Przyszłe, młode kadry z wizytą w Stargardzkim TBS…
Powszechną regułą jest, zwłaszcza w obecnych realiach rynku pracy, że kadr należy szukać, sięgając często po niekonwencjonalne formy rekrutacji. Najlepiej zaś przyszłych pracowników wypadałoby także odpowiednio wcześniej wychować… Taką drogą podążyło Stargardzkie TBS, zapraszając do siebie podopiecznych Przedszkola Miejskiego nr 2 „Mali Artyści”. Wizyta w siedzibie Spółki dostarczyła przedszkolakom u progu wakacji wielu wrażeń.
Z czym kojarzy się dom, jak wyobrażamy sobie wymarzone mieszkanie. A może zaprojektować własne, wymarzone cztery kąty… Gdzie wstawić ulubione przedmioty i zabawki?- młodzi goście Stargardzkiego TBS mieli okazję odpowiedzieć na te oraz wiele innych pytań w pracowni, zorganizowanej specjalnie dla nich przez pracowników Spółki. Ich przemyślenia i pomysły przybrały kształt różnorodnych, czasem fantazyjnych rysunków, które stanowić teraz będą ozdobę pomieszczeń siedziby TBS przy ul. Struga. Niektórzy próbowali nawet swoich sił, odważnie przejmując rolę architekta. Dziecięce wizje odnowionych i wzniesionych na nowo dzielnic miasta, mogą zainspirować teraz niejednego projektanta…
Ze specyfiką pracy Stargardzkiego TBS oraz rolą, jaką Spółka odgrywa w mieście, budując nowe mieszkania na wynajem oraz zarządzając istniejącymi już budynkami, zapoznała się grupa 25 przedszkolaków w poważnym wieku sześciu lat. Wizyta w siedzibie Spółki dostarczyła wielu wrażeń uczestnikom przedszkolnej zerówki, którzy w niekonwencjonalny sposób rozpoczęli swoje wakacje.
Kadra TBS przygotowała się do tej wizyty niezwykle sumiennie. W specjalnie urządzonym pomieszczeniu, najmłodsi goście mieli do dyspozycji farby, kredki oraz klocki lego. Powstawały z nich makiety nowych budynków, niektórych nawet od dość fantazyjnych kształtach. Największą popularnością cieszyło się przy tym projektowanie własnych domów z wykorzystaniem map i rysunków. Przy okazji pracownicy Spółki, na czele z Panią Prezes, Agatą Kmieć- Łuciuk, w przystępnej formie opowiadali najmłodszym, czym na co dzień Spółka się zajmuje. Niektórzy mogli poczuć również ciężar obowiązku zarządzania, zajmując miejsce w fotelu prezesa…
Najmłodsi goście Stargardzkiego TBS spędzili w Spółce blisko dwie godziny. Czas ten minął im szybko, zwłaszcza w pracowni przy projektowaniu wymarzonych domów. Opiekunki- Dorota Żyluk i Joanna Tomaszewska, były również pod wrażeniem zaangażowania przedszkolaków, skupionych mocno na rysunkach, mapach i powstających w wyobraźni nowych dzielnicach.
Pamiątką wizyty jest teraz galeria wszystkich dziecięcych prac, inspirująca na co dzień kadrę TBS. Być może w niedalekiej przyszłości niektórzy z jej autorów wrócą do siedziby Spółki przy ul. Struga, by dokończyć dzieła już w dorosłym życiu. Wymarzone domy i dzielnice powstałe w wyobraźni, czekają bowiem już teraz na swoich mieszkańców.