Poniedziałek, 22 październik 2018

Wyłom w zakazie zabudowy, Rzeczpospolita
Nie rozgraniczy się bez zgody właściciela, Rzeczpospolita
Czy doczekamy się przepisów andyodorowych?, Rzeczpospolita
1700 frankowiczów przegrało z mBankiem, Dziennik Gazeta Prawna
Dom z podjazdem droższy o VAT, Dziennik Gazeta Prawna
Jak żona kupi sobie dom, to jest jej dom, Dziennik Gazeta Prawna
Droga do wygaszenia roszczeń byłych właścicieli, Dziennik Gazeta Prawna
W przyszłym roku zacznie się przebudowa wnętrza śródmiejskiego kwartału, Głos Szczeciński

Więcej poniżej.

 

"Prawo co dnia" w poniedziałkowej "Rzeczpospolitej" odnotowuje: "Wyłom w zakazie zabudowy". Pozwolenie na budowę może być wykorzystane także wtedy, gdy wskutek zmiany planu teren przestał być budowlany. W rzeczywistości może to nie być tak oczywiste i konieczna staje się droga sądowa. Z takie właśnie drogi skorzystał mieszkaniec gminy Jordanów w woj. małopolskim. Zaskarżył do WSA w Krakowie uchwałę Rady Gminy Jordanów z 2017 r. w sprawie zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla sołectwa Naprawa. Uchwała stwierdzała, że w granicach tego planu traci moc plan zagospodarowania Naprawy z 2004 r. W tym planie dwie działki skarżącego miały charakter rolniczy, bez możliwości ich zabudowy. Sytuację zmienił kolejny plan, z 2015 r., który przeznaczył ten teren pod zabudowę jednorodzinną, zagrodową i usługową. Na tej podstawie wydano pozwolenia na budowę. Ostatnia uchwała planistyczna z 2017 r. przeznaczyła jednak część gruntów, w tym działkę skarżącego, powtórnie na cele rolnicze i wprowadziła ponownie zakaz zabudowy. W takiej sytuacji znalazło się wiele osób mających pozwolenia na budowę. Według sądu właściciel nieruchomości, który uzyskał pozwolenie budowlane i ma zatwierdzony projekt budowlany wraz z drogą dojazdową, może więc budować, niezależnie od zapisów planu. Więcej szczegółów- na 13 stronie głównego wydania.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 22.10.2018.).

 

"Prawo co dnia" zauważa też: "Nie rozgraniczy się bez zgody właściciela". Sporu o miedzę nie mogą prowadzić użytkownicy wieczyści Skarbu Państwa. W piątek Sąd Najwyższy przesądził, że nie wolno rozgraniczyć nieruchomości należących do tego samego właściciela, ale dwóch różnych użytkowników wieczystych. SN odpowiedział na pytanie prawne Sądu Okręgowego w Częstochowie. Rozpatrywał on spór między dwoma firmami. Jedna z nich chciała rozgraniczenia i dostała decyzję administracyjną w tej sprawie. Wówczas zaprotestował drugi przedsiębiorca, odwołując się do sądu rejonowego. I wygrał. Sąd uznał, że chociaż nieruchomości mają różne księgi wieczyste, to postępowanie rozgraniczeniowe jest możliwe pomiędzy właścicielami, a w tym wypadku właściciel jest jeden. Sąd Okręgowy nabrał wątpliwości prawnej, czy gdy jest jeden właściciel, dopuszczalne jest przeprowadzenie postępowania rozgraniczającego miedzy dwoma użytkownikami wieczystymi sąsiadujących działek wyodrębnionych geodezyjnie i mających założone odrębne księgi wieczyste- czytamy na 12 stronie głównego wydania.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 22.10.2018.).

