Środa, 10 listopad 2021

¨Sąd nie wyjaśnił, co ze zbiornikami na deszczówkę¨
¨Gdy dom to całość, jest pełna ulga¨
¨Wycena nieruchomości inwestycyjnych¨
¨Zyski z czynszów nie dla Kowalskich¨
¨Inteligentne biura sprzyjają relacjom¨
¨Śmieci na konto sąsiada, czyli patologie w PSZOK¨
¨Możliwa powtórka konsultacji nowego prawa spółdzielczego¨
¨Gmina może ograniczyć liczbę zjazdów, nawet jeśli właścicielowi to się nie podoba¨
¨Kamienica w oryginalnej odsłonie¨
¨To będzie najnowocześniejsza biblioteka w Szczecinie¨

Więcej poniżej.

¨Prawo co dnia¨ w ¨Rzeczpospolitej¨ informuje: ¨Sąd nie wyjaśnił, co ze zbiornikami na deszczówkę¨. Nadal będzie brakować jednoznacznej interpretacji przepisów związanych z zagospodarowaniem wód deszczowych. Przepisy dla takich inwestycji zawarto w prawie wodnym i prawie budowlanym, uzupełnionych rozporządzeniami ministra infrastruktury i ministra środowiska. Pomimo jednak uruchomienia w 2020 r. również programu zachęcającego do budowy korzystnych dla klimatu zbiorników na deszczówkę, przepisy dotyczące takich urządzeń nie są jednolicie interpretowane. Konkretnie chodzi o rozróżnienie, czy budowa zbiornika wymaga pozwolenia na budowę, czy wystarczy zgłoszenie. Przekonał się o tym właściciel nieruchomości, który przesłał starostwu zgłoszenie zamiaru budowy na swojej działce zbiornika na deszczówkę. Starosta wniósł sprzeciw, powołując się na przepisy prawa budowlanego mówiące, że roboty budowlane można rozpocząć jedynie na podstawie ostatecznej decyzji o pozwoleniu na budowę. Artykuł 29 prawa budowlanego, wyliczający wyjątki od tej zasady, nie wymienia zbiorników na deszczówkę. Toteż wojewoda utrzymał w mocy decyzję starosty. Wyrok w tej sprawie, mocą którego WSA w Gorzowie Wielkopolskim uchylił decyzję starosty i wojewody oraz umorzył postępowanie administracyjne, niczego jednak nie wyjaśnił. Sąd ustalił bowiem, że starosta wydał decyzję o sprzeciwie po upływie terminu przewidzianego na dokonanie tej czynności. Jedynej zatem nadziei na zmianę stanu prawnego należy upatrywać w zmianie przepisów. Przygotowywany już projekt ustawy o inwestycjach w przeciwdziałanie skutkom suszy przewiduje zwolnienie z obowiązku uzyskiwania pozwolenia na budowę zbiorników bezodpływowych na wody opadowe lub roztopowe o poj. do 10 m sześc.- czytamy na 12 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.11.2021.).

¨Prawo co dnia¨ zauważa też: ¨Gdy dom to całość, jest pełna ulga¨. Gdy budynek gospodarczy i mieszkalny są formalnie ze sobą powiązane, to zwolnieniem dla własnych celów mieszkaniowych objęte są wydatki na nabycie całej nieruchomości. NSA oddalił skargę kasacyjną fiskusa, który w interpretacji indywidualnej okroił prawo podatnikowi do tzw. ulgi mieszkaniowej. W spornej sprawie ostatecznie wykładnię korzystną dla podatnika potwierdził NSA. Zgodził się, że jeśli mamy do czynienia z nieruchomością mieszkaniową i w konsekwencji gruntem o tym samym charakterze, to zlokalizowane na nim budynki, w tym gospodarcze, służą celom mieszkaniowym. Wynika to z zasady- co jest na gruncie, przypada gruntowi. Zdaniem NSA, jeżeli fiskus miał wątpliwości, mógł dopytać, czy rzeczywiście budynek zlokalizowany jest na terenach mieszkalnych, czy np. potwierdzają to zapisy w księdze wieczystej lub planie miejscowym. Jak tłumaczył dalej NSA, zasadniczo budynek gospodarczy może spełniać cele mieszkaniowe, o ile jest posadowiony na tej samej działce i służy budynkowi mieszkalnemu. Więcej szczegółów- na 14 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.11.2021.).

