimalizowanie strat to nie odszkodowanie". Można zaliczyć do podatkowych kosztów rekompensaty wypłacone na podstawie porozumienia z kontrahentami, jeśli uchroniło to przed ryzykiem odstąpienia przyszłych nabywców od umowy i wypłaty im kar umownych- uznał WSA w Warszawie. Sprawa dotyczyła dużego dewelopera budującego aparthotel. Znalazł on już nabywców, z którymi podpisał umowy przedwstępne sprzedaży lokali. Nabywcy zaś podpisali umowy najmu z operatorem, który w przyszłości będzie się zajmował krótkoterminowym wynajmem tych apartamentów. Spółka będąca operatorem należy w 100 proc. do dewelopera. Powstał jednak problem z terminową realizacją budowy. Deweloper podpisał aneks do umowy z nabywcami, w którym określono nowy termin wydania lokalu, a przyszli nabywcy zawarli aneksy do umów z operatorem. To jednak nie chroniło dewelopera przed ryzykiem wypłaty kar umownych. Chcąc je ograniczyć, deweloper podpisał więc z nabywcami porozumienie, w którym zobowiązał się, że będzie wypłacał- jako odszkodowanie- kwoty odpowiadające wartości części czynszu najmu. Byłoby to więc wynagrodzenie za utracone korzyści spowodowane opóźnieniem inwestycji. Spółka uważała, że będzie mogła zaliczyć wypłacane nabywcom kwoty do kosztów uzyskania przychodów. Dyrektor KIS stwierdził jednak, że spółka nie może zaliczyć tego wydatku do podatkowych kosztów. Innego zdania był WSA, podkreślając, że podpisanie porozumień było korzystne dla spółki, bo ograniczyło ryzyko odejścia klientów i wypłaty kar umownych. Szczegóły- na czwartej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 11.12.2019.).
W "DGP" czytamy również: "O biznesie świadczy całokształt zdarzeń". Oceniając, czy podatnik prowadzi profesjonalny obrót nieruchomościami, organy podatkowe mogą wziąć pod uwagę aktywność w dłuższym okresie niż ten, którego dotyczy kontrola- potwierdził NSA. Chodziło o podatniczkę, której urząd skarbowy ustalił dochód z niezgłoszonej do opodatkowania działalności gospodarczej. Chodziło o obrót nieruchomościami. Kontrola i decyzje obejmowały dwa lata 2012 i 2013. Uwadze fiskusa nie uszło jednak to, że podatniczka, na przestrzeni lat 2011- 2016 dokonała obrotu aż 14 mieszkaniami. Fiskus uznał, że była to już działalność gospodarcza. Organy zwróciły też uwagę na to, że wyszukując nieruchomości i potencjalnych nabywców, kobieta korzystała z usług profesjonalnego biura. Przystępowała również do przetargów organizowanych przez spółdzielnie mieszkaniowe, na których kupowała lokale. Decyzję skarbówki podtrzymał WSA w Bydgoszczy. Również i NSA oddalił skargę kasacyjną podatniczki. W jego ocenie organy podatkowe trafnie w tej sprawie wyznaczyły granicę między prywatnym zarządem majątkiem nieruchomym, a obrotem profesjonalnym. Mimo że w latach, których dotyczyła sprawa, chodziło o obrót kilkoma lokalami, to fakt ten- zdaniem NSA- nie wyklucza profesjonalnej działalności. Więcej- także na czwartej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 11.12.2019.).
