Poniedziałek, 7 listopad 2022
¨Upadły zabezpieczenia ustanowione przeciw Getin Noble Bank i nie można ustanawiać nowych¨
¨Energetycy i regulator szukają 130 mld zł na rozbudowę sieci¨
¨Zaliczka na CIT kłopotliwa dla zakładów budowlanych¨
¨Samorządy chcą pomóc rządowi. Czekają na dostawy węgla¨
¨Zyski pojechały na wakacje, ale banki wychodzą na swoje¨
¨Fiskus nie może określać dwóch dat dziedziczenia¨
¨Spadkobierca nie zawsze musi zwrócić ulgę¨
¨Drobne wpadki można pominąć¨
¨Cena maksymalna ma nie dyskryminować¨
¨Mrożenie cen gazu również w przyszłym roku¨
Więcej poniżej.
¨Prawo co dnia¨ w poniedziałkowej ¨Rzeczpospolitej¨ zamieszcza tekst pod hasłem: ¨Upadły zabezpieczenia ustanowione przeciw Getin Noble Bank i nie można ustanawiać nowych¨. Wydanie przez BFG decyzji o wszczęciu wobec Getin Noble Bank przymusowej restrukturyzacji powoduje, że wcześniej ustanowione zabezpieczenia polegające na wstrzymaniu obowiązku zapłaty raty kredytu zostały umorzone z chwilą wszczęcia postępowania restrukturyzacyjnego. W przestrzeni publicznej pojawiały się głosy poddające w wątpliwość, czy rozpoczęcie uporządkowanej restrukturyzacji Getin Noble Bank S.A. faktycznie skutkuje umorzeniem postępowań zabezpieczających i zakazem ustanawiania nowych w tzw. procesach frankowych. Do rozważenia jest zatem kwestia czy sądy mogą aktualnie ustanawiać zabezpieczenia polegające na wstrzymaniu obowiązku zapłaty raty kredytu do czasu zakończenia procesu, w którym kredytobiorcy kwestionują ważność umowy kredytu frankowego i co się dzieje z tymi już ustanowionymi. Jak dalej czytamy, prowadzenie postępowań zabezpieczających wobec podmiotu w restrukturyzacji niewątpliwie wpływa negatywnie na jego działalność operacyjną i wartość jego majątku. Zabezpieczenia polegające na zawieszeniu wymagalności wierzytelności banku o zapłatę rat są skierowane do majątku podmiotu objętego restrukturyzacją, a nie- jak mylnie niektórzy uważają- do majątku kredytobiorców. Całość tekstu- na 14 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 07.11.2022.).
¨Rz¨ zamieszcza w innym miejscu obszerną rozmowę pod hasłem: ¨Energetycy i regulator szukają 130 mld zł na rozbudowę sieci¨. Do końca 2030 r. podłączymy do sieci 52 GW mocy z OZE. To połowa naszego zapotrzebowania na energię- mówi Rafał Gawin, prezes Urzędu Regulacji Energetyki. I zapowiada w tej sprawie porozumienie ze spółkami dystrybucji. Rozmówca ¨Rz¨ przyznaje: Pochyliliśmy się nad źródłem finansowania inwestycji w podłączenie OZE. Takimi źródłami są taryfa i środki zewnętrzne, np. unijne. W tekście pojawia się także wątek maksymalnych stawek za energię: Rekompensaty wynikające z mrożenia cen energii zakładają pewne marże dla spółek, więc te nadal powinny zarabiać, choć mniej. Na pytanie o skalę przyszłorocznego wzrostu cen prądu (trzech sprzedawców energii złożyło już wnioski taryfowe na 2023 r.), prezes URE odpowiada wymijająco, ograniczając się do informacji, że ¨w ciągu kilku najbliższych dni powinniśmy sfinalizować te postępowania¨. Pełny tekst rozmowy- na 22 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