 

"Prawo co dnia" zamieszcza kolejny tekst pod hasłem: "Czy doczekamy się przepisów andyodorowych?". Z powodu braku norm fetorowych i przewidzianych prawem mierników sąd nie ma wyraźnych podstaw do wydania wyroku skazującego przedsiębiorcę zatruwającego powietrze- uważa prawnik. W tekście m.in. czytamy, że brak stosownych przepisów to problem nie tylko dla mieszkańców sąsiadujących z przedsiębiorstwem emitującym przykre zapachy, ale i dla osób prowadzących gospodarkę odpadami komunalnymi. One bowiem chciałyby wykazać, że przetwarzają odpady komunalne, nie generując przy tym uciążliwego zapachu. Takie odniesienie prawne funkcjonuje w przypadku badania poziomu hałasu. Zapach niestety w dalszym ciągu nie doczekał się stosowanych regulacji. Szczegóły- na 16 stronie głównego wydania.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 22.10.2018.).

 

"Dziennik Gazeta Prawna" odnotowuje: "1700 frankowiczów przegrało z mBankiem". Pozew grupowy został oddalony przez łódzki sąd okręgowy. Przyznał on rację przedsiębiorcy i zaznaczył, że klienci banku powinni skorzystać z indywidualnej ścieżki pozywania. Sprawa dotyczyła mechanizmu waloryzacji korzystnego dla banku, niekorzystnego dla kredytobiorców. Jej miernikiem były bowiem dwa różne kursy franka szwajcarskiego. Przy wypłacie był to kurs kupna, a przy spłacie rat kurs sprzedaży. Mechanizm wzbudził też wątpliwości NIK, która w sierpniowym raporcie wskazała, że doszło tu do zaniedbań państwa. Ponad 1700 frankowiczów domagało się unieważnienia albo całych umów kredytowych, albo chociaż części niekorzystnych dla nich zapisów. Sąd Okręgowy w Łodzi przyznał rację bankowi, który argumentował, że nikt nie zmuszał kredytobiorców do brania kredytów frankowych; równie dobrze mogli się oni zdecydować na kredyt złotówkowy. Pełnomocnik banku dowodził, że zaciągający zobowiązanie walutowe powinien liczyć się z tym, że kurs waluty może się zmieniać, także istotnie. Więcej- na pierwszej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 22.10.2018.).

 

"DGP" informuje też: "Dom z podjazdem droższy o VAT". Firma, która sprzedaje gotowe domy, musi brać pod uwagę dwie stawki podatku: 8 proc. dla budynku mieszkalnego i 23 proc. dla infrastruktury towarzyszącej, znajdującej się poza bryłą domu- wynika z wyroku NSA. Sąd orzekł, że chodniki, utwardzenia powierzchni, podjazdy, ogrodzenia, bramy, przyłącza itp. powinny być sprzedawane z wyższym VAT. Spór w tej sprawie toczył z fiskusem przedsiębiorca z branży budowlanej, który sprzedawał domy jednorodzinne pod klucz. Ich powierzchnia nie przekraczała 300 mkw., w związku z czym były one zaliczane do budownictwa objętego społecznym programem mieszkaniowym. Budynki były gotowe do używania, miały wszystkie instalacje i przyłącza, ogrodzenie z bramami, drogi dojazdowe, podjazdy. Podatnik sprzedawał je w całości z 8- proc. stawką podatku VAT. Uważał, że przemawia za tym treść art. 29a ust. 8 ustawy o VAT. Kontrolujący go urzędnicy byli innego zdania. Stwierdzili, że sprzedaż infrastruktury towarzyszącej budownictwu mieszkaniowemu jest objęta od 2011 r. 23- proc. podatkiem. Podatnik wniósł skargę do sądu, jednak warszawski WSA podkreślił, że z przepisu wyraźnie wynika, iż preferencyjna stawka podatku dotyczy obiektów budowlanych lub ich części, zaliczonych do budownictwa objętego społecznym programem mieszkaniowym. Infrastruktura towarzysząca nie jest obiektem budowlanym- stwierdził sąd. Tak samo orzekł NSA. Szczegóły- na czwartej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 22.10.2018.).

