Poniedziałek, 22 lutego 2021
¨Bez łatwych odmów uwłaszczenia¨
¨Ogień nie może strawić zapisu z monitoringu¨
¨Jak korzystnie rozliczyć najem¨
¨Pora wybrać podatek. Ryczałt bardziej dostępny¨
¨Firmowy najem może być rozliczany jak prywatny¨
¨Reforma może spowolnić budowę mieszkań¨
¨Polacy zmodernizowali swoje mieszkania¨
¨Budowlańcy bardzo liczą na unijny budżet¨
¨Ceny ziemi mocno w górę¨
Więcej poniżej.
¨Prawo co dnia¨ w poniedziałkowej ¨Rzeczpospolitej¨ odnotowuje: ¨Bez łatwych odmów uwłaszczenia¨. Decyzje w sprawie przekształcenia użytkowania we własność powinny się opierać także na faktach- uznał NSA. Wpis do katastru nie ma charakteru absolutnego dla oceny przekształcenia prawa użytkowania wieczystego. Do takiego wniosku doszedł NSA, który rozpatrywał skargę spółdzielni mieszkaniowej. Prezydent miasta odmówił jej wydania zaświadczenia potwierdzającego uwłaszczenie. Teraz będzie musiał zweryfikować swoją decyzję. To ważne orzeczenie dla tysięcy użytkowników wieczystych, którzy z powodu różnicy pomiędzy stanem rzeczywistym a ewidencją nie dostali tego dokumentu. Prezydent miasta tłumaczył, że nie doszło do uwłaszczenia. Zgodnie z ustawa przekształceniową dotyczyło ono bowiem tylko budynków mieszkaniowych. Tymczasem spółdzielnia wystąpiła o wydanie zaświadczenia dla obiektu handlowo- usługowego, co wynika jasno z ewidencji gruntów i budynków. Spółdzielnia wskazywała, że budynek nie ma wyłącznie takiego charakteru, ponieważ jest w nim również dziewięć mieszkań. Ponadto w księdze wieczystej prowadzonej dla nieruchomości figuruje wpis wskazujący na mieszkalno- usługową funkcję budynku. Orzekając w tej sprawie NSA uwzględnił skargę spółdzielni, wydając wyrok ważny dla właścicieli nieruchomości starających się o uwłaszczenie gruntów pod nimi. Zdaniem NSA ustawa przekształceniowa nie zawiera odwołania do ewidencji gruntów i budynków jako do wyłącznego źródła, które pozwala na odpowiednie zakwalifikowanie danego obiektu znajdującego się na gruncie objętym przekształceniem. Z tych powodów wpis do ewidencji gruntów nie pełni w myśl ustawy przekstałceniowej dominującej czy wyłącznej roli źródła informacji. W opinii NSA wydający zaświadczenie prezydent miasta powinien dążyć do potwierdzenia, czy doszło do przekształcenia z uwzględnieniem wszystkich danych, jakie są w jego posiadaniu. W tekście przypomniano, że z mocy prawa uwłaszczyło się na gruncie 2,5 mln użytkowników wieczystych. Przekształceniami zostało objętych 266 tys. ha, najwięcej w dużych miastach. Więcej szczegółów- na 11 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 22.02.2021.).
¨Prawo co dnia¨ informuje też: ¨Ogień nie może strawić zapisu z monitoringu¨. Nagrania z monitoringu na składowiskach odpadów muszą być przechowywane w specjalnych warunkach. Od soboty, 20 lutego, obowiązują nowe wymagania dotyczące pomieszczeń, w których przechowuje się nagrania z monitoringu zainstalowanego w miejscu składowania lub magazynowania odpadów. Wynika to z rozporządzenia w sprawie wizyjnego systemu kontroli miejsca magazynowania lub składowania odpadów. Obowiązek prowadzenia monitoringu to efekt fali pożarów sprzed kilku lat, kiedy celowo podpalano odpady. Kamery mają im zapobiegać, choć zdaniem przedsiębiorców jedynie podnoszą koszty ich działalności, nie uderzając w mafię śmieciową- czytamy także na 11 stronie głównego wydana.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 22.02.2021.).