Kolejny dodatek ¨Rz¨– ¨Podatki i księgowość¨ zauważa: ¨Zaliczka na CIT kłopotliwa dla zakładów budowlanych¨. W niektórych przypadkach organy uznają, że zagraniczne firmy mające w Polsce zakład w postaci placu budowy, prac montażowych lub instalacyjnych powinny wpłacać zaliczki na podatek już za miesiąc, w którym rozpoczęły się prace. Zakład podatkowy typu budowlanego powstaje co do zasady po upływie 12 miesięcy od dnia rozpoczęcia prac budowlanych (montażowych, instalacyjnych). Jednak to, od kiedy należy rozpocząć opłacanie zaliczek na CIT, stanowi- przynajmniej dla fiskusa- kwestię sporną. Jak dalej czytamy, pomimo jednoznacznych zasad powstania budowlanego zakładu podatkowego, w nielicznych interpretacjach indywidualnych dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdził, że mimo powstania zakładu podatkowego dopiero po upływie 12 miesięcy, pierwsza zaliczka na podatek dochodowy powinna zostać opłacona przez zagranicznego podatnika już za miesiąc, w który rozpoczęły się prace skutkujące powstaniem zakładu podatkowego. Organ odróżnił przy tym powstanie obowiązku podatkowego od powstania zobowiązania podatkowego. Jego zdaniem obowiązek podatkowy powstaje po upływie 12 miesięcy prowadzenia prac budowlanych, natomiast zobowiązanie podatkowe (obowiązek zapłaty zaliczki na podatek) należy badać od momentu rozpoczęcia prac budowlanych/ instalacyjnych. Całość tekstu- na drugiej i trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 07.11.2022.).
¨Życie Regionów¨ w ¨Rz¨ odnotowuje z kolei: ¨Samorządy chcą pomóc rządowi. Czekają na dostawy węgla¨. Ustawa o zakupie preferencyjnym paliwa stałego przez gospodarstwa domowe weszła w życie pod koniec zeszłego tygodnia. Zgodnie z nią gminy, spółki gminne i związki gminne będą mogły kupować węgiel od importerów za nie więcej niż 1,5 tys. zł za tonę. Ta cena nie uwzględnia kosztów transportu. Następnie gmina będzie sprzedawać węgiel mieszkańcom, przy czym cena nie będzie mogła być wyższa niż 2 tys. zł za tonę. Tymczasem Polski Alarm Smogowy opublikował najnowszy ranking najbardziej zasnutych smogiem miejscowości w naszym kraju. Nowa Ruda to nowy smogowy lider Polski. Tuż za nim uplasowały się małopolskie miejscowości: Nowy Targ i Sucha Beskidzka. Na listę smogowych rekordzistów trafiły aż trzy uzdrowiska: Rabka- Zdrój, Szczawno- Zdrój i Goczałkowice- Zdrój. Dane pochodzą z pomiarów Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska i obejmują 2021 r. Zdaniem lidera Polskiego Alarmu Smogowego mapa smogu w Polsce często pokrywa się z mapą zapotrzebowania na węgiel. Więcej szczegółów- na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 07.11.2022.).
¨Dziennik Gazeta Prawna¨ odnotowuje z kolei: ¨Zyski pojechały na wakacje, ale banki wychodzą na swoje¨. Trzeci kwartał przyniósł straty. Dzięki wysokim stopom procentowym po dziewięciu miesiącach zdecydowana większość jest jednak nad kreską. Znamy już wyniki za III kwartał połowy krajowych banków notowanych na warszawskiej giełdzie. Z pięciu tych, które zaprezentowały rezultaty, tylko jednemu udało się uniknąć straty. Wszystkim wyniki pogorszyły wakacje kredytowe. Zaproponowane przez rząd przepisy pozwalają na zawieszenie w tym i przyszłym roku spłaty łącznie ośmiu rat złotowych hipotek. Giełdowe banki wyliczały koszt tego rozwiązania na kilkanaście miliardów złotych. W sprawozdaniach finansowych musiał on być ujęty właśnie w III kwartale. Przekładał się na ogół na zmniejszenie dochodów odsetkowych. W przypadku Banku Pekao koszt wakacji kredytowych to 2,4 mld zł. W ING Banku Śląskim ? 