Poniedziałek, 8 kwietnia 2019

 

Uwłaszczenie: pierwsze orzeczenie, Rzeczpospolita
Wspólnota mieszkaniowa walczy z deweloperem o światło,
Rzeczpospolita
Jak pomóc komunalnym dłużnikom,
Rzeczpospolita
Odzyskaną działkę można od razu sprzedać bez PIT,
Dziennik Gazeta Prawna
Fiskus zmienił zdanie w sprawie VAT od najmu, ale większe zamieszanie jest w PIT,
Dziennik Gazeta Prawna
Legalizacja samowoli budowlanej będzie łatwiejsza,
Dziennik Gazeta Prawna
Skala długów i eksmisji,
Kurier Szczeciński

Więcej poniżej.

 

"Prawo co dnia" w poniedziałkowej "Rzeczpospolitej" odnotowuje: "Uwłaszczenie: pierwsze orzeczenie". Urzędy nie wydają zaświadczeń o przekształceniu, gdy na działce oprócz bloku jest sklep. Odnowy są jednak uchylane. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Katowicach uchyliło odmowę wydania zaświadczenia o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntu pod blokami. To pierwsze tego rodzaju rozstrzygnięcie. Problem dotyczył katowickiego osiedla Spółdzielni Mieszkaniowej Piast. Znajduje się na nim kilkanaście wieżowców z 7 tysiącami mieszkań. prawie połowa stanowi odrębną własność spółdzielców. Po przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów pod blokami zaczęli oni występować do Urzędu Miasta w Katowicach o wydanie zaświadczeń potwierdzających uwłaszczenie, ale dostawali odmowy. Podobnie jak sama spółdzielnia. Ustawa przekształceniowa przewiduje uwłaszczenie tylko gruntu pod budynkiem mieszkaniowym oraz infrastrukturą mieszkaniową znajdująca się na tej samej nieruchomości. Za taką infrastrukturę samorządy nie uznają wolno stojących budynków handlowych, a o taki właśnie chodziło w tym konkretnym wypadku. Spółdzielnia odwołała się do SKO i wygrała. W tekście przypomniano, że 3400 spółdzielni mieszkaniowych funkcjonuje w całej Polsce. W lokalach spółdzielczych mieszka natomiast ok. 5 mln osób. Więcej szczegółów- na 13 stronie głównego wydania.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 08.04.2019.).

 

"Prawo co dnia" zauważa też: "Wspólnota mieszkaniowa walczy z deweloperem o światło". Nie wolno rozbudowywać budynku bez poszanowania praw sąsiadów. Chodzi o zacienianie działki oraz prawo przejazdu i przejścia przez nią. NSA przyznał rację wspólnocie mieszkaniowej, która walczyła z deweloperem. Na sąsiedniej działce chciał on rozbudować blok mieszkalni- usługowy. Wspólnota obawiała się, że zasłoni jej budynek od strony zachodniej i zabierze światło. Bała się również, że planowana inwestycja ograniczy przysługujące wspólnocie mieszkaniowej prawo z tytułu służebności przejazdu i przejścia, oraz zwiększy ruch samochodowy w okolicy. Wspólnota chciała podważyć ważność wydanego deweloperowi pozwolenia na rozbudowę. Ostatecznie sprawa trafiła do NSA. Według sądu pozwolenie na budowę zostało wydane przedwcześnie, jest bowiem zbyt wiele znaków zapytania w tej sprawie. Postanowił zatem przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenia. NSA powołał się na art. 5 ust. 1 pkt 9 prawa budowlanego. Wynika z niego, że obiekt budowlany jako całość oraz jego poszczególne części wraz ze związanymi z nimi urządzeniami budowlanymi należy projektować, zapewniając poszanowanie uzasadnionych interesów osób trzecich, w tym dostęp do drogi publicznej. Więcej- także na 13 stronie głównego wydania.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 08.04.2019.).

