Poniedziałek, 7 grudnia 2020
¨Będą podwyżki opłat i cięcia w inwestycjach¨
¨Regulaminy czystości już po nowemu¨
¨Silos- budynek czy budowla¨
¨Frankowicze coraz częściej wygrywają spory z bankami¨
¨Tarcza antykryzysowa nie pozwalała organom wydawać negatywnych decyzji
¨Organ musi poinformować o kosztach egzekucji¨
¨Termin elektronizacji zamówień nie zostanie przesunięty¨
Więcej poniżej.
¨Życie Regionów¨ w poniedziałkowej ¨Rzeczpospolitej¨ odnotowuje: ¨Będą podwyżki opłat i cięcia w inwestycjach¨. Choć samorządowcy robią wszystko, by kryzys lokalnych finansów dotknął mieszkańców w jak najmniejszym stopniu, pewnych strat nie da się uniknąć. Spore ograniczenie inwestycji zaplanowały Białystok, Gdańsk, Poznań czy Bydgoszcz. Z drugiej strony są też miasta, które postawiły na wzrost inwestycji. We Wrocławiu łączne wydatki majątkowe mają sięgnąć 1,1 mld zł wobec 890 mln zł planów na 2020. Ale takie większe wydatki mają swoją cenę, np. w postaci oszczędności czy szukania większych dochodów w innych obszarach. W przyszłorocznych budżetach samorządowych już to widać. W wielu miastach szykują się (lub już się dokonały) podwyżki podatków i opłat lokalnych. Do optymalizacji swoich cenników przymierza się wiele miast, w tym Warszawa, gdzie wzrosnąć tez mają czynsze w mieszkaniach komunalnych (nie były już zmieniane od lat), a podatki lokalne zostaną podniesione o wskaźnik inflacji. Szczecin- też w związku ze wzrostem kosztów świadczenia usług oraz utratą niektórych dochodów- wprowadza podwyżki w zakresie opłaty za gospodarowanie odpadami (co zresztą się dzieje w większości miast), opłaty za parkowanie, a także z tytułu dzierżawy i najmu składników majątkowych oraz podatku od nieruchomości- czytamy na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 07.12.2020.).
¨Życie Regionów¨ informuje też: ¨Regulaminy czystości już po nowemu¨. Od 1 stycznia wszystkie gminy muszą mieć wdrożony nowy system segregacji odpadów. Niektóre czekały z tym do ostatniej chwili. W niektórych gminach trwa wyścig z czasem. Do końca roku powinny dostosować regulaminy czystości i porządku do zmian w ustawie śmieciowej dotyczących m.in. segregacji. Nie wszystkie samorządy to zrobiły. Problem dotknął głównie mniejsze gminy. Duże miasta mają to za sobą. Najwięcej trudności przysparzają samorządowcom nieruchomości niezamieszkane. Samorządy miały obowiązek dostosować swoje regulaminy do wyśrubowanych standardów noweli ustawy o porządku i czystości w gminach do 6 września br. Przedstawiciele lokalnych władz apelowali jednak o przesunięcie terminu do końca roku. Powodem była m.in. pandemia. Wiceminister klimatu Jacek Ozdoba na konferencji prasowej 19 sierpnia br. przedstawił założenia nowego programu ¨Czystość Plus¨. Jedną z zapowiadanych zmian miała być możliwość odstąpienia od segregowania odpadów przez mieszkańców z pięciu frakcji na rzecz trzech. Zgodnie z zapowiedziami ministra taka zmiana będzie wymagała zgody ministerstwa i będzie możliwa w przypadku samorządów, które będą spełniały odpowiednie kryteria techniczno- organizacyjne (będzie to uwarunkowane osiągnięciem przez gminę odpowiednich poziomów recyklingu). Najbardziej oczekiwaną zmianą byłoby podniesienie ustawowych stawek maksymalnych za obsługę nieruchomości niezamieszkanych, a na których wytwarza się odpady komunalne. Obecne stawki ustawowe są praktycznie o połowę niższe niż rynkowe. Ponadto powinna zostać zniesiona swoboda wstępowania do systemu gospodarowania odpadami dla tych podmiotów- czytamy na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 07.12.2020.).