Dodatek ¨Rz¨– ¨Podatki i księgowość¨ radzi z kolei: ¨Jak korzystnie rozliczyć najem¨. Ci, którzy prowadzą biznes polegający na wynajmowaniu mieszkań, zapłacą wyższy podatek od nieruchomości- mówi Łukasz Szczygieł, doradca podatkowy w Legal Link. Od 2021 r. właściciele mieszkań mogą płacić ryczałt zarówno jeśli zdecydują się na najem prywatny, jak też najem w ramach działalności gospodarczej. Według rozmówcy ¨Rz¨ zmiana przepisów ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym to bardzo dobra wiadomość dla wynajmujących. Organy podatkowe nie zakwestionują ich prawa do ryczałtu ze względu na rozmiar działalności, np. liczbę wynajmowanych mieszkań. Wydaje się jednak, że spory toczące się przez wiele lat w podatku dochodowym mogą teraz zostać przeniesione na grunt podatku od nieruchomości. Co to oznacza w przypadku najmu mieszkań? Przedsiębiorca płaci relatywnie niską stawkę ryczałtu, ale w zamian powinien uiścić wyższą stawkę podatku od nieruchomości. Nie ma wątpliwości, że taka zasada dotyczy działalności zgłoszonej w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. Powstaje pytanie co w sytuacji, gdy podatnik nie zarejestruje działalności gospodarczej. Jeśli wynajmie kilka lub kilkanaście mieszkań, to możliwe jest powstanie sporu co do tego, czy ze względu na skalę nie jest to już działalność gospodarcza. Wówczas organ podatkowy może domagać się zapłaty podatku od nieruchomości według wyższej stawki- czytamy na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 22.02.2021.).
¨Dziennik Gazeta Prawna¨ obszernie radzi z kolei: ¨Pora wybrać podatek. Ryczałt bardziej dostępny¨. Wiele osób, które dotychczas mogły wybierać jedynie między płaceniem zaliczek na PIT według skali podatkowej lub według liniowej stawki 19 proc., staje właśnie przed decyzją, czy nie lepiej rozliczać się z fiskusem w zryczałtowanej formie. Dziś mija termin na wybór formy opodatkowania na 2021 r. Nowością w stosunku do lat poprzednich jest zdecydowane rozszerzenie przez ustawodawcę prawa do ryczałtu od dochodów ewidencjonowanych- czytamy w tekście wprowadzającym. Niżej ¨DGP¨ przypomina: ¨Firmowy najem może być rozliczany jak prywatny¨. Po raz pierwszy podatnicy, którzy uzyskują przychody z wynajmu w ramach działalności gospodarczej, mogą płacić ryczałt od przychodów ewidencjonowanych. W poprzednich latach nie było to możliwe, bo zryczałtowany podatek mogli wybrać tylko podatnicy wynajmujący prywatny majątek. Zryczałtowany podatek wynosi- tak jak dotychczas przy najmie prywatnym- 8,5 proc. przychodów i 12,5 proc. od nadwyżki ponad 100 tys. zł. Ograniczeniem jest tylko limit przychodów uprawniający do stosowania ryczałtu, który wynosi 2 mln euro, odnotowano- także na drugiej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 22.02.2021.).
