Środa, 1 lipca 2020

Pieniądze nie należą się z automatu
Magazyny najlepiej znoszą koronawirusa
Opór przed zaostrzaniem norm dla okien
Szybkie łatanie Czystego Powietrza
Zamawiający nie są skorzy do zmian nierealnych warunków
Prace planistyczne przenoszą się do internetu. Na stałe
Roszczenia trzeba dobrze zakwalifikować

Więcej poniżej.

¨Prawo co dnia¨ w ¨Rzeczpospolitej¨ odnotowuje: ¨Pieniądze nie należą się z automatu¨. W sprawie o odszkodowanie za niezgodną z prawem nacjonalizację sąd cywilny może badać, czy doszłoby do niej, gdyby ówczesne władze działały formalnie i prawidłowo. To sedno wtorkowej uchwały, jaką Sąd Najwyższy wydał, odpowiadając na pytania warszawskiego Sądu Apelacyjnego. Uchwała ma duże znaczenie dla procesów reprywatyzacyjnych, a zwłaszcza odszkodowawczych, i to nie tylko w Warszawie i nie tylko będących pokłosiem dekretu Bieruta. O znaczeniu sprawy świadczy pierwsze zdanie wypowiedziane przez sędzię, że chociaż sądy miały wiele podobnych spraw, to konkretne pytanie dopiero teraz wpłynęło do Sądu Najwyższego. Do tej pory sądy po uchyleniu decyzji nacjonalizacyjnej nie wracały do kwestii sprzed ponad pół wieku. Wystarczało im unieważnienie decyzji peerelowskich władz z powodów formalnych, bez badania, czy gdyby nie było tych błędów, a byłyby inne, uprawniałyby one do odszkodowania. W opisywanym przypadku sąd apelacyjny zapytał SN, czy w sprawie o naprawienie szkody (dochodzonej na podstawie art. 160 § 1 k.p.a.) wynikającej z wydania niezgodnej z prawem decyzji administracyjnej o odmowie ustanowienia własności czasowej, sąd cywilny jest uprawniony do badania, czy prawidłowe rozpoznanie wtedy wniosku również prowadziłoby do jego oddalenia zgodnie z obowiązującymi w chwili wydania przepisami, głównie ówczesnym planem zagospodarowania przestrzennego stolicy. Więcej szczegółów- na 11 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 01.07.2020.).

¨Rz¨ zauważa też: ¨Magazyny najlepiej znoszą koronawirusa¨. Ta część rynku nieruchomości relatywnie dobrze radzi sobie ze skutkami pandemii, co nie oznacza, że jest całkowicie odporna na kryzys. W Polsce deweloperzy wybudowali 19 mln mkw. powierzchni logistyczno- przemysłowych. O tempie rozwoju rynku świadczy fakt, że niemal 40 proc. zasobów to budynki, które liczą mniej niż trzy lata. Podczas gdy w wielu sektorach rynku nieruchomości panuje duża niepewność co do wpływu pandemii, branża magazynowa jest postrzegana jako główna wygrana sytuacji. Czy słusznie? Wyzwaniem będzie dopasowanie się deweloperów do zmiennego zapotrzebowania na powierzchnię ze strony najemców- przy jednocześnie trudniejszych warunkach pozyskania finansowania- czytamy. Więcej- na 18 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 01.07.2020.).

¨Rz¨ odnotowuje również: ¨Opór przed zaostrzaniem norm dla okien¨. Deweloperzy i branża stolarki budowlanej chcą innej drogi dojścia do budynków o niemal zerowym zużyciu energii. A nowe regulacje, które ich zdaniem mogą doprowadzić do wzrostu cen materiałów budowlanych nawet o 30 proc., wchodzą w życie już od 20201 r. Mowa o nowelizacji rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny podlegać budynki i ich usytuowanie. Według niej wszystkie nowe inwestycje mieszkaniowe będą musiały spełniać restrykcyjne wymogi dotyczące oszczędności energii i izolacyjności ciepła. Szczegóły- także na 18 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 01.07.2020.).

¨Dziennik Gazeta Prawna¨ informuje natomiast: ¨Szybkie łatanie Czystego Powietrza¨. Od 15 maja najubożsi nie mogą dostać wsparcia na wymianę starego kotła. Luka w przepisach uniemożliwia gminom wydawanie zaświadczeń o dochodach, bez których nie można ubiegać się o dofinansowanie. Już ponad miesiąc trwa prawny impas, który blokuje wypłatę środków w programie Czyste Powietrze. Dziś osoby, które teoretycznie mogłyby załapać się na podwyższony poziom dofinansowania (do 37 tys. zł), odchodzą z kwitkiem od okienek w gminnych urzędach, bo nie uchwalono przepisów pozwalających samorządom potwierdzać niski dochód potencjalnego beneficjenta. A dopiero po wydaniu takiego zaświadczenia można składać wnioski o dofinansowanie w wojewódzkich funduszach ochrony środowiska i gospodarki wodnej, które obsługują program. Więcej- na pierwszej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 01.07.2020.).