Kolejny dodatek ¨Rz¨¨Rachunkowość¨ zamieszcza natomiast obszerny tekst pod hasłem: ¨Wycena nieruchomości inwestycyjnych¨. W ramach wstępu czytamy: Wycena nieruchomości wykorzystywanych przez jednostkę w celu osiągnięcia korzyści ekonomicznych odbywa się według zasad stosowanych dla środków trwałych albo według cen rynkowych, bądź inaczej określonej wartości godziwej. Międzynarodowe Standardy Rachunkowości również przewidują dwie możliwości wyceny nieruchomości inwestycyjnych, tj. według wartości godziwej lub według ceny nabycia. Lektura dla zainteresowanych- na pierwszej i drugiej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.11.2021.).

¨Rz¨ przypomina z kolei w innym miejscu: ¨Zyski z czynszów nie dla Kowalskich¨. 95 proc. kapitału płynącego na krajowy rynek nieruchomości pochodzi od zagranicznych funduszy inwestycyjnych i emerytalnych oraz ubezpieczycieli i banków. Kiedy profity z najmu popłyną do portfeli Polaków? Według firmy Colliers w ciągu trzech kwartałów br. wartość inwestycji w nieruchomości komercyjne w Polsce wyniosła 4 mld euro (18 mld zł), z czego 1,4 mld zł w III kw. Nadal gros transakcji zawierają inwestorzy zagraniczni. Rodzimy kapitał nie ma siły przebicia- mogły go zaktywizować REIT- y, czyli wehikuły inwestujące w nieruchomości przynoszące zwrot z najmu. Celem spółek jest wypłacanie zysków akcjonariuszom. Wciąż nie wiadomo, kiedy w Polsce zostaną wznowione prace nad wprowadzeniem REIT- ów do porządku prawnego. Na razie trwa przekazywanie przez resort rozwoju przewodnictwa nad projektem do Ministerstwa Finansów. Pytanie, czy proces ruszy od zera, czy zostanie wykorzystana platforma gromadząca przedstawicieli kluczowych ministerstw, instytucji i organizacji- która zebrała się tylko na jednym posiedzeniu, w lipcu. W Polsce rocznie inwestowane jest kilka miliardów euro w nieruchomości biurowe, logistyczne, mieszkaniowe, handlowe i hotelowe. Ok. 95 proc. kapitału finansującego te zakupy pochodzi od inwestorów zagranicznych. Zysk z późniejszego zarządzania nimi również wraca do ich kieszeni. Tak niski udział lokalnego kapitału jest ewenementem na skalę światową- ocenia cytowany w tekście dyrektor działu rynków kapitałowych w Knight Frank. Podkreśla, że ustawodawca nie powinien zamykać drogi do inwestowania w żaden z segmentów nieruchomości, a jedynie zapewnić bezpieczeństwo tych inwestycji. Dlatego prace legislacyjne nad ustawą o REIT- ach rozpoczęte w 2021 r. w Ministerstwie Rozwoju powinny być kontynuowane. Warto podkreślić, że REIT- y są rozwiązaniem strukturalnym o charakterze długoterminowym. Aktualna sytuacja na rynku mieszkaniowym, czy w innych sektorach nieruchomości nie powinna przesądzać o tym, czy REIT- y zostaną wprowadzone do polskiego systemu prawnego i podatkowego- czytamy. Więcej szczegółów- na 21 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.11.2021.).