¨DGP¨ ostrzega natomiast w innym miejscu: ¨Reforma może spowolnić budowę mieszkań¨. Skutkiem zmian w planowaniu, w tym likwidacji decyzji o warunkach zabudowy, może być istotne ograniczenie podaży mieszkań- przestrzegają deweloperzy. Przewidujemy odpowiednio długie vacatio legis- uspokaja resort rozwoju. Próby reformy systemu planowania przestrzennego podjęło Ministerstwo Rozwoju, Przedsiębiorczości i Technologii. Od stycznia prowadzi prekonsultacje dotyczące tej zmiany, m.in. z architektami, urbanistami, deweloperami i organizacjami samorządowymi. Skutków reformy obawiają się jednak deweloperzy. Polski Związek Firm Deweloperskich przypomina, że dziś WZ odpowiadają za ponad 50 proc. inwestycji. Przyrost planów miejscowych jest niski, bowiem gminom najczęściej brakuje pieniędzy na ich sporządzanie, a te sporządzone nie zawsze są atrakcyjne inwestycyjnie. W efekcie likwidacji WZ może zatem dojść do istotnego ograniczenia podaży mieszkań, natomiast proponowana alternatywa, czyli decyzja lokalizacyjna, nie będzie odgrywać znaczącej roli inwestycyjnej, bowiem- zgodnie z założeniami- ma służyć tylko wyjątkowemu uzupełnianiu zabudowy, w ramach tzw. plomb lub klinów. Ekspert PZFD przekonuje, że planowana likwidacja warunków zabudowy z całą pewnością odbije się negatywnie na realizacji Narodowego Programu Mieszkaniowego, zakładającego budowę brakujących 2 mln mieszkań i osiągnięcie średniej europejskiej 435 mieszkań na 1000 osób. Natomiast resort rozwoju stoi na stanowisku, że zmiana systemu nie powinna wpłynąć negatywnie na cele związane z budową mieszkań. Przewiduje odpowiednio długie vacatio legis, aby dać czas na realizację inwestycji na podstawie uzyskanych już dokumentów. Zapewnia też, że nowy system przewiduje rozwiązania, które umożliwią sprawne inwestowanie i przyczynią się do lepszej współpracy inwestorów z samorządami. Więcej szczegółów- na szóstej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 22.02.2021.).
¨DGP¨ zauważa w innym miejscu: ¨Polacy zmodernizowali swoje mieszkania¨. Kryzysowy 2020 r. okazał się rekordowy dla branży AGD. Wydaliśmy na sprzęt do kuchni i łazienki ponad 14 proc. więcej niż rok wcześniej. W marcu, po ogłoszeniu lockdownu, producenci i sprzedawcy obawiali się spadków sprzedaży. W większości branż ten scenariusz sprawdził się, ale były też i takie, które zyskały na zamrożeniu gospodarki. Należy do nich AGD, tu sprzedaż wystrzeliła, osiągając historyczną wartość. Polacy kupili różne urządzenia za kwotę 13,6 mld zł, wobec 11,9 mld zł rok wcześniej. Przy czym sprzedaż nowych mieszkań nie poszła najlepiej- deweloperzy notowani na giełdzie zbyli 21 916 lokali, o 5,8 proc. mniej niż przed rokiem. Motorem napędowym dla branży AGD okazało się zamkniecie Polaków w domach. Wiele osób poświęciło przymusowo wolny czas na remonty, co przełożyło się na sprzedaż sprzętu AGD- czytamy na 11 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 22.02.2021.).
¨DGP¨ rozmawia też z Wojciechem Trojanowskim, członkiem zarządu Strabag. W tekście ¨Budowlańcy bardzo liczą na unijny budżet¨ czytamy: Przez ograniczenia w innych branżach zniknął problem niedoboru pracowników na budowach. Nowym kłopotem są wzrosty cen materiałów. Na pytanie, jak COVID- 19 utrudnia realizację bieżących kontraktów, rozmówca ¨DGP¨ odpowiada: Choć branża budowlana nie była objęta znaczącymi restrykcjami, to w wielu przypadkach dochodzi do opóźnień. Każda budowę trzeba traktować indywidualnie. Zdarza się również, że nasi podwykonawcy czy dostawcy maja problem z zagwarantowaniem potencjału produkcji. W Strabagu 5 proc. pracowników przeszło koronawirusa, a niemal 15 proc. było przynajmniej raz skierowanych na kwarantannę. To obrazuje, jakie mieliśmy problemy z obsada na budowach. Branża poniosła tez koszty związane z koniecznością zapewnienia wymogów sanitarnych, dodatkowych noclegów czy przewozów pracowniczych. Całość rozmowy- na 10 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 22.02.2021.).