¨Podatki i księgowość¨ przynoszą z kolei tekst: ¨Silos- budynek czy budowla¨. Zdaniem NSA, zbiornik bezsprzecznie nie może być traktowany jako budynek, nawet jeśli spełnia kryteria określone w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych. Pomimo jednoznacznego wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 13 grudnia 2017 r., w którym wyraźnie wskazano, że żaden budynek nie może być jednocześnie budowlą, a żadna budowla nie może być jednocześnie budynkiem, przy czym pierwszeństwo ma zawsze kwalifikacja danego obiektu jako budynku, kwestia opodatkowania silosów wciąż budzi wątpliwości podatników. Sprawą zajął się m.in. NSA w wyroku z 20 maja 2020 r. W swoim orzeczeniu NSA, dokonując kwalifikacji silosów, stwierdził jednak, że co prawda spełniają one wszystkie cechy definicji budynku, ale z uwagi na treść art. 3 pkt 3 prawa budowlanego i załącznik do tej ustawy powinny być kwalifikowane jako budowle. Więcej szczegółów- na siódmej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 07.12.2020.).
¨Rz¨ zauważa w innym miejscu: ¨Frankowicze coraz częściej wygrywają spory z bankami¨. Około 95 proc. spośród zapadłych w ubiegłym miesiącu wyroków było korzystnych dla klientów. Rośnie odsetek unieważnianych umów, a maleje przewalutowań z zachowaniem stawki LIBOR. W listopadzie zapadły rekordowe 134 wyroki sądów w sprawach frankowych (o kilka więcej niż w październiku)- wynika z danych kancelarii Votum, która obsługuje frankowiczów. Z tego 122 wyroki przypadły na I instancję, a 12 na II instancję. Korzystnych dla klientów było 127 wyroków, dla banków zaś tylko pięć. Do ponownego rozpatrzenia skierowano dwie sprawy. Oznacza to, że 95 proc. wyroków z listopada było pozytywnych dla klientów i tylko 4 proc. niekorzystnych. Nie ma publicznie dostępnej bazy, która zawierałaby wszystkie wyroki w sprawach frankowych. Dane zbiera od banków KNF, ale zaznacza, że robi to na potrzeby nadzorcze i nie zamierza ich publikować. W pierwszych miesiącach po ważnym dla frankowiczów wyroku TSUE z października 2019 r. wskaźnik spraw wygranych przez kredytobiorców sięgał 70- 80 proc., ale w ostatnich miesiącach to już ponad 90 proc. Listopadowa statystyka pokazuje, że ok. 85 proc. korzystnych dla klientów wyroków dotyczyło unieważnienia umowy. Skutkiem ok. 15 proc. zwycięstw było tzw. odfrankowienie, czyli przewalutowanie kredytu na złote po kursie z dnia zaciągnięcia przy zachowaniu stawki LIBOR. Banki już zawiązują rezerwy na przegrywane sprawy, ale wciąż są one niewielkie w stosunku do potencjalnych kosztów. Dziewięć czołowych banków z GPW na koniec września miało 3,2 mld zł z takich rezerw. Z kolei szacowany przez analityków koszt frankowych spraw może w skali sektora i kilku lat sięgnąć w sumie 45 mld zł (dla porównania wartość frankowych hipotek w polskich bankach to teraz 98 mld zł). Powodem obaw bankowców są nie tylko częściej przegrywane sprawy, ale też napływ nowych pozwów: tylko przez trzy kwartały tego roku w dziewięciu bankach przybyło 12,6 tys. spraw i na koniec września miały ich 24, 4 tys. Szczegóły- na 18 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 07.12.2020.).
