Poniedziałek, 23 kwietnia 2018
Łatwiej będzie odzyskać wywłaszczoną działkę, Rzeczpospolita
Gotówka płynie na rynek apartamentów i rezydencji, Rzeczpospolita
Ministerstwo między młotem a kowadłem, Rzeczpospolita
Polacy nie lubią wielopiętrowych domów, Rzeczpospolita
Mimo ograniczeń i tak buduje się na ziemi rolnej, Rzeczpospolita
Mieszkań na wynajem będzie w Polsce przybywać, Rzeczpospolita
NSA wyjaśni, kto mógł optymalizować podatek od nieruchomości, Dziennik Gazeta Prawna
Na lokal wykorzystywany w celach biznesowych nie ma ulgi, Dziennik Gazeta Prawna
Kolejna nowelizacja ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Dobra dla spółdzielców, Dziennik Gazeta Prawna
Wojna o wodę. Samorządy idą do Trybunału Konstytucyjnego, Dziennik Gazeta Prawna
Ceny mieszkań deweloperskich poszły w górę, Głos Szczeciński
Więcej poniżej.
"Prawo co dnia" w poniedziałkowej "Rzeczpospolitej" odnotowuje: "Łatwiej będzie odzyskać wywłaszczoną działkę". Spadkobierca osoby, która straciła część nieruchomości, będzie mógł się starać o jej zwrot. Szykują się zmiany w zasadach zwrotu wywłaszczonych nieruchomości. Swoje dwie propozycje przygotowała senacka Komisja Ustawodawcza. Są to zmiany do ustawy o gospodarce nieruchomościami (dalej: ugn). Celem tych projektów jest naprawienie tego, co zepsuły niekonstytucyjne przepisy. Obie propozycje realizują wyroki Trybunału Konstytucyjnego z 14 lipca 2015 r. oraz z 12 grudnia 2017 r. W pierwszym TK stwierdził naruszenie konstytucji w art. 136 ust. 3 zd. 1 ugn. Przepis uzależniał zwrot udziału w wywłaszczonej nieruchomości od zgody pozostałych współwłaścicieli (lub spadkobierców). Drugi wyrok TK otworzył drogę dawnym właścicielom i ich spadkobiercom do domagania się zwrotu nieruchomości. Senatorowie chcą umożliwić zwrot udziału w nieruchomości, która stała się zbędna na cel publiczny. Więcej szczegółów- na 13 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 23.04.2018.).
"Rz" w dodatku "Nieruchomości mieszkaniowe" zamieszcza z kolei tekst: "Gotówka płynie na rynek apartamentów i rezydencji". Na 1,7 tys. luksusowych apartamentów i rezydencji Polacy wydali w 2017 r. 3,45 mld zł. To niemal tyle, ile rok wcześniej, kiedy na rynek luksusowych nieruchomości popłynęło 3,59 mld zł- podaje Poland Sotheby’s International Realty Map. Firma wzięła pod uwagę dane o transakcjach gromadzone przez Cenatorium. Z analiz wynika, że na pojedyncza nieruchomość z wyższej półki klienci wydawali w ubiegłym roku ok. 2 mln zł. Wartość rynku luksusowych nieruchomości w ciągu ostatnich pięciu lat wzrosła o niemal 36 proc. Za luksusowe firma uznaje nieruchomości o wartości ponad 1 mln zł, czytamy w ramach wstępu- na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 23.04.2018.).