1,6 mld zł. Po trzech kwartałach cztery z pięciu banków, których wyniki już znamy, są na plusie. Wyjątek to Millennium, ponoszący wysokie koszty związane z portfelem hipotek walutowych. Słaby III kwartał przyczynił się jednak do tego, że równocześnie większość banków notuje rezultaty słabsze niż w pierwszych dziewięciu miesiącach 2021 r. W tym przypadku pozytywnym wyjątkiem jest Santander Bank Polska, który ma za sobą dwa gorsze lata. Bank Millennium z powodu obniżki funduszy własnych został zmuszony do uruchomienia planu naprawy, czyli działań, które w perspektywie kilku kwartałów mają przynieść powrót do spełniania norm bezpieczeństwa. Zmniejszenie kapitałów to czynnik, który może ograniczać tempo akcji kredytowej. Jej hamowanie to również konsekwencja dotychczasowych podwyżek stóp procentowych. Widać to zwłaszcza na rynku hipotek. Od lipca wartość wniosków o kredyty na mieszkanie lub dom nie przekracza 5 mld zł w skali miesiąca. Wiosną ub.r., gdy obowiązywały niemal zerowe stopy procentowe, była trzy, cztery razy wyższa. Banki spodziewają się, że w związku z wyższymi kosztami obsługi zadłużenia po stronie klientów oraz pogorszeniem koniunktury w gospodarce będzie więcej problemów ze spłatą kredytów. Na razie mają jednak nadzieję, że spowolnienie w gospodarce okaże się płytkie, co przełoży się na stosunkowo niewielkie pogorszenie jakości portfela. Więcej szczegółów- na siódmej stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 07.11.2022.).
¨DGP¨ zwraca uwagę w innym miejscu: ¨Fiskus nie może określać dwóch dat dziedziczenia¨. Spadkobierca nabywa nieruchomość jednorazowo, w dacie otwarcia spadku. Od tego momentu liczy się pięcioletni okres uprawniający do sprzedaży jej bez podatku. Późniejszy dział spadku nie ma znaczenia ? orzekł Naczelny Sąd Administracyjny. Sprawa dotyczyła kobiety, która po śmierci męża w 2011 r. odziedziczyła po nim połowę majątku ? domu wraz z działką. Drugą połowę odziedziczyli rodzice zmarłego. W 2013 r. podatniczka spłaciła teściów i stała się jedyną właścicielką tej nieruchomości. W 2018 r. sprzedała dom i wystąpiła o interpretację, by się upewnić, że nie musi płacić podatku dochodowego. Uzasadniała, że sprzedaż nastąpiła po upływie pięciu lat od daty nabycia, które ? jej zdaniem ? miało miejsce w 2011 r. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej zgodził się z nią tylko częściowo. Stwierdził, że należy tu rozróżnić dwie daty. Jedna to rok 2011, kiedy kobieta nabyła połowę nieruchomości w wyniku otwarcia spadku. Natomiast drugą połowę nabyła dopiero w 2013 r. w wyniku działu spadku. To oznacza, że powinna zapłacić podatek od dochodu ze sprzedaży połowy udziałów w nieruchomości. Pięcioletni termin uprawniający do sprzedaży bez podatku upłynął bowiem dopiero z końcem 2018 r. ? stwierdził fiskus. Kobieta zaskarżyła tę interpretację, a WSA w Łodzi podzielił jej stanowisko. Podobnie i NSA, który uznał: Nabycie w każdym przypadku następuje w dacie otwarcia spadku i późniejsze działy spadku nie mają wpływu na określenie momentu nabycia. Więcej- na drugiej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 07.11.2022.).
¨DGP¨ informuje również: ¨Spadkobierca nie zawsze musi zwrócić ulgę¨. Kto przerwie termomodernizację budynku mieszkalnego, nie musi zwracać kwot, które spadkodawca odliczył za życia ? potwierdził dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Spytała o to podatniczka, której matka rozpoczęła termomodernizację domu i jeszcze przed śmiercią odzyskała w ramach ulgi termomodernizacyjnej 1365 zł. Kwota zwrotu podatku nie wchodziła w skład spadku. Spadkobierczyni musiała zrezygnować z dalszej termomodernizacji budynku, bo wzrosły ceny, musiała opłacić pogrzeb, a na dodatek nastała pandemia koronawirusa. Liczyła się z tym, że inwestycja nie zostanie zakończona w okresie trzech lat od jej rozpoczęcia. Dyrektor KIS potwierdził, że jeśli nie kontynuuje inwestycji termomodernizacyjnej, to nie ma obowiązku zwroty kwoty odliczonej przez spadkodawcę. Więcej szczegółów- na czwartej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 07.11.2022.).
