Poniedziałek, 21 listopad 2022

¨Wiatraki wracają do gry, aby walczyć o KPO¨
¨Tańszy prąd dla niepełnosprawnych¨
¨Kontrolerzy pieców zaczną od beneficjentów dopłat na węgiel¨
¨Koszty firm rosną, a popyt na rynku maleje¨
¨Cięć w lokalnych budżetach na 2023 r. nie da się uniknąć¨
¨Kosztowne mrożenie cen gazu¨
¨Wynajmujący bez odliczeń¨
¨Inwestycja w najem bez odliczenia kosztów¨
¨Preferencja dla kredytobiorców będzie obowiązywać dwa lata dłużej¨
¨Zamawiający muszą ocenić, co trzeba ujawniać¨
¨Resort rozwoju wraca do pomysłu zmian w użytkowaniu wieczystym¨

Więcej poniżej.

¨Prawo co dnia¨ w poniedziałkowej ¨Rzeczpospolitej¨ odnotowuje: ¨Wiatraki wracają do gry, aby walczyć o KPO¨. Jest szansa na odmrożenie prac nad ustawą liberalizującą zasady budowy farm wiatrowych. Nowelę ustawy odległościowej do sejmowej zamrażarki wstawiła marszałek Sejmu Elżbieta Witek. A jeszcze w maju minister Anna Moskwa chwaliła się przepchnięciem jej przez Radę Ministrów. Radość trwała krótko. Według informacji z obozu rządzącego ustawa wylądowała w głębokich szufladach sejmowych po tym, jak marszałek Witek dostała ultimatum od górników w sprawie poparcia w wyborach. Jak twierdzi resort klimatu, obecnie toczą się dyskusje polityczne w celu wypracowania kompromisu, który zapewniłby poparcie dla projektu w Sejmie. Według nowego projektu, który wyszedł z Ministerstwa Klimatu i Środowiska, gminy mają dostać możliwość realizacji inwestycji wiatrowych, ale nie będzie unieważnienia reguły 10H. Jednak gminy mogłyby ustalać odstępstwa w planach zagospodarowania przestrzennego. A odległość między farmą wiatrową a najbliższymi zabudowaniami mogłaby zostać zmniejszona do 500 metrów. Polska Akademia Nauk wydała właśnie raport, w którym udowadnia, że 500 metrów od domów wiatraki nie są szkodliwe dla zdrowia ludzi. Według Centrum Informacji o Rynku Energii udział wiatru w produkcji polskiej energii w 2021 r. sięgnął zaledwie 1,6 proc., podczas gdy w wietrzne dni może pokryć aż 40 proc. zapotrzebowania na energię. Zdaniem ekspertów należałoby nie tyle odblokować nowelizację, co napisać ustawę od nowa. W ich ocenie uchwalenie przepisów w brzmieniu zaproponowanym przez rząd nie przełoży się na ułatwienie procesu budowy farm wiatrowych. A paradoksalnie może ten proces utrudnić. Więcej szczegółów- na 13 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 21.11.2022.).

¨Prawo co dnia¨ informuje również: ¨Tańszy prąd dla niepełnosprawnych¨. Osoby niepełnosprawne mogą skorzystać z wyższych limitów prądu według cen zamrożonych ustawą. Muszą jednak złożyć oświadczenie do 30 listopada 2022 r. Zamrożenie cen energii elektrycznej wprowadza podpisana już przez prezydenta ustawa o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 r. Na jej mocy wszystkie firmy energetyczne zobowiązane są do niepodnoszenia cen energii w 2023 r. Obejmie to wszystkie gospodarstwa domowe. Przy tym zamrożenie cen dotyczy wyłącznie poboru energii do wysokości limitu określonego ustawą. Limit ten wynosi co do zasady 2 MWh dla gospodarstwa domowego. Są jednak wyjątki. Należą do nich gospodarstwa domowe, w których mieszkają osoby niepełnosprawne. Im należy się 2,6 MWh. Aby przedsiębiorstwo dostarczające energię mogło uwzględnić w rachunkach wyższy limit, należy osobiście, pocztą lub drogą elektroniczną złożyć oświadczenie. Jego wzór nie został ustawowo określony. Musi ono trafić do dostawcy, sprzedawcy lub obu przed 30 listopada. Warto podkreślić, że gospodarstwa domowe, poza tymi uprawnionymi do wyższych limitów, nie składają oświadczeń, żeby skorzystać z cen maksymalnych po przekroczeniu przyznanego limitu zużycia energii elektrycznej. Będzie się to odbywało automatycznie. Więcej szczegółów- na 14 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 21.11.2022.).