 

"Życie regionów" w "Rz" zastanawia się: "Jak pomóc komunalnym dłużnikom". Wrocław wprowadził abolicję dla dłużników z czynszówek. W innych miastach też mogą oni liczyć na częściowe oddłużenie, rozłożenie na raty, a nawet odpracowanie zaległych opłat. Zadłużenie najemców mieszkań komunalnych sięga miliardów złotych, a rekordziści zalegają z setkami tysięcy. Miasta szukają sposobów na wyjście z tej sytuacji. We Wrocławiu zadłużenie lokatorów sięga ok. 700 mln zł. Władze miasta przygotowały dla nich abolicję, pierwszą od 19 lat. Adresatami uchwały rady miejskiej są mieszkańcy, najemcy, dzierżawcy, a także osoby korzystające z nieruchomości gminnych bez tytułu prawnego, które nie mogą wyrwać się ze spirali wieloletniego zadłużenia. Urzędnicy przygotowali pięć wariantów oddłużenia. Najprostszy polega na tym, ze dłużnik odda mieszkanie, a dzięki temu umorzone zostaną wszystkie jego długi i odsetki od nich. Połowa zadłużenia zostanie darowana przez miasto, jeśli lokator zamieni swoje komunalne mieszkanie na mniejsze. Pozostałe zaległości może spłacać, za pomocą jednego z trzech kolejnych wariantów. Zakładają one częściowe umorzenie zaległych długów i odsetek, jeśli w określonym czasie lokator spłaci część zadłużenia. W Krakowie zadłużenie lokatorów komunalnych na koniec 2018 r. wyniosło prawie 243 mln zł, w Warszawie- 203 mln zł, a w Gdańsku- 150 mln zł. W Krakowie dłużnicy mogą liczyć na ulgę w spłacie należności w postaci rozłożenia na raty całości lub części zadłużenia na okres 72 miesięcy od dnia zawarcia porozumienia. Na pomoc mogą liczyć także dłużnicy z Gdańska i Warszawy. Od pięciu lat stołeczny ratusz proponuje możliwość odpracowania zobowiązań. W tym czasie zawarto w całym mieście już 1,6 tys. takich porozumień. Dzięki temu długi zmniejszyły się o 2,5 mln zł- czytamy na trzeciej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 08.04.2019.).

 

"Dziennik Gazeta Prawna" informuje natomiast: "Odzyskaną działkę można od razu sprzedać bez PIT". W razie zwrotu wywłaszczonej nieruchomości następuje przywrócenie (restytucja) stosunków prawnych przed wywłaszczeniem. Nie można więc mówić o nabyciu- potwierdził NSA. Sprawa dotyczyła mężczyzny, który odziedziczył roszczenie o zwrot udziału w nieruchomości wywłaszczonej w 1957 r. Uważał, że od dochodu ze sprzedaży odziedziczonej nieruchomości nie zapłaci podatku, bo nie można tu mówić o nabyciu w rozumieniu przepisów ustawy o PIT. Tłumaczył, że nie nabył prawa własności nieruchomości, tylko to prawo odzyskał. Podkreślał, że zwrócony udział w nieruchomości nie wszedł do spadku. Dziedziczone nie było więc prawo do udziału, tylko roszczenie o zwrot tego udziału. Dyrektor Izby Skarbowej stwierdził jednak, że podatnik musi zapłacić PIT, bo zbył udział w nieruchomości przed upływem pięciu lat od nabycia. Argumentował, że prawo do zwrotu wywłaszczonej nieruchomości jest związane z nabyciem spadku. Tak samo orzekł WSA w Krakowie. Nie zgodził się z tym NSA. Zwrócił uwagę na to, że w dacie otwarcia spadku nie było jeszcze rozstrzygnięte, czy spadkodawczyni przysługiwało prawo do udziału w nieruchomości. Przyznał natomiast, że nabycie nie jest zdefiniowane w ustawie o PIT, co rodzi problemy z interpretacją tego pojęcia. Więcej szczegółów- na drugiej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 08.04.2019.).

