Poniedziałek, 5 wrzesień 2022

¨Przedsiębiorców czeka rekordowa podwyżka składek¨
¨Jeden dodatek na jedno gospodarstwo¨
¨Firmy znad Odry otrzymają po 3010 zł na pracownika¨
¨To WIRD zastąpi WIBOR¨
¨Trudna jesień dla banków¨
¨Samorządy nie chcą pozorów, tylko rozwiązania problemu¨
¨Zwrot nieruchomości nie jest nabyciem¨
¨Spółka komunalna może nie być podatnikiem VAT¨
¨Podstawa waloryzacji umów¨
¨Najem mieszkań w Zachodniopomorskiem. W Polsce wzrost stawek wyhamował. A jak jest w Szczecinie?¨

Więcej poniżej.

¨Prawo co dnia¨ w poniedziałkowej ¨Rzeczpospolitej¨ zapowiada: ¨Przedsiębiorców czeka rekordowa podwyżka składek¨. O 207 zł miesięcznie i 2486 zł rocznie wzrośnie ZUS od stycznia 2023 r. dla jednoosobowego biznesu. To skutek wpisanego do projektu ustawy budżetowej na rok 2023 z 30 sierpnia 2022 r. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej w wysokości 6935 zł. Ta kwota to baza dla ustalenia podstawy składek na ubezpieczenie społeczne osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą, stanowiącej 60 proc. tego wynagrodzenia. Eksperci wskazują, że oparcie wysokości składek społecznych na ubezpieczenia przedsiębiorców na obecnym wskaźniku to błąd. Organizacje przedsiębiorców apelują albo o jego zmianę, albo wprowadzenie systemu dobrowolnego opłacania składek na ubezpieczenie społeczne- czytamy na 11 stronie głównego wydania.

(Źródło:  ¨Rzeczpospolita¨– 05.09.2022.).

¨Prawo co dnia¨ informuje też: ¨Jeden dodatek na jedno gospodarstwo¨. Parlament zgodził się na rządowy projekt ustawy o dodatkach innych niż węglowy i sposobie dotowania ciepła systemowego. Odrzucono przy tym wszystkie merytoryczne poprawki zaproponowane przez posłów opozycji. Ci występowali w imieniu m.in. spółdzielni mieszkaniowych walczących o sprawiedliwe wyrównanie podwyżek kosztów ciepła systemowego. W projekcie przyjętym przez Sejm znajdują się zapisy o zamrożeniu cen ciepła systemowego na poziomie z marca 2022 r. Koalicja rządząca nie zgodziła się również na wydłużenie okresu ochronnego. Nadal zamrożenie taryf potrwa od października 2022 r. do kwietnia 2023 r. W ramach ustawy wprowadzono także poprawkę, która ma rozwiązać problem niejasnych przepisów umożliwiających pobieranie wielu dodatków przez te same gospodarstwa domowe. Wraz z ustawą wejdzie w życie reguła: ¨jeden dodatek na jedno gospodarstwo¨. Więcej szczegółów- na 12 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 05.09.2022.).

¨Prawo co dnia¨ obok zauważa: ¨Firmy znad Odry otrzymają po 3010 zł na pracownika¨. Sejm uchwalił w ostatni piątek ustawę, która ma wesprzeć przedsiębiorców finansowo poszkodowanych w sierpniu br. wskutek zakażenia rzeki. Jednorazowym świadczeniem w wysokości 3010 zł na pracownika wypłacanym za sierpień 2022 r., objętych będzie ok. 10 tys. firm z ponad 30 powiatów znad Odry dających pracę ok. 68 tys. pracodawców i pracowników. Więcej także na 12 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 05.09.2022.).