Niżej ¨Rz¨ odnotowuje: ¨Inteligentne biura sprzyjają relacjom¨. Jedna trzecia osób nie ma w domu wydzielonej przestrzeni do pracy. To stały problem, z którym borykają się setki milionów pracowników na całym świecie. Raport The Future of Work opracowany przez międzynarodową firmę deweloperską HB Reavis zawiera ciekawa porcję obserwacji na temat trendów, które wpływają dziś na modele zarządzania przedsiębiorstwami oraz branżę nieruchomości biurowych. Chociaż na początku pandemii nie brakowało entuzjastycznych stwierdzeń, że ¨da się bez problemu pracować tylko z domu¨, aż 45 proc. z około pół tysiąca menedżerów ankietowanych przez HB Reavis w 2020 r. oceniło produktywność swoich zespołów w trybie pracy zdalnej jako zaledwie dostateczną lub niezadowalającą. W drugiej połowie zeszłego roku trudności z przystosowaniem się do pracy w domu nie ustępowały, a łączny odsetek osób zauważających umiarkowane lub poważne problemy w tym zakresie wzrósł do 66 proc. Projektowanie biur uwzględnia dzisiaj co prawda rozplanowanie stanowisk pracy w większej odległości od siebie, ale też większą liczbę pomieszczeń do bezpiecznych spotkań w grupach, większą liczbę pomieszczeń socjalnych. W kwestiach technicznych decydująca jest jakość powietrza- dbałość o utrzymanie w nienagannym stanie systemów wentylacji i klimatyzacji. Najemcy coraz bardziej zwracają też uwagę na architekturę przestrzeni wspólnych w budynkach. Ceniona jest zieleń i wielofunkcyjność budynków. Odpowiednie systemy pomagają automatycznie zbierać informacje o preferencjach użytkowników i dostosować np. temperaturę, oświetlenie i wilgotność powietrza wedle indywidualnego życzenia, przenosząc jedną z głównych zalet pracy w domu na grunt biurowy. To jasny dowód, że prosty podział na home office i pracę w biurze już nie wystarczy, a przyszłością jest biurowa zwinność, elastyczność i rozwiązania hybrydowe. Więcej- także na 21 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.11.2021.).

¨Dziennik Gazeta Prawna¨ informuje z kolei: ¨Śmieci na konto sąsiada, czyli patologie w PSZOK¨. Gminy wprowadzają limity na odpady przyjmowane do punktów selektywnej zbiórki. Chcą ograniczyć rosnące koszty i uniemożliwić firmom podrzucanie gruzu, starych mebli i opon. Coraz większym obciążeniem dla gmin są ilości oddawanych przez mieszkańców odpadów wielkogabarytowych, czyli mebli, pozostałości budowlanych i remontowych. Problem nabrzmiał w pandemii, gdy ograniczeni lockdownem mieszkańcy ruszyli do przeprowadzania dawno odkładanych remontów. Tylko w Warszawie w 2020 r. mieszkańcy oddali do punktów selektywnej zbiórki odpadów (PSZOK) trzy razy więcej niż rok wcześniej odpadów wielkogabarytowych (wzrost z 661 ton do 1902 ton) i odzieży (wzrost z 16 ton do 47 ton), dwa razy więcej sprzętu elektronicznego (wzrost z 88 ton do 189 ton) i odpadów remontowo-budowlanych (wzrost z 1610 ton do 3633 ton). Sęk w tym, że nie wszystkie odpady, które trafiają do PSZOK-ów, faktycznie należą do mieszkańców (którzy ? przypomnijmy ? opłacają ich funkcjonowanie). Z nieoficjalnych wypowiedzi urzędników wynika, że w PSZOK-ach odpadów rozbiórkowych pozbywają się również nieduże lokalne firmy. Oczywiście bezkosztowo. Z tych właśnie powodów część gmin chce uszczelnić system i wprowadza limity na odpady remontowe, opony i wielkie gabaryty. W ostatnim czasie zrobiła to gmina Świecie (woj. kujawsko-pomorskie), gdzie w PSZOK można zostawić rocznie tonę gruzu i osiem opon. Karol Wójcik ze Związku Pracodawców Gospodarki Odpadami uważa, że limitowanie odbioru frakcji odpadów budowlanych i rozbiórkowych obnaża fikcję obowiązującego obecnie systemu. W założeniu PSZOK-i mają być miejscami, w których można przekazać przedmioty, których nie potrzebujemy, aby mógł z nich skorzystać ktoś inny. Powinny być więc blisko mieszkańców. W praktyce bywa z tym różnie. Trudno mówić o dostępności, gdy średnia odległość do punktu to od 15 do 18 km. Więcej szczegółów- na pierwszej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 10.11.2021.).