¨Prawo co dnia¨ informuje w innym miejscu: ¨Kontrolerzy pieców zaczną od beneficjentów dopłat na węgiel¨. Jeszcze w sezonie grzewczym w domach mogą odbyć się kontrole, aby ustalić, czy właścicielowi należała się dotacja na opał. Potencjalne kontrole pieców w gospodarstwach domowych to jedno, a kontrole antysmogowe- drugie. A Główny Urząd Nadzoru Budowlanego szykuje się też do trzeciego typu wizyt- sprawdzania stanu technicznego budynków. GUNB zapowiedział kontrole domów jednorodzinnych w całym kraju. Nie wskazał jednak, skąd na to weźmie środki, ani kogo zamierza do tego zadania delegować. Póki co należy założyć, że teoretycznie każdy, kto złożył deklarację do CEEB, może zostać sprawdzony pod kątem tego, czy starał się o właściwą dotację. W pierwszej kolejności kontrole mają dotyczyć osób, które poprawiały deklaracje w systemie. Więcej- na 15 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 21.11.2022.).

¨Rz¨ zauważa też: ¨Koszty firm rosną, a popyt na rynku maleje¨. Przed niekorzystnymi zmianami producenci materiałów budowlanych próbują się ratować podwyżkami cen, wzrostem eksportu i poprawą efektywności. Sytuacja na rynku materiałów budowlanych jest bardzo zmienna i trudna, zarówno dla dostawców, jak i odbiorców. Widać to m.in. po rosnących cenach i spadającym zapotrzebowaniu. Dla Seleny FM, obecnie globalnego producenta chemii budowlanej, przez kilka najbliższych lat najbardziej dotkliwe będą koszty energii. Według MFO, producenta profili stalowych, sytuacja nie jest dobra i to nie tylko w obszarach, w których działa spółka, ale w całej gospodarce. Ograniczony popyt spotyka się z zawirowaniami na rynku stali oraz znaczącym wzrostem kosztów produkcji. W tym roku z wieloma czynnikami wpływającymi z jednej strony na popyt, a z drugiej na poziom kosztów musi mierzyć się grupa Ferro, jeden z największych w regionie sprzedawców armatury sanitarnej i instalacyjnej oraz źródeł ciepła- czytamy. Więcej- na 19 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 21.11.2022.). 

Kolejny dodatek ¨Rz¨¨Życie Regionów¨ odnotowuje: ¨Cięć w lokalnych budżetach na 2023 r. nie da się uniknąć¨. Choć na papierze przyszłoroczne plany inwestycyjne nie wyglądają tragicznie, w praktyce oznaczają zatrzymanie tempa rozwoju miast. Samorządowcy w całej Polsce przygotowują swoje plany działalności na 2023 r. i już teraz ostrzegają mieszkańców, że może to być najtrudniejszy rok w ich historii. Przyczyny samorządowych problemów są w zasadzie dwie. Z jednej strony to potężne ubytki w dochodach własnych, głównie w efekcie reform podatkowych w PIT. Lokalni włodarze szacują te straty na setki milionów złotych, im większe miasto, tym większe kwoty. Po stronie wydatkowej samorządy muszą zaś liczyć się z rosnącymi obciążeniami w niemal wszystkich kategoriach. Szczególnym problemem jest dramatycznie drożejąca energia i gaz. Do tego lokalne budżety są pod presją rosnących wydatków na obsługę zadłużenia, na płace urzędników czy nauczycieli czy na wszelkiego rodzaju zakupy przez galopującą inflację. Nic dziwnego, że w tych warunkach nie da się uniknąć podwyżek opłat za lokalne usługi i cięć w wydatkach. Pod nóż idą przede wszystkim wydatki w obszarach, które nie są uznawane za priorytetowe (np. imprezy kulturalne czy sylwestrowe). Jeśli chodzi o samorządowe inwestycje w 2023 r., to pod względem nominalnej wartości planowanych wydatków nie widać jeszcze katastrofy. W części miejskich budżetów kwoty zarezerwowane na ten cel w 2023 r. są nawet wyższe niż plany na 2022 r., w części kwoty są zbliżone lub delikatnie mniejsze. Jednocześnie jednak nawet w tym obszarze, kluczowym dla długofalowego rozwoju, widać raczej stagnację niż duży krok naprzód. Więcej szczegółów- na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 21.11.2022.).