¨DGP¨ zauważa też: ¨Zamawiający nie są skorzy do zmian nierealnych warunków¨. Tarcza 4.0 znacząco poprawiła sytuację firm już realizujących zamówienia. Nie objęła natomiast umów, które dziś są zawierane, choć oferty składano w nich przed wybuchem pandemii. Epidemia spowodowała olbrzymie komplikacje w realizacji umów o zamówienia publiczne. Przerwane łańcuchy dostaw, absencja pracowników, nagłe skoki kursów walut- to tylko niektóre z czynników mających wpływ na to, że wykonanie kontraktów na dotychczasowych warunkach stało się zwyczajnie niemożliwe. Ministerstwo Rozwoju szybko to dostrzegło i zaproponowało regulacje, które miały temu przeciwdziałać. Zawarto je w ustawie o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID- 19. Jej art. 151 wprost dopuszczał zmiany w umowach spowodowane okolicznościami wywołanymi przez pandemię. Obowiązująca od tygodnia tarcza 4.0 mówi już wprost, że zmiany te są obligatoryjne. Tyle że regulacje te dotyczą już zawartych i realizowanych umów- czytamy w ramach wstępu. Więcej- na czwartej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 01.07.2020.).

¨DGP¨ w dodatku ¨Samorząd i Administracja¨ zamieszcza również tekst: ¨Prace planistyczne przenoszą się do internetu. Na stałe¨. Epidemia koronawirusa spowodowała, że prace nad miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego musiały odbywać się zdalnie. Jak się okazuje, nie będzie to rozwiązanie incydentalne. Tarcza antykryzysowa 4.0 wprowadza bowiem zmiany do ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Przeniesienie procedur do sieci ma je zdecydowanie polepszyć. Więcej szczegółów- na ósmej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 01.07.2020.).

¨DGP¨ informuje też: ¨Roszczenia trzeba dobrze zakwalifikować¨. Adresatem roszczeń powinien być ten, kto otrzymywał korzyści z wynajmu; ale przede wszystkim muszą one być właściwie zakwalifikowane pod względem prawnym- orzekł Sąd Najwyższy. Źródłem sprawy była umowa najmu, na podstawie której spółka zajmowała dwa lokale w jednej z kamienic przy rynku w Rzeszowie. Problem pojawił się już po zakończeniu umowy, gdyż zgłosiło się do niej z roszczeniami miasto Rzeszów. Okazało się, że kamienica była przedmiotem toczącego się już jakiś czas sporu pomiędzy miastem a Kazimierzem R., będącym faktycznym posiadaczem i administratorem nieruchomości. Miał on też być pełnomocnikiem spadkobierców jej przedwojennych właścicieli. I to właśnie z Kazimierzem R. spółka zawarła umowę i jemu płaciła czynsz. Miasto skierowało przeciwko spółce roszczenia o zapłatę należności z tytułu bezumownego korzystania z rzeczy. Z punktu widzenia miasta tak rzeczywiście było, bowiem kamienica formalnie należała do samorządu, ale dopiero od 2015 r., kiedy uprawomocniło się stosowne postanowienie dotyczące jej powrotu do zasobów miejskich. Wcześniej w rejestrach gruntowych widniała spadkobierczyni dawnego właściciela, w imieniu której miał występować również Kazimierz R. Mimo to miasto wystąpiło w stosunku do spółki z żądaniem zapłaty. Jego roszczenia nie zostały jednak uznane przez sądy- powództwo, apelacja i skarga kasacyjna zostały po kolei oddalone. SN, uzasadniając wyrok kończący sprawę, wskazał, że miasto poszło w złym kierunku. Więcej szczegółów- na dziewiątej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 01.07.2020.).

¨Kurier Szczeciński¨ odnotowuje: ¨<<Czyste Powietrze>> w regionie¨. Ponad 3290 wniosków o dofinansowanie rozpatrzył pozytywnie Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie od początku realizacji programu Czyste Powietrze do 25 czerwca br. Realizację programu rozpoczęto 18 września 2018 r. Łączna kwota dofinansowania udzielonego przez Fundusz w regionie to niemal 60,6 mln zł, w tym dotacje- 46,1 mln zł i pożyczki- 14,5 mln zł. W obecnej wersji programu dofinansowanie może wynieść maksymalnie 30 tys. zł. Największe dotacje przyznawane są na przedsięwzięcia obejmujące demontaż nieefektywnego źródła ciepła na paliwo stałe oraz zakup i montaż pompy ciepła do ogrzewania i podgrzewania wody- czytamy. Więcej- na czwartej stronie ¨Kuriera¨.

(Źródło: ¨Kurier Szczeciński¨– 01.07.2020.).

Zobacz również