Poniedziałek, 23 marzec 2020

Kontrole kominiarskie i instalacji gazowej poczekają
Wakacje kredytowe: uważaj na aneksy
Prace nad aktami planistycznymi wolno odroczyć
Panele słoneczne można montować z odliczeniem
Gmina, która zbywa majątek komunalny, jest podatnikiem
UOKiK chce zawieszenia rat kredytów nawet na rok
Wakacje prawie jak nad Balatonem
Upadłość po nowemu
Krajowa Rada Notarialna apeluje o rozsądek
Wirus ukryty w śmieciach wyzwaniem dla wojewody

Więcej poniżej.

¨Prawo co dnia¨ w poniedziałkowej ¨Rzeczpospolitej¨ odnotowuje: ¨Kontrole kominiarskie i instalacji gazowej poczekają¨. Zarządcy budynków, którzy przerwali przeglądy techniczne ze względu na koronawirusa, mogą z nimi zaczekać do czasu, aż minie zagrożenie. Wielu zarządców budynków zaplanowało na marzec i kwiecień przeprowadzenie kontroli stanu technicznego budynków. Koronawirus pokrzyżował te plany. Prawo budowlane przewiduje, że co roku trzeba przeprowadzić m.in. kontrole kominiarskie i sieci gazowej. A co pięć lat także m.in. instalacji elektrycznej i piorunochronnej. Właścicielowi (lub zarządcy), który nie przeprowadzi kontroli lub nie utrzymuje w należytym stanie technicznym budynku, grozi grzywna, kara ograniczenia oraz pozbawienia wolności. Wątpliwości dotyczące terminów przeglądu technicznego budynków dotarły do Ministerstwa Rozwoju. Według resortu kontrole nie muszą być obecnie przeprowadzane. Właściciele lub zarządcy budynków mieszkalnych mają cały rok kalendarzowy na to, aby zapewnić ich realizację. Mówi o tym jasno art. 62 ust. 1 pkt 1 prawa budowlanego. Resort rozwoju podkreśla, że brak możliwości przeprowadzenia kontroli w chwili obecnej nie oznacza, że nie musi być ona przeprowadzona w ogóle. Zarządcy nie mogą więc jej całkiem zaniechać- czytamy na 14 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 23.03.2020.).

¨Prawo co dnia¨ zamieszcza również tekst pod hasłem: ¨Wakacje kredytowe: uważaj na aneksy¨. Trzeba uważać, aby nie utrudnić sobie dochodzenia roszczeń od banku- mówi Jędrzej Jachira, partner zarządzający w Kancelarii SOBOTA. Mamy poważny wzrost kursu franka szwajcarskiego spowodowany koronawirusem oraz prawdopodobne problemy finansowe kredytobiorców. Pojawiły się więc nawoływania o wsparcie dla pomysłu zawieszenia spłaty zarówno kredytów frankowych, jak i złotowych mimo braku regulacji prawnej. Na pytanie, jak kredytobiorca powinien zareagować na propozycje banków odnośnie wakacji kredytowych, rozmówca ¨Rz¨ odpowiada: W kredytach złotowych nie stanowi to w zasadzie większego problemu, ale frankowicze mogliby bez swojej woli uznać w aneksach swoje długi oraz dopuścić do niekorzystnych z punktu widzenia ich spraw w sądach rozwiązań umownych. W skrajnych przypadkach zapisy wprowadzane w takich aneksach mogą poważnie utrudnić dochodzenie roszczeń od banków, a nawet je zniwelować. Co istotne, banki nie przedstawiają dzisiaj treści proponowanych aneksów, lecz najpierw umożliwiają klientom deklarację przystąpienia do takiej formy zawieszenia spłat, a sam aneks ma być zawierany później, bezpośrednio w oddziale. Banki odmawiają wysyłania propozycji treści tych aneksów bezpośrednio do klientów. Więcej- także na 14 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 23.03.2020.).

¨Życie regionów¨ w ¨Rz¨ odnotowuje natomiast: ¨Prace nad aktami planistycznymi wolno odroczyć¨. Gminy mogą dłużej prowadzić konsultacje społeczne nad projektami: studium, miejscowego planu czy uchwały krajobrazowej- uważa resort rozwoju. W związku z epidemią samorządy mają wątpliwości, czy mogą przedłużyć terminy wyłożenia do publicznego wglądu projektów aktów planowania przestrzennego. Dopytują o to Ministerstwo Rozwoju, a resort odpowiada, że jest to możliwe. Jego zdaniem ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wskazuje jedynie minimalny okres wyłożenia, czyli 21 dni dla projektów: studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy, miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, miejscowego planu rewitalizacji oraz uchwały krajobrazowej. Oznacza to, że przepisy dają wójtowi, burmistrzowi lub prezydentowi miasta swobodę ustalania okresu trwania wyłożenia. Pod warunkiem, że nie jest on krótszy niż 21 dni. Według Ministerstwa Rozwoju wydłużenie procedury wyłożenia należy ogłosić w prasie miejscowej oraz przez obwieszczenie- a także w sposób zwyczajowo przyjęty w danej miejscowości- przed upływem pierwotnego terminu wyłożenia. Powinien być to taki sam sposób, w jaki ogłoszone zostały informacje o wyłożeniu projektu aktu planistycznego do publicznego wglądu- czytamy na trzeciej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 23.03.2020.).