¨Dziennik Gazeta Prawna¨ zwraca z kolei uwagę na ¨Kosztowne mrożenie cen gazu¨. 20 mld do 40 mld zł może kosztować ochrona gospodarstw domowych i odbiorców wrażliwych przed radykalnymi podwyżkami cen gazu w 2023 r. Jak słyszymy, kilka kwestii wciąż wymaga rządowych rozstrzygnięć, na razie plan zakłada określenie ceny maksymalnej za błękitne paliwo. Jaka ona będzie? To zależy od jutrzejszych decyzji Rady Ministrów. Przy czym nie chodzi tu o nałożenie ograniczeń na dostawców, którzy wnioskują o zatwierdzenie taryf w Urzędzie Regulacji Energetyki (URE).  Intencja jest taka, by odbiorca nie zapłacił więcej, ale nie możemy niczego narzucić prezesowi URE. Musimy więc wprowadzić mechanizm, że jeśli zatwierdzona przez URE taryfa okaże się wyższa niż maksymalna cena ustawowa, to różnicę trzeba będzie dostawcom zrekompensować. Jeszcze w zeszłym tygodniu najbardziej prawdopodobny wydawał się wariant, w którym przy tym mechanizmie zostaną zamrożone ceny netto. Jednocześnie jednak w górę ma pójść VAT, bo ma wygasnąć tarcza antyinflacyjna. W praktyce więc odbiorcom gazu cena podskoczy o VAT. Z nieoficjalnych informacji wynika, że zapewne wróci on do maksymalnej stawki 23 proc. Z takimi podwyżkami muszą się więc liczyć ogrzewający swoje domy gazem. To, jaka ostatecznie będzie maksymalna cena gazu oraz do jakiego poziomu wróci stawka VAT, przełoży się na ostateczne koszty rozwiązania. Na dziś rząd szacuje, że cały pakiet będzie kosztować 20?40 mld zł. Skąd taki rozjazd? ? Rynek gazu jest wciąż niestabilny, nie wiemy, jakie będą ustalone taryfy na 2023 r., to jest w kompetencji prezesa URE, my możemy tylko estymować ? słyszymy. Więcej szczegółów- na piątej stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 21.11.2022.)