"Nieruchomości…" zauważają też: "Ministerstwo między młotem a kowadłem". Projekt zmian specustawy mieszkaniowej się zmienia. Wojewodowie nie będą już wydawać decyzji zmieniających przeznaczenie gruntów pod budownictwo jednorodzinne. Mają się tym zająć rady miasta. Liczba uwag, jaka wpłynęła do specustawy mieszkaniowej, robi wrażenie. Przesłały je nie tylko samorządy, firmy i instytucje związane z branżą budowlaną, ale i wiele osób fizycznych oraz organizacji pozarządowych. Większość uwag jest bardzo krytyczna, a zarzuty dotyczą praktycznie każdego przepisu projektu. Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju jest więc między młotem a kowadłem. Projektu wyrzucić do kosza nie może. Jest on potrzebny do realizacji rządowego programu Mieszkanie+. Bez wprowadzenia szybkiej ścieżki zmiany przeznaczenia gruntów pod budownictwo wielorodzinne nie ruszy z miejsca. Stara się więc wypracować kompromis. Aktualnie pracuje nad zmianami do projektu specustawy mieszkaniowej. Zgodnie z wprowadzonymi zmianami wojewoda nie będzie już wydawał decyzji lokalizacyjnych, ale rada miasta. To ewidentnie ukłon w stronę samorządów i społeczników, alarmujących, ze wydawanie decyzji lokalizacyjnych przez wojewodów doprowadzi do chaosu w zagospodarowaniu przestrzennym. Prawdopodobnie zapis w specustawie mieszkaniowej, by decyzje lokalizacyjne mogły być sprzeczne z miejscowymi planami, pozostanie. W projekcie zmieni się jednak nie tylko podmiot wydający decyzje lokalizacyjne, ale i zasady dotyczące standardów urbanistycznych, które będą musiały zachować planowane inwestycje. Więcej szczegółów- na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 23.04.2018.).
W "Nieruchomościach…" znajdziemy również tekst: "Polacy nie lubią wielopiętrowych domów". Inwestorzy budujący domy jednorodzinne najchętniej wybierają działki większe niż 10 arów. Powierzchnia użytkowa budynku przekracza najczęściej 125 mkw. Przeciętny koszt budowy zamyka się w kwocie do pół miliona złotych. Systematycznie rośnie odsetek osób decydujących się na indywidualne projekty domów. Jak pokazują badania, Polacy stawiają na tradycyjne technologie. Budujemy przede wszystkim z cegły ceramicznej i bloczku komórkowego. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 23.04.2018.).
"Nieruchomości…" także krótko: 427 tys. zł- to średnia cena mieszkań kupowanych w Warszawie. W stolicy klienci kupują lokale o przeciętnej powierzchni 54 mkw. We Wrocławiu nabywcy wydają na mieszkania średnio 307,6 tys. zł, a przeciętna powierzchnia kupowanych nieruchomości to 60 mkw. W Krakowie jest to odpowiednio 319,8 tys. zł i 52 mkw.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 23.04.2018.).
"Nieruchomości…" zauważają też: "Mimo ograniczeń i tak buduje się na ziemi rolnej". 30 kwietnia miną dwa lata, od kiedy nieruchomości rolne mogą nabywać- co do zasady- tylko rolnicy. Okazuje się jednak, że ograniczenia nie zamknęły deweloperom drogi do budowania na terenach określonych w ewidencji jako rolne. Ustawa o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa oraz zmianie niektórych ustaw, potocznie zwana ustawą o obrocie ziemią, to akt, który wywarł duży wpływ na transakcje- wbrew tytułowi- prywatnymi gruntami rolnymi w Polsce. Ustawa wprowadziła restrykcyjne ograniczenia w sprzedaży i zakupie nieruchomości rolnych, które- według prawników- uszczuplają konstytucyjnie gwarantowane prawo własności. Obostrzenia w sprzedaży nie znajdują zastosowania jedynie w przypadku działek nabywanych- co do zasady- przez rolników bądź ich bliskich. Tymczasem w granicach administracyjnych nawet samego miasta stołecznego Warszawy jest wiele nieruchomości, które nie nadają się do prowadzenia produkcji rolnej, a które mają status ziemi rolnej. Ich właściciele są zablokowani. Nie mogą sprzedać gruntów. Muszą czekać na uchwalenie i wejście w życie planu miejscowego. Ci bardziej zdeterminowani, by budować na terenach oznaczonych w ewidencji jako rolne, z ustawą jednak sobie radzą. Wymaga to jednak od nich pewnej gimnastyki. Strukturę transakcji należy ułożyć w ten sposób, aby sprzedaż nastąpiła po chwili, w której działka przestaje mieć charakter rolny. Inwestor, nie będąc jeszcze właścicielem, występuje o warunki zabudowy i pozwolenie na budowę, a przeniesienie własności może nastąpić dopiero po rozpoczęciu prac budowlanych. Zgodnie z wykładnią ustawy grunt przestaje być ziemią rolną, gdy następuje zmiana charakteru jego użytkowania. Start prac budowlanych to więc moment graniczny- czytamy na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 23.04.2018.).
