Poniedziałek, 4 grudnia 2017

Goldman Sachs oferuje miliard złotych za Robyga, Rzeczpospolita
Inwestorzy nakręcili rynek lokali na wynajem, Rzeczpospolita
Jedno okienko to czasami tylko pozory, Rzeczpospolita
Mieszkanie+ minus deweloperzy, Rzeczpospolita
Minister zmienił zdanie, inwestorzy mogą stracić miliony, Rzeczpospolita
Kamienica, w której mieszkała Jolanta Brzeska, wraca do miasta, Rzeczpospolita
Jarocin przydziela pierwsze lokale z puli Mieszkanie+, Rzeczpospolita
Plan przegłosowany, ale wątpliwości zostają, Dziennik Gazeta Prawna

Więcej poniżej.

 

Poniedziałkowa "Rzeczpospolita" odnotowuje: "Goldman Sachs oferuje miliard złotych za Robyga". Fundusz planuje przejąć pełną kontrolę nad jednym z wiodących deweloperów mieszkaniowych i wycofać go z warszawskiej giełdy. Goldman Sachs uzgodnił już zakup 10,2 proc. papierów od kluczowych menedżerów Robyga. Cytując analityka DM BOŚ, nie ma wątpliwości, że rynek będzie się konsolidować, a wielu deweloperów jest wskaźnikowo tańszych niż Robyg. Spółki opływają w gotówkę i można się spodziewać, że będą chciały się łączyć. Deweloperzy są też atrakcyjni dla inwestorów finansowych. W Polsce jest głód lokali, ludzie chcą mieszkań w coraz lepszym standardzie. Niskie stopy procentowe powodują, że lokale dodatkowo kupowane są w celach inwestycyjnych. Robyg po trzech kwartałach zwiększył sprzedaż mieszkań o 28 proc., do 2,7 tys., a plan na cały rok to 3,4 tys. Bank ziemi umożliwia budowanie niemal 14 tys. lokali- głównie w Warszawie i Gdańsku. Dzięki sierpniowej emisji o wartości 80 mln zł deweloper planuje ekspansję na rynku krakowskim i wrocławskim rynku- czytamy. Więcej- na trzeciej stronie części ekonomicznej.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 04.12.2017.).

 

"Rz" w dodatku "Nieruchomości mieszkaniowe" informuje natomiast: "Inwestorzy nakręcili rynek lokali na wynajem". Wyniki sprzedaży lokali są imponujące. W tym roku padnie rekord- deweloperzy znajdą chętnych na ok. 72 tys. mieszkań. Takiego popytu rynek nie notował nawet w czasie hossy w latach 2006- 2008. Sprzedaż nakręcają klienci inwestujący w lokale na wynajem. Jak mówi Jacek Furga, przewodniczący komitetu ds. finansowania nieruchomości w Związku Banków Polskich, inwestorzy kupują po kilka, a nawet kilkanaście mieszkań. Mimo że podaż nieruchomości na wynajem rośnie, czynsze idą w górę. Z analiz raportu o rynku najmu, sporządzonego przez ZBP wynika, że średnie stawki najmu wzrosły w większości miast. W Warszawie lokal wynajmiemy za średnio 1,6 tys. zł miesięcznie, podczas gdy kwartał wcześniej wystarczyło 60 zł mniej. We Wrocławiu czynsze w ciągu kwartału poszły w górę o ponad 30 zł, do 1,5 tys. zł. Drożej o 18 zł (średni czynsz to 877 zł miesięcznie) jest w Katowicach. W Krakowie średnie czynsze utrzymują się na poziomie niespełna 1,4 tys. zł. Szczegóły- na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 04.12.2017.).

 

"Nieruchomości…" zauważają też: "Jedno okienko to czasami tylko pozory". Nadzór budowlany nie zawsze ma pobierać opłatę za legalizację samowoli. Fermę norek będzie można budować tylko w oparciu o plan. Między innymi takie propozycje zawiera projekt kodeksu budowlanego. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa opublikowało nową wersję kodeksu urbanistyczno- budowlanego. Prace nad projektem toczą się wolno. Mimo wielokrotnych deklaracji wciąż jednak resort nie przedstawił projektu przepisów wprowadzających go w życie. A bez tego aktu projektu kodeksu ocenić się nie da. Nie wiadomo bowiem, co stanie się np. z warunkami zabudowy wydanymi przed wejściem w życie kodeksu, czy będzie można na ich podstawie realizować inwestycje, a jeżeli tak, to przez ile lat będą one obowiązywać. Więcej- na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 04.12.2017.).