¨Rz¨ informuje w innym miejscu: ¨To WIRD zastąpi WIBOR¨. Koniec WIBOR- u jawi się na horyzoncie. Komitet Sterujący Narodowej Grupy Roboczej zdecydował, że jako podstawę obliczania oprocentowania kredytów zastąpi go wskaźnik WIRD. Wahania wysokości WIBOR- u, jak wiadomo, wpływają na wzrost lub obniżenie rat kredytu hipotecznego. Towarzyszące podwyżkom stóp procentowych NBP mocne wzrosty rat kredytów pociągnęły za sobą krytykę tego wskaźnika. W efekcie w piątek Komitet Sterujący zdecydował, że z początkiem 2023 r. WIBOR zostanie zastąpiony wskaźnikiem WIRD. To indeks, który określa średnie oprocentowanie transakcji depozytowych zawieranych przez instytucje finansowe, kredytowe i duże firmy. Docelowo WIRD ma stać się kluczowym wskaźnikiem referencyjnym stopy procentowej, który stosowany jest m.in. w umowach kredytu- czytamy na 16 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 05.09.2022.).

¨Rz¨ zapowiada też: ¨Trudna jesień dla banków¨. W II kwartale sektor notował  rekordowo wysokie zyski dzięki podwyżkom stóp procentowych. Ale dobra passa się kończy, wakacje kredytowe oznaczają straty. W pierwszej połowie br. wynik netto całego sektora bankowego sięgnął 11,6 mld zł. To imponujące kwoty, nigdy wcześniej nie widziane- aż o 90 proc. wyższe niż rok wcześniej. To przede wszystkim efekt podwyżek stóp procentowych NBP. Nie wszystkie banki załapały się w pełni na tę falę. PKO BP wypracował wysoki wynik odsetkowy, ale w II kw. br. zysk netto wyniósł 422 mln zł wobec 1,2 mld zł w II kw. 2021 r. Niższy zysk wypracował tez Pekao SA. – 469 mln zł, tj. o 23 proc. mniej rok do roku. ING Bank Śląski- 573 mln zł- o 7 proc. mniej. Głównym winowajcą są w tym wypadku kredyty frankowe. W związku z ryzykiem prawnym kredytów hipotecznych we franku, czyli niekorzystnym wynikiem rozstrzygnięć w sądach, banki muszą zawiązywać odpowiednie rezerwy. W PKO BP sięgnęły one w II kw. aż 1,2 mld zł- rok temu nie było ich w ogóle. W Pekao SA to ok. 300 mln zł, wobec minimalnych kwot w II kw. 2021 r. W samym III kw. należy również spodziewać się znacznych strat wynikających z wakacji kredytowych. Z wyliczeń ZBP wynika, że z wakacji skorzysta 80 proc. uprawnionych. Utrata przychodów odsetkowych w 2022 r. może wynieść  11 mld zł i łącznie 22 mld zł w ciągu dwóch lat- czytamy na 21 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 05.09.2022.).

Kolejny dodatek ¨Rz¨¨Życie Regionów¨ zamieszcza obszerny tekst: ¨Samorządy nie chcą pozorów, tylko rozwiązania problemu¨. Lokalne budżety są pod ogromną presją. Z jednej strony uderzają w nie reformy PIT, z drugiej- szalejące ceny energii i inflacja. Rząd niby pomaga, ale realnego wsparcia wciąż brak. W obliczu kryzysu energetycznego, rząd postanowił przekazać samorządom dodatkowe ok. 13,7 mld zł jeszcze w tym roku. Pieniądze zapewne bardzo się przydadzą, bo drastyczny wzrost cen prądu, gazu czy ciepła obciąża także lokalne budżety, a w konsekwencji- mieszkańców. Samorządowcy przypominają, że wbrew temu, co mówi rząd, kwota 13,7 mld zł nie stanowi dodatkowego wsparcia, a jedynie przesunięcie należnej samorządom subwencji z 2023 r. Co więcej, zasady podziału tych pieniędzy mają być mniej korzystne dla dużych miast, a wszystkie samorządy będą miały mniejszą elastyczność ich wydatkowania (15 proc. musi być przeznaczone na inwestycje związane z efektywnością energetyczną). Więcej szczegółów- na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 05.09.2022.).