"Nieruchomości…" rozmawiają również z Krystyną Kotkowską, dyrektorem działu doradztwa i analiz w Cushman&Wakefield. W tekście "Mieszkań na wynajem będzie w Polsce przybywać" czytamy: Rynek w Polsce to niespełna 14 mln lokali z przyrostem wynoszącym w ostatnich dwóch latach 170 tys. jednostek rocznie. Szacujemy, że- wyłączając potrzeby związane z koniecznością zastępowania słabszego jakościowo zasobu mieszkaniowego- w Polsce brakuje obecnie około 4 mln mieszkań. Gdyby utrzymać obecny roczny poziom podaży, za 20 lat osiągniemy średnią europejską. Ten niedobór jest zdecydowanie najbardziej odczuwalny i niedoszacowany w największych miastach, gdzie oprócz osób zameldowanych na stałe, przebywa także duża grupa osób studiujących i pracujących, nieujętych w oficjalnych statystykach. Średni udział mieszkań wynajmowanych w krajach europejskich wynosi 15 proc. Jeśli chodzi o źródło podaży mieszkań, znaczny udział mają osoby prywatne. Jednocześnie obserwuje się rosnący udział podmiotów instytucjonalnych inwestujących w nowe obiekty lub przejmujących zasób publiczny (gminny czy państwowy). W Polsce, zgodnie z oficjalnymi statystykami, około 5 proc. zasobu mieszkaniowego jest przedmiotem komercyjnego najmu prywatnego. Jednocześnie zupełnie poza statystykami jest znaczna liczba lokali, których wynajem nie jest rejestrowany oraz niewynajmowanych, traktowanych jako lokata kapitału- czytamy. Więcej szczegółów- na czwartej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 23.04.2018.).
"Dziennik Gazeta Prawna" informuje z kolei: "NSA wyjaśni, kto mógł optymalizować podatek od nieruchomości". Czy po wyodrębnieniu lokalu w budynku właścicielem mógł być ten sam podmiot, czy konieczne było przeniesienie własności tego lokalu na innego podatnika? Na to pytanie odpowie NSA w uchwale. Chodzi o optymalizacje podatku od nieruchomości, które można było stosować do końca 2015 r. Pozwalał na to ówczesny art. 3 ust. 5 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Prosty zabieg, polegający na wyodrębnieniu lokali w budynku, umożliwiał obniżkę podatku nawet kilkudziesięciokrotnie. Optymalizacja polegała na tym, że po wyodrębnieniu własności lokali każdy ze współwłaścicieli płacił podatek od całej powierzchni swojego lokalu oraz- tylko proporcjonalnie- od części wspólnej budynku. Było to znacznie mniej, niż gdyby opodatkować cały budynek. Problem polegał na tym, że część podatników wyodrębniała lokale na własną rzecz. Innymi słowy, właścicielem lokali i części wspólnych był ten sam podmiot- czytamy. Więcej szczegółów- na piątej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 23.04.2018.).
"DGP" zauważa też: "Na lokal wykorzystywany w celach biznesowych nie ma ulgi". Kto wynajmuje mieszkania w zabytkowej kamienicy firmie prowadzącej działalność hotelarską, nie ma prawa do zwolnienia z podatku od nieruchomości. Sprawa dotyczyła właściciela sześciu mieszkań w krakowskiej kamienicy, wpisanej do ewidencji zabytków. Mężczyzna zawarł umowę z firmą świadczącą usługi hotelarskie i wynajął jej swoje lokale. Podobnie postąpili pozostali właścicieli mieszkań w tym budynku. W rezultacie firma urządziła w nim quasi- hotel. Natomiast właściciel mieszkań nie prowadzili żadnej działalności gospodarczej. Uważał zatem, że powinien być zwolniony z podatku od nieruchomości. Innego zdania był prezydent Krakowa i nakazał mężczyźnie zapłatę około 8 tys. zł rocznie. Ostatecznie spór rozstrzygnął NSA, przyznając rację organom podatkowym- czytamy również na piątej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 23.04.2018.).