 

"Nieruchomości…" w "Rz" zamieszczają również debatę pod hasłem: "Mieszkanie+ minus deweloperzy". Jeśli ministerstwo nie zdecyduje się skorygować założeń Mieszkania+, deweloperzy nie będą w stanie budować lokali w ramach rządowego programu. A bez ich udziału nie uda się osiągnąć zakładanej skali tego projektu. Do takich wniosków prowadzą słowa wypowiedziane przez przedstawicieli Polskiego Związku Firm Deweloperskich podczas debaty "Jak tanio i skutecznie zrealizować program Mieszkanie+" zorganizowanym w redakcji "Rz". A to rodzi pytania o przyszłe powodzenie rządowej inicjatywy. Część gmin zdecydowała się już podpisać z Krajowym Zasobem Nieruchomości porozumienia dotyczące realizacji Mieszkań+ na ich terenach. Obecnie podpisano ponad 300 umów z różnego rodzaju samorządami, które wskazały do spółki celowej grunt gminny. Ostatnio w Szczecinie na ponad 1100 mieszkań. Pierwsze budowy- jak zadeklarował resort infrastruktury- rozpoczną się w 2018 r. A klucze do mieszkań wręczone mogą być w 2019 r. Zdecydowanie szybciej zamieszkać w nowych blokach będą mogli ci, którzy zdecydują się na najem lokali realizowanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego Nieruchomości, odpowiadającego za program. BGKN "testował" rozwiązania, które wprowadzono do ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości, na podstawie której dzisiaj podpisywane są porozumienia z samorządami. W jego przypadku czynsze nie będą jednak ustalane rozporządzeniem, a przez sam BGKN. Tymczasem deweloperzy mają bardzo duży kłopot z rządowym programem. Powód? Niekomercyjna część Mieszkania+ zakłada, że inwestor, który wzniósł dany blok, musi stać się jego właścicielem i operatorem. I to przez 30 lat- tak długo najemca będzie mógł bowiem dochodzić do własności mieszkania. Sprawy w ocenie branży nie rekompensuje fakt, że nie wszystkie lokale w wybudowanym obiekcie będą musiały być objęte programem. Pełny zapis debaty- na trzeciej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 04.12.2017.).

 

"Nieruchomości…" także krótko: 23,4 tys. mieszkań oddali do użytku deweloperzy w trzecim kwartale tego roku. To o 26,6 proc. więcej niż kwartał wcześniej. Od lipca do września 2017 r. firmy deweloperskie rozpoczęły budowę 25,7 tys. lokali i uzyskały pozwolenie na budowę kolejnych 27 tys.- podaje Związek Banków Polskich.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 04.12.2017.).

 

"Prawo co dnia" informuje z kolei: "Minister zmienił zdanie, inwestorzy mogą stracić miliony". Od 2018 r. wejdą w życie warunki techniczne dla budynków inne niż zaakceptowała Komisja Europejska. Chodzi o rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Rozbieżności między podpisanym a notyfikowanym aktem dotyczą m.in. zasad sytuowania obiektów od granicy działki. Przedstawiciele środowiska deweloperskiego przecierają oczy ze zdumienia i liczą straty. Resort budownictwa twierdzi, że miał prawo zmienić zdanie. Chodzi m.in. o brzmienie par. 13 rozporządzenia- dotyczącego zapewnienia światła w nowych budynkach. Wersja przesłana do notyfikacji miała ułatwić i ujednolicić sposób wyznaczania nowego budynku od budynków sąsiednich- eliminując m.in. problem różnych grubości ścian, które przy obliczaniu przesłaniania liczono po wewnętrznym licu ściany. Po nowemu liczyć miano po licu zewnętrznym. W finalnej wersji rozporządzenia zmiany jednak zniknęły. Zdecydowano, że zostaje tak, jak było. Tymczasem projektanci i architekci projektowali budynki w oparciu o nowe przepisy. Niezakładane przez nikogo zmiany powodują, że teraz muszą przeprojektować budynki, aby je dostosować do nowych wymagań. A to może oznaczać konieczność zmian całych układów- czytamy na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 04.12.2017.).