¨DGP¨ odnotowuje też: ¨Wynajmujący bez odliczeń¨. Kto kupił w 2022 r. mieszkanie lub dom pod wynajem, nie odliczy już podatku od czynności cywilnoprawnych, opłat notarialnych i odsetek od kredytu. Ani wydatków na remont. Tak wynika z najnowszej interpretacji fiskusa. A ta z kolei jest skutkiem wprowadzonych w tym roku zmian w przepisach podatkowych. Zakładają one, że mieszkań i domów kupionych w 2022 r. nie można już amortyzować. Tylko ci, którzy kupili lub wybudowali nieruchomości mieszkalne przed 1 stycznia 2022 r., mogą kontynuować amortyzację, z tym że jedynie do końca tego roku. Od 2023 r. zakaz obejmie już wszystkie mieszkania i budynki mieszkalne (oraz prawa do nich) bez wyjątku. W praktyce oznacza to jednak, że wielu kosztów w ogóle nie można odliczyć ? nie tylko poprzez amortyzację, lecz także jednorazowo. Co właśnie potwierdza odpowiedź dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej. Jego zdaniem, kto kupi mieszkanie pod wynajem, nie może odliczyć jednorazowo podatku od czynności cywilnoprawnych. Koszt zapłaconego podatku zwiększy wartość początkową nabywanej nieruchomości ? poinstruował fiskus. Problem polega na tym, że taka wartość początkowa jest ustalana wyłącznie dla celów amortyzacji, a skoro od 2022 r. nie można amortyzować nieruchomości mieszkalnych, to wydatek na PCC przepadnie. Stracą też ci, którzy kupują lokal do remontu. ? Skoro amortyzacja nie jest możliwa, to nie można już odliczyć kosztów remontu w celu przystosowania nieruchomości do najmu. One też zwiększają jej wartość początkową ? mówi Grzegorz Grabowski z kancelarii księgowo-podatkowej Wynajmistrz.pl. Więcej- na pierwszej stronie głównego wydania. ¨DGP¨ wraca do sprawy w kolejnym tekście: ¨Inwestycja w najem bez odliczenia kosztów¨. Kto kupił w 2022 r. mieszkanie lub dom pod wynajem, nie odliczy już podatku PCC ani opłat notarialnych. Podobnie- wydatków na remont w celu przystosowania do najmu. To efekt wprowadzonego w tym roku zakazu amortyzacji. Brak możliwości odliczenia pozostałych kosztów związanych z nabyciem potwierdza najnowsza interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej. Szczegóły- na drugiej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 21.11.2022.).

¨DGP¨ zauważa w innym miejscu: ¨Preferencja dla kredytobiorców będzie obowiązywać dwa lata dłużej¨. Fiskus nie pobierze podatku, gdy w latach 2023 i 2024 podatnik zawrze pozasądową ugodę z bankiem w sprawie kredytu hipotecznego ? wynika z opublikowanego projektu rozporządzenia. Oznacza to, że o dwa lata zostanie przedłużone rozwiązanie, które obecnie wynika z rozporządzenia w sprawie zaniechania poboru podatku dochodowego od niektórych dochodów (przychodów) związanych z kredytem hipotecznym udzielonym na cele mieszkaniowe. Projekt, oprócz wydłużenia czasu obowiązywania preferencji, nie przewiduje innych zmian. To oznacza, że zaniechanie poboru podatku będzie nadal, tak jak w 2022 r., dotyczyć tylko tych umów kredytowych zawartych na realizację jednej inwestycji mieszkaniowej (nawet gdy podatnik zaciągnął więcej niż jeden kredyt).  Preferencja nadal więc będzie dotyczyć także sytuacji, gdy bank umorzył część kredytu na dom, z którego zostały wydzielone mieszkania dla najbliższej rodziny. Nie skorzystają z niej natomiast osoby, które zaciągnęły kredyt lub kredyty na lokal niesłużący zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych (np. przeznaczone na wynajem) albo na wiele odrębnych lokali lub nieruchomości- czytamy na czwartej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 21.11.2022.).