"Samorząd i Administracja" w "DGP" zamieszcza z kolei tekst: "Z reklamami w mieście ma być porządek. Przedsiębiorców czekają koszty". Choć gdańska uchwała krajobrazowa zacznie obowiązywać dopiero za kilka miesięcy, przedsiębiorcy już szykują się na spore wydatki. Muszą wymienić stare szyldy, banery. Inaczej grożą im solidne kary. W podobnym kierunku chcą iść inne miasta. Gdańska uchwała zakazuje m.in. sytuowania tablic i urządzeń reklamowych w odległości mniejszej niż pół metra od tablic z numerami porządkowymi nieruchomości oraz nazwami ulic. Ponadto reklamy nie mogą zawężać chodników czy ciągów pieszych do szerokości mniejszej niż 2 m, a także przysłaniać okien, drzwi oraz detali architektonicznych (z wyłączeniem reklam wykonanych z giętych lamp neonowych oraz znaków bez tła). Uchwała wskazuje też parametry, jakie muszą spełniać innego rodzaju reklamy, szyldy, semafory i wizytówki, a także jak dokładnie muszą być lokowane na budynkach. I nie ma od tego odwrotu- 2 kwietnia 2020 r. minie dwuletni okres przejściowy na dostosowanie się do tych wymogów. Więcej szczegółów- na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 11.12.2019.).
"DGP" zauważa w innym miejscu: "Stawki za śmieci na cenzurowanym". Inspekcja ochrony środowiska sprawdzi gminy, które obciążają mieszkańców najniższymi opłatami za odbiór i zagospodarowanie odpadów. Różnią się one znacznie w zależności od sytuacji na lokalnym rynku, jego konkurencyjności, dostępności do instalacji, a także strategii poszczególnych samorządów w radzeniu sobie z odpadami. Z badania UOKiK, którego wyniki przedstawiono w sierpniu, przeprowadzonego w 302 gminach miejskich liczących w sumie 18,5 mln mieszkańców, wynika, że najwięcej za odpady płacili mieszkańcy województwa mazowieckiego w Józefowie, Markach i Otwocku (32 zł za odpady segregowane oraz 65 i 63 za niesegregowane). Najmniej mieszkańcy Białegostoku ( 5 i 11 zł) oraz Stalowej Woli (6 i 12 zł). Szczegóły- na ósmej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 11.12.2019.).
"Kurier Szczeciński" odnotowuje: "Wieczyste na własne- wysyp wniosków". Im bliżej końca roku, tym większe zainteresowanie osób, które zdecydowały się jednak skorzystać w Szczecinie z 60- proc. bonifikaty przy jednorazowej opłacie za przekształcenie prawa użytkowania wieczystego gruntów gminnych w prawo własności. Liczba wniosków rośnie lawinowo. Dlatego na ostatnią w tym roku, zwołaną na 18 grudnia, sesję Rady Miasta Szczecina trafi projekt uchwały wydłużającej termin na wnoszenie tych opłat. Jeszcze do połowy listopada miasto było pewne, że wydanie wszystkich informacji o wysokości opłaty uwzględniającej tegoroczną bonifikatę skończy się na początku grudnia, a mieszkańcy którzy będą chcieli z niej skorzystać, uiszczając tę kwotę do końca roku, spokojnie będą mogli ro zrobić. Jednak tylko w ciągu ostatnich trzech tygodni wpływa codziennie po kilkaset nowych wniosków i jest obawa, że nie wszyscy otrzymają informację o wysokości opłaty przed końcem roku. Przekształcenie objęło ok. 75 tys. podmiotów w Szczecinie. W połowie listopada wpłynęło w sumie 1077 wniosków o wydanie zaświadczenia o przekształcenie, w tym 49 złożyły spółdzielnie mieszkaniowe. Z najnowszych danych wynika, że od połowy listopada dzienna liczba nowych wniosków o wydanie informacji o wysokości opłaty z uwzględnieniem bonifikaty wpływających do urzędu zwiększyła się wielokrotnie i wynosi średnio 150- 200 dziennie. Tylko do 1 grudnia wpłynęło ich ok. 8,5 tys. Wdanych zostało natomiast 4500 informacji o wysokości opłaty jednorazowej. W sumie wydano do tej pory w Szczecinie ok. 52 tys. zaświadczeń potwierdzających przekształcenie użytkowania wieczystego w prawo własności, a do wydania pozostało ich jeszcze ok. 23 tys. Więcej szczegółów- na pierwszej i czwartej stronie "Kuriera".
(Źródło: "Kurier Szczeciński"- 11.12.2019.).