 

"Prawo co dnia" zauważa też: "Kamienica, w której mieszkała Jolanta Brzeska, wraca do miasta". Budynek przy Nabielaka będzie znów komunalny. Dodatkowo handlarz roszczeń i ostatni jego właściciel Marek M. zapłaci ratuszowi 2,9 mln zł. W piątek, 1 grudnia, komisja weryfikacyjna uchyliła decyzję reprywatyzacyjną dotyczącą zwrotu razem z lokatorami kamienicy przy ul. Nabielaka 6. Odmówiła jednocześnie ustanowienia prawa użytkowania wieczystego. Oznacza to, że budynek wraca do miasta. Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności. To kamienica symbol. Przed śmiercią mieszkała w niej Jolanta Brzeska, znana warszawska działaczka lokatorska. Została zamordowana w niewyjaśnionych do tej pory okolicznościach. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 04.12.2017.).

 

"Rz" w dodatku "Życie Wielkopolski" odnotowuje: "Jarocin przydziela pierwsze lokale z puli Mieszkanie+". Najemcy wkrótce otrzymają przydział na 258 lokali. Osiedla będą oddawane sukcesywnie w przyszłym roku, począwszy od wiosny. Gmina Jarocin jako pierwsza w Polsce wystartowała z inwestycjami w ramach rządowego projektu Mieszkanie+. 9 grudnia nastąpi wręczenie decyzji najemcom 258 lokali, które powstają w samym Jarocinie oraz w pobliskim Siedleminie. Na terenie gminy Jarocin powstaje obecnie 366 mieszkań czynszowych w ramach programu Mieszkanie+. Za inwestycję odpowiada Jarocińskie TBS. Łączne nakłady na budowę to 50 mln zł, finansowanie pochodzi z kredytu BGK wziętego zarówno przez JTBS, jak i gminę. Prace prowadzone są w trzech lokalizacjach. W Jarocinie to osiedla przy ul. Siedlemińskiej z łącznie 228 lokalami oraz przy ul. Leszczyce z 42 mieszkaniami. W Siedleminie budowanych jest 96 mieszkań. Popyt na mieszkania znacząco przewyższa podaż, część wniosków zostanie rozpatrzona w kolejnej turze. Budowa osiedli w formie szeregowców to nie przypadek, JTBS przeprowadziło analizy porównania kosztów postawienia bloków i zabudowy niskiej z minimalną ilością części wspólnych. Ten drugi rodzaj pozwolił na osiągnięcie niskich kosztów budowy, eksploatacji oraz poziomu czynszu- czytamy na czwartej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 04.12.2017.).

 

"Dziennik Gazeta Prawna" zauważa: "Plan przegłosowany, ale wątpliwości zostają". Prace nad planem miejscowym dla Śródmieścia Południowego ciągnęły się siedem lat. Mimo protestów Ruchów miejskich Rada Warszawy kilka dni temu przyjęła uchwałę, na mocy której plan stanie się obowiązującym dokumentem. Plan od samego początku budzi kontrowersje. Dopuszcza m.in. budowę wieżowców w rejonie skrzyżowania ul. Emilii Plater i Nowogrodzkiej. Istniejące ok. 140- metrowe budynki Marriotu i dawnego Elektrimu można byłoby podnieść do 170 m. Plan unieważnia dotychczas wydane na tym terenie warunki zabudowy. W niektórych przypadkach stanowią one przedłużenie reprywatyzacyjnej patologii. Władze miasta już robią przymiarki do wystawienia na sprzedaż cennych gruntów. Do tej pory brak planów na tych terenach odstraszał potencjalnych inwestorów- czytamy. Więcej- na siódmej stronie głównego wydania.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 04.12.2017.).

 

Zobacz również