¨Dziennik Gazeta Prawna¨ informuje z kolei: ¨Zwrot nieruchomości nie jest nabyciem¨. Kto sprzedaje nieruchomość zwróconą po wywłaszczeniu, ten nie ma przychodu- potwierdził NSA. Sprawa Sprawa dotyczyła kobiety będącej kolejnym następcą prawnym po mężczyźnie, który zmarł w 1977 r., a którego siedem lat wcześniej (w 1970 r.) wywłaszczono z dwóch działek. W zamian dostał on odszkodowanie. W 1990 r. działki te stały się mieniem Skarbu Państwa, a w 2012 r. przeszły na własność miasta. Rok później zmarli spadkobiercy pierwszego właściciela. Ich spadkobiercą była z kolei kobieta bezpośrednio z nimi spokrewniona jako córka i siostra. W 2014 r. w jako następca prawny, o zwrot tych nieruchomości. W 2017 r. starosta orzekł na podstawie ustawy o gospodarce nieruchomościami o zwrocie połowy obu działek. W zamian kobieta musiała jednak oddać zwaloryzowane odszkodowanie ? był to warunek zwrotu nieruchomości (art. 136 ust. 3 ustawy o gospodarce nieruchomościami). W 2018 r. sprzedała ona swoje udziały w obu parcelach. Spór z fiskusem dotyczył tego, czy od przychodu ze sprzedaży będzie podatek dochodowy. Więcej szczegółów- na czwartej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 05.09.2022.).

W ¨DGP¨ również czytamy: ¨Spółka komunalna może nie być podatnikiem VAT¨. Spółka ze 100-proc. udziałem miasta, realizująca nie dla zysku jego zadania własne, służące zaspokajaniu potrzeb społecznych, nie jest podatnikiem VAT ? orzekł WSA w Łodzi. Spór z fiskusem toczył się o roczną rekompensatę wypłacaną przez miasto spółce za usługi rewitalizacji nieruchomości, realizowane w ramach gminnego programu przyjętego uchwałą rady miasta. Nieruchomości te zostały wniesione do spółki, która ma je remontować, a następnie nimi gospodarować. Jedynym  założycielem i udziałowcem spółki jest miasto, a ewentualna nadwyżka rekompensaty jest przesuwana na kolejny rok. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdził, że rekompensata jest opodatkowana VAT, bo ? jak tłumaczył ? jest to wynagrodzenie za usługi na rzecz miasta. Nie zgodził się z tym Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi. Wymienił pięć powodów przemawiających za tym, że spółka nie jest podatnikiem VAT. Po pierwsze ? stwierdził ? jedynym udziałowcem spółki jest miasto. Po drugie, spółka na podstawie uchwały realizuje zadania własne miasta służące zaspokajaniu potrzeb społecznych na jego obszarze. Po trzecie, są to zadania powierzone jedynie tej spółce. Po czwarte, jej zadaniem nie jest maksymalizacja zysku, lecz ¨legalne, rzetelne i gospodarne rewitalizowanie nieruchomości wniesionych do spółki oraz gospodarowanie tymi nieruchomościami¨. Po piąte, spółka w zakresie powierzonych zadań rewitalizacyjnych nie jest podmiotem biorącym udział w wolnej grze rynkowej, a więc jej celem przy realizacji tych zadań nie jest maksymalizacja zysku. W tej sytuacji- jak orzekł WSA- spółka działa w charakterze organu władzy publicznej. Więcej szczegółów- na czwartej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 05.09.2022.).

¨DGP¨ zamieszcza w innym miejscu tekst pod hasłem: ¨Podstawa waloryzacji umów¨. Rządowa autopoprawka, do której dotarł ¨DGP¨, ma umożliwić podwyższanie wynagrodzeń dla firm realizujących publiczne kontrakty. Przedsiębiorcy uważają jednak, że nie poprawi znacząco ich sytuacji. Coraz większa inflację szczególnie odczuwają firmy realizujące kontrakty publiczne, gdyż wielu zamawiających odmawia podwyższenia wynagrodzeń. Ministerstwo Rozwoju i Technologii zapowiedziało przygotowanie projektu specustawy waloryzacyjnej. Nowe rozwiązania mają jednak trafić do projektu o zmianie niektórych ustaw w celu uproszczenia procedur administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców, który znajduje się już w Sejmie. Resort przygotował do niego poprawkę. Ma ona wprowadzić regulacje umożliwiające zmiany w umowach o zamówienia publiczne, w tym podwyższanie wynagrodzeń. Więcej szczegółów- na szóstej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 05.09.2022.).