¨Życie regionów¨ przypomina też: ¨Panele słoneczne można montować z odliczeniem¨. W określonych warunkach gminie będzie przysługiwało pełne prawo do obniżenia kwoty podatku należnego o kwotę podatku naliczonego wynikającego z faktur na zakup i montaż paneli fotowoltaicznych w budynkach. Gmina zamierzała przystąpić do projektu pod nazwą ¨Montaż instalacji OZE w obiektach użyteczności publicznej na terenie gminy¨. Na realizację zadania otrzymała dofinansowanie w ramach RPO. Realizacja projektu będzie finansowana z dwóch źródeł: dotacji oraz środków własnych gminy. Z tytułu zamontowania instalacji OZE gmina nie będzie pobierała żadnego wynagrodzenia. Gmina chciała się dowiedzieć, czy ma prawo odliczyć  kwotę podatku naliczonego od wydatków dotyczących zakupu i montażu paneli fotowoltaicznych oraz czy kwota dotacji na realizację projektu powinna podlegać opodatkowaniu VAT. Więcej szczegółów- na szóstej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 23.03.2020.).

¨Prawo co dnia¨ informuje z kolei: ¨Gmina, która zbywa majątek komunalny, jest podatnikiem¨. Obrót nieruchomościami samorządowymi, np. działkami czy prawem użytkowania wieczystego, podlega opodatkowaniu VAT. NSA nie zmienia zdania o podatkowym statusie samorządów w zakresie obrotu nieruchomościami. Konsekwentnie uznaje, że są podatnikami VAT. Spór dotyczył dwóch interpretacji, o które wystąpiło jedno z największych miast w Polsce. We wniosku samorządowcy zapytali o kilka przypadków związanych z obrotem nieruchomościami, m.in. zniesienie współwłasności nieruchomości, w wyniku którego działka zostanie przyznana na wyłączność gminy, sprzedaż udziału w nieruchomości drugiemu współwłaścicielowi. Sami twierdzili, że miasto nie będzie działać w charakterze podatnika VAT, bo chodzi o obrót mieniem komunalnym, zaś ono działa jako organ władzy. Inaczej sprawę widział jednak fiskus. Co do zasady uznał, że zbywając nieruchomości, miasto działa w charakterze podatnika VAT. Podzielił jedynie stanowisko samorządowców w kwestii prawa do zwolnienia z VAT, ale też nie w każdym przypadku. Ostatecznie szala zwycięstwa przechyliła się na korzyść fiskusa. NSA nie miał najmniejszych wątpliwości, że w spornych przypadkach miasto działa w charakterze podatnika VAT, a nie organu władzy publicznej. Znaczna skala obrotu nieruchomościami przez samorząd jest na tyle znacząca, że nieuznanie gminy za podatnika VAT w tym zakresie mogłoby zakłócić konkurencję na lokalnym rynku. Dlatego w ocenie NSA sprzedaż nieruchomości, udziałów w nich czy prawa użytkowania wieczystego przez samorząd ulega opodatkowaniu VAT. Wiecej szczegółów- na 15 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 23.03.2020.).

¨Rz¨ informuje w innym miejscu: ¨UOKiK chce zawieszenia rat kredytów nawet na rok¨. W połączeniu z cięciem kosztów pozaodsetkowych i gorszą spłacalnością zada to druzgocący cios firmom pożyczkowym. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przedstawił swoje propozycje do specustawy przygotowanej przez Ministerstwo Rozwoju, mającej łagodzić skutki epidemii koronawirusa. Główna propozycja to umożliwienie klientom zawieszenia na rok spłaty kredytów konsumenckich i hipotecznych. Dotychczasowe propozycje banków po konsultacjach z KNF i prezydentem zakładały trzy-, a maksymalnie sześciomiesięczne zawieszenie spłat. Klient nie musi uzasadniać wniosku. Złożyć go może każdy; zarówno ten, który faktycznie został dotknięty skutkami pandemii, jak i ten, który jest w dobrej kondycji finansowej i mógłby płacić. UKNF propozycję UOKiK dotyczącą zawieszenia spłaty rat kredytu traktuje jako roboczą- czytamy na 18 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 23.03.2020.).