 

"DGP" w dodatku "Podatki i Księgowość" odnotowuje: "Fiskus zmienił zdanie w sprawie VAT od najmu, ale większe zamieszanie jest w PIT". Zmiana stanowiska fiskusa w sprawie stosowania zwolnienia z VAT, nie jest jedynym zmartwieniem wynajmujących nieruchomości. W PIT najem mieszkań czy domów można bowiem opodatkować ryczałtem, na zasadach ogólnych lub jako działalność gospodarczą. W praktyce stosowanie tych zasad w konkretnych sytuacjach nie jest ani jasne, ani proste. A problem z wyjaśnieniem rozbieżnych stanowisk organów ma nawet wiceminister finansów. Problemy mają przede wszystkim osoby, które wynajmują więcej niż jedno mieszkanie. Wprowadzenie limitu 100 tys. dla opodatkowania ryczałtem miało na celu ukrócenie opodatkowania przychodów z najmu poza działalnością gospodarczą. MF postrzegało to bowiem jako agresywną optymalizację. Problem, kiedy najem jest prywatny, a kiedy w ramach działalności gospodarczej, spowodowany jest jednak brakiem jasnych kryteriów- czytamy na trzeciej stronie dodatku.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 08.04.2019.).

 

"DGP" informuje też: "Legalizacja samowoli budowlanej będzie łatwiejsza". Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju przygotowało nowelizację, która ma uprościć i doprecyzować przepisy związane ze wznoszeniem budynków. Projekt został wpisany do wykazu prac legislacyjnych rządu. Po zmianach wystarczające będzie zawiadomienie właściwego organu o zakończeniu budowy. Brak złożonego sprzeciwu wystarczy, by korzystać z obiektu. Do zawiadomienia trzeba będzie dołączyć oświadczenia, m.in.: o posiadaniu prawa do dysponowania nieruchomością w celach budowlanych, o terminie zakończenia inwestycji czy o dysponowaniu ekspertyzą techniczną. Ma to zachęcić właścicieli starych obiektów wzniesionych bez pozwolenia do ich legalizacji. Zmienią się również zasady nakładania kar za nielegalne użytkowanie budynków. Organ będzie musiał najpierw pouczyć, że obiekt nie jest użytkowany zgodnie z prawem, a po 30 dniach sprawdzić, czy sytuacja się zmieniła. Dopiero gdy bezprawność się utrzyma wymierzy karę. Po 14 dniach sprawdzi po raz kolejny i w razie konieczności nałoży ponownie, pięciokrotnie wyższą karę. Uproszczone zostaną zasady zgłaszania przebudowy domów jednorodzinnych. Obecnie zgłoszenia wymaga każda zmiana, która spowoduje zwiększeni obszaru oddziaływania. Według projektu obowiązek ten ma zostać ograniczony tylko do przypadków, gdy w wyniku zwiększenia obszar oddziaływania przekroczy granicę działki, na której stoi dom. Więcej szczegółów- na siódmej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 08.04.2019.).

 

"Kurier Szczeciński" odnotowuje: "Skala długów i eksmisji". W 2018 r. znacznie zmalało zadłużenie najemców mieszkań komunalnych w Szczecinie. Z tytułu opłat za zajmowane lokale wraz z odsetkami była to w skali. roku kwota nieco ponad 3 mln zł przy notowanych wcześniej rokrocznych przyrostach na poziomie przekraczającym po kilkanaście milionów złotych. Nie zmienia to faktu, że ogólna kwota zaległości narastająca od lat, jaką są wciąż obciążone te lokale gminne, którymi zarządzają i administrują ZBiLK oraz Szczecińskie TBS i TBS Prawobrzeże, to aktualnie ponad 188,1 mln zł (wg stanu na koniec 2018 r.). Miasto podejmuje wiele działań wobec najemców komunalnych zalegających z opłatami, które mają przede wszystkim zastopować proces zadłużania. Oferowana jest pomoc dłużnikom w postaci rozłożenia zaległości na raty, obniżki czynszu, dodatku mieszkaniowego, zamiany lokalu lub- w wyjątkowych przypadkach- umorzenia długu. Działania te odniosły pozytywny skutek i zredukowały znacząco coroczne przyrosty zadłużenia lokatorów. Ściągalność długów czynszowych z tytułu użytkowania komunalnych lokali mieszkalnych jest aktualnie na poziomie 97 proc. Więcej szczegółów- na pierwszej i piątej stronie "Kuriera".

(Źródło: "Kurier Szczeciński"- 08.04.2019.).

 

Zobacz również