¨Dziennik Gazeta Prawna¨ odnotowuje natomiast: ¨Tarcza antykryzysowa nie pozwalała organom wydawać negatywnych decyzji¨. W związku z zawieszeniem terminów procesowych, co przewidywała tarcza antykryzysowa 1.0, organ podatkowy nie mógł wydać decyzji niekorzystnej dla podatnika. Miał obowiązek wstrzymać się z tym do zakończenia pandemii- wynika z wyroku WSA w Białymstoku. Sprawa dotyczyła spółki, która w 2017 r. złożyła wniosek o stwierdzenie nadpłaty w podatku od nieruchomości. Wójt gminy odmówił. Sprawa kilkukrotnie trafiała do SKO, które w kwietniu br. utrzymało kolejną decyzję wójta odmawiającą stwierdzenia nadpłaty. Spółka nie zgodziła się z nią ani merytorycznie (uważała, że nadpłata powstała i organ musi ją zwrócić), ani procesowo. WSA w Białymstoku uznał, że organ naruszył przepisy proceduralne. Zgodnie z art. 15zzs ust. 9 tarczy antykryzysowej organ może wydać m.in. decyzję w całości uwzględniającą żądanie strony. Skoro więc tarcza przewiduje w okresie obowiązywania stanu epidemii możliwość wydawania decyzji w całości uwzględniających żądanie strony, to organ nie może wydać decyzji negatywnej dla strony. WSA orzekł więc, że jeśli organ podatkowy chciał rozstrzygnąć sprawę podatnika niekorzystnie dla niego, to zgodnie z art. 15zzs ust. 9 tarczy mógł to zrobić nie wcześniej niż po ustaniu stanu epidemii- czytamy na czwartej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 07.12.2020.).
¨DGP¨ przypomina również: ¨Organ musi poinformować o kosztach egzekucji¨. Naczelnik urzędu skarbowego nie może orzec o kosztach egzekucyjnych w odpowiedzi na wniosek dłużnika o ich umorzenie. Najpierw musi zawiadomić, ile one wynoszą- orzekł WSA w Lublinie. Sprawa dotyczyła kobiety (jedynego stomatologa w gminie), która zalegała z zapłatą podatku od nieruchomości. Wójt gminy wystawił więc tytuły wykonawcze i przekazał je do zrealizowania naczelnikowi urzędu skarbowego. Ten zajął wierzytelności przysługujące lekarce na podstawie kontraktu z NFZ. Wójt wycofał jednak tytuły wykonawcze, bo część podatku kobieta zapłaciła, a część już się przedawniła. Lekarka złożyła wniosek o umorzenie kosztów egzekucyjnych. Naczelnik urzędu skarbowego odmówił. WSA w Lublinie uchylił decyzje organów podatkowych, ale z powodów proceduralnych. Wskazał, że naczelnik urzędu skarbowego dopiero w decyzji odmawiającej umorzenia kosztów egzekucyjnych określił ich wysokość. Zdaniem WSA taka praktyka jest niezgodna z zasadami wynikającymi z ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Podstawowym błędem organów podatkowych było- zdaniem WSA- rozpatrywanie wniosku o umorzenie kosztów, gdy w ogóle nie powiadomiono dłużnika o ich wysokości. Więcej- na piątej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 07.12.2020.).
¨DGP¨ informuje również: ¨Termin elektronizacji zamówień nie zostanie przesunięty¨. Sejm zdecyduje w tym tygodniu, czy przełożyć termin wejścia w życie nowych przepisów o zamówieniach publicznych. Nawet gdyby uwzględnił senacką poprawkę, to to i tak nie przesuwałoby to elektronizacji małych przetargów. Zwyczajnie zapomniano, że ten termin wynika z innej ustawy. Sytuacja jest paradoksalna- jednym z głównych powodów przesunięcia terminu wejścia w życie była obawa przed elektronizacją zamówień poniżej progów unijnych. Platforma e- Zamówienia, która ma być kompleksowym narzędziem do organizowania przetargów w internecie, umożliwia składanie ofert do końca pierwszego kwartału 2021 r. Między innymi z tego powodu Senat przegłosował poprawkę przesuwającą na lipiec następnego roku wejście w życie nowej ustawy. Małe przetargi mogłyby dzięki temu być prowadzone od razu na platformie e- Zamówienia bez konieczności stosowania rozwiązania tymczasowego, jakim będzie miniPortal BIS. Problem w tym, że poprawka przesuwa termin, w jakim ma zacząć obowiązywać nowa ustawa- Prawo zamówień publicznych. Więcej szczegółów odnośnie radosnej twórczości legislacyjnej obu izb Parlamentu RP- na siódmej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 07.12.2020.).