¨DGP¨ informuje również w innym miejscu: ¨Możliwa powtórka konsultacji nowego prawa spółdzielczego¨. Od czerwca projekt szerokiej nowelizacji prawa spółdzielczego, ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych i o własności lokali znajduje się na etapie uzgodnień, a jego status się nie zmienia. Ministerstwo Rozwoju i Technologii w odpowiedzi na pytania ¨DGP¨ zapewnia jednak, że prace nad ustawą cały czas trwają, a projekt jest dopracowywany zgodnie ze zgłoszonymi stanowiskami. Resort przypomina, że rozwiązania przewidziane w nowelizacji w istotny sposób wpłyną na zmianę dotychczasowego funkcjonowania spółdzielni. Chodzi tu zwłaszcza o wprowadzenie zasady kadencyjności zarządu spółdzielni, jej prezesa czy wybieranie członków zarządu przez walne zgromadzenie. Ministerstwo Rozwoju podkreśla też, że istotne jest, by nowelizacja z jednej strony

wzmocniła prawną pozycję członków spółdzielni, a z drugiej ? by                     zarządzanie spółdzielniami przebiegało sprawniej. Dlatego możliwe, że              po raz drugi zwróci się o ocenę proponowanych rozwiązań. Nowelizacja          ma wprowadzić istotne zmiany, jednak część z nich budzi wątpliwości               zarówno spółdzielców, jak i prawników. Do zaproponowanych                         rozwiązań zdążyła się już odnieść Krajowa Rada Spółdzielcza, która                           oceniła, że projekt jest na tyle nietrafiony (a wręcz szkodliwy), że nie                   powinien być dalej procedowany. Jako najbardziej kontrowersyjny                   oceniono pomysł, by wprowadzić możliwość głosowania poza walnym                   zgromadzeniem. Więcej szczegółów- na czwartej stronie głównej                       wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 10.11.2021.).

¨DGP¨ zauważa w innym miejscu: ¨Gmina może ograniczyć liczbę zjazdów, nawet jeśli właścicielowi to się nie podoba¨. Bezpieczeństwo na drogach publicznych jest ważniejsze niż indywidualny interes właściciela nieruchomości ? wynika z orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego. Sprawa dotyczyła uchwały rady miejskiej w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (m.p.z.p.). Mieszkaniec zaskarżył ją do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu w zakresie, w jakim ustalała zasady modernizacji, rozbudowy i budowy systemów bezpośredniej komunikacji dla działek budowlanych zlokalizowanych przy jednej z ulic. Podniósł, że gmina nie mogła w uchwale ustalić, iż bezpośrednia obsługa komunikacyjna działek budowlanych prowadzona będzie z dróg niższych klas lub wewnętrznych, z wyłączeniem niektórych terenów. Rada miejska wniosła o oddalenie skargi. Wskazała, że skarżący nie ma interesu prawnego do zaskarżenia uchwały, bo nie jest wystarczające powoływanie się na prawo własności nieruchomości objętych planem. Więcej szczegółów- na ósmej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 10.11.2021.).