W ¨DGP¨ czytamy też: ¨Drobne wpadki można pominąć¨. Firmy nie muszą wyliczać wszystkich kar umownych, które w przeszłości na nie nałożono- wynika z najnowszej opinii UZP. Dziś pominięcie choćby jednej nierzadko eliminuje z przetargu. Zamówienia publiczne nie powinny trafiać do firm, które miały problemy z realizacją wcześniejszych kontraktów. Dlatego też przepisy przewidują fakultatywną przesłankę wykluczenia. Jeśli zamawiający przewidzą ją w ogłoszeniu, to wykonawcy muszą wskazywać uchybienia, jakich dopuścili się w przeszłości. Problem w tym, że zamawiający nierzadko uznają, że nawet mniejsze uchybienia, które nie stanowią podstawy do wykluczenia, powinny być wykazane przez wykonawców. W szczególności muszą oni wyliczyć wszystkie nałożone na nich kary umowne. Jeśli zaś którąś pominą, to jest to odrębna podstawa do wykluczenia. Tym razem nie z powodu nierzetelności, tylko wprowadzenia zamawiającego w błąd. Zgodnie z opublikowaną właśnie przez Urząd Zamówień Publicznych opinią kary umowne dotyczące drobniejszych niedociągnięć nie muszą być wskazywane przez wykonawców w składanych przez nich dokumentach. To zaś oznacza, że ich pominięcie nie może być zakwalifikowane jako wprowadzenie w błąd. Więcej szczegółów o tej dobrej wiadomości dla rynku zamówień publicznych- na szóstej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 07.11.2022.).
Obok w ¨DGP¨ czytamy: ¨Cena maksymalna ma nie dyskryminować¨. Ministerstwo Klimatu i Środowiska potwierdza, że cena maksymalna energii obejmie także te firmy, których właścicielami są największe podmioty gospodarcze. Warunek jest jeden: ¨na papierze¨ nie mogą przekroczyć limitów przynależności do grupy małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP). Opublikowana w Dzienniku Ustaw w miniony czwartek i już obowiązująca ustawa o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 r. ustanawia na grudzień br. i cały przyszły rok cenę maksymalną dla sprzedaży energii elektrycznej określonym podmiotom. Z rozwiązania skorzystają m.in. gospodarstwa domowe i placówki użyteczności publicznej, takie jak szkoły czy szpitale, ale też małe i średnie firmy. Gospodarstwa domowe otrzymały gwarancję, że nie zapłacą więcej niż 693 zł/MWh. Dla pozostałych odbiorców limit wyniesie 785 zł/MWh. Więcej- także na szóstej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 07.11.2022.).
¨DGP¨ informuje też: ¨Mrożenie cen gazu również w przyszłym roku¨. Zagwarantowanie maksymalnej ceny gazu dla gospodarstw domowych i podmiotów wrażliwych ? to główny cel projektu ustawy o szczególnej ochronie odbiorców paliw gazowych w 2023 r. w związku z sytuacją na rynku gazu, którego założenia w wykazie prac legislacyjnych rządu przedstawiło Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Podobnie jak w tym roku, sprzedawcy paliw otrzymają rekompensaty. Tarcza gazowa ma objąć te same podmioty, dla których zamrożone zostały już tegoroczne ceny na mocy ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców paliw gazowych w związku z sytuacją na rynku gazu. Poza gospodarstwami domowymi czy wspólnotami mieszkaniowymi ceną maksymalną ma być więc objęta również grupa odbiorców wrażliwych ? podmioty udzielające świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, jednostki organizacyjne pomocy społecznej, szkoły, żłobki, kościoły, organizacje pozarządowe czy ochotnicze straże pożarne. Pełna lista określona została w art. 62b ust. 1 pkt 2 prawa energetycznego. Więcej szczegółów- na 10 stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 07.11.2022.).