¨Gazeta Wyborcza¨ w dodatku ¨Ekonomia+¨ odnotowuje: ¨Ceny ziemi mocno w górę¨. Pandemia nakręciła sprzedaż działek, szczególnie budowlanych. Ich ceny rosną w szybkim tempie, a zainteresowanie nimi nie słabnie. Bardzo podskoczyły też ceny gruntów ornych. Zainteresowanie działkami utrzymywało się od maja już do końca roku. Porównując procentowo do roku 2019, największy wzrost serwis Domiporta.pl odnotował w grudniu, kiedy działek poszukiwało aż 84,56 proc. więcej użytkowników niż w grudniu poprzedniego roku. W styczniu Domiporta odnotowała aż o 63 proc. większe zainteresowanie działkami niż w grudniu 2020 r. i aż o 71 proc. większe niż w styczniu 2020 r. Wraz z rosnącym popytem poszły w grę ceny. Najbardziej w powiecie wrocławskim i Wielkopolsce. Rok do roku zwiększyły się odpowiednio o 41 i 21 proc. W Krakowie wzrosły o 17 proc., w powiecie poznańskim o 16 proc., a w Warszawie o 15 proc. W stolicy w styczniu 2021 r. średnia cena ofertowa mkw. działki przekroczyła poziom 900 zł. Przy założeniu, że pod budowę domu z ogrodem potrzeba ok. 700 mkw., to na samą działkę wydamy aż 630 tys. zł. Dużo taniej jest na obrzeżach. Średnia cena ofertowa mkw. działki w sąsiadującym ze stolicą powiecie warszawskim zachodnim wynosi 262 zł, natomiast dla całego woj. mazowieckiego jest to 228 zł. Ziemia rolna również korzysta na pandemii. Z szacunków HRE Investments, uwzględniających ceny transakcyjne i jakość sprzedawanych działek, wynika, że pod koniec 2020 r. za hektar działek rolnych trzeba było płacić o 5 proc. więcej niż przed rokiem. Przeciętnie ceny sięgnęły 42,7 tys. zł za ha. Najwięcej kosztują grunty w woj. kujawsko- pomorskim (prawie 55 tys. zł) i wielkopolskim (prawie 60 tys. zł). Dla porównania, w województwach zachodniopomorskim, świętokrzyskim czy podkarpackim ziemia jest około dwóch razy tańsza. Średnia cena transakcyjna nie przekracza tam 30 tys. zł za ha.. Więcej szczegółów- na siódmej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Gazeta Wyborcza¨– 22.02.2021.).
¨Kurier Szczeciński¨ odnotowuje: ¨<<Nie dla patodeweloperki>>¨. Mieszkańcy, radni i lokalni aktywiści są oburzeni koncepcją 18- kondygnacyjnego budynku mieszkalnego przy ul. Wszystkich Świętych w Szczecinie. Inwestorem jest Michalis Apostolu- kandydat do Rady Miasta, który startował z komitetu wyborczego urzędującego prezydenta Piotra Krzystka. Zastępca prezydenta Daniel Wacinkiewicz złożył wniosek, aby o losach nieruchomości zadecydowano poza szczecińskim magistratem. Mowa o inwestycji, która miałaby powstać przy ul. Wszystkich Świętych 70. Pod koniec ub.r. do Wydziału Urbanistyki i Administracji Budowlanej UM Szczecin trafił wniosek o wydanie warunków zabudowy dla nieruchomości, którą sprzedała spółka Nieruchomości i Opłaty Lokalne. W bliskim sąsiedztwie znajduje się zniszczony budynek mieszkalny wpisany do rejestru zabytków. Wizualizacje wieżowca wzbudziły ogromne oburzenie i poruszenie wśród mieszkańców. Więcej szczegółów – na pierwszej i trzeciej stronie ¨Kuriera¨.
(Źródło: ¨Kurier Szczeciński¨- 22.02.2021.).