¨Kurier Szczeciński¨ we wkładce ¨Wiadomości Szczecin¨ odnotowuje: ¨Kamienica w oryginalnej odsłonie¨. Mieszkańcy jednej z kamienic w centrum Szczecina zdecydowali się na ciekawe wykończenie remontu elewacji swojego budynku. Na odnowionych ścianach znalazły się kolorowe detale: zielone romby nawiązujące do latawca, który powstał kilka lat temu na sąsiedniej ścianie. Remont wykonała i sfinansowała wspólnota mieszkaniowa przy ul. Kr Jadwigi 1. Całość koordynowało Szczecińskie TBS, zarządca tej nieruchomości. Zakres prac obejmował m.in.: docieplenie elewacji wraz malowaniem, izolację fundamentów, wymianę okien piwnicznych oraz montaż okien połaciowych. Poza tym odnowiono drzwi i zamontowano nad nimi daszki wraz z oświetleniem. Mieszkańcy postawili także na oryginalne wykończenie remontu elewacji. Zastosowano kolorystykę, która bardzo rozjaśniła podwórze. Namalowano również detale w postaci zielonych rombów, które naturalnie nawiązują do wielkiego latawca, umieszczonego na sąsiedniej ścianie budynku. Dzięki temu szare i ponure podwórko stało się jasne i ciekawe. To nie pierwsze takie elementy graficzne, które zdobią ściany remontowane przez wspólnoty mieszkaniowe, zarządzane przez Szczecińskie TBS. Na przykład w2018 roku na budynku przy ul. Ściegiennego powstał mural przedstawiający linoskoczka na tle chmur- czytamy na dziewiątej stronie wkładki.

(Źródło: ¨Wiadomości Szczecin¨ październik/ listopad 2021.).

Niżej w ¨Wiadomościach…¨ czytamy: ¨To będzie najnowocześniejsza biblioteka w Szczecinie¨. Szczecińskie TBS szuka wykonawcy budowy Mediateki na Prawobrzeżu. W nowoczesnej bibliotece znajdzie się m.in.: wypożyczalnia książek, czytelnia, sala multimedialna i przestrzeń wystawiennicza. To pierwszy tego typu obiekt w Szczecinie planowany od podstaw. Po Domu Kultury ¨Krzemień¨ to kolejna inwestycja w sferze kultury ważna dla mieszkańców prawobrzeżnej części Szczecina. Mediateka, która powstanie w rejonie ul. Iwaszkiewicza i Dąbrowskiej na pewno będzie służyć wielu mieszkańcom pobliskich osiedli. Zamówienie publiczne na wykonanie robót budowlanych wraz z dostawą i montażem wyposażenia ogłosiło Szczecińskie TBS, które w tym przypadku jest inwestorem zastępczym Gminy Miasto Szczecin. Termin realizacji zamówienia wynosi 508 dni, licząc od daty przekazania wykonawcy terenu budowy. Budynek Mediateki zaplanowano jako nowoczesny obiekt wykraczający poza schemat tradycyjnej biblioteki. Będzie łączył w sobie wiele funkcji, w tym: multimedialne, widowiskowe, lokalnego centrum kultury i aktywności mieszkańców. Nowa filia Miejskiej Biblioteki Publicznej będzie się składała z trzech połączonych ze sobą segmentów, o projektowanej powierzchni użytkowej ok 2 tys m2 . Ideą towarzyszącą projektowaniu obiektu było uproszczenie bryły oraz podział budynku na trzy, klarownie wyodrębnione części połączone wspólną komunikacją. Kształt budynków i ich dachy wynikają m.in. z podziału programu funkcji (trzy strefy) oraz analizy uwarunkowań przestrzennych i urbanistycznych. Nieregularne kształty bryły wynikają bezpośrednio z istniejącego w tym miejscu układu przestrzennego i stanowią próbę nawiązania do okolicznej zabudowy. Dzięki umieszczeniu kalenic po przekątnej budynku oraz nierównoległych ścian, budynek z każdej perspektywy będzie wyglądał inaczej. Architektura obiektu pozwoliła jednoznacznie wyodrębnić strefy o różnym przeznaczeniu- czytamy także na dziewiątej stronie wkładki.

(Źródło: ¨Wiadomości Szczecin¨– październik/ listopad 2021).

Zobacz również