¨Dziennik Gazeta Prawna¨ zauważa także: ¨Wakacje prawie jak nad Balatonem¨. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów proponuje odroczenie spłaty kredytów konsumpcyjnych i hipotecznych na rok. Taki pomysł znalazł się w uwagach do projektu ustawy koronawirusowej. Urząd chciałby zawieszenia płatności kapitału i odsetek na wniosek klienta. W tym samym czasie banki i firmy pożyczkowe nie naliczałyby odsetek ani innych opłat, a wszystkie terminy- przede wszystkim harmonogram spłaty- byłyby przedłużone o czas wakacji kredytowych. Przepisy miałyby obowiązywać przez rok. Ze źródeł rządowych słyszymy, że to na razie propozycja. Urząd antymonopolowy poszedł dużo dalej niż proponują dziś kredytodawcy. UOKiK chce objęcia wakacjami kredytowymi hipotek ¨w rozumieniu ustawy o kredycie hipotecznym¨, która została uchwalona trzy lata temu. Może to oznaczać, że kredyty udzielone wcześniej, czyli zdecydowana większość rynku oraz praktycznie cały rynek hipotek walutowych, nie byłyby objęte nową regulacją. Więcej szczegółów- na szóstej stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 23.03.2020.).

¨DGP¨ informuje również: ¨Upadłość po nowemu¨. Wchodząca jutro w życie nowelizacja może pomóc w oddłużeniu się kilkudziesięciu tysiącom ludzi rocznie. W tym, którzy popadną w finansowe tarapaty z powodu recesji spowodowanej pandemią koronawirusa. Cel, który przyświecał ustawodawcy, kiedy przyjmował nowe przepisy był prosty: osoba niewypłacalna powinna móc się łatwo oddłużyć. A nie- tak jak do tej pory- przez lata być w szarej strefie. W świetle nowych przepisów nawet w sytuacji, kiedy ktoś zachowywał się nieodpowiedzialnie zaciągając zobowiązania, ale nie robił tego celowo, będzie mógł się oddłużyć. Przy czym ustalony dla niego plan spłat będzie obejmował nawet siedmioletni okres, a nie standardowy trzyletni. Sankcją stanie się zatem konieczność spłacenia większej części długów niż spłacają osoby postępujące rozsądnie, a nie niemożność ogłoszenia upadlości. W dobie nadchodzącego kryzysu dla małych i średnich przedsiębiorców do rangi najważniejszego rozwiązania nowelizacji urosnąć może faktyczne zrównanie sytuacji osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą z sytuacją osób nieprowadzących takiej działalności. Najmniejsi przedsiębiorcy będą mogli ogłosić upadłość na zasadach analogicznych jak konsumenci. I co dla wielu osób najważniejsze, taki przedsiębiorca będzie mógł zachować część środków ze sprzedaży w postępowaniu upadłościowym mieszkania lub domu jednorodzinnego- tak by mieć pieniądze na wynajęte lokum. Więcej szczegółów- na szóstej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 23.03.2020.).

¨DGP¨ informuje też: ¨Krajowa Rada Notarialna apeluje o rozsądek¨. W okresie pandemii koronawirusa wiele kancelarii notarialnych ograniczyło funkcjonowanie. Kancelarie są otwarte i prowadzą działalność, ale nie przyjmują interesantów. Notariusze informują np. o tym, jakie dokumenty należy zgromadzić w celu dokonania jakiejś czynności. Choć niektórych czynności prawnych trzeba dokonać pod rygorem nieważności u notariusza (np. umowy kupna i sprzedaży nieruchomości), a rejenci nie mają podstaw prawnych do odmowy ich dokonania, to z uwagi na bezprecedensową sytuację, w jakiej się znajdujemy, Krajowa Rada Notarialna apeluje do obywateli o dostosowanie się do wszystkich zaleceń organów władzy publicznej w zakresie zachowania bezpieczeństwa w okresie stanu epidemii i powstrzymanie się od wizyt w kancelariach notarialnych w sprawach, które nie są pilne. Z drugiej strony notariusze wykonują usługi na rzecz państwa i masowe zamykanie kancelarii lub ograniczanie ich działalności nie tylko oznaczałoby działanie na szkodę własnego interesu, lecz przede wszystkim doprowadziłoby do spowolnienia obrotu i trudności dla obywateli. Dopóki nie zostaną uchwalone żadne specustawy, które będą regulować wprost działalność rejentów w sytuacji pandemii, decyzja o skracaniu godzin funkcjonowania poniżej ustawowych sześciu godzin lub zamykania kancelarii poszczególni notariusze muszą podejmować indywidualnie- czytamy na ósmej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 23.03.2020.).

¨DGP¨ zauważa też: ¨Wirus ukryty w śmieciach wyzwaniem dla wojewody¨. Osoby zarażone koronawirusem, a leczone w domu, wytwarzają odpady zakaźne, ale według przepisów są to zwykłe odpady komunalne. Potrzebujemy wytycznych, jak z nimi postępować- alarmują samorządowcy. Jednym z rozwiązań mogłoby być odejście od  segregowania odpadów w domach, w których przebywa osoba zarażona. I pakowanie tych śmieci do dwóch, a nawet trzech worków z użyciem jednorazowych rękawiczek. Takie odpady kierowane byłyby od razu do spalenia. Do tego potrzebne są jednak regulacje lub wytyczne, których oczekują gminy odpowiedzialne za gospodarkę odpadami. Chodzi o bezpieczeństwo mieszkańców, pracowników firm, ale i ryzyko czasowego zamknięcia całego zakładu lub instalacji przetwarzającej śmieci. Wiecej- na dziewiątej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 23.03.2020.).

Zobacz również