¨Głos Szczeciński¨ zamieszcza tekst pod hasłem: ¨Najem mieszkań w Zachodniopomorskiem. W Polsce wzrost stawek wyhamował. A jak jest w Szczecinie?¨. Przeciętny koszt najmu w ostatnim czasie rósł, ale ten wzrost był najwolniejszy od momentu rozpoczęcia wojny w Ukrainie. W lipcu przeciętne stawki były tylko o 0,6 proc. wyższe niż w czerwcu. Ceny rosną wolniej ponieważ poprawiła się dostępność mieszkań na wynajem. W Szczecinie w tej chwili przeciętny miesięczny koszt najmu mieszkania (bez opłat licznikowych i administracyjnych) wynosi 52 zł za metr kwadratowy. To jedna z większych stawek za najem mieszkania w Polsce. Drożej jest w Warszawie (68 zł), Gdańsku (66 zł), Wrocławiu (61 zł), Krakowie (57 zł), Gdyni (55 zł). Ale te 52 zł za metr kwadratowy za najem mieszkania w Szczecinie to i tak w porównaniu z czerwcem 2022 roku więcej niż wynosiła cena wynajmu za metr kwadratowy w czerwcu tego roku, ale aż 24 proc. więcej porównując do lipca 2021 roku. W tej chwili w Szczecinie za wynajem 50-metrowego mieszkania trzeba przeciętnie zapłacić 2600 zł. jednocześnie rata kredytu na zakup takiego samego mieszkania (z 10 proc. wkładem własnym i okresem spłaty na 35 lat) wynosi 3236 zł. Ta rata kredytu miesięcznego jest więc o 636 zł wyższa niż miesięczny najem. Tak wynika z raportu, jaki przygotowali eksperci z Expandera i Rentier.io. Z raportu tego wynika też, że w lipcu stawki najmu wzrosły w 8 z 16 dużych miast, w 6 spadły, a w 2 się nie zmieniły. Dla porównania jeszcze w marcu i kwietniu wzrosty dało się obserwować w 15 z 16 miast. Ale jak podkreślają eksperci, kluczowy będzie jednak wrzesień, kiedy na rynek powrócą studenci. Wtedy ponownie wzrośnie popyt i okaże się, czy ceny znów zaczną mocno rosnąć, czy też pozostaną stabilne. Jednocześnie na rynku nie pojawia się już zbyt wiele nowych mieszkań na wynajem. Przy obecnych cenach mieszkań i stawkach najmu opłacalność takiej inwestycji jest niższa niż na lokacie bankowej czy obligacji. Średnia rentowność zakupu mieszkania o powierzchni 50 m2 wynosi 4,68 proc. netto, czyli jest to odpowiednik lokaty czy obligacji z oprocentowaniem 5,78 proc. brutto. Dla porównania na rocznej obligacji skarbowej oprocentowanie wynosi 6,5 proc. brutto i niedługo może jeszcze wzrosnąć. W długim terminie wciąż bardziej opłaca się zakup – zauważają eksperci. – W polskich warunkach daje on także dużo większe poczucie bezpieczeństwa. Problem polega jednak na tym, że w przypadku osób młodych, które nie mają jeszcze zbyt wysokich dochodów, kluczowe znacznie ma to, ile wyniesie miesięczna płatność za mieszkanie, a nie bilans płatności w długim terminie- odnotowano na łamach ¨Głosu¨.

(Źródło: ¨Głos Szczeciński¨– 05.09.2022.).

Zobacz również