"DGP" informuje również: "Kolejna nowelizacja ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Dobra dla spółdzielców". Podjęte zostaną działania legislacyjne mające na celu ochronę prawną osób, którym przysługuje tytuł prawny do lokalu- poinformowało redakcję "DGP" Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju. Chodzi o błąd w nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Otóż ustawodawca stwierdził, że członkostwo w spółdzielni wraz z wejściem ustawy tracą wszyscy, którym nie przysługuje spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu, spółdzielcze własnościowe prawo, prawo odrębnej własności czy roszczenie o ustanowienie prawa odrębnej własności lokalu lub roszczenie o ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu. Ustawodawca w katalogu wskazującym, kto pozostanie członkiem spółdzielni, zapomniał o osobach, które mają ekspektatywę (roszczenie) o ustanowienie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu. A takich w całej Polsce jest ok. pół miliona. Spowodowało to, że osoby te 9 września 2017 r. przestały być członkami spółdzielni mieszkaniowych. Bez wątpienia nie taka była intencja ustawodawcy. Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju przyznaje, że mamy do czynienia z legislacyjną wpadką. Urzędnicy nie mają wątpliwości, że kolejna nowelizacja będzie potrzebna. Pozostaje pytanie, jak będzie wyglądać. Niektóre spółdzielnie powykreślały już bowiem szereg osób na podstawie art. 4 nowelizacji. Nowe przepisy będą więc musiały mieć moc wsteczną. Ministerstwo właśnie nad nimi pracuje, choć nie ukrywa, że nie poczuwa się do winy- czytamy na szóstej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 23.04.2018.).
"DGP" zauważa również: "Wojna o wodę. Samorządy idą do Trybunału Konstytucyjnego". Jutro władze lokalne zrobią pierwszy krok w kierunku rozpoczęcia sądowej batalii o to, kto ma prawo ustalać taryfy wodne i w nie ingerować. Niedawno samorządy zostały pozbawione tej kompetencji na rzecz Wód Polskich. Lokalne władze zaskarżą znowelizowaną ustawę o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzeniu ścieków. Konkretnie uchwałę w tej sprawie podejmą władze miasta Piły. Wniosek do TK jest już przygotowany, a ostateczną decyzję podejmą tamtejsi radni. Tak naprawdę Piła nie reprezentuje samej siebie, lecz dużą część samorządu terytorialnego w Polsce. Wspierana jest bowiem przez Związek Miast Polskich. Więcej szczegółów- na dziewiątej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 23.04.2018.).
Sobotni "Głos Szczeciński" odnotował: "Ceny mieszkań deweloperskich poszły w górę". W ciągu ostatnich pięciu lat ceny mieszkań z rynku pierwotnego poszły w górę w Szczecinie o 12 proc. Jak mówią eksperci, przez dłuższy czas Szczecin należał do nieco zapomnianych lokalizacji na mapie rynku pierwotnego pod względem ruchów cenowych nowych mieszkań. Ich ceny w skali krajowej zanotowały dołek w połowie 2013 r. Od tego czasu, a więc przez równe 5 lat, mieszkania deweloperskie podrożały w Polsce średnio o około 13 proc. Tymczasem w Szczecinie stawki za mkw. stały jak zaczarowane, wahając się w okolicach bliskich 5 tys. zł, a dokładnie 4,8- 4,9 tys. zł. Dopiero początek ubiegłego roku przyniósł pierwszą widoczną zmianę w tym zakresie, gdy średnio ceny po raz pierwszy od 6- 7 lat przekroczyły 5 tys. zł za mkw. Z kolei w II kwartale 2017 r. ceny nowych mieszkań w Szczecinie skokowo wzrosły o ok. 13 proc. do 5680 zł za mkw. i pozostają na tym pułapie do dziś, gdyż wynoszą 5720 zł za mkw.- czytamy na pierwszej stronie "Głosu".
(Źródło: "Głos Szczeciński"- 21.04.2018.).