"DGP" zauważa w innym miejscu: "Jak żona kupi sobie dom, to jest jej dom". Fakt nabycia rzeczy w trakcie trwania małżeństwa nie oznacza, że w każdym przypadku wejdzie ona do majątku wspólnego małżonków. I to nawet przy obowiązującym reżimie ustawowej wspólności majątkowej. Jeśli bowiem żona zainwestowała ogrom swych prywatnych pieniędzy w dom, nie ma żadnego powodu, aby po rozwodzie uważać, iż nieruchomością należy podzielić się po połowie. To sedno piątkowej uchwały Sądu Najwyższego. Więcej szczegółów- na siódmej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 22.10.2018.).

 

"DGP" informuje też: "Droga do wygaszenia roszczeń byłych właścicieli". Przyspieszają prace nad nowelizacją ustawy o gospodarce nieruchomościami ustanawiającej 20- letni termin na złożenie wniosku o zwrot znacjonalizowanych gruntów, które nie zostały wykorzystane do realizacji przedsięwzięć publicznych. Przepisy te mają w końcu położyć kres praktykom zwracania wywłaszczonym właścicielom terenów szkół, żłobków czy obszarów zieleni miejskiej. Drogę do odzyskiwania działek przejętych przez Skarb Państwa bądź samorządy otworzył art. 136 par. 3 ustawy o gospodarce nieruchomościami. Regulacje stały się gratką dla byłych właścicieli, bowiem wielu z nich mogło odzyskać utraconą nieruchomość z wybudowanymi już na jej części budynkami użyteczności publicznej, zaledwie za 10 proc. jej obecnej rynkowej wartości. Sytuację dla inwestorów publicznych komplikuje jeszcze fakt, że plany, na podstawie których realizowano projekty infrastrukturalne w PRL, często były zmieniane. Projekt mający umożliwić wygaszanie roszczeń byłych właścicieli przewiduje 20- letni okres na dochodzenie zwrotu utraconej własności bądź jej części, licząc od dnia, w którym decyzja wywłaszczeniowa stała się ostateczna. Po tym terminie ścieżka prawna dla byłego właściciela zostanie zamknięta, a państwo czy samorządy uzyskają możliwość planowania na danej nieruchomości innych inwestycji niż te zakładane pierwotnie. Więcej szczegółów- na ósmej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 22.10.2018.).

 

"Głos Szczeciński" odnotował: "W przyszłym roku zacznie się przebudowa wnętrza śródmiejskiego kwartału". Ogród warzywny dla seniorów, świetlica środowiskowa, nowa przestrzeń publiczna, a pod nią podziemny parking na 262 miejsca. To pomysł na zagospodarowanie kwartału 36, ograniczonego ulicami Małkowskiego, Bohaterów Getta Warszawskiego i Bł. Królowej Jadwigi w Szczecinie. Wewnątrz kwartału przy ul. Bohaterów Getta zaplanowano budynku z 30 mieszkaniami. Spośród 30 lokali wykończonych "pod klucz", 15 z nich przeznaczonych zostanie dla seniorów, w tym kilka dla niepełnosprawnych . Jedno mieszkanie przeznaczone będzie dla wychowanków domów dziecka. W ramach plac rewitalizacyjnych planuje się uporządkowanie wnętrza kwartału poprzez wyburzenie istniejących murów oddzielających poszczególne podwórka, rozbiórkę garaży i budynku gospodarczego a następnie zrealizowanie nowego zagospodarowania terenu z elementami małej architektury, elementami rzeźbiarskimi i wprowadzeniem nowej zieleni. Z centralnego placu zapewniony będzie dostęp do wszystkich podwórek zaprojektowanych w kwartale, w tym do każdego z budynków mieszkalnych (frontowych i oficynowych) oraz Szczecińskiego TBS, a także planowanego Centrum Aktywności Lokalnej i żłobka. Centralny plac będzie wzbogacony mini amfiteatrem, fontanną w formie posadzkowych dysz, z siedziskami i zielenią. Rozpoczęcie robót związanych z realizacją inwestycji jest zaplanowane na jesień 2019 roku. Planowany termin zakończenia wszystkich prac nastąpi pod koniec 2022 r. Więcej szczegółów- na piątej stronie "Głosu".

(Źródło: "Głos Szczeciński"- 22.10.2018.).

 

Zobacz również