¨DGP¨ zamieszcza również tekst pod hasłem: ¨Zamawiający muszą ocenić, co trzeba ujawniać¨. Firmy mogą utajniać w przetargach także informacje, które nie stanowią tajemnicy przedsiębiorstwa. Nie wolno im jednak zastrzegać całych dokumentów- orzekł TSUE w polskiej sprawie. Spory dotyczące tajemnicy przetargowej są jednymi z częściej rozstrzyganych przez Krajową Izbę Odwoławczą. Z jednej strony wykonawcy w przypadku własnych ofert najchętniej utajnialiby je w całości (w przeszłości podejmowano takie próby), z drugiej ? chcieliby dokładnie poznać wszystkie informacje przedstawiane przez konkurentów. To naturalne, albowiem nawet drobny szczegół może decydować o tym, czy firma spełnia warunki przetargu, czy nie podlega wykluczeniu oraz czy nie zaniżyła ceny. Zamawiający bywają postawieni w sytuacji bez wyjścia. Jeśli udostępnią zastrzeżone informacje, grozi im pozew za ujawnienie tajemnicy przedsiębiorstwa. Jeśli nie udostępnią ? odwołanie wniesione do KIO. Wielu wybiera to drugie rozwiązanie jako mniejsze zło. Tak też stało się w opisywanej sprawie. KIO postanowiła wnieść wiele szczegółowych pytań prejudycjalnych do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, aby rozwiać powtarzające się w podobnych sporach wątpliwości. Orzeczenie Trybunału wskazuje na konieczność przedefiniowania tajemnicy przedsiębiorstwa. Polskie przepisy jawią się jako nadmiernie restrykcyjne w stosunku do przepisów dyrektywy. Wykonawcy uprawnieni są do zastrzegania informacji nie tylko ściśle wpisujących się w definicję z ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, lecz także tych, które m.in. ¨mogłoby zaszkodzić uzasadnionym interesom handlowym wykonawcy¨. To oznacza, że informacje zastrzegane jako poufne przez wykonawcę mają szerszy zakres niż dotychczas dopuszczany w krajowym orzecznictwie. Trybunał wskazuje, że wykonawca nie może żądać, aby zachowano w całości lub w przeważającej części poufność wykazu uzyskanych zamówień lub zrealizowanych projektów. To ważny sygnał dla zamawiających, którzy powszechnie uznają, że o ile tylko referencje dotyczą rynku prywatnego (nie zamówień publicznych), o tyle niejako automatycznie informacje na ich temat stanowią tajemnicę. Kluczowe w tym wyroku jest podejście, zgodnie z którym nie można mówić o bezwzględnej poufności informacji przekazywanych wraz z ofertą. Jeśli nie można ich ujawnić w całości, to należy wybrać części, do których wykonawcy będą mieli dostęp. Więcej szczegółów- na szóstej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 21.11.2022.).

Niżej w ¨DGP¨ czytamy: ¨Resort rozwoju wraca do pomysłu zmian w użytkowaniu wieczystym¨. Podczas zorganizowanej w ostatni czwartek konferencji Ministerstwo Rozwoju i Technologii zapowiedziało projekt zmian, które mają zrewolucjonizować zasady sprzedaży gruntów pozostających w użytkowaniu wieczystym. Resort nie szykuje jednak nowego projektu tylko wraca do propozycji reformy z września 2021 r., która od niemal roku tkwi w resortowej zamrażarce. Jak szacuje MRiT, na prawie użytkowania wieczystego nadal funkcjonuje ponad 405 tys. gruntów. Rozwiązanie ma swoje korzenie jeszcze w czasach PRL i ? jak wskazuje resort ? zupełnie nie przystaje do obecnej rzeczywistości. Nowe zasady mają być korzystne zarówno dla przedsiębiorców i inwestorów, jak i obywateli. Docelowo mają też całkowicie wyeliminować użytkowanie wieczyste. Jak zaznacza resort, obecnie właściciel gruntu (w praktyce gmina lub Skarb Państwa) nie ma możliwości przekształcenia użytkowania wieczystego, ponieważ nie ustalono reguł odpłatności za wykupienie gruntu przez inwestora. To z kolei powoduje, że tego typu nieruchomości nie cieszyły się do tej pory zainteresowaniem inwestorów. Teraz kwoty mają być jasne i przejrzyste, a przedsiębiorca ma nabywać grunt na podstawie złożonego wniosku. Organy publiczne nie będą mogły odmówić. Jak będą kształtować się ceny? Zgodnie z zapowiedziami resortu cena gruntu należącego do Skarbu Państwa ma wynieść 20-krotność opłaty rocznej za użytkowanie wieczyste (do 60 proc. wartości gruntu) w przypadku płatności jednorazowej, natomiast 25-krotność przy opłacie ratalnej. W przypadku nieruchomości należących do samorządów cena ma wynieść minimum 20-krotność opłaty, jednak nie więcej niż wartość ziemi. Na dodatkowe korzyści będą mogli liczyć ci, którzy będą chcieli nabyć grunt na cele mieszkaniowe. Resort przewiduje, że zmiany mają zacząć obowiązywać już w przyszłym roku. Więcej szczegółów- na szóstej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 21.11.2022.)>

Zobacz również